Przykłady nowych ruchów religijnych. Afrochrześcijaństwo:
(Kościół Bwiti Narya Kanga, Bractwo Ogboni, Khakizm, Kimbangizm, Antonianizm, Musama Disco Christo Church, Aladura, Wspólnota Jamaa)
Mianem afrochrześcijaństwa określa się odmiany chrześcijaństwa przyniesione do Afryki przez kolonizatorów europejskich, podległe synkretycznym związkom z tradycyjnymi religiami i tworzące nowe wartości kulturowe. Termin ten odnosi się także do rozwiniętych wśród czarnych niewolników amerykańskich form chrześcijaństwa, które przechodzą kolejne modyfikacje, związane z wpływem tamtejszych kultur indiańskich i dyferencjacją plemienną w warunkach niewolnictwa.
Kościoły afrochrześcijańskie formowały się na skutek zarówno powszechnych uwarunkowań politycznych i społecznych (kolonializm i akulturacja), jak specyficznie afrykańskich dominant kulturowych. Można tu wyliczyć głęboko zakorzenione w kulturach Czarnej Afryki instytucje społeczne, jak funkcjonowanie poligamii jako nie tyle objawu dominacji męskiej, co źródła siły roboczej, a co za tym idzie, prestiżu, oraz niezmiernie ważny dla Afrykańczyków kult przodków, którego jednym z efektów jest potrzeba posiadania potomków. (…)
Nkamba - Kościół kimbangistyczny
Obecnie liczba nowych kościołów sięga 8155 z 35 mln członków, stanowiących 1/5 ogółu chrześcijan Czarnej Afryki (6,7% mieszkańców) (według H. Waldenfelsa „z około 160 min chrześcijan afrykańskich przynajmniej 14 min należy do afrochrześcijańskich NRR". Najwięcej takich kościołów istnieje w RPA (4000 kościołów skupia 1/3 - 1/4 murzyńskiej ludności kraju, czyli 8,5 min wiernych), najliczniejszy zaś to zairski kimbangizm (ok. 5 mln wiernych). W zależności od terytorium i kościoła urzędowego, afrochrześcijaństwo przybierało różne postacie, jednak można mówić o nim jako spójnym zjawisku religijnym.
Specyficzny dla nowych religii afrochrześcijańskich jest rozmach, szybkie pozyskiwanie sobie tysięcy zwolenników, zwłaszcza na terenach misji protestanckich. Cechuje je zespolenie tradycyjnego wzorca życia i magicznego obrazu świata z monoteizmem. Motywem dominującym jest kult zmarłych: wiara w zmarłych przodków, którzy zapewnią wyzwolenie, łączy się tu z kultem Mesjasza-Zbawiciela zwanego Zbawcą Czarnych. Jak pisze S. Piłaszewicz: „prawie wszystkie ruchy separatystyczne i kościoły afrochrześcijańskie przyjmują historyczność Jezusa jako Zbawiciela ludzkości. Tu i ówdzie pojawia się jednak nowy Mesjasz, który zajmuje miejsce ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa".
G. Kaczyński zwraca uwagę na fakt, że w zależności od roli Chrystusa nowe religie Afryki można podzielić na neotradycjonalizm, gdzie doktryny opierają się na wierzeniach tradycyjnych w połączeniu z wybranymi elementami chrystianizmu, a Chrystus jest komponentem doktrynalnie pobocznym i pozaewangelicznym (w rodzaju Kościoła Bwiti Narya Kanga czy Bractwa Ogboni); oraz właściwe afrochrześcijaństwo, którego wspólnoty zintegrowały się wokół uznawanej za centralną idei Jezusa. Jego zdaniem:
- w ogromnej większości ruchów afrykańskich akceptowana jest waga Biblii jako Objawienia. Ogromny popyt przyspiesza jej tłumaczenie na wciąż nowe języki afrykańskie;
- chrzest interpretowany jest magicznie, praktykowany najchętniej w postaci całkowitego zanurzenia dorosłych, podobnie jak inne sakramenty wykorzystywane do uzyskiwania ekstazy zbiorowej. Często służyła ona do wywoływania nastrojów antyeuropejskich (jak w ruchach Mau-Mau);
- Białych uważa się bowiem za „niewiernych", gdyż prawdziwy Bóg był Bogiem Czarnych. Murzyni są wybrańcami Boga i tylko oni realizują Jego wolę. Im też ześle On Czarnego Zbawiciela — Mesjasza.
Mesjanizm afrochrześcijaństwa jest z założenia antykolonialny i antybiały. Założyciel
khakizmu Szymon Piotr Mpadi tak opisuje przyszłe czasy, jakie nastąpią tu i teraz, zmodyfikowane wojenną perspektywą historyczną:
Wojnę wygrają Niemcy. Ich król zawładnie Kongiem. Założy fabryki i sklepy, gdzie czarni będą mogli nauczyć się wszystkich sztuk i posiąść całą wiedzę, jak również nauczyć się praktykowania pewnej magii; będzie to dla nich ciężka próba. Sprawi przybycie białych kobiet, które czarni będą mogli poślubiać lub odwiedzać w domach publicznych. Wielu czarnych porzuci swoje żony, aby poślubić białe kobiety. Ja wam to teraz oznajmiam, abyście, kiedy to nadejdzie, pamiętali, że szef apostołów [Mpadi] wam to przepowiedział. Wreszcie, po dwudziestu lub trzydziestu latach, kiedy czarni nauczą się techniki i posiądą wiedzę, król niemiecki sprawi przyjście czarnych Amerykanów. On wypędzi wszystkich misjonarzy obcych i pozwoli czarnym zaprosić Boga do siebie. W ten sposób będziemy uwolnieni od tych, - którzy nas prześladują.
Ruchy afrochrześcijańskie walczą ze starymi kultami, a zwłaszcza z czarną magią, choć niektóre z nich traktują chrześcijaństwo jako osłonę tradycyjnych kultów (Kościół Przodków w Malawi, Reformowane Bractwo Ogboni w Nigerii). W kościele
Ama-Nazaretha wierzący zorganizowani są w grupy wiekowe i urządzają regularne inicjacje przy przejściach z jednej klasy wieku do drugiej.
Ciekawe są losy kultu
Ogboni, który pierwotnie był tajnym stowarzyszeniem Jorubów. Misjonarze zakazali nawróconym Jorubom uczestniczenia w rytuałach Ogboni. Aby ominąć zakaz, miejscowy pastor anglikański T. A. Ogunbiyi założył
Chrześcijańskie Stowarzyszenie Ogboni. Jego emblematem stała się Biblia, a imię Chrystusa zastąpiło imię bóstwa opiekuńczego - wyroczni Ifa. Kiedy ortodoksyjni biskupi uznali przechowywanie Biblii w naczyniu z tykwy za profanację świętej księgi i zakazali używania określenia „chrześcijańskie", bractwo przyjęło nazwę
Reformowane Braterstwo Ogboni (RBO) i wkrótce w znacznym stopniu utraciło charakter chrześcijański. Wyznają go nawet muzułmanie, ale przede wszystkim jest obecne w życiu tradycyjnym, pogańskim.
RBO jest przykładem ruchu tradycjonalistycznego o korzeniach antymagicznych i antyczarowniczych, w którym nowe, „lepsze", bo pochodzące od potężnych Białych fetysze, Biblia i krucyfiks, zastępują stare. Szczególnie istotna jest postać proroka-założyciela ruchu, w którego osobie skupiają się wierzenia w herosa kulturowego i przodka opiekującego się swoim ludem - wiernymi oraz w specyficznie interpretowanego Chrystusa, którego założyciel jest wcieleniem, powtarzającym - w wypadku prześladowań ze strony administracji kolonialnej - mękę, śmierć i zmartwychwstanie pierwowzoru.
Założyciel pierwszego znanego ruchu afrochrześcijańskiego
A. Kassola z Konga był znachorem, a potem katechetą misji katolickiej. W 1632 r. odkrył w sobie powołanie prorocze, ogłosił się prorokiem Czarnych i utrzymywał, że jest Synem Bożym.
Natomiast pierwszy szerzej znany kult związany był z postacią
W. W. Harrisa z Liberii (1850-1929), zwanego też Lotagbo, Woule czy Old Man Union Jack, także pierwotnie metodystycznego katechety misyjnego. Nakazał on wyznawcom niszczyć wszelkie przedmioty związane ze starymi kultami i zwalczać złośliwą magię. Aresztowany i deportowany zmarł, a jego wyznawcy po długim oczekiwaniu uznali go Mesjasza i zainicjowali nową religię.
Założyciel najpopularniejszego kościoła afrochrześcijańskiego, zairskiego
kimbangizmu, Szymon Kimbangu (1889-1951), wychowanek misjonarzy-baptystów, po serii wizji i przeżyć mistycznych, w 1921 r. uznał się za wybrańca Boga i rozpoczął publiczne nauczanie i uzdrawianie chorych. Ze względu na „antyeuropejskość” ruchu i „uzurpowanie władzy religijnej” został uwięziony i skazany na karę śmierci, zamienioną ostatecznie na dożywocie. Jeszcze za życia stał się obiektem kultu. Uznano go za proroka, Mesjasza i Zbawiciela. Wierzy się, że Kimbangu zmartwychwstał i duchem jest obecny wśród wiernych, a jego rodzinna wioska Nkamba stała się Nowym Jeruzalem.
Najstarszym dużym ruchem afrochrześcijańskim na obszarze Afryki równikowej był
antonianizm, który pojawił się na początku XVIII w. w królestwie Kongo, pod koniec działalności misji chrześcijańskiej. Spowodować go miał kryzys państwa wywołany klęską pod Ambuila, poniesioną w wojnie z Portugalczykami w 1665 r., która zachwiała podstawami władzy politycznej. Zaczęli się wówczas pojawiać nawróceni wiążący swoją konwersję z powołaniem przez Matkę Boską lub św. Antoniego na proroków. Mieli głosić rychły koniec świata i Sąd Boży, o ile w państwie nie zapanuje pokój. Na czele ruchu stanęła 20-letnia
Kimpa Vita, nawrócona kapłanka kultu bliźniaków Marinda, o chrześcijańskim imieniu Beatrice (Beatrix). Nauczała, że po swoim ziemskim bytowaniu św. Antoni zmartwychwstał i zamieszkał wśród jej plemienia, w jej ciele. Jako jego wcielenie dostępowała też kontaktów z Bogiem lub omawiała sprawy królestwa.
Kazania i cuda przydały jej mnóstwo zwolenników, w czym niebagatelną rolę odegrało jej arystokratyczne pochodzenie i poprzednia rola kapłanki Marinda. Otoczyła się gronem „aniołów", a z jednym z nich, św. Janem, miała dziecko. Głosiła, że Chrystus był Murzynem z plemienia Bakongo i narodził się w San Salvador, również apostołowie i większość świętych albo mieli czarny kolor skóry, albo przeżyli powtórne wcielenie w członka ludu Bakongo.
Beatrice naśladowała życie Chrystusa: „ma zwyczaj umierać każdego piątku. Udaje się wówczas do nieba, aby spożyć obiad z Bogiem, bronić sprawy Czarnych, a przede wszystkim zabiegać o odbudowanie Konga; następnie zmartwychwstaje w sobotę. Naśladuje też Matkę Boską i pragnie wydać na świat syna, który ma się stać Zbawicielem ludu, syna zrodzonego za sprawą Ducha świętego, bowiem pragnie uchodzić za istotę czystą".
Celem antonian było powołanie niezależnego kościoła afrykańskiego, dlatego zrezygnowali z wielu niezrozumiałych i utrudniających życie obyczajów chrześcijańskich (posty, uczestnictwo we mszach, monogamia, sakramenty) i głosili, że do zbawienia wystarczy przestrzeganie afrykańskich zwyczajów rodzimych. Beatrice aresztowano i spalono na stosie w 1706 r. Jak wierzyli antonianie, miejsce gdzie spłonęła razem z kochankiem uważanym za wcielenie św. Jana, zmieniło się w „dwie głębokie studnie i w każdej z nich ukazała się bardzo piękna gwiazda stanowiąca ich wcielenie".
Obecnie istnieje w literaturze afrykanistycznej około 40 typologii ruchów afrochrześcijańskich. Za Sundklerem można podzielić pomniejsze kościoły afrochrześcijańskie na kościoły etiopskie i ruchy syjonistyczne czyli modlitewne i profetyczno-uzdrowicielskie.
Te pierwsze rozwinęły się głównie w południowej Afryce, Ghanie i Nigerii, odrywając się od misyjnych kościołów macierzystych. Ich nazwa pochodzi od Kościoła Etiopskiego [Etiopian Church], który w 1892 r. oderwał się od Kościoła Metodystycznego w RPA. Wierni zakładają łączność Afryki ze starotestamentową Etiopią, ich działalność ma charakter polityczny, związany z hasłami panafrykanizmu lub lokalnego nacjonalizmu (np. Kościół Tembu założony w RPA w 1884 r. przez Nehemii Tile, stojący u podstaw Afrykańskiego Kongresu Narodowego), dążą bowiem do pełnej niezależności od europejskich korzeni, także religijnych.
Wrogie wobec chrześcijaństwa Białych i władz kolonialnych, jednak w sferze doktrynalnej i kultowej starają się zachować elementy ortodoksji wyniesione z kościołów macierzystych. Bóg chrześcijański przybiera cechy Najwyższej Istoty tradycyjnych wierzeń, natomiast Chrystus Białych jest dla nich Lucyferem strąconym z nieba, jako że prawdziwy Chrystus jest mesjaszem Czarnych.
Przykładem kościoła etiopskiego może być M
usama Disco Christo Church - „Kościół Armii Krzyża Chrystusa [KAKC]” uformowany na bazie związania tradycyjnych wierzeń ludów Akan z wybrzeża Zatoki Gwinejskiej z kościołem metodystów. W jego obrębie istniała grupa modlitewna kierowana przez katechetę Williama Egyanke Appiaha. Po ekskomunice odwołujących się do wierzeń przodków członków grupy, w 1922 r. Egyanke zakłada własny kościół -
KAKC. Stał się jego przywódcą i zapoczątkował dynastię królewską (Akabohd). Jego syn przyjął tytuł Akasibena ('Książę') i został następcą. Jego żona, prorokini Natholomon Jehu, posługiwała się tytułem królowej - Akatibiti. Kościół określa się jako „skromny prezent, mirra od Afryki dla Chrystusa, który jest naszym boskim i cennym darem i nie zważa na to, że inni ofiarowują mu złoto czy kadzidło".
Kościół zorganizowany jest na wzór państwa Akan, ze stolicą w Mozano, gdzie rezyduje król (nand) Egyanke i odbywają się główne rytuały (Święto Pokoju — Asamdwee). Podstawą ideologii jest Stary Testament i rytuały judaizmu. W najświętszym świętych kościoła stoi Arka Przymierza. Okazjonalnie dokonuje się ciałopalnych ofiar, a krwią ofiarnych zwierząt znaczy się progi domów oraz czoła proroka i wiernych. Prześladowania ze strony władz kolonialnych i wędrówki grupy wiernych są interpretowane jako pobyt na pustyni Ludu Wybranego. Poligamia, jedna z głównych kości niezgody między tradycyjną afrykańską myślą i strukturą społeczną a kościołami chrześcijańskimi, jest tolerowana, jak też użycie afrykańskich instrumentów muzycznych. Znakiem rozpoznawczym członków KAKC są miedziane pierścienie i krzyże. Posługują się tajemnym „niebiańskim" językiem (osor kasa), w jakim witają się i żegnają, a także nadają „niebiańskie" imiona, pochodzące od samego Boga, których nie wolno zdradzić obcym.
Ruchy syjonistyczne, powstałe głównie jako spontaniczne ruchy skupionych wokół proroków-uzdrawiaczy wiernych, aczkolwiek inspirowane na terenie RPA misjami amerykańskiego Kościoła Syjonu, mają mniej ortodoksyjny, a bardziej pentekostalny charakter, związany ze specyficzną rolą przypisywaną w afrochrześcijaństwie Duchowi Świętemu. Jest on źródłem opętania, obdarza ludzi darem ekstazy. Pod wpływem monotonnej, długotrwałej muzyki perkusyjnej wyznawcy zapadają w trans - opętanie przez Ducha św. zwane umoja. Umoja sprawia, że prorocy i nauczyciele głoszą Ewangelię; jest to też moc służąca uzdrawianiu chorych i prorokowaniu. Duch Święty nawiedza wiernych w czasie nabożeństwa, będąc przyczyną uzdrowień i wieszczenia, pentekostalnej glosolalii.
W przypadku Fangów z Gabonu, moc Ducha Świętego zostaje utożsamiona ze znanym nam halucynogenem iboga w szczególnej, schrystianizowanej wersji tajnego stowarzyszenia
Bwiti (tzw. Kościół Banzie albo Narya Kanga).
Dzięki iboga możliwe jest duchowe przekroczenie granicy śmierci i odnowienie kontaktu z przodkami. W czasie nabożeństw przedstawiane są różne wydarzenia o randze kosmicznej, jak stworzenie świata, stworzenie Adama i Ewy, narodziny Chrystusa (odbywa się to zwykle wieczorem, do północy). O północy następuje ekstatyczne „uwolnienie dusz z ciał”, kontakt duchowy między członkami kultu a przodkami czy nawet Bogiem. Towarzyszą temu przedstawienia scen upadku człowieka, wypędzenia pierwszej pary z raju, odkupienie ich grzechu przez śmierć na krzyżu Chrystusa.
Z Chrystusem identyfikowany jest stary heros kulturowy Nzame. Bóg chrześcijański jest uważany w kościołach syjonistycznych za wybawienie od wiecznych trosk, przede wszystkim protektora w obliczu otaczających człowieka diabelskich sił identyfikowanych z tradycyjną magią i czarami. (…)
Rytuały afrochrześcijaństwa bazują na chrzcie w rzece symbolizującej biblijny Jordan, połączonym ze spowiedzią i oczyszczeniem. Wiele uwagi poświęca się rytmicznej oprawie muzycznej nabożeństw. Natomiast mniejsze znaczenie ma Eucharystia, czasami nawet całkowicie zarzucana. W kościele kimbangistów jest rozdawana w postaci tutejszych produktów, rozcieńczonego miodu jako krew i placków z mąki kukurydzianej czy bananów jako ciało Chrystusa. W niektórych kościołach RPA komunia ograniczona jest do rytuałów pogrzebowych, w czasie ostatecznego odprawienia ducha zmarłego (ukubuyiso).
Kościoły afrochrześcijańskie dzielą się na narodowe i plemienne (jak np. kimbangizm) oraz uniwersalne, mające wyraźnie misyjny charakter wykraczający poza ramy plemienia czy państwa (np. Aladura, pierwotnie rozwinięty wśród Jorubów, podbił całą Zatokę Gwinejską, a jego filie spotyka się nawet w Nowym Jorku i Londynie).
Nazwa różnorodnych nigeryjskich ruchów
Aladura oznacza: „właściciel/pan modlitw" [Ala-ditro]. Zapoczątkowały je zakładane od 1918 r. (wielka epidemia grypy) kółka modlitewne wyznawców kościołów misyjnych, którzy odseparowali się w momencie zakazu spotkań wydanego w macierzystym kościele anglikańskim (przebiteriańskim). Główna ekspansja kościołów Aladura nastąpiła w 1925 r. wraz z powołaniem Wspólnoty Cherubinów i Serafinów przez charyzmatyków Mosesa Orimolade Tunolasa'ego i Christianę Abiodum.
Moses Tunolase miał się wyleczyć modlitwą z paraliżu obu nóg. Jakiś czas nauczał w Lagos, aż do zdarzenia w 1925 r., kiedy podczas komunii Abiodun Akinsowon, dziewczyna z plemienia Joruba, miała wizję pięknej kobiety, która przez 3 miesiące niepokoiła ją, przyprawiając o chorobę - Tunolase uzdrowił ją i cud ten przysporzył ruchowi modlitewnemu wielu zwolenników; odtąd zaczęto nazywać jego lidera Baba Aladura ('Ojciec Modlitw').
Pod wpływem ożywienia w 1930 r. pojawili się nowi liderzy ruchu, jak uzdrawiacz Joseph Babalola. Spośród jego wyznawców rekrutowali się Isaak Akinyele, założyciel Kościoła Apostolskiego Chrystusa (1930) i Josaiah Olunowo Oshitelu, założyciel (1939) Kościoła Pana Aladura. Po śmierci Tunolasego ruch rozpadł się na szereg niezależnych kościołów, posiadających wspólny kult i ideologię.
Ruchy Aladura dzielą się na apostolskie, wzorowane na Kościele anglikańskim, kierowane przez pastorów, z dużą rolą hierarchii; oraz spirytualistyczne, jak Kościoły Cherubinów i Serafinów czy Kościół Apostolski Chrystusa. Wierni wzywani są do walki z islamem i fetyszyzmem wobec perspektywy eschatologicznej: nieszczęść, głodu, powodzi i wojny. Oczyszczenie ma doprowadzić do ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi.
Ositelu przepowiadał zmartwychwstanie umarłych, upadek rządów kolonialnych i śmierć wszystkich kolonizatorów, domagał się zaprzestania płacenia podatków. Nosi tytuł Najczcigodniejszego Proroka, Doktora Psychologii, Prymasa i Założyciela (doktorat dostał od Narodowego Związku Spirytualistów w Nigerii w 1948 r.).
Biblia, razem z wizjami, snami i przepowiedniami prorockimi, uważana jest za źródło objawienia Bożego. Jednym z najważniejszych nakazów jest walka z czarną magią (czarownictwem). Podstawowymi elementami rytualnymi są: uzdrawiania, akty oczyszczenia moralnego i cielesnego (w tym chrzest przez zanurzenie), ochrona przed działaniem czarnej magii, szukanie duchowej inspiracji i poddawanie duchowemu natchnieniu, oraz tłumaczenie snów i wizji wiernych. Największą mocą cieszy się modlitwa.
Wierni w większości ubrani są w długie białe szaty. Zdejmują buty (wzory muzułmańskie). Wielu z nich obmywa stopy na zewnątrz kościoła. Oczekują na duchownego i urzędników kongregacji, którzy po przygotowaniu się do pełnienia obowiązków w miejscu zwanym Mercy Ground [„Ziemia Łaski"] przybywają w procesji, śpiewając hymn i bijąc w dzwony. W kościele, który może mieć konstrukcję metalowego zadaszenia, znajduje się sanktuarium o powierzchni kilku stóp kwadratowych. Jest to miejsce wyjątkowej siły, zasłonięte od sufitu do ziemi. Wejść tam może jedynie duchowny.
Obrzędy zaczynają się od hymnów i modlitw. Modlitwy mają charakter błagalny. Powtórzenia stów i wzmaganie tempa, wspomagane biciem w bębny, tamburyny i grą na innych instrumentach (poza okresem Wielkiego Postu), szybko wprowadzają obecnych w taniec kierowany przez dwie grupy urzędników - Armię Jezusa (mężczyźni) i Związek Modlących Się Kobiet. [...]. Każdy tańczy w swoim stylu. Niektórzy wykonują nagłe obroty, wymachując rękami. Gdy tańczący upadnie, urzędnicy doprowadzają go do ołtarza. Tam oddaje ukłony i odmawia modlitwę. Bardziej niesforni wyprowadzani są do Mercy Ground, gdzie muszą wytarzać się w piasku, co uważa się za bardzo skuteczną praktykę.
Nieodłączną częścią ceremonii jest czytanie i objaśnianie Biblii, w której znajdują się wskazówki dla tłumaczenia snów i Wizji jako form objawienia Ducha Świętego. Odbywa się to pod kierunkiem wyspecjalizowanych duchownych. Treść objawienia dotyczyć może całej lokalnej wspólnoty, jak też wyłącznie jednostki. Największe znaczenie mają te spośród nich, które przekazane są ustami przełożonych i członków tzw. Armii Jezusa. Praktykuje się także komunię, jednakże z przekonaniem o jej małej skuteczności jako formy przekazu siły nadprzyrodzonej. Istotną rolę w ceremoniach Aladury pełni krzyż uważany za symbol i świadectwo siły duchowej, objawianej w snach i wizjach woli Bożej.
Organizacją kultu krzyża zajmuje się najwyższa grupa wyznawców, tzw. Nosiciele Krzyża [Cross Bearers]. Co roku tysiące zwolenników Aladury pielgrzymują do świętej góry Olorunkole, gdzie w 1918 r. wiernym objawił się anioł i przepowiedział epidemię. Odprawiane tam rytuały zakładały wchodzenie w trans przy biciu w bębny, elementy seksualne itp.
Bardzo ciekawa ze względu na swój charakter jest wspólnota
Jamaa, ponieważ u jej początków stoi misjonarz katolicki Placide Tempels, autor znanej Filozofii Bantu, który usiłował dopasować wyniki swoich prac do kształtu afrykańskiego chrześcijaństwa.
Tempels dążył do połączenia chrześcijańskiej myśli humanistycznej z afrykańską koncepcją człowieka w celu usunięcia uprzedzeń i barier w życiu współczesnych Afrykanów, stworzenia podstaw nowej wspólnoty, w której zapanuje jedność (wnoja) między: Białymi i Czarnymi, członkami różnych plemion, starymi i młodymi, mężem i żoną. Jedność ta ma stworzyć wielką duchową Jamaa (w suahili: „rodzina"), która może powstać w wyniku doskonalenia trzech podstawowych dążeń człowieka (muntu): uzima czyli siły życiowej, uzazi czyli płodności i mapendo czyli miłości.
Pierwsza wspólnota powstała w 1953 r. na obszarze Zairu (Katanga) i mimo opuszczenia Afryki przez Tempelsa nadal się rozwija, wykraczając poza granice regionu. Od członków wymaga się, by praktykowali katolicyzm i żyli w stanie małżeńskim, jednak każdy, nawet poganin, muzułmanin i wyznawca innej formy chrześcijaństwa może zostać „kandydatem" i uczestniczyć we wspólnocie.
Mimo że Jamaa nie jest stowarzyszeniem tajnym, obowiązuje reguła milczenia, odnosząca się do podstawowych przekonań i zasad postępowania. Reguła milczenia ma wyznaczać odrębność Jamaa od reszty społeczeństwa, co rodzi naturalną podejrzliwość oficjalnej hierarchii katolickiej. Aby stać się członkiem wspólnoty, należy poddać się obrzędowi inicjacji, włączenia do wspólnoty, by po roku lub kilku latach dalszego kandydowania przejść kolejne dwa stopnie, dochodząc do pełni Jamaa.
Wyjazd Tempelsa do Belgii w 1963 r., wymuszony przez kościelnych przełożonych, miał na celu pozbawienie ruchu przywódcy. Tempels miał problemy od czasu opublikowania Filozofii Bantu (1945). W 1963 r. tłumaczył się papieżowi i bronił przed oskarżeniami o herezję. Dla uczestników wspólnoty stał się tym samym postacią mityczną, aczkolwiek nie przypisuje mu się zwyczajowych w afrochrześcijaństwie atrybutów.
W 1974 r. Jamaa została ekskomunikowana. Podstawowe idee Jamaa pochodzące od Tempelsa uległy rozwinięciu i są obecnie sformułowane w doktrynie, która ujęta jest w mafundisho (nauce). Jedynie część mafundisho może zostać spisana w Kitabu (Księdze), powstałej w 1961 jako efekt przemyśleń członków grupy. Na cotygodniowych spotkaniach czytane są fragmenty Kitabu, ilustrowane przypowieścią lub bajką arisi.(…)
*
; wyd. NOMOS, Kraków 2008