Woodoo ( Vodoun )Korzenie
Voodoo zwanego także
Voudoun sięgają dawnej afrykańskiej krainy Dahomej i wyznawanego tam animizmu. Na terenie obecnej Nigerii, Togo i Beninu żyły plemiona Joruba, Kongo i Fou. Stamtąd już od XVI wieku kolonizatorzy pozyskiwali niewolników do pracy na Haiti i innych wyspach Ameryki Środkowej.
Niewolnicy z Afryki zajęli miejsce ludności indiańskiej, która nie wytrzymywała pracy na plantacjach trzciny cukrowej. W nowy świat Ameryki organizowany przez katolickich plantatorów, wchodził żywioł afrykańskich religii i obyczajów. W celu "oswojenia" niewolników wprowadzono od 1664 roku obowiązek chrzczenia i katechizowania ich. Zmuszani do porzucenia własnej religii i przyjęcia wiary katolickiej, potomkowie afrykańskich plemion uprawiali dawne obrzędy po kryjomu. Z mieszaniny tych dwóch odległych od siebie religii powstało
Voodoo. Słowo to w języku ludności afrykańskiego Beninu oznacza ducha.
Obecnie na świecie jest około 60 mln wyznawców
Voodoo. Od 1996 roku jest ono oficjalną religią Beninu. Wyznawcami
Voodoo jest około 95 % ludności Haiti. . Wyznawców Voodoo można również spotkać w Republice Dominikany, Ghanie , Togo i różnych centrach w USA - głównie tam , gdzie żyją emigranci z Haiti.
Religia Voodoo, z racji swojego pochodzenia, ma wiele elementów wspólnych z chrześcijaństwem. Jej wyznawcy wierzą w jedno nadrzędne bóstwo oraz życie po śmierci.. Tak jak w tradycji chrześcijańskiej, elementem Voodoo jest wiara w niewidzialne duchy i demony.
W centrum rytuału obydwu religii znajduje się rytualne poświęcenie i spożycie ciała oraz krwi. Wyznawcy są chrzczeni i żegnają się znakiem krzyża. Wierzą również, ze każdy człowiek ma met tet, co jest odpowiednikiem chrześcijańskiego patrona. Prawdziwy wyznawca Voodoo ma dzisiaj obowiązek stać się katolikiem i spełniać wszystkie katolickie praktyki, choć zarazem jest wtajemniczany jakby innym "kanałem" w misteria
Voodoo. Rytuały katolickie otrzymują teologię afrykańską. Na przykład po poświęceniu kościoła na sposób katolicki następuje część dodatkowa - złożenie ofiary ze zwierzęcia i wprowadzenie ducha , Loa, do świątyni.
Voodoo ma również wiele wspólnego z dawnymi obrzędami plemion afrykańskich. Należy do nich oddawanie czci przodkom i bliźniętom, bicie w bębny i taniec , którym wprowadzają się w trans.
Wyznawcy Voodoo czczą jednego boga - Bon Dieu, o imieniu
Olorun oraz cały panteon duchów zwanych Loa ( "tajemnica" ). Są Loa Rada - te, które istniały pierwotnie w religii plemion afrykańskich i Loa Petro - te, które zostały dodane później. Loa często utożsamiane są z katolickimi świętymi, na przykład Loa bóg wąż jest odpowiednikiem chrześcijańskiego św. Patryka.
Natomiast Baron Samedi - władca zmarłych utożsamiany jest z Jezusem.
Kapłan ( houngan, papaloa) lub
kapłanka ( mambo, mamaloa) , za pomocą rytuałów zjednuje duchy i podporządkowuje je sobie. Zdarza się również, że podczas ceremonii Loa wchodzi w ciało jednego z uczestników i przemawia przez niego. Ceremonie odbywają się z różnych okazji : aby uczcić czyjeś narodziny, czyjąś śmierć, aby podziękować za dobry los lub też prosić o zdrowie i jedzenie. Biorą w nich udział kapłani i hounsis - adepci studiujący
Voodoo. Odbywają się one w hounfour, świątyni, której centralny punkt zajmuje poteau - mitan miejsce skąd Bóg i duchy przemawiają do ludzi.
Ołtarz otoczony jest płonącymi świecami, obrazami chrześcijańskich świętych oraz symbolicznymi przedmiotami związanymi z Loa. Zawsze istotą ceremonii jest połączenie z jakimś Loa, duchem poprzedzają to modlitwy
Ojcze Nasz , Zdrowaś Mario, hymn do Ducha Świętego, kropienie wodą święconą.Tuż przed główną ceremonią odbywa się uczta, po której uczestnicy tworzą veve . Jest to wzór z mąki sypanej na podłodze, symbol czczonego podczas ceremonii bóstwa. Czynnościom tym towarzyszy rytmiczne bicie bębnów oraz taniec kapłanów i ich uczniów. Trwa ono do momentu, w którym jeden z tancerzy ( zazwyczaj hounsis ) upada. Oznacza to , ze w jego ciało wszedł Loa , który od tej pory przez niego przemawia.
Każdy człowiek według religii Voodoo ma przynajmniej dwie dusze.Jedna z nich, gro bonans ("wielki anioł stróż"), jest podczas nawiedzenia przez obcego ducha usunięta.
Jej miejsce zajmuje pożądany, dobry duch. Opętany (czofe ) staje się
medium, przez które wspólnota otrzymuje rady od ducha; zdarzają się też uzdrowienia. Gro bonans, który opuścił ciało, siada nad wodami ; będzie później przyzywany do powrotu. Ostatnim elementem rytuału jest złożenie ofiary ze zwierząt . Uśmierca się je humanitarnie, podcinając im gardło i zbierając krew do specjalnego naczynia. Gdy opętany tancerz napije się jej, oznacza to , że Loa został usatysfakcjonowany. Wtedy zwierzę gotuje się i zjada.
Próba zjednania sobie Loa może wiązać się też z czasowym wyrzeczeniem się przyjemności albo pielgrzymowaniem do miejsc cudownych. Owe miejsca są najczęściej związane z wodą, nad którą odprawia się szereg rytuałów, takich jak wzywanie zmarłego albo dające szczęście kąpiele w dniu Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Nieodłącznym elementem tradycji
Voodoo jest bliski kontakt ze zmarłymi przodkami.
Mężczyźni i kobiety wtajemniczeni w religię (hounsi) przygotowują uczty ku czci duchów przodków, którym składa się ofiarę z zebranych płodów rolnych.
Ceremonie zwykle odbywają się na cmentarzach wokół krzyża - miejsca najświętszego.Pod nim zapala się lampy, składa jedzenie, uprawomocnia przysięgi, leczy chorych.
Krzyż to Baron samedi - władca zmarłych, utożsamiany z Jezusem. Na haitańskiej wsi każdemu domostwu towarzyszy rodzinny cmentarz, którego wygląd jest odzwierciedleniem zamożności rodziny. Niektóre z grobów przypominają nawet małe domki, w których znajdują się niewielkie saloniki ozdobione portretami zmarłego. Gdy osoba spoza rodziny przybywa na dłużej, zwyczaj nakazuje, aby wylała ona nieco wody na groby, co zapewni jej przychylność przodków. W mieście prawo wymaga , aby ciało zmarłego zostało pochowane na miejskim cmentarzu, ale i tu można spotkać bardzo ozdobne grobowce.
Niemal wszystkie są zabezpieczane na rozmaite sposoby przed rabusiami, ponieważ uważa się , że kości zmarłego posiadają potężną magiczną moc - zwłaszcza jeżeli zmarły był hougan lub mambo. Z
Voodoo kojarzona jest też
" czarna " magia, zwana także
"leworęczym Voodoo". Kapłani zajmujący się tym nazywani są
caplas lub
bokors.
Elementem najbardziej kojarzącym się z mrocznymi obrzędami
Voodoo są figurki o ludzkich kształtach przynoszące śmierć i nieszczęście. Lalki takie mogą też służyć szlachetnym celom, chociaż cieszące się złą sławą
Wangi są dużo bardziej popularne. Pochodzą one ze starych afrykańskich obrzędów, przejętych i wzbogaconych przez wyznawców
Voodoo. Wangę przygotowuje czarownik rzucający złe uroki. Jest robiona z przedmiotów, które przynajmniej częściowo zachowały wibracje przeciwnika - np. krawat, włosy. Wnętrze Wangi wypełnia się watą lub słomą , które następnie ubija się i miesza z organicznymi substancjami pochodzącymi od przeciwnika ( włosy, paznokcie, ślina , krew, odchody, ...).
Można również złożyć w ofierze jakieś stworzenie i świeżą krwią nasączyć wnętrze lalki. Wangę należy zszywać wyłącznie białą, bawełnianą nicią. Gdy lalka jest już skończona , czarownik nadaje jej właściwą , niszczycielską moc poprzez skoncentrowanie na niej, w myśli, obrazu przeciwnika i powolne powtarzanie jego imienia. Gdy Wanga zostanie już odpowiednio przygotowana, można wbijać w nią szpilki, igły lub małe gwoździki. Można również udusić przeciwnika owijając szyję Wangi czarną nicią wypruwaną ze snującej się tkaniny.
Jedną z bardziej znanych praktyk "czarnej" magii jest
zombifikacja.
Słowo zombie w Kongo oznacza fetysz, a w Dahomeju - boga pytona . Zombi, w wierzeniach Voodoo to żywy trup, pozbawione duszy ciało zmarłego, pod wpływem specjalnych zabiegów magicznych powstałe z grobu i zdolne do spełniania różnych czynności nakazanych przez
bokora - może niszczyć i zabijać, ale też może wykonywać ciężkie prace. W zombi zmienia się też zwykle jego ofiara , a często i zmarły, który za życia nie zdążył zemścić się za doznane krzywdy.
W codziennym życiu wyznawców tej religii najważniejsze miejsca zajmują obrzędy i rytuały mające przynieść pomyślność. Kapłani
Voodoo bronią się przed stereotypowym wizerunkiem ich religii na świecie. Twierdzą, że "czarna " magia praktycznie już nie istnieje, a Wangi i zombie są głównie wymysłem ludzi filmu.
ciekawostka:
http://www.bbc.co.uk/polish/specials/131_woodoo/index.shtmlTemat w opracowaniuwyszukane w necie