Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

=>> NEOPOGANIE - Powrót rdzennego Amerykanina

Powrót rdzennego Amerykanina

Gwałtownie rośnie liczba wyznawców szamanizmu.

Czarownik Słoneczny Niedźwiedź poszedł drogą komercji i zbudował potężną organizację duchowo-rozrywkową. Jego szczep rezyduje na wspaniałej farmie niedaleko Gór Wizji pośród wiecznie zielonej roślinności, gdzie prowadzi on warsztaty szamanistyczne. Obejmują one modlitwę, głodówkę i rytualne oczyszczenie w wigwamie potu.

Michael HarnerNa parterze budynku czynszowego przy Canal Street na dolnym Manhattanie odbywa się nietypowe zebranie. Uczestnicy siedzą na podłodze uformowani w "czółno ducha", szamańską figurę umożliwiającą transowe dotarcie do "niższych światów" i uzdrowienie. Ceremonii przewodniczy Michael Harner, profesor antropologii i szaman. Jego warsztaty cieszą się sporą popularnością w USA i w Europie z powodu nowej fali fascynacji duchowym dorobkiem Indian północnoamerykańskich rozbudzonej przez ruch New Age.

Podbój, a następnie dominacja kulturowa białych Amerykanów nad społecznościami indiańskimi doprowadziły do stłumienia ich życia duchowego. W popularnej, ale i oficjalnej historiografii czerwonoskóry stał się synonimem dzikusa, którego w najlepszym razie trzeba na siłę cywilizować. Być może wyda się to zdumiewające, ale taka polityka zwycięzców przynosiła efekty. Za przykład niech posłuży postać Czarnego Łosia, szamana Siuksów i uczestnika wojen indiańskich - jednego z nielicznych, którzy przeżyli masakrę w Wounded Knee. Po pacyfikacji przyjął katolicyzm i stał się nawet nauczycielem katechizmu w szkółce niedzielnej. Jego szamańską przeszłość i imponujące wizje powtórnie wydobył na światło dzienne i w pewnym sensie zrehabilitował jego biograf i poeta John Neihardt w książce Czarny Łoś mówi. Dzięki talentowi, ale i wyobraźni redaktora stała się ona bestsellerem - także w środowiskach uniwersyteckich.

Carlosa Castenada - Nauki Don JuanaZachwianie euroamerykańskich wzorców kulturowych, które miało miejsce w latach 60., zbiegło się w czasie z wydaniem przez antropologa Carlosa Castenadę książki o Don Juanie, szamanie z plemienia Yaqui, w której autor, opisując wizje i wyczyny swego bohatera, śmiało podważał konwencjonalne wyobrażenia o rzeczywistości i jej granicach. Mimo poważnej krytyki, z jaką się spotkała, publikacja odegrała znaczącą rolę w propagowaniu ekstatycznych technik i - co budzi poważne kontrowersje - substancji mogących wywoływać wizje.

Dla wielu młodych ludzi w Ameryce neoszamanizm, propagowany także przez Castenadę, stał się atrakcyjny ze względu na jego programowy brak dogmatów i instytucjonalizacji wierzeń oraz sprzeciw wobec skompromitowanych struktur politycznych tworzących mało atrakcyjną pod względem duchowym wizję świata. Nie stał się więc neoszamanizm religią, lecz raczej środkiem i metodą rozwiązywania problemów osobistych i społecznych. Przynajmniej tak jest rozumiany obecnie.

Ruch New Age przejawia ogromne zainteresowanie praktykami szamanistycznymi, co wynika z jego skłonności do absorpcji różnych tradycji duchowych i przepuszczenie ich przez filtr nowoczesności i komercji. Księgarnie i ośrodki Nowej Ery rozpropagowały imiona mędrców indiańskich, ich woreczki z "lekami" oraz rytuały. Tak więc adepci starożytnej duchowości odbywają "podróż w poszukiwaniu wizji" polegającą na kilkudniowym poście na odludziu i oczekiwaniu, aby w czasie snu pojawił się duch opiekuńczy, choćby w postaci zwierzęcia, który z czasem stanie się przewodnikiem duchowym udzielającym wsparcia w trudnych chwilach. Do jego pomocy będzie można się odwołać w czasie kursów biznesowych prowadzonych przez poważne instytucje.

Najpopularniejszym jednak indiańskim rytuałem jest "obrzęd łaźni". W pomieszczeniu wybudowanym ze zgiętych pni młodych drzew przykrytych skórami (obecnie raczej brezentem lub kocami) umieszcza się rozgrzane kamienie, które polane wodą silnie parują. Uczestnicy siedzą wewnątrz, pocą się, śpiewają pieśni, modlą się do Wielkiego Ducha i próbują zobaczyć obrazy, które mają pojawiać się na rozgrzanych kamieniach. Pierwotnie w obrzędzie tym mogli brać udział tylko mężczyźni, ale obecnie nie ma już takich ograniczeń i towarzystwo bywa koedukacyjne. Dla wzmocnienia raczy się ono często... kawiorem.

Naturalnie, praktyki takie połączone ze sprzedażą białym świętych indiańskich przedmiotów budzą uzasadniony sprzeciw starszyzny plemiennej. Pojawiają się oskarżenia o zagarnianie przez białych tym razem dziedzictwa duchowego Indian i o świętokradztwo. Ale nie wszyscy mają skrupuły. Czarownik ze szczepu Czippewa Słoneczny Niedźwiedź poszedł drogą komercji i zbudował potężną organizację duchowo-rozrywkową. Jego szczep rezyduje na wspaniałej farmie w stanie Waszyngton niedaleko Gór Wizji pośród wiecznie zielonej roślinności, gdzie prowadzi on warsztaty szamanistyczne. Obejmują one modlitwę, głodówkę i rytualne oczyszczenie w wigwamie potu. W czasie odosobnienia na świętej górze uczestnicy oczekują mistycznych objawień. Istotą tego szlaku jest postawa otwartości duchowej, toteż w drodze na świętą górę należy wykopać dół i wrzucić do niego wszystkie swoje troski i frustracje. Dopiero wtedy energia zaczyna wibrować i można poczuć obecność duchów. Koncepcja Słonecznego Niedźwiedzia stanowi połączenie tradycyjnego szamanizmu z ideami New Age i stąd bierze się jej niebywała popularność. W jego warsztatach corocznie uczestniczy ponad dziesięć tysięcy osób - nie tylko w Ameryce, ale i w Niemczech, Holandii, Anglii, a nawet Australii.

Neoszamanizn w wydaniu nowoczesnym jest zatem zlepkiem wyobrażeń zapożyczonych z różnych tradycyjnych kultur. Według Michaela Harnera, stanowią one pewien rdzeń szamanizmu, jego podstawowe przesłanie godne włączenia we współczesne życie. Ale nie jest to nic więcej jak idealny obraz, który pewnie z czasem za pośrednictwem antropologów zostanie narzucony tradycyjnym kulturom. Wielu ludzi na Zachodzie widzi w tych modnych praktykach lekarstwo na pustkę duchową, której obecnie boleśnie doświadczają. Pozostaje tylko ubolewać, że są ślepi na religijne wartości bliższe ich kulturze i tradycji.


Nowe Państwo: Andrzej Janecki - 05.10.2001

Data utworzenia: 25/11/2007 @ 13:00
Ostatnie zmiany: 06/08/2011 @ 23:58
Kategoria : =>> NEOPOGANIE
Strona czytana 15642 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze


Komentarz #1 

autor : poganin_konserwa 28/09/2009 @ 16:58

"Wielu ludzi na Zachodzie widzi w tych modnych praktykach lekarstwo na pustkę duchową, której obecnie boleśnie doświadczają. Pozostaje tylko ubolewać, że są ślepi na religijne wartości bliższe ich kulturze i tradycji." - zgadzam się, ale pewnie nie tak, jak autor by chciał :) Uważam bowiem, że jako Europejczycy powinniśmy wracać do własnych tradycji politeistycznych i animistycznych, których mieliśmy i mamy bardzo dużo, a nie zgapiać tradycje Indian, co budzi gniew tych ostatnich - i nie ma się co im dziwić.
Z drugiej strony, różne formy animizmu są bardzo podobne, gdyż wywodzi się on ze wspólnego źródła. Pamiętajmy, że i ludy europejskie, i azjatyckie, i amerykańskie/indiańskie (wywodzące się wszak z dalekiej Azji) przechodziły epokę społeczności łowiecko-zbierackich.
To, że animizm można połączyć z supernowoczesną cywilizacją, widać np. na przykładzie Japonii, gdzie dominuje kultura szintoizmu.

Chiny idą podobną drogą - niezależnie od systemu politycznego, większość Chińczyków stosuje mniej lub więcej elementów tradycyjnej religii chińskiej (ok. 330 milionów przyznaje się do niej oficjalnie - i tylko do niej, reszta łączy elementy tej wiary czy wierzeń np.z  buddyzmem, taoizmem czy konfucjanizmem; dla przykładu, kult Przodków praktykują nawet wysocy funkcjonariusze partyjni).
Sława dawnym Bogom i Duchom!!
 
Trzecie Oczko
62-Hanukkah.jpg62-hanuka.jpg62-gwiazda.jpg62-menora-2.jpg62-hasyd.jpg62-skull-cap.jpg62-Hasidic chicken.jpg62-hebrew.jpg62-menora.jpg62-mezuzah.jpg62-chalka.jpg62-tora.jpg62-tallit-prayer.jpg62-torah.jpgtorah-verse.jpg62-judaizm.jpg62-szofar.jpg62-tefilimTallit.jpg62-korona.jpg62-talit.jpg62-shofar.JPG62-tanah.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 8928753 odwiedzający

 289 odwiedzających online