DOŚWIADCZENIE REINKARNACJI U DRUZÓW. ZNACZENIE REINKARNACJI
DLA TOŻSAMOŚCI GRUPOWEJ
Bliski Wschód jest nie tylko kolebką trzech ortodoksyjnych światowych religii monoteistycznych, ale też jest miejscem gdzie starożytne koncepcje heretyckie, utrzymały i rozwinęły się do autonomicznych systemów religijnych, takich jak
mandeizm,
alawizm czy
druzyzm.
Druzyjka (Liban ok 1870r.)
Wszystkie wymienione powyżej grupy, w ciągu wieków fermentu intelektualnego i dogmatycznego, ukształtowały swoje unikalne religie na zasadzie synkretyzmu okolicznych wierzeń i ich absorpcji, bądź reinterpretacji dla własnej potrzeby. Termin synkretyzm rozumiem
zgodnie z definicją podaną przez Rosalind Shaw i Charlesa Stewarda w „
Synkretism/Antisyncretism.
The politics of religious synthesis”. Autorzy podanej przeze mnie pracy definiują synkretyzm jako: infiltracje „czystych” tradycji poprzez symbole i znaczenia należące do innych inkopatybylinych tradycji.
Mandejczycy grupa zamieszkującą do 2003 roku bagienne obszary Iraku, zwana była mylnie „chrześcijanami św. Jana”. Alawici, sekta panująca obecnie w Syrii, jest połączeniem chrześcijaństwa i islamu w duchu neoplatońskim.
Druzowie, grupa która mnie najbardziej zainteresowała, zamieszkuje tereny Libanu, Syrii, Jordanii oraz Izraela.
Ich wierzenia są tajne (zresztą, jak Alawitów czy Mandejczyków) i członkowie tej grupy mają całkowity zakaz
udzielania informacji na temat religii. Argumentują to tym, że złożoność ich wierzeń jest tak skomplikowana, że bez stopniowej edukacji, nie da się czegokolwiek zrozumieć. Rzeczywiście,
z perspektywy człowieka z poza grupy łączenie takich postaci jak faraon Echnaton, Sokrates, Platon, Arystoteles oraz proroków starotestamentowych, Jezusa, Mahometa, Alego oraz centralnej postaci kalifa Al-Hakima, który zasłyną spaleniem Grobu Świętego w Jerozolimie
w 1009 roku, jest dość niezrozumiałym zagadnieniem.
Kolejnym mankamentem w kwestii epistemologicznego poznania religii druzyjskiej, jest fakt, że nie-Druz nie ma dostępu do jakiejkolwiek edukacji na temat ich wierzeń, czy też możliwości ich obserwacji. Powodem takiej dyskrecji jest wiara w to, że każdy obecnie żyjący
Druz, jest wcieleniem poprzednio żyjącego. Ta drabina reinkarnacji rozciąga się aż do X wieku, do bezpośrednich uczniów Hamzy ibn Aliego, głównego teologa nurtu i autora 111 druzyjskich traktatów
risali. Tym samym nie ma teologicznej potrzeby informowania ludzi z zewnątrz na temat ich religii, a nawet istnieje zakaz udzielania takich informacji.
Kolejnym utrudnieniem dla badacza zajmującego się tą oryginalną społecznością jest podział na „kasty”. Dla Druza nie ma obowiązku w poznaniu religii. Każdy Druz rodzi się
juhal - nieświadomy i poprzez wyłącznie własną decyzję przechodzi do stanu
uqqal - wierzący. Druzowie
juhal nie odróżniają się wyglądem, od pozostałych świeckich grup większościowych.
Druzowie
uqqal obowiązkowo noszą biały fez, turban bądź kefiję. Golą sobie głowy na krótko, zostawiając przy tym charakterystyczne wąsy. Noszą także koszule koloru niebieskiego, bądź czarnego. Spodnie, najbardziej charakterystyczny element w ich ubiorze, zwany jest potocznie
„majtkami Eliasza”. Spodnie druzyjskie są koloru czarnego bądź granatowego, i są poszerzane od bioder do kolan. Przyczyną takiego kroju garderoby jest wiara w to, że Mesjasz, bądź Mahdi zostanie urodzony przez mężczyznę.
Druzowie
Religijny Druz ma nakaz mówienia prawdy i czynienia dobra, ale ten nakaz jest tylko w stosunku do grupy. Małżeństwa druzyjskie są endogamiczne. Złamanie tej zasady grozi surowymi konsekwencjami. Jest to nakaz religijny, gdyż od samego początku żyjący Druzowie uważali się za poprzednie
wcielenia zwolenników kalifa Al - Hakima, więc nie było powodu, by grupa miała przyciągać nowych ludzi. Chociaż w swojej pracy
Życie codzienne na Bliskim Wschodzie w XIX wieku Barbara Stępniewska-Holzer wspomina, że w Libanie w tym czasie zdarzało się, że bogaci druzyjscy feudałowie żenili się z chrześcijankami. David K. Shipler w książce
Arabowie i Żydzi w Ziemi Obiecanej przytacza historię Druza, który zdecydował się na małżeństwo z muzułmanką. Para musiała uciekać ze wsi, gdyż sąsiedzi druzyjscy nazywali odszczepieńca
„brudnym muzułmaninem”. Natomiast w Jerozolimie, muzułmanie byli bardzo nieżyczliwi wobec „Druza”. W wypadku małżeństwa egzogamicznego Druz zostaje uśmiercony cywilnie i wyklęty ze swojej rodziny, wioski i społeczności.
Początki druzyzmu sięgają fatymidzkiego kalifa Al-Hakima. W wyniku ismailickiej herezji w łonie szyickiego islamu, Pers Hamza ibn Ali ogłosił kalifa „kosmicznym intelektem”, ostatnią immanencją Boga. W 1021r. kalif Al-Hakim nie wraca z przejażdżki na ośle i zostaje
najprawdopodobniej zamordowany, bądź, jak twierdzą Druzowie, ukrył się, bo ludzkość go rozczarowała. W krótkim czasie herezja druzyjska została wyklęta i społeczność musiała opuścić Egipt, przeniosła się na górzyste tereny obecnego Libanu, Syrii, Izraela i Jordanii, gdzie do dziś zamieszkują.
Druzowie łącza elementy neoplatonizmu, ismailizmu, sufizmu, ezoteryk chrześcijańskich, gnostycyzmu i zaratustrianizmu. Rdzeń wierzeń opiera się na monoteizmie. Bóg jest Absolutem, człowiek może jedynie poczuć jedność z nim. Bóg jest wszystkim i w historii dokonywał swojej „manifestacji” w ludzkiej postaci. Ostatnią taką manifestacją był kalif Al-Hakim. Druzowie uważają swoje wierzenia za trzeci, najwyższy poziom rozwoju (uważają, że religia - islam posiada trzy poziomy rozwoju - literalne wyznanie oraz ezoteryczne poznanie), kiedy to człowiek poprzez samorealizacje jest w stanie osiągnąć poczucie jedności z Bogiem.
Do napisania niniejszej pracy, będę posługiwał się książkami anglojęzycznymi, z londyńskiego wydawnictwa
Druze Heritage Foundation. Są to ciekawe pozycje, napisane głównie przez arabskich akademików, jednakże można mieć do tych pozycji zastrzeżenia. Relacje arabsko-druzyjskie poprzez wieki konfliktów oraz teraźniejsze spory (Liban, Palestyna) cechuje ogromna nieufność. Badacz - Arab poprzez swoje pochodzenie kulturowe mimowolnie nakreśla pewien relatywny obraz Druza. Natomiast większość opracowań zachodnich arabistów, czy ekspertów odnośnie Bliskiego Wschodu, w swoich wywodach na temat Druzów
bazuje na tekstach źródłowych. Jednak relacje tekstu „kanonicznego” do zastosowań praktycznych nie zawsze się pokrywają. Doskonale pokazuje to Libańska antropolog Intissar J.
Azzam, w swojej książce poświęconej sprawom „genderowym” wśród Druzów. W pracy
Gender & Religion. Druze Women Azzam, obala pewien mit na temat wysokiej pozycji kobiety druzyjskiej i równości względem mężczyzn w prawie religijnym. Oczywiście traktaty gwarantują kobietom równość, lecz w empirycznych relacjach, pomimo religijnych nakazów, kobieta jest na niższej pozycji niż mężczyzna. Niestety do tej pory nie znalazłem żadnej pracy, etnograficznego opisu, bądź interpretacji na temat religii czy religijności Druzów w języku polskim, a anglojęzyczne materiały rzadko bywają efektem pracy terenowej.
Symbol druzyzmu
Clifford Geertz w swoim eseju
Religia jako system kulturowy określił religię jako
system symboli, budujących w ludziach mocne, wszechogarniające i trwałe nastroje i motywacje poprzez formułowanie koncepcji ogólnego ładu istnienia i tworzenie wokół tych koncepcji takiej aury faktyczności, że owe nastroje i motywacje wydają się niezwykle rzeczywiste. Druzowie oficjalnie nie posiadają swoich symboli religijnych. Jedynym symbolem jest flaga, bądź gwiazda reprezentująca zmysły i proroków. Tak więc u Druzów nie tyle semiotyka, która integruje, odgrywa szczególne znaczenie, lecz koncepcja „solidarności” grupowej.
Libański antropolog Faud I. Khuri w swojej książce
Being a Druze określa cztery decydujące przyczyny solidarności druzyjskiej. Podstawą religii druzyjskiej jest wiara w reinkarnację. Założeniem druzyjskiej reinkarnacji jest to, że dusze druzyjskie pozostają w obrębie społeczności poprzez ciągłe narodziny. Tym samym dusza zmarłego Druza, wędruje do ciała nowo narodzonego, tworząc silne poczucie fikcyjnego pokrewieństwa. Khuri wspomina, że nigdy nie spotkał Druza, kobietę czy mężczyznę, wyedukowanego czy niepiśmiennego, który by nie wierzył w reinkarnację.
Następnym czynnikiem wynikającym także z religii jest silny nacisk na braterstwo. Hamza ibn Ali nakazał swoim zwolennikom wzajemną ochronę i protekcję. Khuri opisuje zachowanie Druzów na powitanie:
When two Druze meet, they cross their fingers and raise their hands upward to kiss each others thumbs; they often kiss each other on the shoulder to underscore their mutal support: shoulder to shoulder is an expression that indicates the height of collaboration. Dalej Khuri podkreśla, że Druzowie postrzegają się jako wspólnotę złożoną z sióstr i braci z silnym poczuciem równości. Autor stawia znak równości między znaczeniem „równości” dla religii druzyjskiej, a „miłością” w chrześcijaństwie oraz
„sprawiedliwością” w islamie. Kolejnym czynnikiem solidarności grupowej jest rola przywódców religijnych –
szajchów. Przywódcy religijni starają się być daleko od polityki, tym samym spełniają rolę autorytetów moralnych i religijnych wewnątrz grupy. Następnym spoiwem grupy jest to, że większość Druzów mieszka w relatywnie bliskiej od siebie odległości. Mimo, że zamieszkują państwa, które nie mają ze sobą w pełni unormowanych stosunków dyplomatycznych, wszystkie społeczności druzyjskie utrzymują zażyłe kontakty.
Solidarność druzyjska zawsze budziła podziw wśród wiecznie skłóconej i skonfliktowanej rzeszy arabsko-muzułmańskiej w regionie. W trakcie wojny domowej w Libanie w latach 1975-1990, jedynie druzyjskie milicja i stronnictwa polityczne, zachowały jedność w rozparcelowanej rzeczywistości tego kraju. W trakcie wojny w 1982 roku, Druzowie izraelscy zmobilizowali się, by udzielić pomocy swoim
pobratymcom z Libanu. W trakcie mojej turystyczno-rozpoznawczej wizyty w jednej z wiosek druzyjskich, rozmawiałem z weteranem tej wojny, który opowiedział mi na jej temat tak:
Jak byłem w Libanie w 1982 roku, to byłem w Baalbek. Tam zaraz mieszkają Druzowie. Jeździliśmy do nich, bo to rodzina. Mój rozmówca podkreślał także fakt, iż Druzowie służący w armii izraelskiej odmawiają wykonania rozkazu, jeśli istnieje jakiekolwiek prawdopodobieństwo, że w wyniku działań jakikolwiek Druz może stracić życie.
Jak wspominałem w poprzednim rozdziale religia Druzów objęta jest tajemnicą, tym samym w trakcie badań Druzów religijnych nie ma sensu pytać o religię, wierzenia, bądź wyobrażenia religijne. Może to być odebrane jako afront bądź niegrzeczność. Nawet jeśli nie
będzie takie pytanie negatywnie odebrane, to wiarygodność takich informacji może być wielce wątpliwa. Druzowie świeccy nie posiadają żadnej wiedzy religijnej, poza tą wydzieloną częścią, która tworzy coś w rodzaju „wiedzy lokalnej”. Owa „wiedza lokalna” jest wiedzą, która uprawomocnia reguły i standardy życia wspólnoty, bez naruszania przestrzeni teologicznej dostępnej tylko wtajemniczonym. Tym samym owa „wiedza lokalna” poprzez swą
dostępność poznawczą, spełnia warunek do zaistnienia doświadczenia religijnego.
Al-Hakim
Reinkarnacja jest częścią tej wiedzy oraz zarazem doświadczeniem religijnym, wokół którego tworzy się podstawy do pewnej tożsamości grupowej. Clifford Geertz w eseju
Dotyk przeznaczenia: religia jako doświadczenie, znaczenie, tożsamość prezentuje pogląd, że tożsamość wynikająca
z religii może być projektem politycznym. Tak więc skoro poprzez doświadczenie religijne kształtuje się Geertzowy projekt zbiorowy - zwanym tożsamością, który determinuje działalność polityczną, tym samym doświadczenie reinkarnacji staję się fundamentalnym elementem
druzyjskiej tożsamości, który prowadzi do autoidentyfikacji religijnej. Ta autoidentyfikacja, wynikająca z tożsamości determinuje jej interes i postępowanie polityczne - bez kompromisowe nastawienie w Libanie, uległość wobec dyktatury w Syrii, czy w Jordanii oraz aktywne zaangażowanie się w konflikt izraelsko-palestyński.
Max Webber w swoim tekście
Rozważania między tekstami. Teoria szczebli i kierunków religijnej negacji świata skupił się na ascezie wynikającej między innymi z mistycznego doświadczenia religijnego. Stwierdził że
mistyk demonstruje ucieczkę z tego świata, poprzez tą demonstracje utwierdza swój stan łaski, gdyż dla mistyka znaczenie zbawcze polega jedynie na uchwyceniu ostatniego, w pełni irracjonalnego sensu, jakie daje przeżycie mistyczne.
Zatem co Webber napisał odnośnie mistycznego doświadczenia religijnego, ośmielam się stwierdzić, że owa koncepcja ma wiele wspólnego z doświadczeniem religijnym Druzów. Niestety obrządki i rytuały Druzów są tajne i nie ma na ten temat żadnych wiarygodnych materiałów,
ale poprzez wiarę w reinkarnację i jej znaczenie dla wspólnoty mogę stwierdzić, że religia druzyjska moim zdaniem, reprezentuje typ mistycznego doświadczenia. Druzyjska ucieczka w trudno dostępne i odludne góry miała na celu uzyskanie autonomii w praktyce
religijnej. Była to ucieczka ze świata, z Kairu, metropolii ówczesnego świata islamu, na prowincje, gdzie poza nielicznymi wyjątkami grupa zachowała swoją ezoteryczną hermetyczność.
Hermetyczność grupy miała zapewnić owy
stan łaski, który gwarantuje przeżycie mistyczne, wyłączność w bliskości do Boga oraz do prawdy. Reinkarnacja, miała zapewnić ową hermetyczność, jak i kolejną szansę na przeżycie mistyczne. Dusza druzyjska odradza się w ciele Druza. Nawet jeśli doszło do apostazji, dusza druzyjska wracała w kolejnej inkarnacji do wspólnoty. Na zasadzie mistycznego doświadczenia reinkarnacji kształtuje też ład społeczny. Druz nie musi znać religii w obecnym życiu. Zakłada się, że mógł być wielkim uczonym w poprzednim wcieleniu, bądź w następnym będzie miał okazję do poznania i przeżycia prawdy. Tym samym Druz ma komfort i może wybrać w zależności od swoich prywatnych wewnętrznych potrzeb, w którym świecie żyć - zaczarowanym czy odczarowanym.
Ten ład wynikający z reinkarnacji ukształtował też pozycje kobiety druzyjskiej. Kobieta ma dostęp do wiedzy, na równym stopniu co mężczyźni. Max Webber skonstruował termin „odczarowanie świata”, poprzez które zakładał racjonalizację i upadek mitów i przesądów w społeczeństwie. Poprzez „odczarowanie świata” Webber rozumiał desakralizację, zarówno w sferze wierzeń i kultury. Podział społeczności druzyjskiej na świadomych i nieświadomych
wyznacza niejako linie świata na „zaczarowany” i Webberowski „odczarowany”. Z tą zasadniczą różnicą, że owa racjonalizacja, na której Webber się oparł, nie występuje w pełni w modelu druzyjskim.
Otóż warunkiem racjonalizacji dla Webbera było porzucenie zabobonu i zwrócenie się w kierunku postępu. Reinkarnacja spełnia role ładu istnienia i faktyczności, tym samym brak wiedzy religijnej, oznacza nie uleganie irracjonalizacji, które doprowadza do „zaczarowania
świata”. Webber podkreśla fakt, że człowiek jest uległy instytucjom, które kreują rzeczywistość. Jednak doświadczenie reinkarnacji jest elementem druzyjskiej „instytucji” i pomimo swojego nieracjonalnego charakteru jest uważana za racjonalną, bądź ulega racjonalizacji. Tym samym mistyczne doświadczenie reinkarnacji dla człowieka z zewnątrz wspólnoty może być irracjonalne, lecz dla druzyjskiego świata odczarowanego i myślenia potocznego
jest to element racjonalnego porządku.
Nabi Shu'ayb - świątynia Druzów
Wspomniany przeze mnie libański antropolog Faud I. Khuri prezentuje niezwykle ciekawy materiał dotyczący wspomnień z poprzednich żyć, zebrany wśród libańskich Druzów. Przedstawia historie wspomnień dotyczące ludzi zupełnie sobie nie znanych, miejsc w których się nie było, bądź nie miało się nic wspólnego, czy też dziwnych umiejętności (np. biegła znajomość języka angielskiego przez prostą kobietę ze wsi, która nigdy swojej wioski nie opuściła). Khuri zauważa, że reinkarnacja dla Druzów jest faktem oczywistym i że dzieci od najmłodszych lat są obserwowane przez rodzinę, która stara się doszukać w nich śladu z poprzednich wcieleń. Druzowie uważają nawet, że pewne zachowania, takie jak rozkojarzenie czy zamyślenie bez powodu jest migracją doznań do poprzednich wcieleń.
Na ratunek współcześnie rozumianej Webberowskiej racjonalizacji świata odczarowanego idzie globalizacja oraz ponowoczesność. Druzowie mieszkający w Izraelu (w Libanie również, lecz na dużo mniejszą skalę) służą w wojsku, dochodzą do wysokich stopni oficerskich, studiują na uniwersytetach, podróżują po świecie i mają kontakt ze światem nowoczesnym, zaczynają kwestionować pryncypialne zasady swojej społeczności.
Wieloletni pracownik akademicki Amerykańskiego Uniwersytetu w Kairze Robert Brenton Betts w swojej książce
The Druze opisał na podstawie źródeł historycznych opinie podróżników, władców oraz muzułmanów, chrześcijan, czy Żydów na temat Druzów. Wszystkich intrygował fakt niewiedzy i nieznajomości religii przez całość społeczeństwa. Insynuowano kazirodztwo, rozpustę, niemoralność, czy nawet uprawianie czarnej magii i wzywanie szatana oraz zarzucano ateizm. Zresztą do dziś te mity i wyobrażenia żyją i funkcjonują głównie wśród sunnitów. Zarzut ateizmu rzeczywiście jest uzasadniony, szczególnie że dotyczył braku uczestnictwa w życiu religijnym, tak jak to ma miejsce u muzułmanów czy chrześcijan.
Paul Ricouer w tekście
Religia, ateizm, wiara uznał rolę ateizmu w rozróżnieniu religii od wiary, tym samym kolejną charakterystyką druzyjskiego doświadczenia reinkarnacji jest wiara areligijna, czy może wiara w reinkarnacje bez religijnych instytucji w europejskim tego słowa znaczeniu.
Pomimo podawanych przykładów o empirycznych znakach, dowodach, reinkarnacja jest wciąż kwestią wiary. Tym samym Druzowie
juhal nie są pozbawieni duchowości, lecz poprzez brak rytuału, czy Turnerowskiego
communitias praktyka religijna nie istnieje. Tak więc sama istota reinkarnacji jest substytutem wszelkich obrzędowości, rytuału oraz wyznaczonego sacrum. Ricoeur twierdził, że ateizm oczyszcza horyzont dla wiary, tym samym druzyjski ateizm, czyli wiara, wiedza, wyobrażenie, które jest społecznie wytworzone wydaje się być Webberowskim światem odczarowanym i racjonalnym.
Paweł Rakowski
- Azzam I., Gender & Religion. Druze Women. London 2007.
- Bell D., Powrót sacrum, Poznań 1985.
- Betts R. B., The Druze, Yale 1988.
- Daftary F., Ismailici. Zarys historii, Warszawa 2008.
- Doświadczenie religijne, T. Doktór (red.), Warszawa 2007.
- Geertz C., Interpretacja kultur. Wybrane eseje, Kraków 2005.
- Geertz C., Zastane światło. Antropologiczne refleksje na tematy filozoficzne, Kraków 2003.
- Khuri F.I., Being a Druze, London 2004.
- Landowski Z.,Islam, nurty, odłamy, sekty, Warszawa 2008.
- Ricoeur P., Egzystencja i hermeneutyka. Rozprawy o metodzie, Warszawa 1985.
- Shipler D.K, Arabowie i Żydzi w Ziemi Obiecanej, Warszawa 2002.
- Stępniewska- Holzer B., Życie codzienne na Bliskim Wschodzie w XIX wieku, Warszawa 2002.
- Syncretism / Anti-syncretism. The politics of religious synthesis, Ch. Stewart, R. Shaw (red.), London – New York 1994.
- The Druze. Realities & Perception, K. Salibi (red.) , London 2005.
Artykuł pochodzi z czasopisma: Studia Bliskowschodnie - 2009 r.