Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie - Religia Bałtów

Religia Bałtów

Religia dawnych Bałtów Zachodnich reprezentuje stosunkowo słabo zaawansowany w rozwoju etap systemu wierzeń o skromnym zasobie form kultu. Wierzenia ludów bałtyjskich osiągnęły etap animistycznego kultu sił przyrody w formie wiary w niezliczone zastępy zróżnicowanych hierarchicznie duchów, z których grona zaczęły się powoli wyłaniać odosobnione bóstwa.

Kult ożywionej przyrody, cześć oddawana zwierzętom, roślinom, kamieniom, rzekom, ciałom niebieskim i zjawiskom atmosferycznym były odbiciem codziennych zajęć Bałtów uprawiających ziemię, hodującym bydło, zajmujących się rybołówstwem i zbieractwem. Według XIV-wiecznych źródeł Bałtowie czcili słońce, księżyc, gwiazdy, grom, ptactwo i zwierzęta, wśród nich ropuchę i węże. Zapełniali oni środowisko leśne i wodne duchami zwanymi welami. Inne drobne duszki, zwane kaukami, miały opiekować się domem. Aitwary były duszkami opiekuńczymi doglądającymi spichlerza, karmione regularnie kaszą i jajecznicą, za co wywdzięczały się staranną troską o dostatek gospodarstwa. Jeszcze inne duszki o daleko posuniętej specjalizacji i podziale kompetencji miały pieczę np. nad bydłem, nad polem (żem-pat - duszek ziemny), nad zbożem (łaukosargi), nad pszczołami, ogrodami, rzekami, rybami i różnymi zajęciami gospodarskimi człowieka oraz nad jego ogniskiem domowym.



Ponad tę masę drobnych duszków, będących dawnymi, animistycznymi wyobrażeniami, zaczęły wyrastać istoty nadprzyrodzone odgrywające ważniejszą rolę w produkcji rolniczej dawnych Bałtów. Do tych istot wyrastających do rangi bóstw należy zaliczyć Kurkę i Perkuna. Kurkę był bogiem wegetacji, zboża, urodzaju, występujący pod postacią ostatniego zżętego uroczyście na polu, przybranego i obnoszonego snopa zboża, opiekujący się plonami i zapewniający ich obfitość. Perkun, bogato poświadczany przez średniowieczną toponomastykę, był personifikacją pioruna, a więc zjawiska atmosferycznego w postaci błyskawicy i grzmotu, będącego dla rolnika symptomem burz obfitujących w życiodajny dla plonów deszcz lub nawałnic zagrażających płodom rolnym.

Źródła pisane informują o istnieniu u ludów bałtyjskich osobnej grupy kapłanów rozwarstwionej na wiele szczebli hierarchii. W pruskiej Nadrowii, w dorzeczu górnej Pregoły znajdowała się miejscowość Romowe, będąca ośrodkiem kultu religijnego, gdzie kapłan o imieniu (nazwie) Krywe (Criwe) strzegł wiecznie płonącego ognia i zwoływał za pomocą puszczonej w kurs z ręki do ręki krzywuli (zakrzywionej laski) ogólnoplemienne wiece Prusów i ich są siadów. Ogień płonął wiecznie w świętym gaju każdego bałtyjskiego plemienia. Mieszkał przy nim, strzegł go i odprawiał obrzędy oraz wróżby najważniejszy kapłan plemienia. Razem z nim przebywali przy ogniu jego pomocnicy, uczniowie i niewolnicy przekazani bogom w ofierze.

Wszystko wskazuje na to, że u Jaćwingów władza kapłańska była łączona ze świecką, a wymieniany w kronice halicko-włodzimierskiej Skomand był zarówno kapłanem jak i wo dzeni drużyny plemiennej. Koncentracja w jednym ręku władzy świeckiej i religijnej jest zjawiskiem typowym dla ustroju demokracji wojennej jaki panował we wczesnym średniowieczu u plemion bałtyjskich.

Według źródeł z połowy trzynastego wieku Bałtowie Zachodni nie budowali świątyń a ofiary składali w lasach (świętych gajach). Oprócz świętych gajów istniały również nietykalne, wyłączone z codziennego użytkowania pola i rzeki poświęcone bóstwom i chronione specjalnym tabu, gdzie nie ścinano drzew, nie uprawiano ziemi, nie zbierano plonów, nie łowiono ryb, nie pito wody i nie kąpano się. Dowodami obecności w danym miejscu bóstwa były osobliwe znaki zauważone w danym miejscu.

Według zgodnych relacji kronikarzy krzyżackich Prusowie i Jaćwingowie niechętnie wycinali drzewa. Zgodnie z ich wierzeniami każde drzewo rosnące osobno lub w zbiorowisku mogło być miejscem przebywania duszy zmarłego przodka, bóstwa-opiekuna każdego żyjące go mieszkańca ziemi lub nawet siedzibą duszy człowieka, który miał się narodzić. Ponieważ jednak drzewo było człowiekowi niezbędne w codziennym życiu, przed każdym wycięciem ^, drzewa odmawiano modlitwę, prosząc mieszkającego w nim ducha, by zachciał wybaczyć postępek i przenieść się do przedmiotu, który zostanie z wyciętego drzewa zrobiony. Drzewa rosnące poza świętym gajem były w zasadzie wolne od duchów, choć nigdy nie było całkowi tej pewności czy jakiś duch nie upodobał sobie drzewa wyrosłego poza miejscem świętym, a pozbawiony siedziby błąkał się po ziemi. Drzewa nie można było bezmyślnie nacinać ani obdzierać z kory, nie wolno było dla zabawy łamać gałęzi, gdyż tak jak człowiek drzewo cierpiało, krwawiło z odniesionych ran i chorowało długo, aż do uschnięcia. Drzewa stare, zwłaszcza lipy i dęby, otaczano szczególną czcią jako świadków wydarzeń dziejących się od niepamiętnych czasów.

Ofiary bóstwom składano zarówno indywidualnie jak i wspólnie. Ofiary indywidualne, skromniejsze, składane w imieniu własnym lub co najwyżej rodziny, pod drzewem, na kamie niu, ograniczały się do kilku jaj czy wylanego na ziemię napoju. Ofiary zbiorowe, publiczne, składane przez całą grupę (np. wioskę) sprawowano uroczyściej. Najważniejszymi okazjami do takich ofiar była wiosna (według źródeł szesnastowiecznych - 24 kwietnia) - dla zapewnienia urodzaju i lato (po zbiorze plonów). Ofiarnik z wieńcem kłosów na głowie zabijał ko zła uważając przy tym, by krew zwierzęcia nie spłynęła na ziemię i kropił uczestniczących w obrzędzie krwią ofiary. Kobiety warzyły mięso ofiarowanego zwierzęcia, a mężczyźni piekli pszenne pieczywo na ucztę obrzędową, podczas której posiłek zapijano piwem. Wśród zwierząt ofiarnych, najczęściej czarnej maści, należy wymienić poza kozami, kury, świnie a nawet byki.

Wśród krwawych ofiar, zdarzały się także ofiary z ludzi, nie tylko jeńców wojennych palonych żywcem na koniu, ale i z dziewcząt uwieńczonych kwiatami i rzucanych na stos. U Pru sów panował także zwyczaj pozostawiania na pastwę losu lub zabijania niemowląt płci żeń skiej tuż po urodzeniu. Źródła archeologiczne daj ą także dowody na istnienie rytualnego ludo żerstwa we wczesnej epoce żelaza.

Szczególną rolę w społeczeństwie sprawowali kapłani - znachorzy, którzy chodzili po całym terytorium plemiennym od zagrody do zagrody i leczyli ludzi, udzielali rad i wstawiali się do bogów o pomoc w konkretnych sprawach. Kapłanów tych nazywano zigo (chodzący) lub zigonutas (kroczący) od ich trybu życia. Kapłan taki kroczył też na czele zbrojnego oddziału i jego obowiązkiem było zadanie wrogowi pierwszej rany. Zigo był także wróżbitą chodzącym wraz z wyprawami zbrojnymi i na podstawie różnych znaków na bieżąco przepowiadającym losy prowadzonej akcji.

Ważną rolę w praktykach religijnych Bałtów odgrywało wróżbiarstwo. Specjalną kategorię kapłanów-wróżbitów stanowili ci, którzy umieli zaklinać węże, a w razie potrzeby wróżyć ze sposobu ich zachowania. Zaklinano i wróżono na podstawie zachowania węża, który od dawna zadomowił się w gospodarstwie domowym. Kapłan zwany Żaltonisem wywabiał węża z legowiska, a jeżeli wąż pełzając docierał do zastawionego stołu, dotknął znajdujących się na nim potraw i wrócił spokojnie do swego kąta, oznaczało to pomyślność dla całego gospodarstwa. Jeżeli natomiast mimo zaklęć kapłana wąż nie ruszył się z legowiska, wszyscy wpadali w rozpacz w przewidywaniu wielkiego nieszczęścia.

Byli wśród Prusów i Jaćwingów kapłani wróżący z szumu piany utworzonej na powierzchni nalanego napoju ( na przykład piwa czy mleka), zwani Putonei (puta - szum), byli tacy, którzy opanowali trudną sztukę brzuchomówstwa, a zwano ich Pilweysen lub Pilwitten (pilwas - brzuch), i było wielu innych. Nie każda wróżba wymagała obecności kapłana. Wszyscy wiedzieli, że spotkany na drodze wąż oznaczał pomyślność, złym znakiem było, gdy wilk przebiegł drogę, nieszczęście zwiastował przebiegający człowiekowi drogę zając. Kanie, jaskółki i sowy wróżyły szkody i pożary, natomiast dobrym znakiem był głos bociana, żurawia i dzięcioła. Wróżba ptasia zależała także od rodzaju wydawanego krzyku i strony, z której się go usłyszało. Często wróżono z kości kurzych.

Od złych przypadków człowiek mógł się uchronić nosząc stale przy sobie różnego rodzaju amulety. Zasuszona pszczoła przechowywana w zakamarku odzieży chroniła od bólu zębów, schowana w domu strzegła go od pożaru. "Seitai", czyli amulet, przyczepiano do pasa, na szyjnika lub bransolety na łańcuszku. Najbardziej popularnymi amuletami były kły dzika oprawione w srebro lub brąz.

Więź z przodkami przejawiała się w rozwiniętym kulcie zmarłych. Według bałtyjskiej tradycji pogrzebowej wraz ze zmarłym palono na stosie lub grzebano do ziemi jego konie, nie wolników, oręż, strój i narzędzia pracy. Jako przykłady można tu podać grób "księcia" i grób "rolnika" z cmentarzyska w Szwajcarii k/Suwałk oraz groby końskie na cmentarzy skach w Osowej, Korklinach i Szwajcarii koło Suwałk czy w Paprotkach Kolonii koło Giżycka.

Według trzynastowiecznych źródeł pisanych kapłani pogańscy zdolni byli oglądać w czasie spalania zwłok duszę zmarłego szybującą w zaświaty. W różnych porach roku na grobach składano zmarłym ofiary dla zjednania ich sobie i wyprawiano uczty na ich cześć. W czasie styp pogrzebowych kapłani zwani tulisze i Ugaszę sławili czyny nieboszczyka, którego mienie rozdzielano w nagrodę zwycięzcom obrzędowych wyścigów na cześć zmarłego. Obie nazwy kapłanów oznaczały najprawdopodobniej ludzi o tych samych funkcjach w czasie pogrzebu i nieco odmiennych rolach w życiu. Ligasze to zapewne znachorzy, ludzie opiekujący się chorymi i leczący rany. Nazwa ich powstała od pruskiego słowa liga , czyli choroba. Natomiast tulisze to ludzie obdarzeni umiejętnościami objaśniania znaków, jeżeli słuszne jest wywodzenie ich imienia od pruskiego słowa tul , co oznacza tłumaczyć. W czasie pogrzebu ich obowiązki były jednakowe, to znaczy prowadzili cały obrzęd intonując pieśni ku chwale zmarłego.

Wierzono, że dusza zmarłego mogła przejść w zwierzę (np. wilka lub niedźwiedzia) lub drzewo (kobiety w lipę, mężczyźni w dąb). W ogóle w kulcie zmarłych, ich dusze ucieleśnia ły się prawdopodobnie w wężu domowym, opiekunie gospodarstwa zapewniającym dobrobyt.

Bardzo ciekawym zjawiskiem być może wiążącym się z wierzeniami Prusów i Jaćwingów są przestawienia tak zwanych bab kamiennych, których kilkanaście sztuk znaleziono na pograniczu prusko-jaćwieskim. Są to z grubsza ociosane bryły granitu z zaznaczonymi elementami twarzy i wyrytymi zawsze takimi samymi atrybutami: trzymanym w dłoni rogiem do picia, mieczem u pasa i naszyjnikiem.

Bałtyjskie baby kamienne z Bartoszyc [po lewej] i Barcian [po prawej]















Baby kamienne są traktowane jako posągi bóstw lub posągi nagrobne. Analogie skandynawskie pozwalaj ą przypuszczać, że mogą to być rzeźby postaci wodzów szczególnie zasłużonych dla plemienia, którzy zginęli na obczyźnie. Ostateczne wyjaśnienie tej zagadki będzie prawdopodobnie bardzo trudne.

http://www.niemen.org.pl

Data utworzenia: 04/06/2009 @ 22:09
Ostatnie zmiany: 15/10/2018 @ 02:11
Kategoria : RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie
Strona czytana 21537 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze


Komentarz #2 

autor : Jan 10/01/2018 @ 23:12

Bardzo ciekawe - interesujące

Komentarz #1 

autor : andre 18/06/2010 @ 00:35

bardzo ciekawe polecam przeczytanie wszystkim.czekam na wiecej o tym temacie pozdrawiam autora(ow)
 
Trzecie Oczko


haidit-prawy-umysl.jpg
graves-mity-gr.jpg
fuld-krotka.jpg
krotka-hi-islamu.png
amsterd-abc.jpg
bugaj-hermetyzm.jpg
d-bog-urojony.jpg
apokryfy-nowego-testamentu.jpg
islam-wnuk.jpg
kompendium-nauki-sk.jpg
nieznane-arch-mis.jpg
odrodzenie-2000-44.png
kartezjusz-roz.jpg
mitoznawstwo-porownawcze.jpg
wiek-propagandy.jpg
stern-zlote-mysli.png
Tako rzecze-zaratustra-1922-Nietzsche.jpeg
prawo-koscielne-kat.jpg
Szalenstwo w rel-swiata.jpg
polska_mieszka_i1.jpg
o-duszy.jpg
trevel-his-a.jpg
his-p-k.jpg
margul-mity-z-pieciu.png
Mieszko_Pierwszy_Tajemniczy.jpg
ramadan-i-kurban.png
markus-chrzesc.jpg
upaniszady-ut.jpg
religia-a-wspolczesne-stosunki-miedzynarodowe.jpeg
cyw-zyd.jpg
Chiny-nowe.jpg
Collectanea Theologica 83-2013-nr 4.jpg
ency-archeo-z-s.jpg
swieci-nie-swieci.jpg
judyta-postac-b-granic.jpg
historia-pow-sredniowiecza-zientara.jpeg
krewzkrwijezusa.jpg
religierzymu.jpg
pliniusz-h-n.jpeg
magia-i-religia.jpg
pascal-mysli.jpg
bronk-podstawy-nauk-o-religii.jpg
niemcy500.jpg
watykan-zd.jpg
chrystianizacja-europy-kosciol.jpg
tajemnice-smim.jpg
milczenie-1-2012.jpg
wilson-krwawiacy.png
wzory-kultury-b.jpg
burszta-asteriks.png
egipt-i-biblia-p-montet.jpeg
camus-eseje.jpg
konstytucja-laidler.jpg
historia-wenecji_norwich.jpeg
kissinger_dyplomacja.jpg
putek-1966-mroki-s.jpg
demony-r.jpeg
mysli-sw-jana-chr.png
hall-heretycy.jpg
girard-koziol.jpg
lengauer-religijnosc.jpg
Historia Czechoslowacji - Heck-Orzech.jpg
przeinaczanie-jezusa-bart-ehrman.jpg
tocqueville.jpg
COLLECTANEA-PHILOLOGICA-XX-2017.jpg
dynastia-piastow-ba.jpg
leksykon-re.jpg
IDEA-XIX-2007.png
ogarek-czoj.jpg
swity-koszmar-haught.jpeg
malinowski-zsdzikich.jpg
historya-pow-h-3a.gif
nowe-ateny.jpg
psychologia-religii-bernhard-grom.jpg
100_filmow_Lis.jpg
nor-davies-boze-igrzysko.jpg
zarys-h-sz.jpg
zapomniane-n-strzelczyk.jpg
hyperborea-religia-grekow-gebura.jpg
megalomania-narodowa-by.png
pales.jpg
edda-lelewel-1828.jpg
chrzescjianstwo-rusi-k.jpg
NAPISY--1994.jpg
podstaw-wiedzy-muzulmanskiej.PNG
babilonskie-zaklecia.jpg
eisenberg.jpg
bravo.jpg
de-mello.jpg
Rodzima wiara ukrainska - Lozko.jpg
MACHIAVELLI-Ksiaze-1917.jpg
niwinski-mity-symbole.jpg
mitologia-l-tur.jpg
mieszko-I-strzelczyk-1992.jpg
sachs_muzyka-wswieciestar.jpg
kaligula.jpg
klengel-his-sy.jpg
his-b-w.jpg
wewior-wstepujac-w.jpg
psychoanaliza-i-religia.jpg
40-piesni-r.png
listy-prof.jpg
STUDIA-RELIGIOLOGICA-39_2006.jpg
polska-X-XI.jpg
1908-o-wolnosci.png
monarsze-sekrety-jankowski.jpeg
Jasienica-slowianski rodowod-1961.jpg
bancroft-wspolczesni.png
polityka-jako-wyraz-lub-nastepstwo.jpg
czary-i-czarty-polskie-tuwim.jpg
delitsh-babilon-i.jpg
his-euro.jpg
czarn-mwxxw.jpg
labuda-m.jpg
religie-sw.jpg
znak-1994-2-465.jpeg
historia-irlandii.jpg
etnologia-religii-szyjewski.jpg
prawo-wyznaniowe-2011.png
od-abrahama-do-ch.jpg
jero.jpg
przeglad-religioznawczy.png
ilustrowany-slownik-terminow-lit.jpg
grabski-mieszko.jpg
mity-skandynawskie-ma.jpg
estreicher-zarys.jpg
kultura-smierci-1.jpg
Narody dawnej.jpg
Szyszko-Hinduizm-buddyzm-islam.jpg
Historia bez cenzury - Hartwig.jpeg
in-god-we-trust.png
heinemann-eunuchy.png
historia-kosciola-2-600-1500.jpeg
etyka-prot-weber.jpg
Zycie-Buddy_1927.jpg
101-tore-murphy.jpg
meczenstwo_w_islamie.jpg
polskie-n.jpg
anatomia hybrydy.jpg
jerzy-adamski-historia-l-f.jpg
rozmowy-z-diablem.jpg
studia-theologica-varsaviensia-1977-1.jpg
e-jastrzebowska.jpg
zli-papieze-c.jpg
rozmyslania-marek-a 1913.jpg
pilarczyk-literatura-zydowska.jpg
Leeuw-fenomonologia.png
u-schylku-starozytnosci-2014-a.jpg
bogowie-slowian-m.jpg
zbikowski-legendy.jpg
tylak-bog.jpg
klucz-niebieski-k.jpg
100-punk-zap.jpg
baschwitz-czarownice_dzieje.jpg
saggs.jpg
ewolucja-boga.jpg
pod-sztandarem-nieba-wiara-ktora-zabija-w-iext43267118.jpg
szrejter-mitologia.bmp
Saga-o-Nibelungach-Treumund.png
hinduizm_-k.jpg
butterwick.jpg
mit-azteko1.jpg
od-mojzesza-do-mahometa-ke.jpg
dogon-ya-gali.jpg
drioton-egipt-faraonow-2.jpg
erman-mity-s.jpg
ap06.jpg
Historia-sztuki-eu_Meyer.png
historia-mali-tymowski.jpeg
Malinowski-Wierzenia_pierwotne.jpg

Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 8782410 odwiedzający

 191 odwiedzających online