Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

Chrześcijaństwo do 325 r. - I sobór w Nicei

I sobór powszechny w Nicei
Przegotowania do soboru

Od czasu zwycięstwa, a więc od jesieni roku 324, Konstantyn przebywał w Nikomedii, którą znał dobrze z lat swej młodości. Nosił się jednak z zamiarem dalszej podróży, aż do Syrii i Egiptu. Poczyniono już pewne przygotowania, lecz niespodziewanie cesarz zmienił plany. Powstrzymały go, jak się wydaje, wieści o sytuacji w Aleksandrii, gdzie spory religijne wciąż przybierały na sile. Konstantyn obawiał się, że po przybyciu do stolicy Egiptu będzie musiał oświadczyć się po którejś ze stron, czego wolał uniknąć; z podobnych powodów zrezygnował przed laty z odwiedzenia Afryki. Natomiast wysłał do Egiptu, już jesienią roku 324, swego doradcę, biskupa Hozjusza; wiózł on list, adresowany do obu adwersarzy. Pismo, jeśli wierzyć zachowanemu tekstowi, wzywało do zachowania zgody i jedności, mimo różnic w poglądach doktrynalnych; potrafią się na to zdobyć filozofowie, o ileż więc bardziej harmonia przystoi sługom bożym! Bardzo bezpośrednio brzmią końcowe słowa: „Przywróćcie pokój moim nocom i beztroskę moim dniom, abym mógł rozkoszować się odtąd jasnym światłem i radością cichego życia!" Hozjusz oczywiście nie załatwił niczego; przeciwnie, doszło do jeszcze gwałtowniejszych rozruchów. Biskup powrócił głęboko przekonany, że słuszność jest po stronie Aleksandra; on sam i jego oponent również wnet stawili się w Nikomedii.

I znowu cesarz postąpił podobnie jak w sprawie donatyzmu. Uznał, że najlepiej będzie przekazać rzecz zgromadzeniu biskupów. Arianizm jednak różnił się w sposób bardzo istotny od schizmy afrykańskiej, dotyczył bowiem spraw doktrynalnych i nie ograniczał się tylko do jednej krainy, lecz poruszył środowiska chrześcijańskie we wszystkich prowincjach wschodnich. Wynikało stąd, że nie można poprzestać na zwołaniu niewielkiej grupy biskupów, lecz należy zorganizować obrady jak najznaczniejszej liczby dostojników kościelnych. W ten sposób — zapewne stopniowo — zrodziła się myśl powołania soboru powszechnego, pierwszego w dziejach chrześcijaństwa.

Inicjatorem i zwołującym był cesarz. To on wystosował pełne szacunku zaproszenia do wszystkich biskupów. Pierwotnie zjazd miał się zebrać w Ancyrze; tak zwała się wówczas obecna stolica Turcji, Ankara. Rychło jednak władca odstąpił od tego zamiaru i wyznaczył jako miejsce spotkania Niceę, dzisiejszy Isnik, miasto leżące w pobliżu Nikomedii. Rzekomo chodziło o lepszy klimat tej miejscowości; w istocie jednak, jak łatwo odgadnąć, Konstantyn wolał, by obrady toczyły się pod bokiem jego rezydencji.

Państwo pokrywało koszty podróży i pobytu wszystkich zaproszonych, a mimo to wielu odmówiło przybycia. W gruncie rzeczy był to zjazd biskupów tylko ze wschodniej części Imperium. Z Zachodu przyjechało zaledwie kilku: po jednym z Afryki, Italii, Galii; Hozjusza można uważać za reprezentanta Hiszpanii. Sylwester, biskup Rzymu, wymówił się podeszłym wiekiem; przysłał dwóch przedstawicieli. Natomiast stawiło się pięciu biskupów spoza granic Imperium: dwóch z Armenii, dwóch z Krymu, jeden z Persji. Tradycja podawała, że łącznie przybyło do Nicei trzystu osiemnastu dostojników kościelnych; jednakże wskazówki w źródłach dowodzą, iż w obradach brało udział dwustu kilkudziesięciu.

Sobór w Nicei

Pierwsza sesja odbyła się w dniu 20 maja roku 325, w wielkiej sali pałacu cesarskiego. Konstantyn zjawił się w całym blasku swego majestatu, ale bez straży przybocznej. Zebrani powitali go przez powstanie i usiedli dopiero na znak przezeń dany. Następnie cesarz wygłosił mowę, która brzmiała jak hymn pochwalny ku czci Kościoła. Trudno wszakże dojść, w jakiej mierze wyrażała ona osobiste poglądy władcy; wydaje się, że jak większość przemówień oficjalnych we wszystkich krajach i czasach, również i ta została napisana i przez któregoś z doradców; w tym wypadku był nim chyba Hozjusz. Oczywiście nie zabrakło wezwań do jedności. Cesarz przemawiał po łacinie, a dopiero później sekretarz powtórzył rzecz po grecku.

W toku dwumiesięcznych obrad Konstantyn wielokrotnie zjawiał się na sali i obejmował przewodnictwo. Często też spotykał się z biskupami indywidualnie. Wśród tych dochodziło niejednokrotnie do gwałtownych sporów, a każde z ugrupowań starało się przeciągnąć władcę na swoją stronę wszelkimi sposobami. Zasypywano go listami, w których świątobliwi mężowie wzajem oskarżali się o przeróżne występki; Konstantyn nie czynił użytku z tych materiałów, ale też ich nie niszczył. Póki trwały sesje, usiłował zachować pozory bezstronności, choć było oczywiste, że skutkiem namów Hozjusza sprzyja Aleksandrowi.

Jeśli sobór chciał rozstrzygnąć kwestie doktrynalne, musiał ułożyć możliwie precyzyjne wyznanie wiary. W trakcie obrad nad tym punktem biskup Cezarei, Euzebiusz, przedłożył swój projekt. Uznano go jednak za zbyt kompromisowy i w końcu zwyciężył tekst przygotowany przez Hozjusza i Aleksandra; z całą pewnością wydatnie pomagał im przy tym młody diakon, sekretarz biskupa Aleksandrii, imieniem Atanazjusz.

Właśnie to nicejskie wyznanie wiary powtarzane jest po dzień dzisiejszy, choć w nieco rozszerzonej formie, w większości Kościołów chrześcijańskich. Stwierdza ono wyraźnie, Ŝe Chrystus jest „homouzjos", czyli współistotny Bogu. Termin ten został ponoć zaproponowany przez, samego Konstantyna, oczywiście z inicjatywy Hozjusza, który poprzednio przekonsultował to zagadnienie z Aleksandrem i Atanazjuszem. Jego przyjęcie w wyznaniu wiary było równoznaczne z potępieniem doktryny Ariusza; uczyniono to zresztą jeszcze w dodatkowych punktach.

Sobór zajął się również tymi chrześcijanami, którzy z różnych powodów odłączyli się w ostatnich czasach od wspólnoty kościelnej. Potraktowano ich, a zwłaszcza Melitiosa i jego wyznawców, raczej wyrozumiale. Z drugiej wszakże strony starano się wzmocnić organizację przez ścisłe określenie warunków, koniecznych przy wyborze biskupów; w zasadzie dokonywać się on powinien przy udziale wszystkich biskupów danej prowincji kościelnej. Członkom kleru zabroniono przenosić się z miasta do miasta. Ustalono hierarchię episkopalną, to jest zależność zwykłych biskupów od tych, którzy zasiadali w wielkich miastach, metropoliach; odpowiadało to w znacznym stopniu schematowi administracyjnego podziału państwa. Potwierdzono wreszcie szczególne przywileje biskupów Aleksandrii, Rzymu, Antiochii, a częściowo także Jerozolimy.

Warto zapamiętać, że właśnie sobór nicejski ustalił datę świąt wielkanocnych na pierwszą niedzielę po tej pełni księżyca, która następuje po wiosennym zrównaniu dnia z nocą. Była to praktyka stosowana od dawna w gminach egipskich i rzymskich; natomiast w wielu innych pamiątkę zmartwychwstania obchodzono biorąc za podstawę kalendarz Ŝydowski. Konstantyn, nie zbyt przychylny żydom, przyjął tę uchwałę z satysfakcją.

Ciekawe także jest postanowienie dotyczące małżeństw kapłanów. Ci, co zawarli je przed święceniami, nie musieli rozstawać się z żonami. Sprawę tę jednak dyskutowano bardzo żywo. Szale wątpliwości przeważyła opinia biskupa Pafnucego z Egiptu. Cieszył się on wielkim szacunkiem, ponieważ w czasie prześladowań torturowano go i okaleczono. Mimo to nie był on fanatykiem i zachował dużo zrozumienia dla ułomności ludzkiej natury.

W dniu 25 lipca cesarz obchodził dwudziestolecie swego panowania. Z tej okazji wydał w swym pałacu przyjęcie dla członków soboru. Stanowiło ono zarazem zamknięcie pierwszego w dziejach chrześcijaństwa soboru ekumenicznego, Nicaeanum I.

Po soborze

Tylko dwóch biskupów odmówiło złożenia swych podpisów pod aktem potępienia Ariusza. Z rozkazu cesarza obaj musieli pójść na wygnanie, podobnie jak i sam Ariusz. W kilka miesięcy później, również na polecenie władcy, złożono z urzędów kościelnych i zesłano w odległe okolice dwóch innych biskupów: Euzebiusza z Nikomedii i Teognisa z Nicei. W czasie soboru obaj oni popierali arianizm, a „credo" nicejskie przyjęli tylko pozornie i potajemnie wciąż zwalczali jego głównych szermierzy. Cesarz zarazem oskarżył Euzebiusza o szpiegowanie na rzecz Licyniusza w czasie ostatniej wojny. Na opróżnione stolice biskupie w Nicei i w Nikomedii powołano nowych pasterzy, oczywiście za aprobatą dworu. W taki to sposób ramię świeckie coraz energiczniej pomagało pewnym ugrupowaniom kościelnym w ich rozgrywkach z innymi.

Przy tym wszystkim Konstantyn nie był wrogiem arianizmu jako doktryny. Problemy teologiczne traktował zresztą raczej obojętnie, a jego własne poglądy w tym przedmiocie cechowały się, jeśli wierzyć zachowanym tekstom, wyjątkową mglistością. Cesarz stosował surowe represje wobec przeciwników głównej linii kościelnej z przyczyn wyłącznie politycznych. Pragnął monolitycznej jedności Kościoła, uważając, że spoistość jego organizacji i doktryny winna odpowiadać obecnej sytuacji politycznej, kiedy — po tylu latach podziałów, rozłamów i walk! — znowu jest tylko jedno cesarstwo i jeden jego władca.

Z punktu widzenia Konstantyna najlepiej by było, gdyby Ariusz i jego zwolennicy dobrowolnie uznali swój błąd i podpisali się pod uchwałami soboru. Toteż cesarz nie ustawał w zabiegach, by do tego doprowadzić. Utrzymywał z Ariuszem bezpośredni kontakt listowny. Jednocześnie zaś na dworze, i to nawet w rodzinie panującego, działały osoby zdecydowanie sprzyjające doktrynie potępionej w Nicei. Zapewne już z początkiem roku 327 Ariusz znalazł się w Nikomedii; został zaproszony przed oblicze cesarza. W wyniku rozmów złożył deklarację, uznaną przez Konstantyna za wystarczający dowód prawowierności.

Do Nicei zwołano nowy zjazd biskupów, formalnie stanowiący drugą sesję soboru, choć obesłany mniej licznie. Ariusza i jego zwolenników przyjęto do wspólnoty; wydaje się nawet, że w swych uchwałach biskupi przezornie unikali spornego terminu „homouzjos", współistotny.

Teognis i Euzebiusz powrócili na swe dawne urzędy, a cesarz zażądał od biskupa Aleksandrii, by również Ariusza przyjęto w tym mieście jako pełnoprawnego członka kleru. Jednakże Aleksander, który początkowo godził się z uchwałami drugiej sesji, temu żądaniu sprzeciwił się kategorycznie. Żadne nalegania i naciski nie odnosiły skutku. Nieustępliwy biskup zmarł w kwietniu roku 328. W kilka tygodni doszło — mimo rozłamu wśród egipskiego kleru — do wyboru jego następcy. Został nim dotychczasowy diakon Atanazjusz, najbliższy współpracownik zmarłego. Cesarz bardzo szybko potwierdził ów wybór. Nazbyt szybko i pochopnie, jak miało się okazać. Wybiegliśmy jednak nieco za daleko. Pora więc cofnąć się w czasie, by omówić inne wydarzenia, nie mniej dramatyczne.


fragment książki: Aleksander Krawczuk - Konstantyn Wielki

Data utworzenia: 04/04/2013 @ 19:23
Ostatnie zmiany: 03/05/2013 @ 05:43
Kategoria : Chrześcijaństwo do 325 r.
Strona czytana 27653 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze


Komentarz #1 

autor : Bronek 24/12/2019 @ 16:14

bardzo żałuję , że nie mówi się na lekcjach religii o tak ważnym wydarzeniu w dziejach chrześcijaństwa  jak sobór nicejski. To wielki błąd ze chrześcijanie tak mało wiedzą o początkach doktryn swojej religii.
 
Trzecie Oczko


zli-papieze-c.jpg
burszta-asteriks.png
de-mello.jpg
wiek-propagandy.jpg
podstaw-wiedzy-muzulmanskiej.PNG
anatomia hybrydy.jpg
od-abrahama-do-ch.jpg
historia-pow-sredniowiecza-zientara.jpeg
heinemann-eunuchy.png
o-duszy.jpg
Historia-sztuki-eu_Meyer.png
tylak-bog.jpg
psychoanaliza-i-religia.jpg
hyperborea-religia-grekow-gebura.jpg
edda-lelewel-1828.jpg
u-schylku-starozytnosci-2014-a.jpg
chrystianizacja-europy-kosciol.jpg
estreicher-zarys.jpg
his-p-k.jpg
islam-wnuk.jpg
megalomania-narodowa-by.png
amsterd-abc.jpg
drioton-egipt-faraonow-2.jpg
wewior-wstepujac-w.jpg
rozmyslania-marek-a 1913.jpg
upaniszady-ut.jpg
demony-r.jpeg
rozmowy-z-diablem.jpg
meczenstwo_w_islamie.jpg
40-piesni-r.png
konstytucja-laidler.jpg
chrzescjianstwo-rusi-k.jpg
mitoznawstwo-porownawcze.jpg
girard-koziol.jpg
hall-heretycy.jpg
polskie-n.jpg
ramadan-i-kurban.png
lengauer-religijnosc.jpg
historia-irlandii.jpg
Historia bez cenzury - Hartwig.jpeg
margul-mity-z-pieciu.png
pliniusz-h-n.jpeg
hinduizm_-k.jpg
niemcy500.jpg
nieznane-arch-mis.jpg
ency-archeo-z-s.jpg
apokryfy-nowego-testamentu.jpg
odrodzenie-2000-44.png
markus-chrzesc.jpg
szrejter-mitologia.bmp
czarn-mwxxw.jpg
MACHIAVELLI-Ksiaze-1917.jpg
klengel-his-sy.jpg
jero.jpg
erman-mity-s.jpg
ap06.jpg
stern-zlote-mysli.png
his-euro.jpg
dogon-ya-gali.jpg
milczenie-1-2012.jpg
wzory-kultury-b.jpg
kissinger_dyplomacja.jpg
krewzkrwijezusa.jpg
historia-mali-tymowski.jpeg
putek-1966-mroki-s.jpg
watykan-zd.jpg
trevel-his-a.jpg
labuda-m.jpg
pales.jpg
monarsze-sekrety-jankowski.jpeg
religie-sw.jpg
wilson-krwawiacy.png
in-god-we-trust.png
camus-eseje.jpg
babilonskie-zaklecia.jpg
COLLECTANEA-PHILOLOGICA-XX-2017.jpg
tajemnice-smim.jpg
jerzy-adamski-historia-l-f.jpg
magia-i-religia.jpg
mit-azteko1.jpg
mitologia-l-tur.jpg
delitsh-babilon-i.jpg
bronk-podstawy-nauk-o-religii.jpg
e-jastrzebowska.jpg
polityka-jako-wyraz-lub-nastepstwo.jpg
historya-pow-h-3a.gif
pod-sztandarem-nieba-wiara-ktora-zabija-w-iext43267118.jpg
malinowski-zsdzikich.jpg
Szalenstwo w rel-swiata.jpg
butterwick.jpg
polska-X-XI.jpg
eisenberg.jpg
prawo-wyznaniowe-2011.png
studia-theologica-varsaviensia-1977-1.jpg
mysli-sw-jana-chr.png
bravo.jpg
etyka-prot-weber.jpg
dynastia-piastow-ba.jpg
religia-a-wspolczesne-stosunki-miedzynarodowe.jpeg
Leeuw-fenomonologia.png
mieszko-I-strzelczyk-1992.jpg
znak-1994-2-465.jpeg
Mieszko_Pierwszy_Tajemniczy.jpg
zarys-h-sz.jpg
polska_mieszka_i1.jpg
nowe-ateny.jpg
NAPISY--1994.jpg
niwinski-mity-symbole.jpg
przeglad-religioznawczy.png
Tako rzecze-zaratustra-1922-Nietzsche.jpeg
Saga-o-Nibelungach-Treumund.png
Historia Czechoslowacji - Heck-Orzech.jpg
Chiny-nowe.jpg
Zycie-Buddy_1927.jpg
Jasienica-slowianski rodowod-1961.jpg
d-bog-urojony.jpg
psychologia-religii-bernhard-grom.jpg
judyta-postac-b-granic.jpg
czary-i-czarty-polskie-tuwim.jpg
IDEA-XIX-2007.png
bancroft-wspolczesni.png
egipt-i-biblia-p-montet.jpeg
kaligula.jpg
od-mojzesza-do-mahometa-ke.jpg
religierzymu.jpg
kartezjusz-roz.jpg
leksykon-re.jpg
fuld-krotka.jpg
kompendium-nauki-sk.jpg
swity-koszmar-haught.jpeg
Collectanea Theologica 83-2013-nr 4.jpg
pascal-mysli.jpg
bugaj-hermetyzm.jpg
haidit-prawy-umysl.jpg
kultura-smierci-1.jpg
his-b-w.jpg
101-tore-murphy.jpg
Malinowski-Wierzenia_pierwotne.jpg
krotka-hi-islamu.png
Rodzima wiara ukrainska - Lozko.jpg
Szyszko-Hinduizm-buddyzm-islam.jpg
zapomniane-n-strzelczyk.jpg
historia-kosciola-2-600-1500.jpeg
cyw-zyd.jpg
przeinaczanie-jezusa-bart-ehrman.jpg
saggs.jpg
1908-o-wolnosci.png
sachs_muzyka-wswieciestar.jpg
pilarczyk-literatura-zydowska.jpg
grabski-mieszko.jpg
ewolucja-boga.jpg
historia-wenecji_norwich.jpeg
prawo-koscielne-kat.jpg
Narody dawnej.jpg
zbikowski-legendy.jpg
nor-davies-boze-igrzysko.jpg
graves-mity-gr.jpg
mity-skandynawskie-ma.jpg
ogarek-czoj.jpg
bogowie-slowian-m.jpg
tocqueville.jpg
baschwitz-czarownice_dzieje.jpg
listy-prof.jpg
100-punk-zap.jpg
klucz-niebieski-k.jpg
etnologia-religii-szyjewski.jpg
100_filmow_Lis.jpg
swieci-nie-swieci.jpg
ilustrowany-slownik-terminow-lit.jpg
STUDIA-RELIGIOLOGICA-39_2006.jpg

Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 8779254 odwiedzający

 346 odwiedzających online