CHOCIAŻ NIE MA JUŻ NA ŚWIECIE WYZNAWCÓW MANICHEIZMU, RELIGIA TA JEDNAK CIESZY SIĘ W OSTATNIM DZIESIĘCIOLECIU SZCZEGÓLNYM ZAINTERESOWANIEM BADACZY. MOŻNA NAWET POWIEDZIEĆ, ŻE NIGDY DO TEJ PORY SPECJALIŚCI MANICHEOLODZY NIE DĄŻYLI Z RÓWNĄ KONSEKWENCJĄ DO STWORZENIA JEJ CAŁOŚCIOWEGO OBRAZU. A NIE JEST TO SPRAWA PROSTA.
Wiele jest barier utrudniających poznanie manicheizmu. Jedną z nich jest jego duży zasięg geograficzny i kulturowy rozprzestrzenił się na całym kontynencie eurazjatyckim i w północnej Afryce. Synkretyczny charakter manicheizmu powodował, że upodabniał się do religii obszaru, na który przybywali jego wyznawcy. Poznanie utrudnia też mnogość języków (co najmniej osiem), w których zostały spisane zabytki manichejskie, oraz fakt, że był religią prześladowaną przez władców każdego właściwie państwa, w granice którego dotarł.
Jeszcze pod koniec ubiegłego wieku informacje o manicheizmie pochodziły jedynie ze źródeł mu nieprzychylnych, tj. pism św. Augustyna i innych Ojców Kościoła oraz perskich, arabskich czy chińskich herezjologów i historyków. Dopiero dwudziestowieczne odkrycia dokonane na Jedwabnym Szlaku w Kotlinie Turfańskiej (północno-zachodnia część dzisiejszych Chin), w środkowym Egipcie w Medinet Madi oraz w południowych Chinach spowodowały, że uzyskaliśmy świadectwa samych manichejczyków o ich religii. Są to iluminowane rękopisy, budynki kultowe i malowidła ścienne.
Rozprzestrzenianie się manicheizmu od III do XIV wieku
Dzieje manicheizmu liczą ponad tysiąc lat i mieszczą się między III a XIV wiekiem. Jego początek wyznacza działalność założyciela religii, proroka Maniego (216-276) w Persji rządzonej przez pierwszych monarchów z dynastii Sasanidów, a koniec ostatnia wzmianka o tej religii w XIV-wiecznym edykcie cesarza Chin.
Mani urodził się w 216 roku w pobliżu perskiej stolicy państwa Seleucydów Ktezyfonu nad Tygrysem. Jego matka pochodziła prawdopodobnie z perskiego królewskiego rodu Arsacydów, o ojcu, Pattaku, wiemy, iż należał do jednej ze wspólnot chrzcielnych1, do której wprowadził także syna. Objawienia, których Mani doznał w wieku 12 i 24 lat, spowodowały, że zerwał ze swoją gminą i przystąpił do organizowania własnej wspólnoty. Od samego początku miała ona wyraźne cechy misyjne. W latach 241-243 Mani wyruszył statkiem na wschód do Indii, a swoich zwolenników wysłał do cesarstwa rzymskiego. Po zmianie na tronie perskim wrócił do Babilonii, aby otrzymać audiencję u nowego władcy Szapura I (lata panowania 243273). Spotkanie to wypadło pomyślnie dla Maniego: pozostał na dworze, a dwaj królewscy bracia stali się jego wyznawcami.
Szapur I był drugim królem z perskiej dynastii Sasanidów i, jak chcą niektórzy badacze, dla jej umocnienia potrzebował nowej, tolerancyjnej ideologii, mogącej zjednać mu różne środowiska w jego wielkim państwie. Rodzący się manicheizm nadawał się do tego celu bardzo dobrze ze względu na swój synkretyzm i uniwersalizm. Uniwersalizm ta cecha, która pojawiła się już u zarania manicheizmu będzie zjednywać mu wyznawców na wielkich terenach Europy, Azji i północnej Afryki przez ponad 1000 lat jego dziejów.
Wykorzystując opiekę państwa, "apostoł światła" rozesłał swoich uczniów do Syrii, Egiptu i wschodniego Iranu. Mani, będąc w orszaku króla królów, brał udział w jego wyprawach wojennych skierowanych przeciwko cesarstwu rzymskiemu. Nie należy zapominać, iż mimo przywilejów, jakimi cieszył się Mani i jego doktryna, Szapur I nie ogłosił manicheizmu religią panującą, choć de facto miała ona większą popularność niż tradycyjna religia irańska zaratusztrianizm2. Hierarchia czcicieli Ahura Mazdy była bowiem wówczas podzielona na dwa wrogie stronnictwa; rozłam ten został stopniowo zażegnany, a wzmocniony zaratusztrianizm skutecznie przeciwstawił się "doktrynie światła" już za panowania Bahrama I (274277), następcy Hormizda I (273-274), który objął tron po swoim ojcu Szapurze I.
Głównym rywalem Maniego w walce o wpływy na politykę religijną króla królów był zaratusztriański kapłan Kartir. Na dworze rozpoczęła się więc rywalizacja o względy nowego władcy, której zwycięzcą został Kartir. Mani pojmany i wtrącony do więzienia zmarł przed swoją egzekucją wiosną 276 roku. Ciało proroka obdarto ze skóry i powieszono nad bramą miasta Belapad, co dało jego wyznawcom asumpt do wiary w męczeńską śmierć swojego przywódcy.
Przerys jedynego znanego wizerun-ku Maniego. Podobizna "apostoła światła", znajdująca się jeszcze podczas ostatniej wojny w Muzeum Sztuki Indyjskiej w Berlinie, została zniszczona podczas alianckiego nalotu
Umiejętny synkretyzm założyciela manicheizmu, zdolności przystosowania doktryny do bardzo różnych warunków politycznych i religijnych utrudniają badaczom wskazanie, która z wcześniejszych religii najsilniej oddziałała na idee manichejskie. Wspomina się tu systemy gnostyckie, chrześcijaństwo, mitraizm, zaratusztrianizm, buddyzm czy dżinizm. Można jednak uznać, że największy wpływ na mitologię manichejską miały religijna tradycja Iranu zaratusztrianizm, oraz szkoły gnostyckie.
Tym, co zwraca uwagę ludzi naszego kręgu kulturowego w systemie Maniego, jest przysłowiowy manichejski dualizm. Przedstawiciele kultury chrześcijańskiej uznają ideę jednego Boga, tak samo zresztą jak muzułmanie czy żydzi. W manichejskim micie występują dwie odrębne siły: siła dobra, jasności, pokoju, ducha i przeciwstawiająca się jej siła zła, ciemności, agresji i materii. W niektórych przekazach są one upersonifikowane, w innych zaś występują jako abstrakcyjne byty czy zasady. Spośród wszystkich religii i nurtów dualistycznych to właśnie manicheizm najbardziej konsekwentnie przeprowadza ów podział.
Inna cecha manichejskiej wizji świata, która także jest obca religiom judeochrześcijańskim, to mówiąc w pewnym uproszczeniu, fakt, że mitologia manichejska kończy się tam, gdzie zaczyna się biblijny akt stworzenia. W manicheizmie historia walki dwóch zasad przed powołaniem do istnienia świata jest dłuższa niż dzieje samego (ukształtowanego później) kosmosu.
Oto streszczenie manichejskiej kosmogonii. Dwie zasady dobra i zła istnieją odwiecznie. Dobra siła mieszka na Północy w miejscu światłości i jest nazywana Ojcem Wielkości, Królem Świetlistego Raju, Najbłogosławieńszym Ojcem lub Bogiem. Ojciec Wielkości przejawia się w pięciu eonach (interpretowanych jako jego właściwości lub światy); są to: Rozum, Myślenie, Wgląd, Namysł i Rozwaga. Na Południu zaś swą siedzibę ma zła siła, zwana Królem Ciemności. Jego władztwo to kraina ciemności. Jest on otoczony swymi eonami: Dymem, Żarem, Gorącym Wiatrem, Wodą i Mrokiem. Światy te stykają się ze sobą, lecz nie rozdziela ich żadna granica.
Naturą ciemności jest nienawiść i konflikt. Gnana własnym niepokojem dociera do skraju królestwa światła i z zazdrości, że ujrzała coś lepszego od siebie, rozpoczyna z nim walkę. Ta napaść jest gwałtowna i bezładna, ale w miarę trwania wojny ciemność rozwija coraz bardziej swą diabelską inteligencję i co krok zastawia nowe pułapki na emanacje światłości.
Ojciec Wielkości, aby bronić swojej krainy, dokonuje trzech emanacji, w wyniku których powołuje do życia dziewięć świetlistych bytów toczących w jego imieniu bój z ciemnością. Na skutek pierwszej emanacji powstaje Wielki Duch, który powołuje Matkę Żyjących, a ta Pierwszego Człowieka wraz z jego pięcioma Synami. Synowie stanowią jednocześnie zbroję Pierwszego Człowieka w walce z siłami ciemności i zła; znani są oni także jako pięć elementów: ogień, wiatr, woda, światło i eter.
Naprzeciw Pierwszego Człowieka staje sam Król Ciemności otoczony swymi eonami, by po długiej walce zwyciężyć swego świetlistego przeciwnika. Pierwszy Człowiek zostaje uwięziony przez żywioły ciemności, a jego zbroja pięciu Synów pożarta przez pięć eonów Króla Ciemności. Ojciec Wielkości na skutek modlitwy Pierwszego Człowieka przygotowuje misję ratunkową. Dochodzi do drugiej emanacji, której owocem są: Umiłowany Istot Świetlistych, Wielki Budowniczy i Żywy Duch. Ten ostatni zbliża się do krainy ciemności, po czym kieruje wezwanie do Pierwszego Człowieka, na które Pierwszy Człowiek odpowiada. Żyjący Duch wyciąga więc prawicę i wyzwala dzielnego obrońcę światłości. W ten oto sposób Pierwszy Człowiek może powrócić do miejsca światłości.
Dramat manichejski nie jest jednak zakończony: we władaniu zła i ciemności pozostaje wciąż zbroja Pierwszego Człowieka, jego pięciu Synów (pięć elementów), zwanych też Żywą Duszą. Aby odzyskać tę część światła, Żyjący Duch doprowadza do powstania świata (kosmosu). Ma on być gigantyczą "maszyną destylacyjną" do oddzielania cząsteczek światła od elementów ciemności. Już podczas samego aktu stworzenia udaje się oddzielić nieco światła i utworzyć zeń Słońce, Księżyc i gwiazdy.
Najważniejszą rolę w kosmosie jako mechanizmie do odzyskiwania światła odgrywa ruch obrotowy sfer niebieskich. Aby wprawić w ruch kosmiczną machinę, Ojciec Wielkości doprowadza do ostatniej emanacji, na początku której pojawia się Wysłannik (zwany też Trzecim Wysłannikiem).
Odkąd kosmos zaczyna wypełniać swą zbawczą rolę, Król Ciemności wydaje się pokonany. Nie rezygnuje jednak i występuje z kontrposunięciem. Tym desperackim czynem jest stworzenie pierwszej pary ludzi. Tak więc nawet po rozdzieleniu prawie wszystkich cząstek światła od ciemności zostają jeszcze jego drobiny uwięzione w ciałach płodzących wciąż nowe pokolenia ludzi.
W obliczu takiego zagrożenia Wysłannik emanuje Jezusa Świetlistego, którego misja jest skierowana do pierwszych ludzi, a szerzej do całego rodzaju ludzkiego. Ma ona na celu uświadomienie, że ciało ludzkie jest złe i stanowi więzienie dla dobrej, świetlistej duszy. Aby wypełnić swe zadanie, Jezus Świetlisty powołuje do istnienia Świetlisty Rozum, wchodzący we wszystkich ludzi, którzy mają być zbawieni.
Zakończenie manichejskiego dramatu wygląda następująco: gdy niemal do końca dokona się proces rozdzielenia i uwalniania światłości, Wysłannik ukaże swoje oblicze jak relacjonują teksty antymanichejskie a spoza kosmosu nadciągnie wielki ogień, który strawi świat ostatecznie, oddzielając elementy obu substancji. Nastąpi odizolowanie światła i ciemności (dobra i zła), tym razem takie, że ciemność będzie spoczywać w ciszy, nie zagrażając światłu agresją i tym samym niemożliwe będzie powstanie nowego kosmosu.
Fragment rękopisu z Turfanu z manichejskimi modlitwami w języku ujgurskim
Jeżeli świat (kosmos) został stworzony przez Żyjącego Ducha (emanację władcy światłości), to pierwsza para ludzi, Adam i Ewa, jest dziełem Króla Ciemności. Jak wspomniałem, stworzenie człowieka było ostatnią rozpaczliwą próbą ciemności zatrzymania uwięzionych w materii cząsteczek światła. Tak więc według manichejczyków człowiek ma budowę dychotomiczną: składa się z materialnego, złego ciała oraz świetlistej, dobrej duszy. Inaczej przedstawiają oni wizerunek człowieka godnego zbawienia (może nim być tak kobieta, jak i mężczyzna). Posiada on oprócz ciała i duszy jeszcze pneumę lub nus (grec.), tę cząsteczkę świetlistej substancji, którą Jezus Świetlisty daje człowiekowi, aby zbawiła uwięzioną w ciele duszę.
Taki przeznaczony do zbawienia człowiek należał we wspólnocie manichejskiej do kategorii wybranych (łac. electi). Dopiero w godzinie śmierci jak wierzono ciało jego powracało do ciemnej i złej materii, a dusza za sprawą pneumy dążyła ku miejscu światłości. Ci, którzy nie byli wybranymi, mogli zostać nimi w kolejnym wcieleniu i wówczas otrzymać szansę wyzwolenia. Jak widać, manichejska wizja człowieka powodowała, że wyznawca "doktryny światłości" był obarczony podwójną odpowiedzialnością: tak za swoje indywidualne zbawienie, jak i za udział w wyzwoleniu wszystkich pierwiastków światła.
Takie przekonania o roli człowieka w historii zbawienia pociągały za sobą ascetyczne postulaty w życiu codziennym wybranych: zakaz spożywania mięsa i wina, prokreacji (aby nie pomnażać bytów uwikłanych w materię), zadawania cierpienia zwierzętom, niszczenia roślin oraz szkodzenia naturze przez pracę. Ponadto wybrani mieli poświęcać się krzewieniu wiary oraz kopiowaniu i tłumaczeniu pism religijnych. Wierni-słuchacze (łac. auditores) prowadzili natomiast życie świeckie, troszczyli się o utrzymanie wybranych i uczestniczyli w manichejskich obrzędach. Hierarchia Kościoła manichejskiego składała się wyłącznie z wybranych i nie było w niej kobiet. Na czele Kościoła stał następca Maniego (łac. archegos), poniżej było 12 apostołów lub nauczycieli, następnie 72 biskupów oraz 360 diakonów.
Liturgia manichejczyków, o której mamy znacznie mniej informacji niż o ich mitach, była prosta i ograniczała się do modlitw, recytacji hymnów, śpiewu psalmów, wspólnego posiłku zwanego "stołem wybranych", postów, ceremonii nakładania rąk oraz corocznego święta Bema. "Stół wybranych" był głównym punktem życia gminy manichejskiej. Codziennie spotykali się przy nim wybrani i słuchacze, przy czym ci pierwsi jako spożywający, a drudzy usługujący. Słuchacze uzyskiwali w ten sposób odpuszczenie win popełnionych w trakcie zdobywania pożywienia. Wybrani natomiast, jedząc rośliny, uwalniali zawarte w nich pierwiastki światła. Ceremonia nakładania rąk, charakterystyczna także dla średniowiecznych ruchów dualistycznych: bogomiłów i katarów, była praktykowana w różnych okolicznościach, na przykład podczas przechodzenia z kategorii słuchaczy do kręgu wybranych.
Święto Bema było najważniejszym dorocznym świętem wyznawców "doktryny światła". Było obchodzone każdej wiosny jako pamiątka śmierci Maniego. Wstępem doń był trzydziestodniowy post i spowiedź. W dzień święta na podwyższeniu (gr. bema stąd nazwa) umieszczano wizerunek Maniego i przyzywano go psalmami. Ceremonię tę możemy odtworzyć dzięki zachowanej ikonografii: malowidłom na ścianach ruin miasta Choczo w Kotlinie Turfańskiej i odkrytym tam bogato iluminowanym rękopisom manichejskim.
Miniatura z Turfanu przedstawiająca piszących electi (wybranych manichejskich) w charakterystyczny białych strojach
Po śmierci Maniego jego Kościół długo przeżywał kryzys spowodowany schizmami i prześladowaniami. Od tej pory wyznawcy manicheizmu często ich doświadczali, wszędzie, gdzie się tylko pojawili (wyjątek stanowiło królestwo Ujgurów). Nie mogąc rozwijać swojej działalności w państwie króla królów, manichejczycy nieśli "doktrynę światła" na wschód i zachód poza jego granice.
Rozległe oddziaływanie religii manichejskiej pozwala na wyróżnienie aż czterech obszarów jej występowania. Są to: basen Morza Śródziemnego, Iran, Azja Środkowa oraz Chiny.
W granice cesarstwa rzymskiego przede wszystkim do północnej Afryki religia Maniego dotarła przez Syrię i Palestynę. Stąd właśnie pod koniec III wieku (20 lat po śmierci założyciela religii) prokonsul Julianus posłał do stolicy imperium raport o występowaniu nieobyczajnej perskiej religii. Jest to świadectwo istnienia tam licznych gmin manichejskich. Pod koniec IV wieku słuchaczem "doktryny światła" został młody Augustyn z Tagasty, późniejszy biskup Hippony i święty. Pozostawał on w szeregach manichejczyków przez około 10 lat, aby potem, już jako chrześcijanin, rozpocząć polemikę tak z manicheizmem, jak i innymi doktrynami zagrażającymi chrześcijaństwu. Jest to czas, kiedy manicheizm zaczął chylić się ku upadkowi. Przyjmuje się, że przetrwał w basenie Morza Śródziemnego do VI wieku.
Dłuższą historię "doktryna światła" miała w swojej kolebce, tj. na obszarze Iranu, gdzie będąc prześladowana przez następców Bahrama I, nie została jednak całkowicie zniszczona. Najazd arabski na Persję w 637 roku pozwolił na pewnego rodzaju odrodzenie manicheizmu. Chociaż islam nie zaliczał Maniego do rzędu proroków, a jego religii do religii księgi, jednak za panowania Omajjadów (VIIVIII w.) manicheizm był tolerowany, co pozwoliło części manichejczyków na powrót do Iranu. Rządy kolejnej dynastii arabskiej, Abbasydów (VIIIIX w.), przyniosły nowe prześladowania manichejczyków. Za kres wspólnot manichejskich w tym rejonie przyjmuje się X wiek.
Jak się wydaje, manicheizm najlepiej "czuł się" w Azji Środkowej, w rejonie Jedwabnego Szlaku. Religia misyjna, od samego początku tworzona przez Maniego jako uniwersalna, wykorzystująca świadomie wątki chrześcijaństwa, buddyzmu, religii perskich i dżinizmu, propagowana przez kupców znalazła w tym rejonie wymiany towarów, kultur i religii znakomite warunki rozwoju. Okres największej świetności manicheizm przeżywał tu w VIII i IX wieku: w latach 763840 stał się religią panującą w państwie Ujgurów, wypierając stamtąd buddyzm. Odkrycia dokonane na początku XX wieku w Kotlinie Turfańskiej pozwoliły przekonać się także o zgodnym w zasadzie współwystępowaniu w tym rejonie świata trzech religii uniwersalistycznych: chrześcijaństwa w jego odmianie nestoriańskiej, buddyzmu i manicheizmu. Choć państwo ujgurskie zostało rozbite w 840 roku przez Kirgizów, to gminy manichejskie przetrwały w Azji Środkowej aż do najazdu Czyngis-chana (1220).
Do Chin pierwszy misjonarz "doktryny światłości" dotarł w 694 roku, ale aż do końca swej chińskiej epopei w XIV wieku manicheizm nie był tam zbyt licznie reprezentowany. Manichejczycy ze względu na swoje wykształcenie, znajomość astrologii i astronomii znajdowali miejsce na dworze cesarskim jako astronomowie.
W Państwie Środka wyznawcy religii Maniego, zwanej tu Religią Dostojnej Światłości, byli traktowani łagodniej niż w cesarstwie rzymskim: dekrety cesarzy chińskich zmierzały jedynie do odizolowania społeczeństwa od obcych praktyk i wierzeń, a nie do fizycznego wyniszczenia ich głosicieli. Tym niemniej w latach 843844 doszło do krwawych prześladowań gmin manichejskich. Dodać należy, iż to gwałtowne posunięcie chińskiego władcy skierowane było przeciwko wyznawcom wszystkich obcych religii w jego cesarstwie: także przeciw chrześcijanom, buddystom i zaratusztrianom.
Wizerunek św. Augustyna jako manichejczyka (z lewej). Miniatura z XV wieku przedstawia go podczas dyskusji z manichejskim biskupem Faustusem z Mileve
Warto powiedzieć parę słów o tzw. manicheizmie średniowiecznym, znanym głównie dzięki głośnej pracy Stevena Runcimana pod tym właśnie tytułem (wydanej w 1947 r., przetłumaczonej na język polski w 1996 r.). Do ruchów religijnych o tym charakterze angielski badacz zalicza: paulicjan, bogomiłów i katarów. Pierwsi z nich działali na terenie Armenii i Gruzji od VII wieku, później część paulicjan została deportowana przez cesarza bizantyjskiego na tereny dzisiejszej Bułgarii, gdzie na początku X wieku zainspirowała ruch bogomiłów. Kataryzm natomiast zdobywał wyznawców w zachodniej Europie między XI wiekiem a początkiem XIV wieku. Steven Runciman we wstępie do swojej książki wyjaśnia, że należałoby raczej mówić o wspomnianych nurtach religijnych jako o średniowiecznym dualizmie, a nie manicheizmie. Tego zdania jest większość współczesnych badaczy, gdyż wspomniane ruchy religijne są podobne do manicheizmu pod względem wierzeń, etyki i liturgii, trudniej mówić natomiast o ich bezpośrednim pochodzeniu od "doktryny światłości".
Obecnie oprócz prac wykopaliskowych (np. prowadzonych przez australijsko-kanadyjską ekspedycję archeologiczną w Kellis, rejon oaz ad-Dachila w Egipcie) dąży się do podsumowania stanu badań. Dlatego też w 1988 roku na Uniwersytecie w Lund (Szwecja) powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Badań nad Manicheizmem (IAMS International Association of Manichean Studies) zrzeszające przedstawicieli różnych dziedzin humanistyki. W ostatnich latach na Uniwersytecie Macquarie w Sydney stworzono także projekt wydania wszystkich odkrytych dotychczas tekstów manichejskich wraz z pismami ich religijnych oponentów. Tak więc w najbliższym czasie należy spodziewać się nowego, znacznie pełniejszego ujęcia zagadnień związanych z manicheizmem.
LITERATURA MANICHEJSKA
Mani pisał przede wszystkim po aramejsku, podstawowym w jego czasach języku naukowym Bliskiego Wschodu, choć dedykowany królowi perskiemu Szapurakan został napisany w języku pahlawi (średnioperskim). Gminy manichejskie spisywały święte księgi i komentarze do nich w swoich lokalnych językach. Znamy więc fragmenty tekstów manichejskich utrwalone w językach syryjskim, arabskim, koptyjskim, średnioperskim, ujgurskim, chińskim oraz w łacinie i grece. Trudno jednak ustalić kanon świętych pism manichejskich nie tylko ze względu na ich fragmentaryczność, lecz także dlatego, że manichejczycy posługiwali się świętymi tekstami innych religii, interpretując je we własnym duchu. Zwolennicy "doktryny światłości" mogli jednocześnie być np. chrześcijanami, buddystami czy muzułmanami.
Jako księgi mogące należeć do manichejskiego kanonu wymienia się najczęściej: Żywą Ewangelię, Skarb Życia, Księgę Tajemnic, Traktat, Księgę Olbrzymów, Listy, Psalmy i Modlitwy. Pierwsza z nich, Żywa Ewangelia, dzieli się na 22 rozdziały; w czasach rozkwitu manicheizmu była bardzo popularna, o czym świadczą liczne jej przekłady i komentarze. Skarb Życia przedstawia manichejską mitologię oraz apologię Kościoła manichejskiego.
Inne pisma manichejskie warte uwagi to wspomniany Szapurakan (Dla Szapura), napisany przez Maniego w celu przedstawienia zasad nowej wiary królowi perskiemu, Szapurowi I, oraz Obrazy ilustrowana księga, która, podobnie jak Biblia Pauperum w zachodnim chrześcijaństwie, objaśnia manichejską doktrynę za pomocą barwnych miniatur.
Na szczególną uwagę zasługują Kephalaia (Rozdziały) encyklopedyczny podręcznik autorstwa Maniego, przeznaczony dla jego uczniów, stanowiący dla manicheologów najlepsze wprowadzenie w świat myśli "apostoła światła". Koptyjski rękopis Rozdziałów został odkryty w 1930 roku podczas wykopalisk w Medinet Madi w Egipcie. Manuskrypt ten dotrwał do naszych czasów, a datowany jest na około 400 rok n.e.
MARIUSZ DOBKOWSKI
1 Chodzi tu o judeochrześcijańską gminę elkazaitów, wywodzącą się od legendarnego proroka Elkasaja (imię to znaczy "ukryta siła Boga"), który około 100 roku n.e. głosił swoje objawienie w Syrii. Elkazaici działali aż do X wieku także w Palestynie, Mezopotamii i Arabii.
2 O zaratusztrianizmie można przeczytać w "WiŻ" nr 7/1997 w cyklu Religie świata.
Źródła ilustracji: Internet ( http://www.ancient.mq.edu.au/ahist/DocCtr/manics/);
A. von Le Coq, Türkische Manichaica aus Chotscho. I. Berlin 1912;
A. von Le Coq, Fragment einer manichäischen Miniatur; Vita Sancti Augustini, Paris 1964.
Mapka została wykonana na podstawie: M. Tardieu, Le manichéisme. Paris 1981.
Mgr MARIUSZ DOBKOWSKI jest absolwentem Wydziału Historycznego na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuje się religiami dualistycznymi i herezjami chrześcijańskiego średniowiecza.