Od wielu lat obserwuje się na Tajwanie ogromne zainteresowanie światem duchowym i religijnym, świadczy o tym choćby liczba oficjalnie zarejestrowanych świątyń – ponad 21 tysięcy. Prócz „religii instytucjonalnych” (jak taoizm, buddyzm, sekty synkretyczne, czy kościoły chrześcijańskie), najbardziej widoczna dla przybysza z zewnątrz jest tzw. religijność ludowa. Niestety, niemożliwe jest przedstawienie jej przy pomocy danych statystycznych, gdyż jedną z jej cech jest brak zorganizowanego systemu organizacyjnego, a zatem brak jakichkolwiek danych zbiorczych na jej temat, a rozwija się ona spontanicznie.
Religijność ludowa Tajwanu historycznie jest związana z Chinami kontynentalnymi. Chińczycy (Hanowie) stanowią 98% ludności Tajwanu (pozostałe 2% to autochtoniczne grupy austronezyjskie), a dzielą się zasadniczo na dwie grupy: dawnych imigrantów chińskich, nazywanych też „Tajwańczykami” oraz uciekinierów z różnych prowincji z 1949 r., którzy przybyli na Tajwan wraz z rządem Kuomintangu (Guomindang), nazywanych wciąż „kontynentalnikami” (daluren) – stanowiących około 15%.
„Tajwańczycy” dzielą się z kolei na dwie grupy etniczne: Hakkijczycy (Kejia, około 15%, pochodzący głównie z prowincji Guangdong), a także Fulao (zwani też Minnańczykami) – z południowej części prowincji Fujian. Ci ostatni stanowią więc około 70% chińskiej ludności Tajwanu i to ich wierzenia oraz praktyki religijne dominują na wyspie. (...)
Formy religijności ludowej
Na religijność ludową składają się m.in. wierzenia i praktyki religijne związane z różnymi bóstwami i duchami, kult przodków, wróżbiarstwo oraz aspekty ludowe „trzech nauk” (
sanjiao), czyli konfucjanizmu,
buddyzmu oraz taoizmu. Religijność ludowa nie posiada pism kanonicznych, które zawierałaby podstawowe elementy doktryny. Wiedzę o tych wierzeniach czerpać można z opowieści samych Chińczyków, wyobrażeń czczonych bóstw, dekoracji świątyń, sztuki wotywnej, rytuałów, kultów rodzinnych, teatru tradycyjnego, teatru lalek czy nawet z opowieści obrazkowych typu komiksów, znanych w Chinach od stuleci.
Oczywiście dostępne są także studia naukowe i prace popularne. Obecnie na Tajwanie ogromną rolę w przekazywaniu wiedzy o religijności ludowej spełniają media transmitując „ważne
wydarzenia”, takie jak obchody urodzin bogini Mazu, czy seriale telewizyjne poświęcone różnym bóstwom i legendom. Obrazki bóstw spotkać można nawet na opakowaniach rozmaitych produktów, co ma zachęcać do ich kupowania.
Świątynia Mazu w Tainan, Tajwan
Choć w naukach społecznych zazwyczaj przyjmuje się, że wraz z modernizacją kraju, rozwojem gospodarczym i postępami edukacji – następuje sekularyzacja społeczeństw, przykład Tajwanu zaprzeczałby tej tezie. Choć postęp w wielu dziedzinach życia jest ogromny, to jednak nie doszło tam do porzucenia kultów
i osłabienia wierzeń czy laicyzacji na szeroką skalę. Stało się wręcz przeciwnie: rozwijająca się gospodarka stała się siłą napędową religijności ludowej, która łatwo „dostosowała” się do nowych warunków społecznych i gospodarki wolnorynkowej.
Jednak dostrzec można, że wraz ze zmianami warunków społeczno-gospodarczych na czoło wysuwać się zaczęła kategoria „nowych bóstw”, szczególnie patronujących biznesowi, hazardowi i różnego typu interesom. W latach 80., gdy tajwańska gospodarka była jedną z najszybciej rozwijających się na świecie, ogromną popularnością zaczęły się też cieszyć bóstwa, które można by określić jako „ekscentryczne”, np. Trzeci Książę Nuozha (tajw. Ne-cha) – „rozrabiający chłopak”, Jigong – mnich łamiący zakazy oraz Sun Wukong – buntowniczy Król Małp, jak też kulty rozmaitych duchów. Wiązało się to z pojawieniem mnóstwa loterii, gier czy nawet giełdy. Zyski czerpane tą drogą, nie tyle wymagały ciężkiej pracy, ile zależały od szczęścia i sprytu. Nowe, coraz bardziej popularne, bóstwa i duchy z tej sfery – niosły ze sobą także nowy system wartości, odrzucający tradycyjne zasady moralne.
Religijność ludowa przejawia się w różnych aspektach życia codziennego. Nawet w super zmodernizowanej metropolii, jaką jest współczesne Tajpei, można znaleźć niezliczone świątynie. Niektóre, wraz z gwałtowną rozbudową miasta, zmieniały swe miejsca nawet wielokrotnie. Niemal przy każdej ulicy można zobaczyć małe świątynie „uliczkowe”, umieszczane niekiedy nawet w wielopiętrowych wieżowcach.
Za ważną dziedzinę związaną z religijnością uznaje się zazwyczaj również magię, wróżby, seanse komunikacji z duchami przez medium, noszenie talizmanów, itd. (w chrześcijaństwie zepchnięte w sferę „zabobonów”). Przejawem religijności ludowej są także ołtarzyki dla bóstw, obecne zarówno w małych sklepach, jak i w wielkich hipermarketach, restauracjach czy przedsiębiorstwach (o ile nie posiadają wręcz własnej świątyni) czy warsztatach. Funkcją takich bóstw jest przede wszystkim zapewnienie pomyślności i pomocy w interesach.
Religijność ludowa – to także liczne procesje, zarówno „prywatne”, np. pogrzebowe, jak i organizowane przez świątynie (na przykład na cześć urodzin bóstw, czy obchodów jakichś świąt). W ceremoniach świątynnych uczestniczą zwykle liczni „czciciele”. Najczęściej towarzyszą im: swoiste „parady bóstw”, chodzenie po rozżarzonych węglach, przedstawienia sztuk walki, taniec smoka, trupy muzyków grających na tradycyjnych instrumentach oraz wystrzały petard. Do elementów religijnych z pewnością można zaliczyć także wieszanie na drzwiach domostw wizerunków bóstw, w określonym czasie – specjalnych roślin, a niekiedy broni (prawdziwego miecza) lub jej miniaturki, mających za zadanie odpędzenie złych duchów.
Na gruncie rodzinnym najbardziej widoczną formą religijności jest kult przodków, przejawiający się w stawianiu im ołtarzyków. Do obowiązków domowników należy dbanie o ich duchy: „karmienie” ich i składanie raportów o sprawach rodzinnych.
Różne elementy religijne, takie jak nadawanie imion związanych z jakimiś wierzeniami, czytanie z ręki czy twarzy, są wciąż bardzo popularne na Tajwanie.
Wiara Chińczyków, iż nadane imię może zarówno przynosić korzyści, jak i szkodzić człowiekowi, prowadzi współcześnie do bardzo popularnego zmieniania imienia na „lepsze”. Władze tajwańskie, by uporać się z problemem tysięcy osób zmieniających imiona, ograniczył tę możliwość do dwu razy. Jest to tym większy
problem, że wiele osób nie zgłasza nawet zmiany imienia do odpowiedniego urzędu, w praktyce używając dwóch imion. W 2002 roku w samym Tajpei ponad 2300 osób zgłosiło w urzędach posiadanie nowego imienia. Natomiast w liczącym mniej niż 1 mln mieszkańców powiecie Yunlin, w środkowym Tajwanie, zgłosiło
w tym okresie zmianę imienia aż około 6500 osób. Niektórzy twierdzą, iż przyczyną takich zmian jest m.in. spowolnienie gospodarki. Ludzie odczuwający trudności interpretują je „brakiem szczęścia”, stąd chcą je odzyskać przyjmując nowe imię. Wierzy się, iż nowe imię nabiera „mocy” i zaczyna oddziaływać na posiadacza dopiero po ponad stukrotnym wymówieniu go. Warto dodać, iż „specjaliści od imion” zarabiają na tym ogromne pieniądze.
Ponadto zaczęto reaktywować tradycyjne grupy taneczne przedstawiające taniec lwa. W Jiayi (Chiayi) co roku odbywają się zawody grup z całego kraju. Według urzędowych danych, na wyspie jest obecnie ponad 200 szkół, które uczą tradycyjnego
tańca. Rząd popiera promowanie tradycyjnych zwyczajów, a Ministerstwo Edukacji przeznacza na ten cel każdego roku około 3 mln NT (około 90 000 USD).
Dość pragmatyczne podejście do religijności w cywilizacji wschodnioazjatyckiej sprawiło, iż działalność religijna stała się dla niektórych formą zarobku. Prowadzenie świątyni jest dla wielu Chińczyków bardzo intratnym interesem i nie spotyka
się to wcale ze społecznym potępieniem. Uznaje się, że świątynia „powinna zarabiać na siebie” i zapewniać byt jej opiekunom, a właścicielom może przynosić dochód. Przy świątyniach powstają całe hotele dla pielgrzymów, a same świątynie rozbudowuje się do niespotykanej dawniej skali. Właściciele świątyń wręcz konkurują w budowaniu coraz to większych.
Aspekt materialny jest wyraźny także w rodzaju składanych przez wiernych próśb. Chińczycy swe modlitwy zwykle odnoszą do świata doczesnego. Proszą o konkretne rzeczy: zdrowie, pieniądze, pracę, sukces w szkole czy biznesie, awans, pomyślność w małżeństwie. Zwracają się do konkretnych bóstw, które wcześniej im pomagały, bądź są znane ze swego dobroczynnego wpływu. Jeśli te nie odpowiadają czy nie kwapią się do pomocy, czciciele wybierają inną świątynię i próbują ponownie.
Warto dodać, iż Tajwan jest – obok Hongkongu, oraz lokalnych społeczności Chińczyków rozsianych po świecie, a szczególnie w Azji Południowo-Wschodniej, jednym z niewielu miejsc, gdzie chińska religijność ludowa jest nieprzerwanie praktykowana do dziś. Od końca lat 70. odradza się ona także na kontynencie.
Szybko rozwijają się również kontakty między Chinami kontynentalnymi a Tajwanem w tym aspekcie, nawet na szczeblu oficjalnym (świątynie, klasztory i centra religijne z obu stron współpracują od dawna). 28 czerwca 1998 r. na zaproszenie
Szkoły Zarządzania Nanhua, Uniwersytetu Fo Guang (Nanhua Management College, Fo Kuang University) oraz półrządowej Fundacji Wymiany w Cieśninie (Straits Exchange Foundation) na Tajwan przybyła np. delegacja z ChRL, Urzędu do Spraw Religijnych (Bureau of Religious Affairs). Przedstawiciele tego Urzędu
odwiedzili ważne centra religijne, świątynie i kościoły: buddyjskie, Yiguan dao (I-kuan Tao), protestanckie i katolickie. Celem dwunastodniowej wizyty było promowanie wymiany i badań w zakresie rozwoju religijności. W marcu 2000 roku podjęto dyskusję nad możliwością wprowadzenia specjalnych wiz „religijnych” oraz bezpośrednich połączeń lotniczych na kontynent, jak też morskich z wysp sąsiadujących z kontynentem a kontrolowanych przez Tajpei (co później zrealizowano). Wiele grup religijnych zaczęło się odtąd ubiegać o bezpośrednie wizy do Chin kontynentalnych w celu odbycia pielgrzymki.
Świątynie chińskie
W języku chińskim termin „świątynia” najczęściej zapisuje się trzema różnymi hieroglifami, w zależności od jej charakteru. Nie wchodząc w skomplikowane sprawy historycznych przemian tej terminologii i rozmaite szczegóły, można stwierdzić,
że najczęściej świątynie taoistyczne określane są mianem –
gong, świątynie buddyjskie –
si, natomiast świątynie ludowe i konfucjańskie nazywane są
miao.
Niekiedy tego ostatniego terminu używa się również do świątyń taoistycznych i buddyjskich. Rozróżnia się także „małe świątynie” (
xiao miao) – małe, służące potrzebom lokalnym, oraz „duże świątynie” (
da miao) – będące celem pielgrzymek społeczności całego regionu. „Duża świątynia” jest często budowana wspólnie przez kilka lokalnych społeczności.
Każda świątynia słynie zazwyczaj z jakiegoś kultu przyciągającego okoliczną ludność. Najwięcej świątyń poświęconych jest Mazu, Guanyin, Wang Ye oraz Księciu Terenu – Tutigongowi. Obok „bóstw głównych” często umieszczane też tam są figury i wizerunki innych czczonych postaci. W każdym większym mieście znajduje się zwykle świątynia konfucjańska oraz świątynia Bóstwa Miasta. Często od rodzaju kultu bądź specjalnych ceremonii zależy przeznaczenie świątyni.
W świątyni konfucjańskiej ceremonie odbywają się jedynie w dniu urodzin wielkiego mędrca – Konfucjusza (28 września) zawsze z udziałem przedstawicieli lokalnej administracji, bądź państwowych.
Obchody Dnia Urodzin Konfucjusza
Obok „świątyń pojedynczych” spotyka się także ich sieci, zorganizowane hierarchicznie w aspekcie rytualnym. Obrzęd nazywany
feng xiang, czyli „podział kadzideł”, łączy bowiem poniekąd wszystkie świątynie danego bóstwa, np. Mazu,
oraz lokalne społeczności je czczące. Po wybudowaniu nowej świątyni, która ma być dedykowana bogini, trzeba bowiem „przenieść kadzidełka” z jakiejś już funkcjonującej do nowej. Wtedy owa stara staje się główną, „świątynią matką” wobec nowej „świątyni córki”.
Podczas tego rytuału figura bóstwa, początkowo będąca jedynie kawałkiem rzeźbionego drewna, musi trzykrotnie być przeniesiona nad dymem kadzidlanym starej świątyni i dopiero wtedy nabiera pewnej „mocy”, czy też ducha czczonego bóstwa. Pielgrzymi co pewien czas przynoszą nawet swoje bóstwa z domu, aby te stojąc na ołtarzu obok bóstwa świątynnego także nabrały „mocy”. Choć Mazu jest jedna, wierzy się iż poszczególne figury mają różną „moc” i swoje charakterystyki (trochę podobnie jak u nas obrazy Matki Boskiej).
Na ogół przyjmuje się, że im figura jest starsza, tym jest w stanie bardziej pomóc.
Ceremonia ta łączy w sposób dość trwały lokalne społeczności, przyczyniając się do ekonomicznej i kulturalnej wymiany między nimi. Stąd też tak ważne jest dla Chińczyków z Tajwanu odnawianie więzi rytualnych ze świątyniami na kontynencie, pełniące wobec tajwańskich rolę „babć” i „dziadków”, szczególnie dotyczy to bardzo popularnego kultu Mazu i jej głównej świątyni.
Architekturę świątyni należy rozpatrywać z perspektywy symbolicznej oraz kosmologicznej. Metaforycznie świątynia jest rezydencją, czy też pałacem, wyższej czy niższej rangi urzędnika „hierarchii duchowej”, jest ona zatem jego miejscem urzędowania.
Architektura „pałacu urzędnika” zawiera więc elementy świadczące o jego randze. Przy wyższych będą to np. rzeźbione zakończenia dachu, który niegdyś zwyczajowo był najwyższy w okolicy, czerwone kolumny, statuy lwów stojące przy wejściu, czy dzwony. Świątynia stanowi także kosmologiczny obraz świata. Kwadratowa podstawa symbolizuje Ziemię, dach – świętą górę, rajskie miejsce przebywania taoistycznych nieśmiertelnych, a jej szczyt prowadzi aż do Nieba. Postacie, które zdobią dach świątyni – to legendarne postacie i bohaterowie mitów chińskich. Na szczycie dachu bardzo często dwa smoki bawią się perłą, która wyznacza środek świątyni, gdzie koncentruje się energia
qi, emanująca z palonych w świątyni kadzideł.
Dekoracje świątyni spełniają ważną rolę edukacyjną. Reliefy i malowidła ścienne przekazują wiedzę o wielu aspektach kultury chińskiej: m.in. o koncepcjach filozoficznych, historii i mitologii. Najczęściej przedstawiane są tam postacie bóstw
i epizody ich ziemskiej biografii, lub legend z nimi związanych, postacie mitologiczne, cesarzy chińskich, słynnych poetów.
Ważne miejsce zajmują mityczne zwierzęta, którym przypisywano określone funkcje jak smoki, feniks, żółw, czy jednorożec. Wyobrażenia takie przedstawiały sposób postrzegania świata przez Chińczyków oraz wpajały pewne wartości. Tematyka była różnorodna: mogły one nawet zachęcać do wypicia herbaty w dobrym towarzystwie, z przyjaciółmi, oglądania zachodów słońca, do grania na flecie, a nawet do zdrowego przeciągania się o poranku, czyszczenia sobie uszu i mycia zębów.
Świątynia chińska stanowiła tradycyjnie centrum życia religijnego, społecznego, kulturalnego i politycznego danej wspólnoty terytorialnej. Tylko jednym z aspektów był kult bóstw, chociaż to on głównie przyciągał ludzi. Świątynia pełniła więc
wiele funkcji „pozareligijnych” – w zachodnim rozumieniu religijności. Do dzisiaj można tam odpocząć, spotkać się ze znajomymi i porozmawiać, wypić herbatę, pograć w madżonga, czy też pooglądać telewizję we wspólnym gronie. Niektóre świątynie posiadają przyrządy do ćwiczeń gimnastycznych. W większości świątyń znajduje się literatura do poczytania o różnorodnej tematyce, choć głównie na tematy religijno-moralne. Powszechnie dostępne są także płyty CD, kasety video i magnetofonowe z nagraniami „religijnymi”, czasopisma o podobnej tematyce, plakaty z wizerunkami bóstw, aż po różańce niezbędne podczas medytacji.
Każda większa świątynia taoistyczna ma swojego uczonego i kapłana-mistrza zarazem, zwanego
daoshi. Jest on niejako kierownikiem duchowym osób zaangażowanych w systematyczne praktyki taoistyczne. Przewodniczy ceremoniom i rytuałom, ma także obowiązek wspierania moralnego członków wspólnoty, służenia
im radami, szczególnie w trudnych chwilach. Pomaga i leczy tradycyjnymi metodami medycyny chińskiej, a także talizmanami oraz zaklęciami. Potrafi nawet wypędzać demony, „oczyszczać ze złych sił” domostwo, czy dany teren. Na wzór buddyjski
daoshi składa śluby na księgi taoistyczne, na ręce mistrzów taoistycznych. Jest „uczonym” nauki o Drodze (
dao), winien więc znać podstawowe
księgi taoistyczne, jak też
fa, czyli sposób prowadzenia ceremonii religijnych.
Specjalista od tych ceremonii i praktyk religijnych nazywany jest
fangshi, co dosłownie znaczy „mistrz sztuk i przepisów”. Posiada on wiedzę o rożnych sztukach magicznych, egzorcyzmach, talizmanach oraz lekach. Obecnie funkcje obu tych postaci są podobne.
Wyróżnia się pięć rodzajów
fangshi, a ich nazwy wiążą się z barwą noszonego nakrycia głowy:
qing tou („zielono-niebieska głowa”),
bai tou, („biała głowa”),
hei tou („czarna głowa”),
huang tou („żółta głowa”),
hung tou („czerwona głowa”). Jak widać, barwy te korespondują z Pięcioma Elementami (
wu xing). Zakres wykonywanych przez nich czynności jest obecnie podobny i nie różni się istotnie.
Są różne poziomy wtajemniczenia w nauce o
dao. Na Tajwanie każdy daoshi, który chce uzyskać wyższy poziom wtajemniczenia, ma obowiązek przez określony czas przestrzegać reguł, by następnie przejść trudny test. Obowiązuje go też przestrzeganie pewnych zakazów: m.in. przed ceremoniami religijnymi nie wolno spożywać mięsa, alkoholu, ani mieć kontaktów seksualnych. Funkcja „kapłana” taoistycznego nie musi wykluczać posiadania rodziny czy prowadzenia biznesu.
Jest to zazwyczaj zajęcie dodatkowe, najczęściej przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jednym z trudniejszych elementów procedur osiągania kolejnego stopnia wtajemniczenia jest wejście na drabinę ze szczeblami z ostrych mieczy. Gdy adept dojdzie do szczytu, powinien „zapytać” Zhang Daolinga – najpopularniejszego „nieśmiertelnego”, czy wyraża zgodę, aby dany adept mógł osiągnąć ów wyższy poziom. Odpowiedzi ma udzielić głos wewnętrzny.
Obecnie na Tajwanie „kapłani” taoistyczni dzielą się na następujące kategorie:
–
hung tou shi gong („czerwono-głowy uczony”) – dba przede wszystkim o życie doczesne ludzi, np. po urodzinach dziecka jest zapraszany do domu, przewodniczy ceremoniom domowym urodzin bóstw czczonych przez członków rodziny. Obecnie
hung tou shi gong nazywany jest
daoshi;
–
wu tou shi gong (wu – nazwa pochodzi od kruka, zarazem synonimu czerni, „czarnogłowy uczony”), kieruje ceremoniami pogrzebowymi i zajmuje się sprawami duchów. Obecnie
wu tou shi gong zwany jest
fangshi.
Świątynia Baoan w Tajpei, Tajwan
Świątynie służą, między innymi, jako centra kulturalne (
wenhua zhongxin), ważne dla lokalnej społeczności. Przykładem może być świątynia taoistyczna Baoan-gong, założona przez ludność Tong’anu w 1805 r. Naczelnym jej bóstwem jest Wielki Cesarz Chroniący Życie – Baosheng Dadi, utożsamiany czasem z Boskim Oraczem (Shennong) – nauczycielem i patronem rolnictwa, również legendarnym inicjatorem leczenia ziołami (miał umrzeć wypróbowując na sobie działanie różnych ziół). Nazywany jest on również Cesarzem Ognistym, gdyż uchodził za starożytnego władcę Południa, prowadzącego walki z mitologicznym Cesarzem
Żółtym (Huangdi) – twórcą państwowości i cywilizacji chińskiej, mającym rzekomo panować w III tysiącleciu p.n.e. Chińczycy nazywają się patetycznie „synami Żółtego i Ognistego” (
Huang Yan sunzi), czyli potomkami dwu połączonych ze sobą ludów; „północnego” z basenu Rzeki Żółtej i „południowego” – z basenu Yangzi. Dla Tajwańczyków tradycja „południowa” i Cesarz Ognisty są oczywiście kluczowe.
Świątynia ta jest instytucją, która promuje rozmaite działania kulturalne, m.in. rozwój edukacji, popieranie aktywności religijnej, kultywowanie opery tradycyjnej oraz sztuki chińskiej. Organizowane tam są konferencje na temat tradycji świątynnych
oraz tajwańskiej religijności ludowej. W weekendy prowadzone są kursy kaligrafii, malarstwa chińskiego, technik ceramiki chińskiej, wieczory poetyckie, nauka nowoczesnych tańców zachodnich i wiele innych zajęć.
Jednym z ważniejszych przedsięwzięć świątyni Baoan gong, i jej Fundacji Kultury oraz Edukacji, jest doroczny, trwający kilka miesięcy, Festiwal Sztuki Ludowej (Folk Art Festival). W jego ramach odbywają się, np. występy tradycyjnej opery, pokazy tańca lwów, wykłady naukowców na temat ceremonii ofiarnych, czy historii sztuki oraz architektury. Adepci „tajemnych sztuk taoistycznych” praktykują np. chodzenie po rozżarzonych węglach (po 10 metrowym „smoku ognistym”). Organizuje się też wystawy ziół leczniczych (związane ze „specjalnością” bóstwa), jak też oferuje się bezpłatne diagnozy lekarskie lekarzy-wolontariuszy. Jednym z ważnych punktów jest ceremonia przyznawania stypendiów na studia (dla studentów zdolnych i z niezamożnych rodzin). Organizuje się konkursy fotograficzne, rysunku, zawody deklamatorskie i tradycyjnych sztuk opowiadania, itd. Festiwal ten łączy się z obchodami urodzin Baosheng Dadi (3 miesiąca 15 dnia).
Do imprez kulturalnych zaprasza się również Hakkijczyków oraz aborygenów. Mają oni możność wystąpienia razem z Minnańczykami, demonstrując „harmonijne współistnienie różnych ras”. Można wspomnieć, że w sąsiedztwie znajduje się Świątynia Konfucjusza, szczycąca się dużymi zbiorami bibliotecznymi, głównie o tematyce etyczno-konfucjańskiej. Prowadzone są tam „nauki konfucjańskie” dla dzieci i rodziców, kursy muzyki, ceramiki, itp.
Zarówno w przeszłości jak i obecnie ważne świątynie odgrywały ogromną rolę polityczną. Lokalni liderzy religijni byli i są dla społeczności lokalnych wielkimi autorytetami, sprawującymi nieformalną władzę i mogącymi wywierać wyraźny wpływ. Zatem przedstawiciele rządu musieli liczyć się z lokalnymi przywódcami,
przedstawicielami liczących się świątyń oraz liderami oficjalnych „religii”. Lokalni liderzy nierzadko nawiązują znajomości z politykami, mając na celu korzyści własne, lub miejscowych aktywistów, typu nominacji na dobre stanowiska.
Religia stała się więc na Tajwanie bardzo istotnym elementem wspierającym politykę i vice versa. Politycy starają się zyskać przychylność wyborców składając ofiary świątynne. Lokalni dygnitarze oraz urzędnicy wyższego szczebla, np. członkowie władz Tajpei, włącznie z merem stolicy Jiu Maoing (Mao-ying Chiu)
często biorą udział w ceremoniach religijnych. W niektórych z nich uczestniczy nawet sam prezydent Chen Shuibian.
Najważniejszymi uroczystościami są: Festiwal Smoczych Łodzi, święto urodzin Mazu (bogini morza, rybaków, kobiet i dzieci),
bóstwa Wang-ye (bóstwa-ducha przynoszącego choroby i epidemie lub też chroniącego od nich), ceremonia urodzin Konfucjusza, uroczystości w świątyni Nieba (Tian Tan) w Tajnanie, czy ku czci „bohaterów narodowych”, między którymi miejsce poczesne zajmuje Koxinga – Zheng Chenggong (Cheng Cheng-kong, XVII w., twórca pirackiego państwa na Tajwanie – patrioty zachowującego wierność dynastii Ming, nawet po jej obaleniu).
Wyścig Smoczych Łodzi, Tajwan
Świątynie utrzymują się przede wszystkim z pieniędzy darowanych przez członków społeczności. W jednej ze świątyń w dzielnicy Jingmei (Chingmei) „wierni” otrzymują kartki z listą bóstw oraz wypisanymi przy nich sumami oczekiwanych datków. Kwoty oscylują między 1000 NT$ (około 100 zł) a 20 000 NT$ (około 2000 zł). Nawet skromne świątynie posiadają zwykle pewne zasoby finansowe.
Organizacją działalności świątyni i jej budżetem zajmuje się wyłoniony „komitet”, który decyduje o wydatkach oraz planach na przyszłość, projektach budowlanych, ceremoniach świątynnych, czy pielgrzymkach. Np. w lokalnej świątyni Fumin Gong (Tajpei), co sześć miesięcy rozliczane są przychody i wydatki. Na 15 października 1994 r. w świątyni tej była to suma oszczędności 1 423 800 NTD.
Praktyki religijne przynoszą nierzadko znaczne korzyści materialne, o czym świadczą dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Grupy religijne uzyskały łącznie 4,02 mld NT$ (116,5 mln USD) dochodów w 2000 r. Natomiast świątynie, jako największy na wyspie darczyńca, przeznaczyły na różne cele charytatywne łączną
sumę 675 mln NT$ (19,6 mln USD). Niestety, zdarzają się także rozmaite nadużycia. Np. w 2000 r. aresztowano dyrektora (wraz z żoną) powszechnie znanej świątyni taoistycznej pod zarzutem „prania pieniędzy” oraz defraudacji.
Aby zapobiec takim nadużyciom władze zaprosiły przywódców głównych, zarejestrowanych „religii” do współpracy w przygotowaniu Ustawy o Organizacjach Religijnych (Religious
Organizations Act). Wprowadził on prawo władz do wykreślenia z rejestru uznanej już grupy religijnej, jeśli jest ona powiązana z jakimiś nielegalnymi działaniami, wśród których wymieniono hazard, używanie przemocy, czy rozpowszechnianie pornografii.
(...)
Czczone bóstwa i duchy
Na Tajwanie wyróżnić można trzy warstwy kultów: ogólnochińskie (jak kult przodków, Bóstwa Kuchni, czy terenu – Tudigong), kulty regionalne – w tym przypadku charakterystyczne dla wybrzeża południowo-wschodniego oraz samego Tajwanu (np. kult bogini Mazu), jak też kulty lokalne, tajwańskie. Te ostatnie wprawdzie
po większej części zostały przeniesione przez imigrantów z kontynentu, ale uległy przekształceniu bądź rozwinięciu na wyspie (zmieniła się, np. ikonografi a bóstw, formy kultu, itp.). Jednym z przykładów może być kult bóstwa Wangye.
W zasadzie, od starożytności rozróżnia się shen – duchy i bóstwa opiekuńcze, dobroczynne, i gui – duchy szkodzące, z jakichś względów nieprzyjazne, często „głodne duchy” zmarłych nie otrzymujące od potomków należytych ofiar. Składa się im ofiary głównie ze strachu, by je „udobruchać”. Podział ten jest jednakże nieprecyzyjny. Z jednej strony wierzy się, shen czynią dobro tylko wtedy, gdy są dobrze traktowane, a karzą za występki i lekceważenie. Natomiast gui – zwykle usposobione wrogo do „obcych” – dla własnej rodziny mogą być pomocne. Bóstwem-duchem może zostać w istocie każdy, gdy staną się widoczne jego „moce”,
a mógł on uzyskać wysoką rangę w wyniku nominacji cesarskiej (a obecnie już tylko „społecznej”). Tak rangę bóstw otrzymało wiele postaci historycznych, jak wspomniany powyżej generał Koxinga, czy Nieśmiertelna Wei Bian (1862–1879) – dziewczyna zmarła w młodości lecz obdarzona „mocami”.
Te same bóstwa mogą czcić potomkowie jako swych przodków, a wspólnota jako –„bohatera lokalnego”. Wiele rodów wywodzi wręcz swe pochodzenie od słynnych postaci historycznych bądź legendarnych, uznanych za bóstwa. Prócz wielkich mędrców-filozofów, jak Konfucjusz, Budda Gautama czy Laozi, czci się nadal także czarowników, astrologów, czy słynnych wróżbitów. Wiele z takich kultów ma charakter ściśle lokalny. Warto wspomnieć, iż wyobrażenie bóstwa nie jest konieczne dla jego czci, i nieraz w świątyni znajdujemy jedynie napis z nazwą bóstwa.
Każde bóstwo ma ling, czyli moc, ale może jej posiadać mniej lub więcej. Im więcej jej ma, tym jego zdolności pomagania ludziom są większe, a zatem cieszy się większą sławą.
Postacie czczone jako bóstwa prowadziły zazwyczaj życie odbiegające od norm przyjętych w społeczeństwie chińskim. Np. najpopularniejsze boginie czczone przez kobiety, takie jak wspominana wielekroć Mazu, bodhisattwa Guanyin, czy szamanka
Linshui – odmówiły wyjścia za mąż, wbrew przyjętym normom, żyły samotnie, a zmarły będąc młodymi kobietami – dziewicami, nie dopełniwszy kobiecej powinności wydania na świat dzieci. Ekscentryczny mnich, Jigong łamał z kolei wszelkie normy zakonnego życia, których powinien był przestrzegać. Zwykle
również ich śmierć nie była „naturalna”, a dochodziło do niej w wyniku egzekucji, samobójstwa, czy jakiegoś wypadku. Panem Ogniska Domowego (Zaojun, zwany też „królem: Zaowangiem) został mężczyzna, który wedle jednej z legend dokonał samobójstwa wskakując do ogniska kuchennego. Bardzo popularni na
Tajwanie są dwaj przyjaciele: generał Xie Bian, znany jako „Siódmy Pan”, oraz Fan Wujiu – „Ósmy Pan”. Według legend, umówili się na spotkanie, jednakże Fan utonął w powodzi czekając przyjazdu przyjaciela. Xie zdawszy sobie sprawę, iż nie zdołał wypełnić swojej powinności względem przyjaciela – powiesił się. Fan, jako topielec, przedstawiany jest z czarną twarzą, natomiast Xie – jako wisielec, z wysuniętym, długim językiem.
Niekiedy charakter kultu ulegał zasadniczym zmianom. Przykładem może być postać Wangye. Duch niegdyś uznawany za szkodliwy, przynoszący nieszczęścia i choroby, czczony głównie, by zapobiec nieszczęściom, z czasem awansował do rangi bóstwa opiekuńczego, chroniącego przed epidemiami i nieszczęściami. W rozmaitych
miejscowościach na Tajwanie czczony jest w jednej, lub drugiej formie.
Najstarsze kulty chińskie są związane z przyrodą, np. kulty ziemi, drzew, kamieni oraz kult nieba. Według wierzeń każde drzewo ma swego ducha, a raczej siłę bezosobową i nieposiadającą imienia. W Tajnanie właścicielka restauracji, przed którą rośnie drzewo, zaczęła składać mu ofiary, aby jego duch „nie zaszkodził” jej w interesach.
W wielu świątyniach można zobaczyć wyobrażenia Księcia Deszczu – Yubo, Bóstwa Wiatrów – Fengshen czy Króla Gromu – Leiwanga (podajemy tu popularne nazwy tajwańskie, różniące się nieco od używanych na kontynencie, szczególnie na Północy). Tego ostatniego przedstawia się najczęściej jako istotę z ptasimi nogami, o ludzkiej twarzy, ale z ptasim dziobem. Często towarzyszy mu Matka Błyskawic – Tianmu Niangniang. Według legend, Król Gromu ma bardzo słaby wzrok, dlatego jego żona, stojąca obok z dwoma lustrami (metalowymi), wskazuje mu osoby, które należy ukarać. Duchy wiatru, każdy z ośmiu kierunków, ma własnego ducha-feniksa, podlegają one właśnie Panu Wiatrów. Przedstawia się go jako istotę z ciałem jelenia plamistego, ptasią głową, rogami, ogonem węża i skrzydłami. Nawet obecnie na Tajwanie w wielu świątyniach przynosi się kwiaty dla bóstwa deszczu czy wiatru.
Wierzy się również w istnienie „bóstw topograficznych”: gór i rzek. Z kultem tych ostatnich związane jest Święto Łodzi Smoczych. Przy rzekach, nawet w samym Tajpei, stawia się kapliczki dla bóstwa wody, najczęściej w miejscu, gdzie doszło do jakiegoś wypadku, zwykle jest to miejsce wyłowienia zwłok.
Panteon bóstw natury włącza bóstwo słońca, księżyca, różne konstelacje gwiazd itd. Rozpowszechniony jest również kult kamieni. W tradycji chińskiej są one symbolem długowieczności,
stąd ich wyobrażenia znajdujemy na obrazkach dawanych osobom
starszym. W wielu rejonach Chin kamienie otaczano kultem i błagano je o deszcz, gdy zaś nie nadchodził – rozbijano je. Niektóre kamienie miały rzekomo moc pomagania kobietom w zajściu w ciążę. Pan Kamienna Głowa – to boski opiekun dzieci na Tajwanie, a matki proszą go o dzieci tak mocne „jak z kamienia”.
Kult kamieni i drzew związany jest z ochroną dzieci, zwłaszcza chorych i słabych fizycznie. Matki szukają wtedy dużych oraz silnych drzew i „proszą” je o „adoptowanie dziecka”.
Inną metodą jest symboliczna adopcja, do której wybiera się odpowiednich rodziców, mających kilkoro zdrowych dzieci, gdyż takich uznaje się za „mających szczęście”. Wierzy się, iż spłynie ono na adoptowane dziecko. W powiecie Yilan (Ilan) zwyczaj ten nazywa się „braniem wody i ryżu”, a polega on na trzykrotnym odwiedzeniu nowej matki przez dziecko i przyniesieniu jej ze sobą wody i ryżu. Po tej czynności adopcję uznaje się za zawartą. Prócz wielodzietnych matek z okolicy, bóstw kamieni i drzew, o adopcję można prosić Księcia
i Księżną Sypialni – Chuanggonga i Chuangpo, Guanyin, Matkę Ziemię (tajw. Te–bo) oraz Boginie Siedmiu Gwiazd (czyli naszej Wielkiej Niedźwiedzicy).
Od czasu adopcji dziecko powinno się zachowywać wobec „przybranego rodzica” jak wobec prawdziwego. Przybrany „rodzic” sprawuje symboliczną opiekę do około 16 roku życia dziecka. Wtedy też odbywa się ceremonia nazywana niekiedy „zdejmowaniem amuletu” (tajw. thui-kuin), polegająca na zwróceniu go „przybranym rodzicom”. Ceremonie takie mają miejsce w Tajnanie i Hsinchu.
Duchy drzew są czczone zazwyczaj 15 dnia 8 miesiąca, czyli w Święto Środka Jesieni. Kończy się wtedy prace rolnicze, a zatem wszelkim bóstwom ziemi składa się ofiary za pomyślne zbiory.
Z kultem ziemi wiąże się postać Księcia Terenu – Tutigonga, na Tajwanie często zwanego także Bóstwem Szczęścia, Cnoty i Prawidłowego Postępowania – Fudezhen shen. Jest on tam jednym z najpopularniejszych bóstw. Świadczy o tym wymownie mnogość świątyń, kapliczek i ołtarzyków mu poświęconych w domach
jak też sklepach. Przedstawiany jest zwykle jako dostojny starzec, pełen wewnętrznego szczęścia, z długą, siwą brodą. Ubrany jest w szaty mandaryna, co świadczy o jego przynależności do hierarchii urzędniczej. W jednej ręce trzyma yuanbao,
czyli złotą sztabkę – symbol pieniędzy i bogactwa, w drugiej – ruyi, rodzaj „berła” symbolizującego „spełnienie pragnień” i „szczęście”, czy też „powodzenie”.
Niekiedy zamiast „berła” ruyi trzyma guaizhang, ozdobną, drewnianą „laskę wędrowca” (równą ze wzrostem człowieka, lub nawet wyższą, przypominającą pastorał).
Laska ta, jak się mówi, jest mu potrzebna, gdyż „musi się on nachodzić, by załatwić wszystkie sprawy”. W różnych okolicznościach, niekoniecznie tylko w świątyni, można zobaczyć Tutigonga trzymającego rybę (yu), symbolem obfitości, „nadmiaru wszystkiego”, czy z parasolem. W niektórych świątyniach towarzyszy mu żona, nazywana Matką Ziemi – Tudima. W tradycji ludowej postrzega się ją raczej jako osobę egoistyczną (xiaoqi – skąpą) i dającą mu „złe rady”. Uważa się, iż w przeciwieństwie do męża, nie chce ona pomagać innym w uzyskiwaniu szczęścia i bogactwa.
Tutigong strzeże dany teren bądź miejsce, wierzy się, iż pełni funkcję miejscowego „policjanta”. Czci się go zarówno w miastach jak i na obszarach wiejskich. Tajwańskie przysłowie żartobliwie mówi: „Tutigonga czci się na powierzchni ziemi i pod ziemią” (tajw. Chhan-tau chhan-bwey, tho-ti-kong). Święto ku jego czci odbywa się 2 dnia 2 miesiąca kalendarza chińskiego, choć pielgrzymki do miejsca jego kultu przybywają już 1 dnia i trwają całą noc. Z kolei jego urodziny obchodzi się 8 miesiąca 15 dnia kalendarza lunarnego. Jest bardzo wiele miejsc jego kultu, znajdują się one praktycznie w każdej miejscowości. W Tajpei ważnym miejscem jest Świątynia Szczęścia i Cnoty Południowej Góry – Nanshan Fude. Przybywają tam pielgrzymi niosąc w rękach, lub w koszyku, małą figurkę Tutigonga (niekiedy nawet kilka bóstw przytroczonych do pasa). Zazwyczaj są to figury z domowego
ołtarzyka.