------------------
W bożnicy jakiś cadyk głośno zawodzi w czasie modlitwy i podnosi głos coraz wyżej. Stojący obok chasyd nie mogąc się skupić mówi do cadyka:
-Słuchaj, nie wrzeszcz tak na Boga! Po dobroci wskórasz więcej...
------------------
Był sobie człowiek dobry, mądry, ale bardzo brzydki. Namówiony przez przyjaciół, poddał się operacji plastycznej. Niestety, kiedy wychodził ze szpitala, wpadł pod ciężarówkę i zginął. Jego dusza powędrowała do nieba. Kiedy stanął przed obliczem Boga, zapytał z żalem:
- Dlaczego mi to zrobiłeś, Boże?
- Wybacz synu, ja cię po prostu nie poznałem.
------------------
Indiański czarownik szkoli wojowników i pyta:
- Wielki Bawole, jakiego typu ognisko należy rozpalić, aby móc przekazywać znaki dymne?
- Nooo... To by zależało od tego, czy rozmowa ma być miejscowa, czy międzymiastowa!
------------------
Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu chłopczykowi obrazek z wizerunkiem świętego. Mały obejrzał obrazek i pyta:
- Masz więcej?
Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały pooglądał wszystkie i pyta:
- A z dinozaurami masz?
------------------
- Dlaczego jest pan antysemitą?
- Dlatego, że dwa lata temu jeden Żyd doszczętnie zniszczył mi życie !
- O w mordę ...A który to?
- Mendelson.
------------------
Ile dni ma kalendarz satanisty?
666
------------------
Indianie przychodzą do szamana i pytają:
- Jaka będzie zima w tym roku?
- Bardzo mroźna, zbierajcie chrust na opał.
Jednak zima była łagodna. Po roku Indianie znów odwiedzają szamana.
- Jaka będzie zima w tym roku?
- Bardzo mroźna, zbierajcie chrust na opał. Jednak zima znów była łagodna.
Po roku szaman nie chcąc znów się ośmieszyć, poszedł do meteorologa i pyta:
- Jaka będzie zima w tym roku?
- Oj, bardzo mroźna! Indianie już dwa lata chrust zbierają!
------------------
Idą sobie dwie zakonnice ulicą i spotykają dwóch metali. Jedna do drugiej ze zgrozą:
- Ojej, oni chyba w życiu nie widzieli prysznica!
Zakonnice poszły, a metale miedzy sobą:
- Ty, co to jest prysznic?
- Nie wiem, jestem niewierzący.
------------------
- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
------------------
Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem:
90 km/h - To szczęśliwy dzień
100 km/h - Ofiaruję Tobie Panie dziś cale życie me
110 km/h - Ojcze, Ty kochasz mnie
120 km/h - Liczę na Ciebie Ojcze
130 km/h - Panie, przebacz nam
140 km/h - Zbliżam się w pokorze
150 km/h - Być bliżej Ciebie chce
160 km/h - U drzwi Twoich stoję Panie
170 km/h - Pan Jezus już się zbliża
180 km/h - Jezus jest tu
200 km/h - Witaj ach witaj
------------------
Dlaczego Bóg nie może zrobić doktoratu:
- Ogłosił tylko jedną większą publikację.
- Została napisana po aramejsku, a nie po angielsku.
- Nie zawierała bibliografii.
- Nie została opublikowana w poczytnym czasopiśmie.
- Istnieją poważne wątpliwości czy napisał ją osobiście.
- Może to i prawda, że stworzył świat, ale jakie osiągnięcia zanotował od tej pory?
- Jego skłonność do współpracy jest ograniczona.
- Inni naukowcy mają duże trudności w odtworzeniu rezultatów jego eksperymentu.
- Bezprawnie przeprowadzał eksperymenty nie tylko na zwierzętach, ale i na ludziach.
- Gdy doświadczenie mu nie wyszło, próbował ukryć to topiąc obiekty doświadczalne.
- Kiedy obiekty nie zachowywały się zgodnie z jego oczekiwaniami usuwał je z próbki.
- Rzadko zjawiał się na zajęciach, zamiast tego kazał przeczytać studentom swoją publikację.
- Niektórzy twierdzą, że przysłał swojego syna na zastępstwo.
- Dwoje pierwszych słuchaczy wyrzucił ze studiów.
- Chociaż do zaliczenia jest tylko dziesięć rygorów większość studentów oblewa jego testy.
- Urzęduje nieregularnie, zazwyczaj na szczytach gór.
------------------
Wyobraź sobie jakie piękne byłoby życie, gdyby przybiegało odwrotnie niż dotychczas.
Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości przynosi cię w skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojniej jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia.Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie w cieple przez 9 miesięcy, wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. Apotem nagle BĘC - i Twoje życie kończy się orgazmem. I czy tak nie byłoby lepiej?
------------------
Sfrustrowany Żyd mówi o Mojżeszu do rodaków: "Mojżesz... przez całe 40 lat prowadził nas przez pustynie Bliskiego Wschodu, aby zaprowadzić nas do tego miejsca, w którym nie ma ani kropli ropy!"
------------------
Dwie rybki akwariowe o czymś żywiołowo dyskutują. Dyskusja przeradza się w kłótnie, po czym rybki się obraziły na siebie i każda popłynęła do swojego rogu akwarium.
Po kilku dniach jedna z nich nieśmiało podpływa do drugiej i mówi:
- Niech Ci będzie. Załóżmy, ze Boga nie ma. Powiedz mi w takim razie kto, Twoim zdaniem, wymienia wodę w akwarium?
------------------
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
------------------
Pewien młody ksiądz podczas spotkania ze swoim proboszczem poprosił o radę, jak prawić kazanie, aby nie było nudne. Doświadczony duchowny rzekł:
- Zacznij tak: "Zakochałem się...",zrób krótką przerwę i kontynuuj: "...w mężatce...", poczekaj, aż ludzie poszemrają i dodaj: "z dzieckiem". I znów po chwili dokończ: "na imię jej Maryja". Tym przyciągniesz ich uwagę.
Początkujący ksiądz wrócił i w niedzielę na mszy lekko stremowany zastosował się do rady:
- Proboszcz się zakochał!... w mężatce... z dzieckiem... mówił jak ma na imię, ale zapomniałem......
------------------
Umiera papież. U wrót raju św Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
Papież zrobił głupią minę i aż mowę mu odebrało.
- Dobra - mówi św Piotr - Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają
------------------
Jadą w pociągu Żyd i młody wikary. Siedzą vis-a-vis siebie.
Raptem Żyd pyta:
- Jak ksiądz awansuje, to kim zostanie?
- Mogę zostać proboszczem - odpowiada wikary
- A później? - pyta Żyd
- Później mogę zostać kanonikiem.
- A jeszcze później - Jeszcze później mogę zostać prałatem
- A dalej co? - Dalej, gdybym miał wybitne zasługi, to mogę zostać biskupem
- Można jeszcze więcej?
- Tak, można. Z woli Ojca Świętego mógłbym zostać kardynałem
- Ten wasz Ojciec Święty to papież, czy dobrze gadam? On całym waszym Kościołem rządzi, co?
- Tak, całym
- To dopiero byłby awans proszę księdza! No bo jeszcze wyżej...
Wikary kręci głową:
- Wyżej już nie można. Przecież nie mogę zostać Panem Bogiem.
A na to Żyd:
- Dlaczego nie? Jednemu z naszych się udało!
------------------
Czytaj Dowcipy 2
Czytaj Dowcipy 3
Czytaj Dowcipy 4
Czytaj Dowcipy 5
Czytaj Dowcipy 6
Czytaj Dowcipy 7
Czytaj Dowcipy 8
Czytaj Dowcipy 9
Czytaj Dowcipy 10
Czytaj Dowcipy 11
Czytaj Dowcipy 12