Stosunki wewnętrzne w Zakonie w XIV wieku
W XIV stuleciu wyraźnie zaznaczyła się przewaga rycerzy pochodzących z Prowansji, którzy w znacznym stopniu zaczęli wpływać na życie zakonu. z południowej Francji pochodzili wszyscy wielcy mistrzowie od 1296 do 1374 r. dzięki bliskim kontaktom z Andegawenami joannici z Prowansji przejęli kontrolę nad przeoratami południowofrancuskimi, południowowłoskimi i węgierskimi. wielki mistrz Roger de Pins sprzyjał prowansalskim kupcom z Narbonne i Montpellier, którzy niemal zmonopolizowali handel rodyjski. Faworyzował rodaków również jego następca, Rajmund Berengar, który usunął z przeoratu Saint–Gilles Aragończyka, Juana Fernandeza de Heredię. W 1373 r. na kapitule generalnej podjęto środki zmierzające do złamania prowansalskiego monopolu w zakonie. Ograniczono wpływy południowofrancuskich przeorów przez zarządzenie, że godności zakonne w Neapolu i na Węgrzech sprawować mieli wspólnie z Włochami i Węgrami. następnym mistrzem zakonu wybrany został pochodzący z północnej Francji Robert de Juilly. Prowansalska dominacja ostatecznie złamana została w pierwszej połowie XV w. dom Anjou po utracie Achai w 1386 r. i niepowodzeniach w walce z Aragonią o Neapol (1442 r.) ostatecznie wycofał się do Prowansji. Spowodowało to zmianę układu sił w zakonie. Dwie prowincje prowansalskie ponownie złączone zostały w jeden „język”, który ponadto utracił kontrolę nad komandoriami neapolitańskimi. Kosztem Prowansji wzmocnił się „język” Hiszpanii, który rozdzielony został na Aragonię i Kastylię, otrzymując tym samym dodatkowy głos na kapitule generalnej.
Kasata Zakonu templariuszy
Na początku XIV wieku we Francji doszło do bezprecedensowej likwidacji zakonu templariuszy. Niepowodzenia krucjaty aragońskiej, niesławna śmierć Filipa III (1285 r.), wojna z Anglią (1294–1303 r.), spór z papieżem o pobieranie dziesięciny (1296–1297 r.), w końcu klęska pod Courtrai (1302 r.) spowodowały głęboki kryzys monarchii Filipa IV. Spór z papiestwem rozpoczęty za pontyfikatu Bonifacego VIII został zażegnany uległą wobec króla Francji postawą Klemensa V. Wykorzystał to Filip, który w 1306 r. skonfiskował majątki żydowskie, a w rok później rozpoczął likwidację podległego bezpośrednio papieżowi zakonu templariuszy.
W przyszłości mogło to spotkać również joannitów, ponieważ podobnie jak templariusze byli oni tworem wypraw krzyżowych i ich istnienie uprawomocnione było posiadaniem przez łacinników posiadłości w Outremer. Z chwilą utraty Ziemi Świętej pojawiły się pytania o celowość istnienia zakonów rycerskich. Powszechne wręcz były oskarżenia przypisujące zdradzie, pysze i apostazji zakonów rycerskich upadek państw lewantyńskich. Już na początku swojego pontyfikatu Klemens V snuł plany połączenia obu największych zakonów. Myśl tę podjął później na soborze w Vienne (lata 1311–1312), lecz sprzeciw prałatów, słusznie obawiających się połączenia dwóch tak potężnych instytucji, pokrzyżował plany papieża. Ostatecznie synod, pod presją królewskiej armii, zaaprobował kasatę templariuszy, co potwierdzone zostało papieską bullą
Vox in excelso z 13 kwietnia 1312 r. Miesiąc później, 2 maja 1312 r., w bulli
Ad providam papież nakazał przekazanie wszystkich dóbr templariuszy szpitalnikom św. Jana. Nie wszędzie zastosowano się do papieskiej decyzji. Już wcześniej (1310 r.) synod prowincjonalny w Salamance odrzucił oskarżenie kastylijskich templariuszy o herezję. Podobnie postąpili duchowni zebrani na aragońskim i katalońskim synodzie w Tarragonie, zaś w Portugalii zakon oczyścił z zarzutów arcybiskup Lizbony. Dlatego też nakaz przejęcia przez joannitów dóbr rycerzy Świątyni nie objął Półwyspu iberyjskiego. Na Cyprze decyzja papieża również nie spotkała się ze zrozumieniem mieszkańców, „którzy zaświadczyli o odwadze, pobożności i dobrej sławie templariuszy”, a jedynym głosem przeciwnym tej opinii było stanowisko... wielkiego mistrza joannitów.
Joannici na Rodos
Po opanowaniu Rodos najwyższe władze zakonu przeniosły tam swoją
siedzibę, rozpoczynając długi okres budowy joannickiego władztwa na wyspie. Choć joannici wiele zawdzięczali zdecydowanej i bezwzględnej polityce Fulka de Villaret, to jego „despotyczne” rządy szybko spotkały się z niezadowoleniem i oporem współbraci. W 1317 r. doszło nawet do buntu przeciw mistrzowi, który uciekł ze stolicy i schronił się w zamku Lindos, gdzie odpierał ataki oblegających buntowników. Sytuacja wymagała interwencji papieża. Jan XXII przywrócił na urząd mistrza Villareta, ale tylko po to, aby ten mógł oficjalnie zrezygnować z pełnionej funkcji. Na jego miejsce, pod wpływem papieża, obrano Heliona de Villeneuve. Nowy wielki mistrz udał się do Europy, gdzie do 1322 r. na dworach królewskich i książęcych zabiegał o poparcie dla zakonu. W tym czasie na wyspie zwierzchnictwo przejął wielki komandor Albrecht von Schwarzburg, który w 1319 r. zdobył wyspę Leros i pokonał przygotowane do inwazji na Rodos siły mameluckie.
Dzięki działaniom ofensywnym prowadzonym z Rodos udało się joannitom zdobyć punkty pozwalające na kontrolę około 320 km wybrzeża Azji Mniejszej. Stworzyło to znacznych rozmiarów chrześcijańską enklawę w tej części Morza Śródziemnego, co miało szczególne znaczenie w stosunkach zachodniego chrześcijaństwa z Bizancjum. Wyspy opanowane przez joannitów oraz posiadłości weneckie i genueńskie położone między Grecją a Azją Mniejszą zamykały dostęp do pozostałości cesarstwa od strony Morza Śródziemnego.
Krzyżowcy
W pierwszej połowie XIV wieku szpitalnicy, wchodząc w rozmaite
koalicje, nadal próbowali opanować kontynentalne, przybrzeżne twierdze i miasta mogące posłużyć za bazę do dalszej ekspansji. Na przełomie 1344 i 1345 r. wraz z koalicją powstałą z inicjatywy Klemensa VI zdobyli położoną u zachodnich wybrzeży Azji Mniejszej Smyrnę, którą utrzymywali aż do 1402 r.
Kolejnym wielkim przedsięwzięciem, w jakie zaangażowali się szpitalnicy, była krucjata króla Cypru, Piotra I. Po długich, ponaddwuletnich przygotowaniach, głównie dyplomatycznych, królowi cypryjskiemu udało się zorganizować koalicję, z którą, wzorem XIII-wiecznych krucjat, zamierzał uderzyć na Aleksandrię. Jako miejsce koncentracji wyznaczono joannicki port w Rodos, skąd w październiku 1365 r. wyruszyło ponad 80 jednostek. Wyprawa aleksandryjska, choć uwieńczona sukcesem, nie
miała większego znaczenia. Krzyżowcy, wzorem swoich poprzedników
z ubiegłego stulecia, ograniczyli się do splądrowania i zniszczenia miasta, nie próbując nawet uzyskać bardziej dalekosiężnych i trwałych korzyści z zajęcia tego ważnego portu.
Pomimo miernych efektów wyprawy aleksandryjskiej nie wyrzeczono
się dalszych planów krucjatowych. Nie miały już one jednak charakteru ofensywnego i wobec narastającej ekspansji osmańskiej hasła krucjatowe zaadaptowano do wojny obronnej. Na Bałkanach główny ciężar zmagań z Turkami spadł na Królestwo Węgier, zaś we wschodniej części Morza Śródziemnego na zakon św. Jana. Plany aktywniejszego wykorzystania joannitów w umocnieniu obrony świata chrześcijańskiego snuł już Innocenty VI, ale realizacji tego zamierzenia podjął się dopiero Grzegorz IX. Po śmierci Roberta de Juilly w 1377 r. wyznaczył on na stanowisko wielkiego
mistrza dyplomatę papieskiego i zaufanego dworu aragońskiego Juana Fernandeza de Heredia, przeora Kastylii i byłego przeora Saint–Gilles. Narzucenie przez papieża nowego zwierzchnika odbyło się wbrew regule i zwyczajom obowiązującym w zakonie. Plany papieża i nowego mistrza koncentrowały się na Grecji, gdzie planowano utworzenie silnego państwa zakonnego mogącego przeciwstawić się ekspansji tureckiej. Koncepcję tę zaczęto realizować w 1378 r., próbując spacyfikować feudalną anarchię na
półwyspie, lecz wadliwa organizacja wyprawy na despotat Arty doprowadziła do klęski wojsk papiesko-zakonnych i niewoli Heredii.
Wielka Schizma
W czasie narastającego zagrożenia osmańskiego pojawił się kolejny
problem — Wielka Schizma. Po śmierci w 1378 r. opiekuna i współpracownika mistrza joannitów, Grzegorza IX, konklawe zebrane w Rzymie obrało na papieża arcybiskupa Bari, który przyjął imię Urbana VI. Ten jednak tak zraził do siebie większość kardynałów, że kilka miesięcy później obrali oni nowego papieża — Klemensa VII . Urban VI nie uznał unieważnienia
poprzedniego konklawe i nie zrzekł się godności papieskiej, co doprowadziło do podziału Kościoła i popierających obu papieży państw. Za rezydującym dalej w Awinionie Klemensem VII
ę Francja, Kastylia, Aragonia, Sabaudia, Szkocja i państwa skandynawskie. W obozie papieża rzymskiego, Urbana VI, stanęli antagoniści państw proawiniońskich: Anglia, Rzesza, Portugalia, Węgry. Joannici, ze względu na znaczny udział w zakonie rycerzy francuskojęzycznych oraz poparcie Aragonii
(skąd wywodził się Heredia) udzielone papieżowi awiniońskiemu, opowiedzieli się za Klemensem VII. Stało się to zarzewiem nowych podziałów we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.
Papież Urban VI (1318-1389)
opowiedziały si
Schizma nie ominęła wewnętrznych struktur zakonu. Część rycerzy,
wbrew zaleceniom kapituły generalnej, opowiedziała się za papieżem rzymskim. W 1383 r. Urban VI zdjął z urzędu Juana de Heredię i na jego miejsce wyznaczył wielkiego przeora Kapui, Riccarda Caracciolo. Próba wprowadzenia rozłamu w zakonie nie powiodła się. Szpitalnicy z Rodos nie uznali decyzji Urbana VI i pozostali wierni dotychczasowemu wielkiemu mistrzowi. Po śmierci Caracciolo w 1395 r. wśród joannitów liczba zwolenników papieża rzymskiego gwałtownie spadła, czego skutkiem było powierzenie zwierzchnictwa nad nimi rycerzowi o randze namiestnika. Rozłam w Kościele sprowokował pojawienie się głosów opowiadających się za oddaniem zatargu pod osąd i rozstrzygnięcie przez sobór
powszechny. Nastroje te doprowadziły w końcu do stopniowego upadku autorytetu papieża awiniońskiego (od 1394 r. Benedykta XIII ). Również joannici zwrócili się w stronę Rzymu, co być może spowodowane było zmianą orientacji papieskiej dokonanej przez Francję. Wydawało się, że rozłam w łonie zakonu spowodowany schizmą został ostatecznie zażegnany, gdy w 1402 r. wielki mistrz (po śmierci Heredii w 1396 r. został nim Philbert de Naillac) uznał obranego przez Bonifacego IX namiestnika i mianował go przeorem Rzymu. Gdy jednak ten zmarł w 1405 r., papież wyznaczył nowego namiestnika podległego swojej władzy. Powszechne dążenie do likwidacji rozłamu doprowadziło do zwołania w 1409 r. soboru powszechnego w Pizie, na który wybrał się również Naillac. Poparcie, jakiego udzielił kontrkandydatowi Benedykta XIII , spowodowało, że tenże odwołał Naillaca ze stanowiska wielkiego mistrza. Zakon zignorował tę decyzję papieża awiniońskiego, która była sprzeczna z regułą i zwyczajami
zakonu. Wielki mistrz przebywając na dworach zachodniej Europy
w dalszym ciągu działał na rzecz przełamania schizmy i podejmował się różnorodnych akcji dyplomatycznych. Działania jego zostały zwieńczone sukcesem dopiero w 1417 r. na soborze w Konstancji, gdzie wziął udział w wyborze nowego papieża, Marcina V. Przychylność, jaką okazali joannici nowemu papieżowi, zaowocowała pełnym papieskim poparciem dla zakonu oraz potwierdzeniem godności wielkiego mistrza Philiberta de Naillac.
Joannici a Imperium Osmańskie
W czasie wielkiej schizmy kolejne klęski chrześcijan w walkach z Turkami przybliżały niebezpieczeństwo osmańskie do centralnej Europy. Po zajęciu Macedonii po zwycięskiej bitwie nad Maricą (1371 r.) i zhołdowaniu cesarza bizantyńskiego Jana V, Turcy posuwali się dalej w kierunku północnym, wchodząc w konflikt z Serbią i Mołdawią. Bitwa na Kosowym Polu w 1389 r. przypieczętowała los Serbii, niedługo później wojskom Murada uległa także Bułgaria. Wydarzenia te spowodowały bezpośrednie
zagrożenie ziem podległych władzy króla Węgier. Zygmunt Luksemburski zaangażowany był w walki z wrogimi sobie stronnictwami i w walce z naporem osmańskim zdał się na posiłki z Zachodu. Wykorzystując krucjatowe hasła zorganizował wyprawę krzyżową, która miała powstrzymać zwycięski marsz armii tureckich na północ. Zagrożenie Węgier spowodowało chwilowe przezwyciężenie, przynajmniej na gruncie politycznym, podziałów w Kościele. Pod krucjatowymi chorągwiami stawiły się oddziały z Francji, Burgundii, Flandrii, Anglii, Szwajcarii, Rzeszy, Węgier, a także z Polski i Wołoszczyzny. Joannici zorganizowali dwa oddziały. Pierwszy prowadził wielki przeor Akwitanii Philibert de Naillac, który ruszył z Rodos i przez Morze Czarne wpłynął na Dunaj. Drugi oddział złożony z rycerzy z prowincji niemieckiej i z zachodniej Europy dowodzony był przez Friedricha von Zollern. Wyruszywszy z Niemiec nad Dunajem połączył się ze szpitalnikami z Rodos i ochotnikami z Zachodu. Bitwa pod murami Nikopolis (25 września 1396 r.) zakończyła się klęską wojsk chrześcijańskich. Z ogólnego chaosu obu joannickim dowódcom udało się uratować z pogromu swoich żołnierzy i wraz z Zygmuntem Luksemburskim wycofać się na zakotwiczone na Dunaju okręty.
Bitwa pod Nikopolis, w której Turcy także ponieśli ciężkie straty, spowolniła ich marsz na północ, jednak klęska chrześcijan sprawiła, że Bajezyt bez przeszkód mógł rozprawić się z niezależnymi jeszcze księstewkami greckimi umacniając tym samym lewą flankę swego władztwa na Bałkanach. Gdy w 1397 r. Turcy zajęli Moreę, despota Mistry przekazał szpitalnikom Korynt wraz z przesmykiem i z obowiązkiem jego obrony. Rycerze zakonni musieli jednak bronić swych greckich posiadłości nie tylko przed Turkami, ale również przed atakami chrześcijańskich władców
Achai i Aten, którzy rościli sobie pretensje do trzymanych przez zakon ziem. Pokój zawarty z imperium osmańskim oraz napady sąsiednich władców spowodowały, że joannici opuścili Korynt w 1404 r.
Postępy tureckie powstrzymane zostały przez wydarzenia, jakie miały miejsce na wschodnich kresach imperium osmańskiego. Rozwijające swą ekspansję pod rządami Timura Kulawego (Tamerlana) państwo Mogołów weszło w konflikt z Turkami. Konfrontacja dwóch potęg znalazła swój finał 28 lipca 1402 r. pod Ankarą. Armia turecka została doszczętnie rozbita, a sam sułtan Bajezyt dostał się do niewoli. Był to dotkliwy cios dla
Osmanów. Utracili oni kontrolę nad większością zaanektowanych wcześniej emiratów tureckich, nie ostały się również ich zdobycze terytorialne w Azji Mniejszej, nawet te sprzed półwiecza. Kampania Tamerlana nie oszczędziła również posiadłości joannitów. Największą stratą zakonu był upadek bronionej przez braci rycerzy i zaciągniętych na koszt zakonu zaciężnych Smyrny, która poddała się wojskom Tamerlana po długim oblężeniu w grudniu 1402 r. Pomimo to joannici potrafili wykorzystać trudną sytuację sułtanatu osmańskiego i Egiptu. Z pierwszymi zawarli pokój, dzięki czemu na jakiś czas odsunęli od Rodos groźbę inwazji. Z kalifem Egiptu zawarli zaś korzystny układ handlowy, który w znacznym stopniu wpłynął na rozwój wyspy. Ponadto kalif zaoferował zakonowi możliwość odbudowy szpitala w Jerozolimie. Wielki mistrz wykorzystał ten czas
między innymi na wzmocnienie obronności Rodos. Z tego okresu pochodzi większość fortyfikacji, które później miały się sprawdzić podczas muzułmańskich ataków na wyspę. Nie zaniechano również starań nad utrzymaniem panowania nad posiadłościami na zachodnim wybrzeżu Azji Mniejszej. Po utracie Smyrny, wobec fiaska planów odbicia miasta, rolę „kluczy do Azji” przejęła nowo wybudowana, z polecenia Naillaca, twierdza naprzeciwko wyspy Kos — Zamek św. Piotra.
Zamek na Rodos
Okres względnego pokoju zakończył się wraz z odbudową potęgi państwa osmańskiego. Politykę ekspansji ponownie podjęli Mehmed I i jego syn Murad II , którzy kontynuowali ekspansję w kierunku północnym, umacniając się na Bałkanach, co przypieczętowane zostało zwycięstwami nad koalicją Węgier, Serbii i Wołoszczyzny w 1438 i 1439 r. Działania wojenne podjęto również na morzu, a inicjatorem tych poczynań był mamelucki Egipt. Początkowo skierowane były przeciw korsarzom operującym z cypryjskich portów, później doprowadziły jednak do podboju wyspy (w trzech wyprawach w 1424, 1425 i 1426 r.) i zhołdowania cypryjskich Lusignanów115. Wywołało to oczywisty niepokój na Rodos, które było kolejnym celem w drodze Egipcjan do opanowania wschodniej
części basenu Morza Śródziemnego. Dlatego też w marcu 1427 r. mistrz wysłał do Kairu poselstwo mające zapobiec inwazji na wyspę i zbadać zamiary wroga. Zagrożenie usunięte zostało aż do śmierci egipskiego władcy Barsbaja w 1438 r. Jego następca, uzurpator Czakmak, nie był już tak skłonny do negocjacji. Zamierzając ostatecznie zakończyć podbój Cypru w latach 1440, 1442 i 1444 wysłał na Rodos trzy kolejne ekspedycje. W ten sposób zaangażowane w walki o byt wyspy siły szpitalników nie wzięły udziału w kampaniach na Bałkanach i w krucjacie Władysława
Jagiellończyka w 1444 r. Co więcej, podobnie jak na Bałkany, także na wyspę docierała pomoc zachodnich ochotników. W 1441 r. książę burgundzki, Filip Dobry, wyposażył na swój koszt flotę ośmiu okrętów, która wypłynęła na pomoc szpitalnikom na Rodos118. Przedsięwzięta w 1444 r. krucjata Władysława Jagiellończyka i Jana Hunyadego, pomimo początkowych sukcesów, zakończyła się klęską wojsk chrześcijańskich 10 listopada 1444 r. pod Warną. Zwycięstwo to pozwoliło Muradowi II umocnić swe panowanie na nowo zdobytych terenach, zlikwidowało na pewien czas
zagrożenie odwetowymi krucjatami chrześcijańskimi na północnych kresach imperium, dzięki czemu Turcy mogli skupić się na najważniejszym celu — zdobyciu Konstantynopola.
Ograniczone do samej stolicy, kilku miast w Tracji, Morei i Peloponezu cesarstwo nie mogło samodzielnie sprostać potędze tureckiej. Pomimo kilku już oblężeń miasta i ciągłych apeli cesarzy o pomoc z Zachodu żaden europejski władca nie odpowiedział na wezwania do obrony stolicy wschodniego chrześcijaństwa. Nie mogli tego uczynić również zakonnicy
z Rodos, gdyż nieustannie walczyli z muzułmanami. Ich wysiłki
zmierzały do neutralizacji najgroźniejszego dla nich przeciwnika — emira Aydinu. Ten zaś pozostawał w ciągłym konflikcie z sułtanem. Tak więc, paradoksalnie, każdy sukces joannitów w walce z islamskimi wrogami wzmacniał potęgę Osmanów. Choć szpitalnicy nie wzięli bezpośredniego udziału w obronie Konstantynopola, zezwolili na werbunek zaciężnych na swych wyspach (m.in. na Rodos) genueńskiemu dowódcy, Giovaniemu
Longo, który później objął dowództwo nad całym obszarem fortyfikacji lądowych Konstantynopola.
Oblężenie Rodos w 1480 roku
Na dworach europejskich z niedowierzaniem przyjęto wieści o upadku Konstantynopola. Zwycięski sułtan Mehmed II jesienią 1453 r. przyjmował poselstwa państw bałkańskich i chrześcijańskich władców z obszarów bezpośrednio zagrożonych interwencją turecką, w tym również z Rodos. Wszyscy musieli zgodzić się na uznanie zwierzchności sułtana i zapłatę zwiększonej daniny. Odmówił tylko poseł wielkiego mistrza joannitów, twierdząc, że nie może tego uczynić bez zezwolenia swojego suwerena, papieża. W następnym roku wielki mistrz Jean de Lastic, spodziewając się kolejnego uderzenia tureckiego, tym razem na Rodos, wysłał na
kontynent europejski Pierre’a d’Aubussona, który miał wyjednać u władców europejskich fundusze i pomoc zbrojną niezbędną szpitalnikom do utrzymania wyspy. Misja jego, pomimo wstrząsu, jaki wywołał upadek Konstantynopola, nie znalazła jednak większego odzewu na monarszych i książęcych dworach.
Pierre d'Aubusson
Postawa zakonu sprowokowała następne wydarzenia. Wyspa szpitalników byłą jedyną chrześcijańską enklawą na tym obszarze nieuznającą zwierzchności tureckiej. Stąd też stała się kolejnym celem ekspansji osmańskiej. Przygotowania do ataku na Rodos rozpoczęte zostały już w 1479 r. i początkowo maskowane były rokowaniami, które z rycerzami św. Jana podjął młodszy syn sułtana. Mehmed II zgromadził armię liczącą około 70 tysięcy żołnierzy oraz kilkaset dział i w maju 1480 r. wraz z Mezikiem Paszą wylądował na Rodos. Załoga broniąca miasta składała
się z około 600 rycerzy i serwientów oraz około 2000 zaciężnych
i ochotników. Siły te wsparte zostały zmobilizowanymi mieszkańcami wyspy. Obroną dowodził wybrany w 1476 r. na wielkiego mistrza Pierre d’Aubusson. Posiadał on już doświadczenie w walce z Turkami, gdyż przed wstąpieniem w szeregi szpitalników służył w armii Jana Hunyadego, potem, już jako brat rycerz, dowodził galerą zakonną. Ostatecznie po 89 dniach nieudanego oblężenia Turcy zaniechali dalszych działań zaczepnych i opuścili wyspę.
Zwycięstwo szpitalników odbiło się szerokim echem w Europie. Po
obronie Belgradu był to kolejny sukces w walce z naporem tureckim, na dodatek odniesiony przy tak przygniatającej przewadze wroga. Szczególnie ważne było, że obrona wyspy pokrzyżowała plany Mehmeda, który zamierzał w następnej kolejności podbić Półwysep Apeniński. Wojska tureckie, które zajęły już Otranto, po klęsce Mezika Paszy musiały wycofać
się z Włoch.
Po śmierci Mehmeda Zdobywcy w 1481 r. doszło do walk między synami sułtana o schedę po ojcu. Zwycięsko z tych zmagań wyszedł Bajezid, zaś młodszy Dżem udał się do Kairu, a potem na Rodos, aby tam szukać pomocy w zdobyciu sułtańskiego tronu. Wielki mistrz Pierre d’Aubusson postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję, by użyć Dżema „wedle danych warunków i w interesie Zakonu”, licząc na odsunięcie tureckiego zagrożenia od wyspy i zakończenie długoletnich walk z sułtanem. W grudniu 1482 r. zawarł on z Bajezidem II układ, na mocy którego sułtan zapewniał statkom zakonu wolność ruchu i handlu. W zamian sułtan „polecił czujnej straży Zakonu” swojego młodszego brata i przekazał zakonowi relikwie ze skarbca cesarzy bizantyńskich: cierń z korony Chrystusa i ramię św. Jana Chrzciciela.
Z działalnością zmarłego w 1502 r. wielkiego mistrza należy związać zapoczątkowanie kolejnej rozbudowy fortyfikacji Rodos, Kos i Zamku św. Piotra. Bazując na doświadczeniach z 1480 r. rozbudowano system obronny od strony lądu, przystosowując go do użycia broni palnej. Prace kontynuował następca d’Aubussona, Fabrizzio del Caretto. Za jego rządów po raz pierwszy zastosowano pierwowzór fortyfikacji bastionowych, które wzniesiono w 1521 r. na odcinku murów, za które odpowiadała prowincja Owernia.
Oblężenie Rodos w 1522 roku
Po śmierci Bajezida II w 1512 r. tron sułtański przejął jego syn, Selim I, który doprowadził do zniesienia sułtanatu mameluków. Kolejnym etapem ekspansji Osmanów była wyspa Rodos, na którą uderzył następca Selima I, Sulejman Wspaniały.
W połowie lipca 1522 r. armia turecka pod osobistym dowództwem Sulejmana Wspaniałego wylądowała na Rodos. Siły joannitów był tym razem mniejsze niż w 1480 r., choć przez cały czas oblężenia drogą morską dostarczane były niewielkie posiłki dla obleganych. Sułtan zrezygnował z ataku od strony morza, koncentrując się na pracach minerskich od strony lądu. Prace saperskie oraz nieustanny ostrzał fortyfikacji spowodowały trzykrotne wdarcie się Turków na mury miejskie. Oblężenie przedłużyło się aż do zimy. Zarówno atakujący, jak i broniący ponieśli ciężkie straty,
ponadto obleganym zaczęło brakować żywności i materiałów wojennych. Wobec tak ciężkiej sytuacji, namów Rady i mieszkańców miasta, wielki mistrz Philippe Villiers de l’Isle Adam zdecydował się na opuszczenie wyspy na wynegocjowanych z sułtanem honorowych warunkach. 1 stycznia 1523 r. statki szpitalników opuściły wyspę zmierzając w kierunku Kandii.
Stamtąd udali się do Civitavecchia skąd, po wyborze nowego papieża, Klemensa VII , przenieśli się na cztery lata do Viterbo.
Nowa siedziba — Malta
Wielki mistrz zaczął energicznie działać na rzecz odzyskania Rodos bądź znalezienia nowej siedziby dla zakonu. W tym czasie jednak Europa rozdarta była konfliktami, zaś armie Sulejmana, po pokonaniu Ludwika Jagiellończyka pod Mohaczem w 1526 r., trzy lata później obległy Wiedeń. Naturalnym sojusznikiem zakonu stał się więc Karol V, którego ziemie zagrożone były przez Turków zarówno w Europie Środkowej, jak i w basenie Morza Śródziemnego. Zaproponował on joannitom w 1523 r. oddanie w lenno podległej Królestwu Sycylii wyspy Malty oraz Trypolisu. Na przeszkodzie w realizacji tego zamierzenia stanął jednak opór francuskich
członków zakonu, którzy nie chcieli przyjąć zależności lennej od władcy Hiszpanii, który był w konflikcie z Francją. Mimo to w 1527 r. kapituła generalna zaakceptowała wybór Malty na nową siedzibę szpitalników, ale dopiero pokój w Cambrai pozwolił na przeniesienie na wyspę struktur zakonu. Rycerze św. Jana przybyli na wyspę w czerwcu 1530 r., ale oficjalne uroczystości związane z objęciem wyspy miały miejsce dopiero w listopadzie
tego roku, rozpoczynając nowy, nowożytny etap funkcjonowania
Zakonu Szpitala Jerozolimskiego.
Czytaj część 1
Fragment książki: Robert Heś -
Joannici na Śląsku w średniowieczu
Dzięki uprzejmości wydawnictwa WAM
Ilustracje z Internetu