Starożytni mieszkańcy Mezopotamii wierzyli, że świat jest pełen złych mocy działających na szkodę człowieka. Byli przekonani, że wszelkiego rodzaju nieszczęścia dotykają ich za sprawą nadnaturalnych sił i działania demonów. Tym właśnie działaniom demonów i różnych sił destrukcyjnych magia się przeciwstawiała; pomagała ich uniknąć lub zmniejszyć ich skutki.
Magia dla Mezopotamczyka była nieodłącznym aspektem życia codziennego, wywoływała poprzez różnorakie praktyki korzystne dla człowieka następstwa. Zdarzało się jednak, że pewne czynności magiczne uprawiane przez czarowników i czarownice działały na szkodę człowieka. Ta działalność była prawnie zakazana, a jej wykonawców często karano śmiercią.
W państwach starożytnej Mezopotamii, w Sumerze, Akadzie, Babilonii czy Asyrii uprawiano magię, którą można określić jako białą, sympatyczną, praktykowaną przez kapłanów, ale także czary mające swe źródło w poczynaniach czarowników. Te złe, destrukcyjne praktyki są w istocie słabo udokumentowane. W obrębie różnych tekstów akadyjskich, w szczególności w tekstach magicznych, spotykamy wzmianki o zaklęciach z typu „czarnej magii” i sposobach przeciwdziałania jej. Jedynie te nieliczne dane pozwalają zorientować się w zakresie działań czarowników.
O rozmiarach praktyk magicznych, ich znaczeniu w życiu Babilończyków i Asyryjczyków dowiadujemy się przede wszystkim z tekstów magicznych. Ich liczba jest różna w różnych okresach historycznych. Niezbyt często występowały one w III i 1 poł. II tysiąclecia p.n.e., więcej mamy z 2 poł. II tysiąclecia, najwięcej zaś dotrwało do naszych czasów z I tysiąclecia p.n.e.
W wielu przypadkach są to odpisy dzieł z dawniejszych okresów, których oryginały nie przetrwały lub może nie zostały jeszcze odkryte przez archeologów. Do wodzi to, że już od dawna istniał zwyczaj spisywania, a nie tylko ustnego przekazywania następnym pokoleniom owej wiedzy tajemnej.
Z III tysiąclecia zachowało się stosunkowo niewiele sumeryjskich i staroakadyjskich tekstów magicznych, przy czym sumeryjskie przeważają ilościowo nad współczesnymi im tekstami akadyjskimi. Z okresu starobabilońskiego (1 poł. II tysiąclecia) zachowało się około 50 tekstów. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że dysponujemy również 30 tekstami magicznymi z Ebli (ob. Tell Mardich), jednym z Lagasz, 21 z Fara/Szuruppak. Jesteśmy w posiadaniu również tekstów zapisanych po hurycku czy elamicku. Począwszy od 2 poł. II tysiąclecia tekstów magicznych przybywało w zasadzie aż do końca istnienia cywilizacji mezopotamskiej.
Oprócz zaklęć i rytuałów magicznych zachowały się także dowody pośrednie. Są to różne wzmianki w dokumentach historycznych, prawnych, administracyjnych, w listach i utworach mitologicznych dotyczące zaklęć i działań magicznych. Niemniej dokumentacja jest raczej jednostronna, a zatem niezbyt obiektywna. Przeważnie teksty magiczne były pisane i układane przez kapłanów dokonujących egzorcyzmów, czyli przez fachowców.
Charakterystyczny dla całego piśmiennictwa Mezopotamii jest fakt nierównomiernego rozmieszczenia tekstów w czasie i przestrzeni, uwarunkowane m.in. przypadkowością odkryć archeologicznych.
Innym źródłem wglądu w babilońskie praktyki magiczne są różne zabytki sztuki. Zachowały się posążki demonów, a także plakietki—reliefy przedstawiające demony czy przebieg ceremonii magicznych prowadzonych przez odpowiedniego kapłana. Trzeba jednak zaznaczyć, że z wyjątkiem dość licznie występujących amuletów inne zabytki zachowały się w niewielkiej liczbie. Magia babilońska, a szczególnie kapłani chaldejscy, zwani też magami, zażywali wielkiej sławy także w świecie antycznym, nawet po upadku Babilonii. Uznawani byli za groźnych, ale skutecznych obrońców człowieka przed złymi mocami.
Babilonia
MAGIA BABILOŃSKA
Magia tak jak wróżbiarstwo zajmowała poczesne miejsce w życiu codziennym mieszkańców Mezopotamii. Była naturalnym prze jawem życia, nie należała do zakazanej, potępianej oficjalnie sfery. Magia pomagała człowiekowi przez całe życie, przyczyniała się do oddalania gniewu bogów, często nieprzychylnych ludziom, pomagała unieszkodliwić działanie demonów, unikać ich ataków czy wyjść z kontaktów z nimi w najmniej bolesny sposób. Pomagała także w zneutralizowaniu działań czarowników czy czarownic.
Musimy mieć świadomość, że według wyobrażeń Babilończyków czy Asyryjczyków istota ludzka była stale narażona na działanie sił nad naturalnych, jak i czarowników. Ponadto czyhały na człowieka nie szczęścia wynikające z zetknięcia się, nieświadomego i nie chcianego, z różnymi zjawiskami zakazanymi, nieczystymi.
Magia stosowana była przy różnych okazjach: służyła do odrzucenia, zniweczenia efektów różnorodnej działalności demonów czy nie akceptowanych społecznie albo moralnie przez jednostkę wy kroczeń, mogła zmniejszyć szkody złych prognostyków, wywołać i zapewnić miłość, potencję seksualną. Dzięki niej życie ludzkie stawało się w miarę szczęśliwe, wolne od nadmiernego trudu, bólu czy strapień. W tym właśnie tkwi różnica między magią a czarami. Czary bowiem skutkowały złem dla jednostki, przeciw której były kierowane.
Praktyki magiczne ukazują pewien pogląd na bytowanie ówczesnych Babilończyków. Religia bowiem uznawała niezmienność świata i przeznaczenia człowieka, ale niekiedy losy jednostkowe czy byt społeczny mogły być modyfikowane przez odpowiednie praktyki magiczne. Były one ściśle związane z leczeniem chorób, z medycyną w ogóle.
Od czasów najdawniejszych rozwijana w miarę poznawania ludzkiego organizmu i praktykowania nowych środków medycznych współżyły ze sobą medycyna terapeutyczna i medycyna magiczna, wzajemnie się uzupełniając. Wskazuje na to fakt, że różne przypadki chorobowe prowadził lekarz z pomocą kapłana egzorcysty, często obu czynności (zaklinanie demonów i postępowanie medyczne) dokonywał ten ostatni.
BOGOWIE MAGII I EGZORCYZMÓW
Marduk, najwyższy bóg panteonu babilońskiego Tak jak wszystkie dziedziny życia w Babilonii i Asyrii również magia miała swych boskich opiekunów. Pomocnikami ludzi w walce z demonami były bóstwa różnej rangi — wzywano je w potrzebie, a one, mniej lub bardziej skutecznie, interweniowały. W czasach gdy praktyki magiczne były już poważnie rozwinięte (i udokumentowane), bogowie byli wzywani przez jednostki wykwalifikowane; w okresach dawniejszych mogła to czynić prawdopodobnie osoba szczególnie charyzmatyczna lub sam dotknięty nieszczęściem. Przywoływanie na pomoc boskich opiekunów magii i skuteczność ich interwencji zależały od ścisłego wykonania odpowiednich czynności i bezbłędnego wyrecytowania treści zaklęć, czyli od przygotowanych do tego kapłanów egzorcystów.
Już w III tysiącleciu bóg mądrości Enki, w Babilonii czczony raczej pod imieniem Ea, odgrywał w obrzędach magicznych bardzo ważną rolę. W sumeryjskim mieście Fara, skąd mamy odpowiednie poświadczenia tekstowe, oprócz Enki dołączyły do grona opiekunów magii bóstwa niższej rangi. Wymieniano jako orędownika magii także Enlila, nie zawsze przychylnego ludziom, choć w zasadzie ważniejszą rolę odgrywały bóstwa z natury przyjazne śmiertelnym.
W tekstach z późniejszych okresów historycznych boscy opiekunowie magii wymieniani są w różnych utworach, m.in. w tzw. katalogach tytułów utworów, w listach-spisach bóstw, czy w zbiorach magicznych tekstów Surpu. Wzywane są też bóstwa nieco niższej rangi, jak np. Belet-seri, Damu czy Gula; czasem przywoływano wielkiego boga słońca Szamasza, nade wszystko jednak Marduka, potężnego syna boga Ea.
Bezspornymi bogami magii i wielkimi egzorcystami byli Ea i Marduk. Enki (babil. Ea) to władca apsu, podziemnego oceanu, w którym znajdował się jego pałac Apsu, bóg mądrości, rzemiosła i sztuki zaklinania, dawca kultury, przychylny ludziom; miastem je mu poświęconym było Eridu ze świątynią E-Apsu, od czasów sumeryjskich jest ono świętym miejscem egzorcystów. Wiedzę o magii i zaklęciach przekazał Ea swemu synowi Mardukowi.
Marduk, najwyższe bóstwo panteonu babilońskiego, władca kra ju, bóg narodowy czy może nawet państwowy, pan bogów i ludzi, ich obrońca, stwórca świata i ludzi, był jednocześnie wielkim egzorcystą, który swych sił magicznych użył do pokonania praojców zagrażających młodszemu pokoleniu bogów. Najważniejszym miejscem jego kultu był Babilon ze świątynią Esangila.
Oprócz wymienionych bóstw jako boga zaklęć czczono sumeryjskiego syna Enki Asalluhiego; z czasem Marduk przejął jego funkcje i występował przy boku Enki także pod imieniem Asalluhi. Byli to bogowie zaklęć - ili asiputi. Ea często nazywany bel śipti czy bel iśiputi orędował całej procedurze magicznej. Marduk, wielki egzorcysta, przejął tę funkcję od Asalluhiego jako syn boga Ea. O współdziałaniu ojca i syna świadczy rodzaj zaklęć, tzw. typ zaklęć EaMarduk. Marduk, poznawszy nieszczęście człowieka, udaje się do swego ojca i prosi go o pomoc w zaklęciach. Ea stwierdza, że Marduk doskonale zna wszystkie arkana sztuki zaklinania i nie potrzebuje żadnych rad, niemniej wspiera syna wskazówkami.
DEMONY
Mezopotamczycy wierzyli w różnego rodzaju istoty nadnaturalne, obdarzone siłami, które miałyby wpływ na życie istot żywych i ich otoczenie. Owe siły były postrzegane przez człowieka jako dobre lub złe, gdy działały przeciw niemu. Istotną rolę odgrywały de mony, które mogły przysparzać wielu nieszczęść.
Język akadyjski, jak zresztą i inne języki Wschodu Starożytnego, nie znał określenia „demon” (np. greckie daimon - nadnaturalna istota, duch). Akadyjski stosował różne określenia: na ogół nie wymieniano imienia demona, czasem używano wyrazu rabięu („ten, który czyha”) oraz, rzadziej, ilu - bóg.
To ostatnie określenie pozwala przypuszczać, że demony funkcjonowały w ówczesnych wierzeniach równie dawno jak bogowie lub może nawet przed nimi: zajmowały zatem pośrednie miejsce w stosunkach bóg-człowiek. Nierzadko spotykamy określenie demona jako dziecka boga; odnosi się to np. do demona żeńskiego Lamasztu, córki boga Anu. Bogowie w zasadzie odgrywali w wierzeniach Babilończyków rolę pozytywną, a więc za zło, nieszczęścia i choroby odpowiedzialne były demony lub etemmu - duch zmarłego. Źródłem zła byli przeważnie czarownicy i czarownice.
Były też jednak demony opiekuńcze w stosunku do człowieka, dobre dla niego, jak choćby Lamassu i Szedu - mało co prawda wyraziste, niejasne w odbiorze i o wąskim zakresie działania. Złe demony, zdaje się, postrzegane były przez Babilończyków jako działające z woli bogów i wypełniające ich wolę, często w formie kary za człowiecze przewinienia dokonane świadomie lub nieświadomie.
W przeciwieństwie do bogów zamieszkujących świątynie czy inne miejsca kultu, tzw. bit ilim — dom boga, przebywały one w miejscach dzikich, niedostępnych, np. na pustyni albo też w kurzu i brudzie, w szparach, zakamarkach itp.; były istotami nocy, wtedy bowiem najaktywniej działały. Nie czczono ich jednak.
Demony dość sporadycznie wzmiankowane są w utworach mitologicznych pewne dane, choć niekompletne spotykamy w tekstach magicznych. Były one wytworem strachu i obawy człowieka przed nieznanymi, nieraz niszczycielskimi siłami natury, przed chorobami, i innymi zjawiskami zagrażającymi jego życiu, zdrowiu czy dobrobytowi. Można przyjąć, że niechętnie je opisywano i przedstawiano w ikonografii by ich nie prowokować. Opisy wyglądu są skąpe i niepełne, często sprzeczne z sobą, co sugeruje, że było jednolitego wyobrażenia poszczególnych demonów.
Oto niektóre demony z uwzględnieniem ich funkcji i znaczenia:
Demony burzy — niszczące ludzi, zwierzęta, uprawy, powodujące głód
Muśtabbabbu — sprowadzał suszę, żar i upały
Dimitu — demon szarańczy
etemmu — (sumer. GIDIM) duch zmarłego pełen okrucieństwa, sadyzmu i zła. Był to duch człowieka nie pogrzebanego, któremu nie złożono stosownych ofiar, błąkający się i naprzykrzający żywym. Mógł także być przyczyną chorób na pod łożu psychicznym, które określano terminem qat efemnii ręka efemmu.
sebitti / sibitti — siedem, siódemka. W tekstach magicznych nazwa ta odnosi się do grupy demonów, czasem określanych jako dzieci boga Anu, zrodzonych w górach wschodnich czy zachodnich, które stały się pomocnikami boga Nergala, władcy — wraz ze swą żoną Ereszkigal — świata podziemnego, miejsca pobytu zmarłych. W skład „siódemki” wchodziły różne demony, zmieniające się zależnie od czasu i miejsca. Spotykamy zatem w tekstach złe Asakku, złe Utukku, złe Alu i złe Gallu, zły ilu, zły rabięu, etemmu, Lamasztu, Namtaru.
Złe Asakku pochodziły ze związku An i Ki (nieba i ziemi); mogło ich być siedem lub osiem, w utworach mitologicznych pokonane przez Ninurtę. Były przyczyną bólu, chorób głowy i wywoływały gorączkę. Złe Namtaru - posłańcy bogini Ereszkigal, były sprawcami chorób gardła, krtani itp.
Złe Utukku powodowały choroby lędźwi, pleców itp.; pierwotnie być może neutralne. Znany jest też dobry demon UDUG, do którego zwracał się chętnie Gudea, sumeryjski władca miasta Lagasz.
Zły Alu odpowiadał za choroby ust, warg, uszu.
Zły Gallu atakował człowieka, zbliżając się do niego znienacka w ciemnościach na ulicy. Demony podziemia Gallu znane m.in. z sumeryjskiego mitu, w którym usiłują porwać do świata podziemnego Dumuzi, męża Inanny mającego ją tam zastąpić.
Zły ilu, przeciwieństwo dobrego bóstwa opiekuńczego, szczególnie odpowiedzialny za choroby nóg.
Pazuzu Zły rabisu, przeciwieństwo dobrego lub neutralnego demona.
Lamasztu (sumer. DIMME), córka Anu, siostra siódemki, groźna dla kobiet w czasie porodu i w połogu; powodująca choroby lub śmierć niemowląt i małych dzieci. Znane są liczne amulety przeciw jej mocy. Ahazzu -„chwytający”, powodował choroby gastryczne, żółtaczkę itp.
Lilu (męski), Lilitu (żeński), Ardat-lili - pierwotnie prawdopodobnie demony burzy. Lilu i jego żeński odpowiednik Lilitu (postać znana ze Starego Testamentu) to demony niebezpieczne dla ciężarnych i dla dzieci, działały na pustyni i w przestrzeni otwartej. Ardat-lili z usposobienia była jak by zawiedzioną narzeczoną niezdolną do przeżycia i spełnienia pożądania seksualnego; groźna dla młodych mężczyzn.
Pazuzu - demon południowo-wschodniego wiatru, burzy, przy noszący choroby. Podobnie jak Lamasztu nieprzychylny ludziom, choć nieraz broniący ofiary Lamasztu przed jej gniewem. Zachowały się dość liczne amulety.
Jak już zaznaczono, choroby utożsamiano z demonami i nazywa no je ich imionami. Wierzono też w znaki sprowadzające nieszczęścia, np. złe oko, zły palec, złe wiatry. Świadome działanie na szkodę człowieka podejmowali swymi praktykami czarownice i czarownicy. Działając na korzyść jednego człowieka, powodowali nieszczęście innych.
Do dobrych demonów, duchów opiekuńczych należały Lamassu (sumer. LAMA, żeńskie bóstwo opiekuńcze) i Szedu (sumer. ALAD, męski odpowiednik Lamassu). W czasach dawniejszych niektóre demony były przychylnie nastawione do człowieka, np. sumer. UDUG, ale z biegiem czasu coraz mniej wymienia się ich w tekstach.
*
Fragment książki: Krystyna Łyczkowska - Babilońskie zaklęcia magiczne