Osobne miasta-państwa anatolijskie łączyły się stopniowo w jedną całość dzięki zdolnościom królów Hattusas, ale zachowały do końca lokalne rady oraz większość lokalnych praw. Chyba i w sprawach religii każda wspólnota zachowała swą niezależność, ponieważ scentralizowanie władzy w Hattusas dotyczyło przede wszystkim spraw cywilnych i wojskowych. Ostały się lokalne świątynie, ich kult pozostał nienaruszony. Polityka królów zmierzała raczej do powiększenia niż do umniejszania ich znaczenia, ponieważ królowie jednocześnie pełnili osobiście także urząd najwyższego kapłana w państwie.
Jako najwyższy kapłan, król dokonywał dorocznych “objazdów", w czasie których odwiedzał najważniejsze ośrodki kultu i sam odprawiał główne obrzędy. Utrzymywanie świątyń było, jednym z głównych obowiązków miejscowych dowódców i namiestników prowincji, a świątynie te musiały dobrze wychodzić na ciągle rosnącej stabilizacji i dobrobycie królestwa.
Jednocześnie centralizacja rządów wymagała nieuchronnie pewnej syntezy. Najwyższej wagi akty państwowe musiały być poręczone przez wszystkich bogów i boginie świątyń, i w tym celu skrybowie hetyccy sporządzali listy wszystkich lokalnych bóstw, aby można było wymieniać je w traktatach i dekretach królewskich. Proces synkretyzmu prowadził do grupowania podobnych bóstw albo do identyfikowania ich ze sobą, a to już stanowiło próbę utworzenia uporządkowanego panteonu. Jednocześnie państwo i władza królewska dostały się pod opiekę specjalnych grup wielkich bóstw narodowych, którym oddawano cześć w stolicy poprzez skompleksowany rytuał obrzędowy.
Wśród tabliczek z Bogazkóy znajdujemy obecnie wiele dowodów na istnienie takiego kultu państwowego, a koncepcje religijne, na których się on opiera, zawarte są w modlitwach różnych członków rodziny królewskiej oraz w drobiazgowych instrukcjach wydanych dla kapłanów i sług świątynnych. Zachowały się też poematy mitologiczne o dużym znaczeniu, rzucające wiele światła na charakter bóstw, które są w nich wymienione, ale w większości nie są to te same bóstwa co w religii państwowej, a jeśli są te same, to istnieje godna uwagi niezgodność między ich rolą w różnych kontekstach. Wydaje się zatem, że te mity wywodzą się z kultów lokalnych, ale nigdzie nie wymieniano miejsca, z którego pochodzą, i dlatego nie wiemy nic o obrzędach i ceremoniach związanych z nimi. O innych popularnych bóstwach miejscowych i ośrodkach ich kultu nie wiemy prawie nic oprócz ich nazw.
Imperium Hetytów Tutaj przychodzą nam z pomocą pomniki. W przeciwieństwie do tabliczek, pomniki rozrzucone są po całym kraju i stanowią pewien bezpośredni dowód istnienia kultów lokalnych. Podczas gdy tabliczki podają nam tylko imiona bóstw i nazwy ośrodków ich kultu, pomniki odtwarzają różne typy bogów związanych z poszczególnymi miejscowościami. Bóstwa różnią się zazwyczaj: a) bronią albo innymi przedmiotami trzymanymi w prawej ręce; b) atrybutem trzymanym w lewej ręce; c) skrzydłami lub innymi dodatkami; d) świętymi zwierzętami, przy których zazwyczaj stoją. Główną wadą tych pomników jako dowodów jest to, że w większości pochodzą one z końcowego okresu imperium hetyckiego, kiedy zarówno na kulty lokalne, jak i na kulty stołeczne oddziaływały silne tendencje synkretystyczne; takie pomniki należy traktować z dużą ostrożnością.
Jednym z nielicznych, pochodzących niewątpliwie z okresu imperium i zapewne najważniejszym, jest wielkie sanktuarium skalne w Yazilikaya (tur. = “Pisana skała") w odległości około trzech kilometrów od Bogazkóy. Grupa skał tworzy tu zamknięte wgłębienie, którego ściany pokryte są płaskorzeźbą przedstawiającą bogów i boginie królestwa hetyckiego; tworzą oni dwa szeregi schodzące się w środkowym punkcie ściany naprzeciw wejścia. Jest to pomnik religii państwowej. Wiele z bóstw dzierży jakieś symbole i chociaż zwietrzenie skały utrudnia w znacznym stopniu ich rozpoznanie, ostatnie postępy w znajomości pisma hieroglificznego pozwoliły ujawnić zadziwiający fakt, że w XIII wieku p. n. e. teologowie hetyckiej stolicy dokonali adaptacji panteonu huryckiego.
Yazilikaya - Relief B - Procesja 12 bogów
Kulty lokalne
Charakterystycznym dla hetyckiej Anatolii bogiem był bóg burzy, w przeciwieństwie bowiem do upalnych wyżyn Mezopotamii był to kraj chmur i burz. Zachowało się wiele pomników przedstawiających różne odmiany tego bóstwa, a teksty świadczą o tym, że kult jego był rozpowszechniony w wielu miastach. W sztuce syryjskiej występuje on często sam dzierżąc topór oraz symbol błyskawicy, w samej Anatolii powozi on rodzajem prymitywnego rydwanu ciągnionego przez byki po szczytach upersonifikowanych gór. Byk jest jego świętym zwierzęciem i może stać sam na ołtarzu jako symbol jego kultu, jak to jest widoczne na ortostatach w Alaca Hüyük.
Alaca Hüyük Bóg burzy stojący na byku, znany powszechnie w imperium rzymskim jako Juppiter Dolichenus, stanowi chyba późniejsze przekształcenie tego bóstwa. W mitologii bóg burzy przedstawiony jest jako pogromca smoka Illujanki.
Najbardziej znane świątynie boga burzy odkryto w rejonie gór Taurus oraz na równinie północnosyryjskiej. Była to wówczas część imperium hetyckiego, w której Huryci stanowili przeważający procent ludności, i dlatego można stwierdzić, że na tym obszarze panował kult huryckiego boga burzy Teszupa i jego małżonki Hepat.
W panteonie huryckim bogini Hepat (albo Hepit) cieszy się prawie takim samym znaczeniem co jej małżonek Teszup. Oboje byli czczeni w Aleppo, Samuha, Kummanni (przypuszczalnie klasyczna Komana Kapodocka), Uda (klasyczna Hyde), Hurma i Apzisna. W sztuce Hepat występuje jako postać matrony, stojącej niekiedy na lwie, swym świętym zwierzęciu, ale bez żadnych specjalnych atrybutów. W Kummanni stoi ona na czele panteonu; jest rzeczą charakterystyczną, że Kummanni była miastem bogini wojny, Ma-Belloriy. Ale bogini z Kummanni, znana z tekstów hetyckich, nie miała wcale cech bóstwa wojny. Nabrała ich chyba z czasem w wyniku wpływów synkretyzmu.
W środowisku hetyckim ta boska para miała syna imieniem Sharruma lub Sarma. Prawdopodobnie utożsamiano go z bóstwem, którego symbolem w sztuce była para ludzkich nóg i które jest dwukrotnie przedstawione w Yazihkaya — raz, gdy kroczy bezpośrednio za swą matką Hepat, w pochodzie bogiń, drugi raz — w małej galerii z boku głównej świątyni, o większych rozmiarach, gdy trzyma w swych ramionach króla Tuthalijasa IV. Teksty wymieniają go zwłaszcza w związku z miastami Uda i Kummanni.
Alaca Hüyük - jeleń Innym sławnym bóstwem huryckim była bogini Szauszka, utożsamiana z Isztar i zazwyczaj tak nazywana w tekstach. Hurycka Isztar była czczona w Samuha i w wielu innych miastach w rejonie Taurusu. Król Hattusilis III ogłosił ją swą patronką, a tzw. autobiografia królewska jest jej dedykowana. Przedstawiono ją jako skrzydlatą postać stojącą na lwie i w tej postaci można ją rozpoznać w skrzydlatej bogini na pewnym odcisku pieczęci oraz na innych zabytkach. Miała ona dwie towarzyszki o imionach Ninatta i Kulitta.
Było też wiele innych bóstw huryckich, których ośrodki kultu znajdowały się poza granicami imperium i które nigdy nie weszły do panteonu hetyckiego. Bóstwa mezopotamskie takie jak Anu i Antu, Enill i Ninlil, Ea i Damkina, dotarły do Hetytów za pośrednictwem religii huryckiej i często są wzmiankowane w tekstach, ale zawsze były uważane za obce.
Na zachód od kraju Hurytów, między południową krawędzią słonego basenu a podnóżem Taurusu, leżało kilka ważnych miast, z których najbardziej znana jest Tuwanuwa (klasyczna Tyana). Czczono tu boga burzy, ale prawdopodobnie pod innym imieniem niż to, które znamy, ponieważ jego małżonka nie zwała się już Hepat, lecz Sahassaras, Huwassanas lub Tasimis. Rejon ten był ośrodkiem kultu hatyckiego boga Wurunkatti ("król kraju"), który występuje w tekstach pod nazwą sumeryjskiego boga wojny Zababy.
Podróżując na północ od Tuwanuwy docieramy do samego środka królestwa hetyckiego, do ojczyzny Hatytów. Tutaj wielkim ośrodkiem religijnym była Arinna, święte miasto, którego nie udało się dotychczas zlokalizować, ale które miało leżeć o jeden dzień drogi od stolicy, od Hattusas. Naczelnym bóstwem Arinny była prawdopodobnie bogini słońca Wurusemu; bóg burzy zajmował drugie miejsce jako jej małżonek; były też ich córki Mezulla i Hulla, a nawet wnuczka Zintuhi. Dalej na wschód znajdował się prawdopodobnie inny ważny ośrodek kultu boga burzy, miasto Nerik. Bóg Telipinu, którego imię jest związane z mitem pojawiającego się i ginącego boga, występuje w czterech miastach tego rejonu. Był on niewątpliwie bogiem rolnictwa, ponieważ jego ojciec, bóg burzy, powiada o nim: “Ten syn mój jest możny: bronuje i orze, nawadnia pola i sprawia, że plony rosną". Ponieważ odgrywa on główną rolę w micie opisującym utratę życia spowodowaną jego odejściem, można go uważać za typowego “umierającego boga" — jak Adonis, Attis i Ozyrys — uosabiającego witalne siły natury, które zdają się zamierać na zimę i odżywać na wiosnę. Ale ponieważ bóg burzy i bóg słońca również odgrywają taką samą rolę w mitologii, możliwe, że była to tylko rola, którą mógł spełniać jakikolwiek bóg, i że różne wersje mitu powstawały niezależnie od siebie w różnych ośrodkach kultu odpowiednich bogów.
Alaca Hüyük - symbol słońca W Sarissa i Karahnia, a być może i gdzie indziej, istniał kult boga, pojawiającego się w tekstach pod imieniem, które oznacza chyba “geniusza opiekuńczego" lub “opatrzność". Jeśli jednak właściwie zidentyfikowano tego boga na pomnikach, to był on bogiem okolic wiejskich; i rzeczywiście, w jednym z tekstów jest on określony jako “dziecię pól". Jego świętym zwierzęciem był jeleń. Przedstawiano go stojącego na tym zwierzęciu i trzymającego w ręce zająca i sokoła. Kult był bardzo rozpowszechniony i niewątpliwie bardzo dawny, ponieważ wyobrażenia jeleni znaleziono w grobach pochodzących z III tysiąclecia p.n.e.
Było wiele bóstw hatyckich, ale poza znajomością ich imion niewiele więcej o nich wiemy. Wydaje się, że bardzo liczni byli bogowie gór.
Mało znany jest panteon luwijski. Bóstwem luwijskim był chyba Santas, “król", utożsamiany przez Hetytów z Mardukiem; jego atrybuty nie są nam bliżej znane. Luwijskim bogiem burzy był Dattas. Liczne imiona bogów kończące się na -assas, -assis i -imis trzeba zaliczyć do języka luwijskiego, ale być może są to tylko imiona. Santas przetrwał aż do epoki greckiej jako Sandon, którego kult uprawiano w Tarsie.
Również bogiem burzy był Tarhunt, którego utożsamia się z etruskim Tarchonem i którego imię stało się podstawą osobowego imienia Tarkwiniusza; nie wiadomo na pewno, gdzie kult jego był uprawiany. Był naczelnym bóstwem państw nowohetyckich i dlatego niektórzy skłonni są wiązać go z ludnością mówiącą językiem “hieroglificznym hetyckim", ale — jak wiemy — pierwotna ojczyzna tej ludności jest nieznana. Tarhunt w ogóle nie występuje w religijnych tekstach hetyckich, ale jego imię wchodzi w skład wielu osobowych imion, które wyglądają na luwijskie. Z innych bóstw należy wymienić boginię Kupapa, bo chociaż odgrywa ona małą rolę w tekstach i miejsce jej pochodzenia nie jest znane, jest niewątpliwie prototypem frygijskiej Kybebe-Kybele.
W tym krótkim szkicu, aby nie wprowadzać zamieszania, wspomniano tylko o naczelnych bóstwach głównych ośrodków kultu. Teksty roją się od imion bogów, więc przypuszczalnie w każdej świątyni najwyżsi bogowie byli otoczeni przez tłum pomniejszych bogów i bogiń, o których funkcjach i atrybutach mamy jedynie mgliste pojęcie.
Religia państwowa
Kybele Poza różnorodnością kultów lokalnych teologowie z Hattusas stworzyli oficjalny panteon, którego zaczątkiem był kult świątynny w sąsiedniej Arinnie. Boginię słońca z Arinny sławiono jako “królowę kraju Hatti, królowę nieba i ziemi, panią królów i królowych kraju Hatti, kierującą rządami króla i królowej Hatti". Została ona najwyższą opiekunką państwa hetyckiego i władzy monarszej, a król zawsze zwracał się najpierw do niej z prośbą o pomoc, w bitwie albo w czasie niebezpieczeństwa zagrażającego ludności.
Wydaje się, że nigdy nie wyjaśniono dokładnie jej stanowiska wobec boga słońca. Bóg ten występuje w mitologii jako król bogów i na większości spisów bogów, dodawanych do traktatów, zajmuje pierwsze miejsce. Podobnie jak jego babilońskiego odpowiednika, uważano go za boga prawa i sprawiedliwości, co było naturalne, ponieważ słońce w swym codziennym biegu spogląda z niebotycznej wysokości na wszystkie czyny ludzkie. Król Muwatallis modli się do niego w następujących słowach:
“Niebiański boże słońca, panie mój, pasterzu ludzkości! Wynurzasz się, niebiański boże słońca, z morza i pniesz się po niebie. O niebiański boże słońca, panie mój, codziennie zasiadasz w sądzie, by sądzić ludzi, psy, wieprze i dzikie zwierzęta polne".
Z taką samą koncepcją boga słońca spotykamy się w hymnie skierowanym pozornie do bóstwa słońca Arinny, ale jako bóstwa męskiego: “Tyś natchnionym panem sprawiedliwości i tam gdzie chodzi o sprawiedliwość, jesteś niezmordowany". Dlaczego mówiono, że bóg słońca wynurza się z morza? Wyrażono przypuszczenie, że powiedzenie takie mogłoby wskazywać, iż hetycki bóg słońca nie był rodzimym bóstwem anatolijskim, lecz został wprowadzony przez lud zamieszkujący wschodnie wybrzeże. Niezmiernie interesującym szczegółem jest to, że jeden z tekstów określa boga słońca jako kogoś, kto ma ryby w głowie; ponadto mówiono o szczególnym typie boga słońca, znanego jako “bóg słońca w wodzie". Był też bóg słońca (albo raczej bogini słońca) świata podziemnego, przez który słońce miało przechodzić w swej drodze z zachodu na wschód porą nocną.
Ale według oficjalnej teologii małżonkiem bogini słońca z Arinny był nie bóg słońca, lecz hetycki bóg burzy, zwany niekiedy niebiańskim bogiem burzy. Ta wybitna postać mogła się wywodzić z lokalnych kultów w Arinnie, Hattusus czy Kussarze (jest on najwyższym bóstwem już w inskrypcjach Anittasa), ale naprawdę jest on dawnym bogiem burzy, którego kult — jak już nam wiadomo — był szeroko rozpowszechniony w Anatolii. Nazywano go “królem nieba, panem kraju Hatti". Podobnie jak jego małżonka, był też bogiem wojny i wiązano z nim ściśle wojskowe sukcesy narodu. Tylko on mógł reprezentować naród w jego stosunkach z innymi państwami. Dlatego traktat pomiędzy Hattusilisem III a Ramzesem II egipskim zawarto w celu “przypieczętowania na wieki związków, jakie egipski bóg słońca oraz hetycki bóg burzy ustalili dla kraju Egiptu i dla kraju Hatti".
Statua boga - Muzeum w Adana W późniejszym okresie imperium hetyckiego religia państwowa zaczęła ulegać silnym wpływom huryckim. Nie ulega wątpliwości, że odegrała w tym wielką rolę tak wybitna osobistość jak królowa Putehepa, która była przecież księżniczką miasta Kummanni w Kizzuwatnie, jednego z głównych ośrodków kultu bogini Hepat, i której imię sugeruje, że była ona oddaną wielbicielką tej bogini. To właśnie w modlitwie przypisywanej małżonkowi tej królowej, królowi Hattusilisowi, bogini Hepat jest wyraźnie utożsamiana z boginią słońca z Arinny, co jest aktem synkretyzmu, którego wcześniejszych śladów nie mamy. I na odwrót, na pieczęci królewskiej, której odcisk jest opisany w egipskiej wersji traktatu Hattusilisa z Egiptem, królowa była przedstawiona w ramionach bogini słońca z Arinny; zrozumiemy ten ścisły związek, jeśli przyjmiemy, że nazwa bogini słońca oznacza tu hurycką boginię Hepat, patronkę rodzinnego miasta królowej, aczkolwiek jeden z tekstów rytualnych nasuwa przypuszczenie, że istniały szczególne związki między boginią słońca a królowymi Hatti. Równocześnie chyba utożsamiano huryckiego Teszupa z bogiem burzy Hatti, a Sharrumę z jego odpowiednikiem, bogiem burzy Nerik i Zippalandy.
Niezależnie od tego, czy wprowadzenie kultów huryckich datujemy właściwie, rzeźby naskalne z Yazihkaya z całą pewnością musiały powstać wtedy, gdy ten proces był już całkowicie zakończony. Tu bowiem naczelna bogini panteonu nosi imię Hepat, zaświadczane pismem hieroglificznym; mamy też podstawy do przypuszczeń, że mniejsza postać jej syna stojącego poza nią oznacza Sharrumę. Naczelny bóg naprzeciwko niej niesie symbole oznaczające “niebiańskiego boga burzy", ale ze względu na huryckie imię jego małżonki możemy mieć pewność, że widziano w nim Teszupa. Przedstawiano go jako brodatego mężczyznę niosącego w swej prawej ręce maczugę, z nogami spoczywającymi na zgiętych plecach dwóch postaci, których ciała wyrysowano w taki sposób, że można rozpoznać w nich ubóstwione góry. Są to znane z tekstów góry Namni i Hazzi, przy czym ta ostatnia to Mons Casius, niedaleko Antiochii w północnej Syrii, która w owym czasie była krajem huryckim. Koło nóg boga burzy i jego małżonki widać dwa byki mające na łbach stożkowate kapelusze jako symbol boskości. Obok jednego z nich znajduje się mocno zniszczona inskrypcja wskazująca na to, że te byki nie są to — jak uprzednio sądzono — byki Seri i Hurri, które gdzie indziej są zaprzężone do rydwanu boga burzy, lecz że oba przedstawiają już po raz drugi boga Sharrumę, “cielę Teszupa".
Zarówno język inskrypcji, jak i imiona bóstw, są huryckie. I rzeczywiście, wykazano obecnie, że bogowie i boginie głównej galerii w Yazihkaya należą do panteonu huryckiego. Z tyłu za centralną postacią Teszupa stoi taki sam brodaty bóg burzy trzymający symbole “boga burzy Hatti", a za nim można rozróżnić następujące bóstwa: bóstwo nr 40, trzymające kłos zboża — bóg ziarna; bóstwo nr 39 — Ea, mezopotamski bóg podziemnego morza i jedno z główniej szych bóstw u Hurytów; bóstwo nr 38 — Szauszka, hurycka Isztar; bóstwo nr 37, 36 — Ninatta i Kulitta, służebnice Isztar; bóstwo nr 35 — bóg księżyca Kusuh; bóstwo nr 34 — niebiański bóg słońca; bóstwo nr 32, którego symbolem był, jak ustalono, róg jeleni — ,,duch opiekuńczy"; bóstwo nr 30 — bóstwo podziemne, którego imię huryckie brzmiało chyba Hesui; bóstwa nr 29, 28 — grupa przedstawiająca dwóch byków-ludzi stojących na symbolu ziemi i podtrzymujących niebo.
Z tyłu za Hepat i Sarrumą idzie długi rząd postaci kobiecych, których symbole zostały bardzo zatarte, i jedynie możemy się domyślać, że są to boginie huryckie. Rzeźbiony głaz, znaleziony w sąsiedniej wiosce, wypełnił lukę między numerami 55 i 56 i pokazał, że nr 56 jest innym przedstawieniem Szauszki, który ma dwoistą naturę. Królem (nr 64), którego potężna postać odwrócona do tyłu została wyrzeźbiona na wystającej podporze, jest Tutalijas, najwidoczniej jeden z tych, którzy już “zostali bogami", ponieważ ukazano go jako stojącego na górach.
Fragment książki: O.R. Gurney -
Hetyci