Religia starożytnych Celtów
Mitologia celtycka pretenduje do miana najbogatszej w źródła spośród wszystkich mitologii indoeuropejskich, a jej specyficzny urok wynika w dużej mierze z niezwykle interesującej koncepcji śmierci, zaświatów i życia pozagrobowego, która wyłania się pod postacią licznych form poetyckich i prozaicznych. Literatura celtycka przechowała dużą ilość wątków mitologicznych, wprowadzając ją jednocześnie w krąg tradycji chrześcijańskiej średniowiecznej Europy. Ta rodzima tradycja – trudna do przecenienia – wzbogacona jest o przekazy pisarzy antycznych, uczonych geografów, historyków i etnografów, którzy starali się opisać barbarzyńców, patrząc z punktu widzenia cywilizacji, w ich mniemaniu, dużo wyższej. Nigdy nie są to opisy obiektywne, częstokroć wpisują się w obowiązujący ówcześnie topos ludów barbarzyńskich albo ulegają triumfalnej propagandzie, każącej gloryfikować cywilizację grecko-rzymską kosztem innych. Duża ilość źródeł o nierównej wartości, pochodzących z różnych okresów historycznych, powoduje, że stworzenie dobrej syntezy religii celtyckiej wymaga wielu lat czasochłonnych studiów.
Są trzy podstawowe składniki kultu religijnego, bez których trudno mówić o systemie wierzeń: ofiary, świątynie i kapłani.
Ofiara w duchowym świecie Celtów służyła głównie regulowaniu zależności między światem realnym i nadprzyrodzonym. Mogła być składana z ludzi, zwierząt oraz przedmiotów. Depozyty ofiarne, głównie składane w jeziorach lub w rowach ofiarnych świątyń, są w świecie celtyckim rzeczą powszechną. Eponimiczne stanowisko w kultury lateńskiej w La Tène nad jeziorem Neuchâtel (Szwajcaria) według najnowszych ustaleń mogło pełnić rolę kultową, gdzie składano w ofierze głównie broń, narzędzia i ozdoby. Diodor Sycylijczyk wspomina o tychże zwyczajach występujących u Galów:
W świątyniach i świętych obwodach tego kraju znajdują się stosy złota, złożonego w ofierze bogom. I chociaż wszyscy Galowie lubią pieniądze, nikt tknąć go nie śmie, tak powstrzymuje wszystkich lęk przed bogami (Bibliothéke V.17).
Ofiary zwierzęce mogły być rytualnie spożywane w trakcie uczt, które towarzyszyły świętom, bądź składane w całości danemu bóstwu, najczęściej palone. W celtyckim sanktuarium w Gurnay-sur-Aronde (Francja) spotykamy oba typy ofiar: szczątki kostne wołów, które znajdują się w rowach ziemnych otaczających świętą przestrzeń oraz pozostałości po rytualnych ucztach gdzie spożywano młode zwierzęta. Znane są
również praktyki ofiar zakładzinowych np. w Danebury (Anglia), gdzie znaleziono kozły złożone w spichlerzu zbożowym.
W wielu źródłach antycznych przytaczana jest praktyka składania ofiar z ludzi, która według ich autorów, miała podkreślać „barbarzyństwo” Celtów. Potwierdzeniem takich praktyk są znaleziska bagienne, a zwłaszcza stanowisko bagienne Lindow Moss (Szkocja), gdzie w 1984 r. znaleziono dobrze zachowane ciało mężczyzny w sile wieku, którego zgładzono potrójną rytualną śmiercią - został uduszony, poderżnięto mu gardło i trzy razy uderzono go w czaszkę tępym narzędziem. Zwłoki zostały poddane szczegółowym badaniom, który wykazały, że osobnik ów musiał należeć do warstwy arystokratycznej i był prawdopodobnie druidem.
Święta przestrzeń, oddzielanie strefy
sacrum od strefy
profanum odgrywało bardzo istotną rolę w kulturze celtyckiej. Znamy wiele przykładów świętych okręgów (celt.
nemeton), które często były kojarzone z świętymi gajami, gdzie sprawowano kult np. Durnemeton na obszarze plemiennym Galatów w Azji Mniejszej. Na terenie południowych Niemiec, Czech i Moraw spotykamy charakterystyczne obiekty kultowe tzw.
Vireckschanzen („szańce czworokątne”), które jak sama nazwa wskazuje maja kształt czworokątnych wałów, otoczonych dodatkowo fosą. Świątynie tego typu pojawiały się dopiero w II-I w. przed Chr. Wewnątrz znajdują się rowy ofiarne, często wypełnione depozytami. Najbardziej spektakularne sanktuaria celtyckie znane są z terenów Galii, gdzie możemy podzielić je na dwie główne strefy: północną w Pikardii (Gurnay-sur-Aronde, Ribemont-sur-Ancre) oraz południową, u ujścia Rodanu (Entremont, Roquepertuse).
Gurnay-sur-Aronde - rekonstrukcja
Chociaż w strefie północnej założenia świątynne wykonane były z drewna, a w południowej z ciosów kamiennych, to we wszystkich tych obiektach możemy zauważyć dominujący w dekoracji motyw „ściętej głowy”, tak bardzo popularny w sztuce celtyckiej, który w tym wypadku urósł do rangi głównego obiektu kultu. Znajdujemy tam portyki z niszami wypełnionymi czaszkami, ossuaria zbudowane z ludzkich kości, reliefy z licznymi ściętymi głowami, pale z czaszkami na szczycie, makabryczne „
tropaiony” w formie rzędów stojących w pełnym uzbrojeniu szkieletów pokonanych wojowników, pozbawionych głów.
U Celtów funkcjonował rozbudowany stan kapłański, który w źródłach irlandzkich często jest określany jako
oes dána (irl. - „ludzie sztuk”), który cieszył się niespotykanym prestiżem społecznym. Często wszystkich kapłanów celtyckich nazywa się druidami, lecz jest to zbyt daleko idące uproszczenie, bowiem w istocie druidzi byli tylko najważniejszymi przedstawicielami
oes dána. Zajmowali się typowo kapłańskimi funkcjami – składaniem ofiar, celebrowaniem kultu, ale byli też astronomami, lekarzami, prawnikami, sędziami, ludźmi nauki, posiadali licznych uczniów, którym wiedzę przekazywano ustnie, w formie poematów. Można domyślać się, że wiedza ta miała charakter ezoteryczny i nie mogła być spisana, chociaż sami druidzi posługiwali się czasem alfabetem greckim lub rzymskim. Autorzy antyczni, Grecy i Rzymianie, uważali druidów bardziej za filozofów niż za kapłanów. W ich kulturze nie było tak uniwersalnej i posiadającej tak duży prestiż warstwy kapłańskiej. Autorzy ci często stawiali hipotezę o domniemanych powiązaniach druidyzmu z filozofią pitagorejską, ze względu na głoszoną przez nich metempsychozę – przeświadczenie o nieśmiertelności duszy. Bystry obserwator celtyckich Galów – Cezar pisał:
Druidzi przede wszystkim pragną wpoić przekonanie, że dusza nie ginie, lecz przechodzi po śmierci z jednego ciała do drugiego i uważają, że wiara ta, usuwając strach przed śmiercią, jak najbardziej pobudza do waleczność. (Commentari de bello Gallico VI.14)
Innymi przedstawicielami kasty kapłańskiej byli bardowie i filidowie. Bardowie zajmowali się poezją liryczną, komponowali utwory epickie, które były bardzo popularne w społeczeństwie celtyckim. Filidowie byli wieszczami, uczonymi i wróżbitami, zajmowali się rzucaniem zaklęć, tłumaczeniem znaków i innymi, różnego rodzaju praktykami magicznymi.
Epona
Rekonstrukcja panteonu celtyckiego to rzecz kłopotliwa, bowiem znamy ponad czterysta zachowanych imion, bóstw, z czego tylko ponad trzydzieści pojawia się więcej niż raz. Warto również podkreślić silne zróżnicowanie kultury celtyckiej, wynikające z podziałów plemiennych. Ta sama boska postać mogła w różnych częściach Celtyki mieć różne imiona. Dodatkowym problem jest stapianie się rodzimych, celtyckich kultów z elementami kultów obcych. Najlepszy tego przykład znamy z terenu Galii w okresie następującym po podboju rzymskim.
Taranis |
Cernnunos |
Na czoło galijskiego panteonu wysuwa się boska triada: Teutates, Taranis, Esus. Zgodnie z koncepcją G. Dumézila owa triada odpowiadała trójpodziałowi społecznemu Indoeuropejczyków, który jest dobrze poświadczony przez Cezara.
Teutates, którego imię tłumaczy się jako „cały lud” był opiekunem wszystkich członków plemienia, a ludzką ofiarę składaną jemu topiono w beczce. Przedstwienie takiego rytuału jest znane z wyobrażenia na słynnym kotle z Gundestrup, zabytku powstałym najprawdopodobniej na terenie naddunajskiego plemienia Skordysków, w II/I w. przed Chr.
Taranis, którego imię wywodzi się od celtyckiego słowa „taran” czyli „grzmot, piorun”, był symbolicznie łączony z ogniem. Ofiarę jemu poświęconą palono w drewnianej klatce.
Esus, którego imię jest niejasne i prawdopodobnie znaczy „dobry” lub „pan”, mógł należeć do grupy tzw. bóstw suwerennych wg. Dumézila. Znane są jego przedstawienia jako drwala ścinającego drzewo: płaskorzeźby galo-rzymskie z Trewiru, z ołtarza pod Notre-Dame w Paryżu. Ofiarę przeznaczoną Esusowi, według przekazów Lukana, wieszano na drzewie i spuszczano z niej krew.
Niezwykle popularnym we wszystkich regionach Celtyki żeńskim bóstwem chtonicznym była
Epona, której imię wywodzi się od gal.
epos -„klacz”. Na przedstawieniach ikonograficznych występowała w towarzystwie konia lub źrebiąt. Szczególnie czczona na terytorium galijskiego plemienia Eduów (dzisiejsza Burgundia), spełniała typową rolę opiekunki urodzaju i płodności.
Lug, którego imię znaczy zapewne „świetlisty”, był opiekunem sztuk, wiedzy i umiejętności, wielkim czarownikiem i lekarzem, dawcą światła słonecznego. Innym ważnym bóstwem był
Cernnunos („rogaty” – patrz irl. i wal.
korn „róg”) – pan dzikich zwierząt i lasu, przedstawiany jako mężczyzna z jelenimi rogami, siedzący ze skrzyżowanymi nogami. Pośród jego atrybutów również dominowały przedmioty, które wiążą się z symboliką obfitości i płodności.
Religia celtycka dobrze wpisywała się w naturalny cykl wegetacyjny, z którym związany jest celtycki kalendarz. Najważniejsze święta znane z tradycji iryjskiej to: Samain (30 października/1 listopada), Imbloc (1 luty), Beltane (1 maja), Lugnasad (1 sierpnia). Święto Samain było czasem wspominania zmarłych, momentem pojawienia się duchów przodków, początkiem zimy i zarazem pierwszym dniem nowego roku. Imbloc to czas związany z pierwszą mlecznością owiec, święto ogniska domowego, któremu prawdopodobnie patronowały opiekuńcze bóstwa żeńskie. W trakcie święta Beltane rozpalano rytualne ogniska, obok których przeganiano bydło, chroniąc je w ten sposób od chorób. Był to początek sezonu letniego, związany z pasterstwem. Nazwa święta wywodzi się prawdopodobnie od boga bydła – Belenosa. W trakcie Lugnasad czczono Luga, odbywały się konkursy, festiwale bardów, zawody i pojedynki. Był to czas po żniwach, czas radości i plemiennych spotkań.
Cywilizacja celtycka w okresie swej dominacji kulturowej w Europie od V do I w. przed Chr. zajmowała ogromny obszar, przyjmując różnorodne lokalne formy. Obszar oddziaływania stworzonej przez Celtów kultury lateńskiej znacznie powiększał zasięg ich rodzimego obszaru kulturowego. Upadek dominacji cywilizacji lateńskiej nie jest jednoznaczny z końcem kultury celtyckiej. W celtyckich prowincjach Imperium Romanum powstał nowy model kulturowy, będący fuzją rodzimej tradycji ze zdobyczami cywilizacji świata antycznego. Dotyczy to również sfery religijnej, gdzie powstał w ten sposób oryginalny zespół wierzeń. Tylko tereny północno-zachodniej Celtyki zdołały zachować tradycję czystą od naleciałości rzymskich lub tylko powierzchownie uległą procesowi romanizacji. To spowodowało, że właśnie stamtąd pochodzi największa ilość źródeł przydatnych w rekonstrukcji religii celtyckiej.
Na tychże terenach we wczesnym średniowieczu obserwujemy niezwykle interesujący proces chrystianizacji cywilizacji celtyckiej, która paradoksalnie poprzez swą specyfikę była dobrze na to przygotowana. Stąd proces ten przeszedł niezwykle szybko. Chrześcijańscy misjonarze trafili na podatny grunt, co więcej większość starych instytucji kulturowych lub społecznych doskonale odnajdywało się w nowej perspektywie. Kolejnym paradoksem jest fakt, że to właśnie tej nowej cywilizacji chrześcijańskich Celtów z Irlandii, Szkocji i Walii zawdzięczamy przechowanie najcenniejszych źródeł dotyczące pogańskiej mitologii. W przeciągu ostatnich dziesięcioleci, rekonstrukcji religii celtyckiej najbardziej przysłużyła się archeologia. Stale wzrastająca ilość materiałów oraz nowoczesne metody eksploracji pozwalają na pozyskiwanie wiadomości, o których wcześniejsi badacze mogli tylko marzyć
* * *
Przemysław Dulęba - 27.01.2008
Ilustracje z Internetu
źródło:http://www.ekspedycjaceltycka.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=69&Itemid=33