|
Kult Asklepiosa w starożytnej Grecji
Kult Asklepiosa należy do jednych z najciekawszych rozdziałów greckiej religii, a zarazem całego pogaństwa, gdyż rozpoczynając karierę jako lokalny heros, potrafił wybić się z czasem na jednego z głównych bogów greckich, przyćmiewając w późniejszych czasach nawet bóstwa olimpijskie. To jego sanktuaria prowadziły najdłużej działalność ze wszystkich świątyń panhelleńskich, gromadząc rzesze wiernych. Jego siła przyciągania była tak wielka, że w przeciwieństwie do tradycyjnych bogów greckich oparł się zwycięsko fali bóstw wschodnich, w czasach rzymskich stając się jednym z głównych konkurentów Chrystusa.
Historia Asklepiosa rozpoczyna się w północnej Grecji w Tesalii, gdzie według mitu, żyła księżniczka plemienia Lapitów Koronis, tam zobaczył ją bóg Apollon i w efekcie czego zostali kochankami. Apollon mając obowiązki boga, musiał jednak często opuszczać swą ukochaną. Kobieta czując się opuszczoną, mimo że była w ciąży, zaczęła zdradzać swego boskiego kochanka ze śmiertelnikiem Ischysem. Naturalnie bóg szybko dowiedział się o zdradzie swej wybranki, rozwścieczony razem ze swą siostrą Artemidą wywarł zemstę na zdradzieckiej parze, karząc ich śmiercią. Apollon oprzytomniał dopiero na pogrzebie, kiedy stos pogrzebowy Koronis zaczął się już palić, przypominając sobie o nie narodzonym jeszcze dziecku. Wówczas szybko wyciął żywe jeszcze dziecko z ciała martwej Koronis, dokonując w ten sposób po raz pierwszy zabiegu znanego jako „cesarskie cięcie”. Niemowlę okazało się chłopcem, któremu ojciec nadał imię Asklepios. Następnie Apollon oddal swojego syna pod opiekę centaura Chejrona, znanego wychowawcę wielu bohaterów i znawcę ziół leczniczych. Pod jego pieczą i Apollona, Asklepios został świetnym lekarzem, potrafiącym wskrzeszać nawet zmarłych. Jednak to wzbudziło wściekłość Hadesa, władcy podziemi, że Asklepios odbiera mu poddanych oraz gniew Zeusa za przekroczenie granic natury i ustalonego porządku. W efekcie czego Asklepios ginie od pioruna Zeusa. Jednak później ojciec bogów przywrócił życie synowi Apollona, umieszczając jego wizerunek, dzierżącego węża wśród gwiazd.
Pomijając mity przekazane nam przez starożytnych autorów, początki i charakter syna Koronis pozostają niejasne. Po raz pierwszy Asklepios pojawia się w źródłach pisanych w "Iliadzie” Homera, datowanej powszechnie na VIII wiek p.n.e. Asklepios jest tam jedynie wspomniany jako ojciec Machaona i Podalejriosa, wodzów oddziałów tesalskich, słynących ze swych umiejętności leczniczych, które przekazał im ich ojciec. W dziele tym nie ma wzmianki o Asklepiosie jako o bogu, syn Apollona jest jedynie człowiekiem, chociaż już o określonych umiejętnościach. Takie spojrzenie na rangę Asklepiosa utrzymuje się przez cały okres archaiczny i początek klasycznego. Syn Apollona wymieniany jest jako bóg dopiero na inskrypcjach pochodzących z V wieku p.n.e. Ta tendencja utrzymuje się już do końca starożytności. Wszystkie źródła literackie, mimo pewnych różnic co do miejsca urodzenia czy osoby matki wykazują się jedną wspólną cechą.
Asklepios bez względu na to czy w randze herosa czy boga ma ściśle wyznaczoną funkcję, mianowicie medyczną. Wszystkie podania mówią o nim jako świetnym lekarzu, potrafiącym przywracać nawet zmarłych do życia, którego obowiązkiem jest wyratowywanie ludzi od chorób i pielęgnowanie ich zdrowia, jest także uważany za patrona cechu lekarzy. Medyczny charakter Asklepiosa podkreślała towarzysząca mu rodzina. Jego małżonka zwała się Epione czyli Łagodząca. Owocem związku powyższej pary byli synowie Machaon i Podalejrios, również słynący jako znakomici lekarze oraz córki: Jaso-Lecząca, Panakeja-Wszystkolecząca, Akeso-Uzdrawiająca, Aigle-Błyszcząca oraz Hygieja czyli Zdrowie.
Podsumowując znaczenie potomków Asklepiosa czyli Asklepiadów należy zaznaczyć, że z wyjątkiem synów i Hygeji, Epione oraz pozostałe córki nigdy nie wyszły z cienia ojca, ucieleśniały jedynie funkcje medyczne, do końca pozostały tylko pomocniczymi personifikacjami i abstrakcyjnymi pojęciami. Jak Asklepios jest uosobieniem idealnego lekarza, tak jego rodzina reprezentuje różne aspekty medycyny. Interesujące jest to, że Asklepiadzi pojawiają się u boku Asklepiosa, kiedy jest on na początku swojej kariery, kiedy jego pozycja nie była jeszcze w pełni wykształcona i syn Koronis potrzebował takiego wsparcia. Jednak z czasem Asklepios jako bóg przyswajał sobie coraz większą moc leczniczą, co doprowadziło do stopniowego „zapominania” członków jego rodziny. Warto także nadmienić, że wielu wybitnych Greków wywodziło swój ród od Asklepiosa, za potomków boga Uzdrowiciela uważali się między innymi wielki filozof Arystoteles czy uważany za ojca medycyny Hippokrates.
Nasuwa się jednak pytanie jakie przyczyny doprowadziły do tak dużego powodzenia kultu boga Uzdrowiciela. Przyczyn tych należy szukać między innymi w charakterze religii greckiej, której dotychczasowe dogmaty nie potrafiły wypełnić pustki, jaka zaczęła się tworzyć w potrzebach religijnych Hellenów oraz sytuacji społecznej i politycznej, które również miały poważny wpływ na rozszerzenie się kultu boskiego lekarza.
Stosunek starożytnych Greków do pobożności i religii jako całości był zupełnie odmienny od tego, jaki prezentują np. chrześcijanie względem swego boga. Religia starożytnego Greka nie była sprawą indywidualną każdego człowieka, lecz obowiązkiem który spoczywał na obywatelach jako całości. Obowiązkiem obywatela polis było skrupulatne wypełnianie tradycyjnych przepisów kultowych. Stosunek wewnętrzny nie był brany pod uwagę. W religii greckiej brak było osobistej więzi pomiędzy człowiekiem a bóstwem, pobożność po prostu oznaczała posłuszeństwo ustanowionym przez państwo prawom religijnym. W takim wypadku wzajemny stosunek ludzi i bogów nacechowany jest chłodem i formalnością. Nie spotyka się myśli, że człowiek ma odnosić się do bóstwa z miłością i tego samego ma od niego oczekiwać. Pobożność starożytnych Greków nie ma nic wspólnego z miłością, stosunek bóstwa do człowieka to stosunek silniejszego do słabszego.
W wyniku takich powiązań uczuciowych, a raczej ich braku pojawia się Asklepios, którego stosunek do ludzi jest odpowiedzią na potrzebę człowieka bliższego kontaktu z bóstwem. Właśnie cechą kultu Asklepiosa, która znacznie odróżniała ją od tradycyjnej religii greckiej, było połączenie z potrzebami jednostki raczej, niż całej społeczności. To właśnie on był tak wyczulony na problemy i troski jednostki, znacznie bardziej niż inne bóstwa greckie. Należy również wziąć pod uwagę jego wysoko nakreślony charakter etyczny, we wszelkich podaniach o nim, nie spotykamy żadnych wzmianek o amoralnych zachowaniach, czy działaniach, które stawiałyby go w niekorzystnym świetle, w przeciwieństwie do pozostałych bogów i herosów, którzy obok chwalebnych i dobroczynnych czynów, maja także te o wątpliwej moralnej wartości. Jednak jego główną domeną była medycyna i to dzięki niej potrafił on zdobyć sobie serca ludzi, poprzez leczenie ich w swoich sanktuariach, interweniował on kiedy chorzy zgłaszali się do niego zrozpaczeni, kiedy to świeccy lekarze uznawali ich za beznadziejne przypadki. Tak więc przybywali do boga w chwilach bardzo dramatycznych swego życia, kiedy to pełni wiary oddawali się pod opiekę boga. Taka sytuacja musiała na pewno budzić bardziej intymny stosunek względem bóstwa. Ponadto Asklepios dawał pomoc prawie każdemu, nie wymagał on od swoich pacjentów aktów wiary , leczył zarówno tych, którzy w niego żarliwie wierzyli , jak i tych którzy nie wierzyli, a nawet wyśmiewali się z cudów boga. Był najbardziej filantropijnym z bogów. Jego jedynym żądaniem w stosunku do zwracającego się do niego człowieka był aspekt moralny. Maksyma wypisana na tablicy w jego sanktuarium „Wchodź dobrym człowiekiem, opuszczaj lepszym” mówi sama za siebie. Nie powinno więc dziwić, że uleczeni pacjenci wystawiali bogu tablice dedykacyjne pełne wdzięczności i miłości do swego wybawiciela, żadne inne bóstwo nie było tak często zwane Soter czyli Zbawca. Dowodem jego popularności są liczne sanktuaria Asklepiosa czyli Asklepiejony, powstające od epoki klasycznej aż do końca starożytności, wychodząc nawet poza ramy greckiej ojkumene. Bliskość Asklepiosa mogło pogłębiać jego śmiertelne pochodzenie, bóg który żył jako człowiek był na pewno bliższy ludziom niż bóstwa olimpijskie. Asklepios był zawsze związany z ludźmi i ziemią i nigdy nie stał się prawdziwym Olimpijczykiem.
Oprócz przyczyn religijnych kult Asklepiosa był również odpowiedzią na wymagania epoki. Jego wzrost w drugiej połowie V wieku p.n.e. odpowiadał przeobrażeniom mentalnym, społecznym i politycznym. Bogowie przestają już być uważani za siły nieprzychylne człowiekowi, co można zaobserwować w ówczesnej literaturze greckiej, także rodzący się indywidualizm ukierunkowywał ludzi do szukania nowych dróg nie tylko w filozofii czy sztuce, ale i też w religii. Równie ważne było pragnienie zachowania zdrowia, które było niezbędne do odczuwania radości i szczęścia w życiu, szczególnie u ludzi biednych, dla których zdrowie oznaczało możliwość utrzymania pracy, co z jego stratą było zagrożone. Do rozwoju kultu Asklepiosa przyczynili się również lekarze, dla których syn Apollona był patronem ich sztuki, gdyż zazwyczaj zmieniali oni często swoje miejsca pracy, wędrując z miejsca na miejsce, nie mogli oddawać czci tylko w jednym określonym miejscu, lecz modlili się do niego, przynosząc ze sobą jego kult, gdzie tylko praktykowali. Tajemnicą pozostanie chyba jednak, dlaczego wśród tylu leczących herosów na terenie Grecji, wybrali właśnie Asklepiosa.
Dużą rolę w propagowaniu kultu osoby boga Uzdrowiciela należy przyznać kapłanom z Epidauros, którzy stosując mądrą politykę, którą można nazwać propagandą sukcesu, poprzez podkreślanie cudownych wyleczeń boga w Asklepiejonach i popularyzowanie jego ideałów, zdołali rozprzestrzenić sanktuaria Asklepiosa na cały obszar świata greckiego. To im chyba można przypisać „awansowanie” syna Koronis z rangi herosa na boga. Powodów, oprócz chęci wywyższenia swego boga , można by poszukać w duchu czasu: w okresie archaicznym najwyższym rodzajem czci, jakiego mógł dostąpić człowiek, było uheroizowanie. Później jednak godność ta zaczęła tracić na wartości, gdyż ludzie nawet z powodu małych zasług byli heroizowani.
Naturalnie Asklepios nie był jedyną boską istotą, której domeną było uzdrawianie ludzi. Jednak w przeciwieństwie do pozostałych boskich lub półboskich lekarzy, którzy byli czczeni w jednym konkretnym miejscu i mieli zazwyczaj tylko lokalny zasięg, Asklepiejony występowały w wielu miejscach zyskując tym większą sławę. Swoje sanktuaria mieli także synowie Asklepiosa Machaon i Podalejros oraz ich potomkowie. O licznym występowaniu w Grecji bóstw lub herosów leczniczych świadczy przykład samej Attyki, gdzie przed przybyciem Asklepiosa w 420 roku p.n.e. istniało kilka kultów o medycznym charakterze i tak np. na Akropolu w Atenach rezydowała Atena Hygieja, herosowi Jatrosowi oddawano cześć w Maratonie i Atenach, inną wyróżniającą się postacią w tym leczniczym panteonie był Aristomachos czczony w Ramnus. Co ciekawe po przybyciu Asklepiosa z Epidauros do Attyki, kulty te szybko zostają usunięte w cień, gdyż po roku 420 p.n.e. inskrypcje na ich cześć stopniowo zanikają, co tylko potwierdza atrakcyjność kultu syna Koronis.
Wzrost znaczenia kultu Asklepiosa miał również swoje przełożenie na sztukę. Do artystów portretujących boskiego lekarza należeli najsłynniejsi rzeźbiarze jak Kalamis, Alkamenes i Kolotes w V wieku p.n.e. Skopas i Bryaksis w IV stuleciu p.n.e. czy Damofon, Fyromachos i Ksenofilos w okresie hellenistycznym. Niestety ich dzieła nie zachowały się do czasów obecnych i do rekonstrukcji mogą jedynie służyć nieliczne kopie z późniejszych okresów czy przedstawienia na monetach lub opisy starożytnych autorów. Występowanie przedstawień Asklepiosa jest ściśle powiązane z rozwojem kultu boga uzdrowiciela Jego pierwsze wyobrażenia spotyka się dopiero w V wieku p.n.e. kiedy to boski lekarz zyskuje coraz bardziej na popularności. Wśród przedstawień Asklepiosa można wyróżnić dwa typy: boga siedzącego na tronie, która to pozycja miała na celu uwydatnić jego nadrzędną rangę oraz stojącego. Portret syna Koronis różnił się od przedstawień innych bóstw, w wyobrażaniu boga uzdrowiciela noszącego chiton i sandały, co miało znaczenie symboliczne. W ten sposób tradycja artystyczna świadomie uwzględniała fakt, że Asklepios był pierwotnie człowiekiem i że nigdy nie został prawdziwym Olimpijczykiem, dlatego ubóstwieni bohaterowie nie byli przedstawiani w pełni obnażeni w przeciwieństwie do bóstw olimpijskich.
Inny podział przedstawień boskiego lekarza dotyczył wieku boga. Asklepios był przedstawiany zarówno jako młodzieniec, co zapewne miało symbolizować młodość, zdrowie i żywotność oraz jako brodaty, dojrzały mężczyzna co miało odpowiadać wyobrażeniu lekarza pełnego mądrości i doświadczenia.
Lissos świątynia Asklepiosa
Greccy artyści przydzielali bóstwom atrybuty, które symbolizowały ich moc, rangę oraz umożliwiały identyfikację. I jak np. Posejdon przedstawiany był z trójzębem, tak i Asklepios miał własne atrybuty, które wskazywały jego odmienny charakter. Zazwyczaj bóg Uzdrowiciel odziany był w chiton, sandały oraz wieniec laurowy na głowie, w jednej ręce trzymał berło lub kij, wokół którego często okręcony był wąż, w drugiej szyszkę sosny. Często posągowi boga towarzyszył pies. Przedstawianie Asklepiosa z tego rodzaju atrybutami miało naturalnie swoją symbolikę: kij mógł symbolizować bezpośredni związek między bogiem a ziemią, z której czerpał on swą mantyczną moc oraz wędrowny charakter syna Apollona, który musiał często podróżować do wielu miejsc aby nieść pomoc ludziom. Wąż był symbolem odradzania i odmładzania, które przynosił Asklepios, a co miało ucieleśniać zrzucanie skóry przez to zwierzę. W średniowieczu kij z oplecionym dookoła niego wężem, otrzymuje znaczenie, które mu się obecnie przypisuje czyli symbolu sztuki leczniczej i stanu lekarskiego. Szyszka sosny natomiast mogła symbolizować wilgotność, to jest żywotność i płodność, które były przeciwieństwem wysuszającej jałowości.
Oprócz rzeźby pełnej Asklepios często występuje na reliefach, gdzie jest zazwyczaj przedstawiany sam lub z całą rodziną i w towarzystwie adorujących go ludzi, którzy są odpowiednio mniejszej postury. Co ciekawe przedstawień boskiego lekarza praktycznie nie spotyka się na zabytkach malarstwa wazowego, natomiast dzięki przekazom autorów starożytnym znamy kilka przykładów pojawienia się boga Uzdrowiciela w malarstwie ściennym.
Zainteresowanie problematyką osoby patrona lekarzy od strony naukowej rozpoczęło się już w XIX wieku. Pierwsze próby interpretacji zmierzały do uczynienia z Asklepiosa symbolu zjawisk przyrodniczych, szczególnie meteorologicznych. Część badaczy uznała boskiego lekarza za import wschodni. Podejmowano też próby wytłumaczenia pochodzenia boga Uzdrowiciela jako przywódcy plemiennego. Obecnie jednak owe hipotezy są odrzucane.
Największym uznaniem wśród naukowców cieszą się dwie teorie. Pierwsza z nich uważała Asklepiosa za chtonicznego boga, czczonego w Tesalii, który zsyłał wyrocznie jak wyleczyć się z choroby poprzez sen, w procesie zwanym inkubacją, w czasie którego konsultujący spał na świętej ziemi, z uchem przyłożonym do podłoża, aby w ten sposób odebrać uzdrawiający sen z czeluści ziemi. Jego degradacja w okresie archaicznym do rangi herosa, spowodowana była potraktowaniem go jako półboga przez Homera i Hezjoda, o których już Herodot mówił, że stworzyli Hellenom teogonię, nadali bogom przydomki, przydzielili im kult i sztuki i określili ich postacie. Jeden z największych badaczy Asklepiosa L.Edelstein uważał syna Koronis za ucieleśnienie idealnego lekarza, mityczną postać, która w wiecznych symbolach wyraża misję lekarzy, a który rozpoczynał swą karierę jako boski pomocnik Apollona Jatrosa (Lekarza), przejmując z czasem jego uprawnienia.
Druga hipoteza uważała Asklepiosa za rzeczywistego człowieka, który przetrwał w pamięci ludzkiej jako doskonały lekarz, otrzymując honory herosa po swojej śmierci, który stopniowo, jak kilku innych bohaterów, miał otrzymać godność boską. Przywoływano jako przykład nadwornego egipskiego lekarza i architekta Imhotepa, który po swojej śmierci z biegiem czasu został uznany za boga.
Pochodzenie patrona lekarzy próbowano również ustalić poprzez badania etymologiczne. Wyprowadzano imię Asklepios od słowa „askalabos” czyli wąż. Zwrócono także uwagę na możliwość pochodzenia boskiego lekarza z Tracji, gdyż w narzeczu trackim „as” oznacza węża, a „clepios” owinięty, okręcony. Słowo „Asklepios” było złożone, jego druga część nie jest trudna do wyjaśnienia „epios” znaczy łagodny, delikatny. Natomiast pierwszy człon, mimo wielu prób nie znalazł jeszcze przekonywującego wyjaśnienia.
Jakakolwiek byłaby właściwa etymologia słowa Asklepios, dla starożytnych miało to wyraźne i zrozumiałe znaczenie, które odzwierciedlało nadzieje i oczekiwania z jakimi wstępowali oni do świątyni bóstwa, licząc na całkowite uzdrowienie od prześladującej ich choroby.
Początki sanktuariów Asklepiosa czyli asklepiejonów, podobnie jak ich patrona pozostają niewiadome. Pierwsze pewne dowody ich istnienia pochodzą dopiero z końca VI wieku p.n.e. z położonego na Peloponezie Epidauros, co prawda tradycja grecka oraz zdanie większości uczonych wskazuje na tesalską Trikkę jako najstarszy przybytek boga, jednak przy braku danych archeologicznych, sąd ten musi pozostać nie udowodniony. Rozprzestrzenianie się asklepiejonów pozostawało w ścisłym związku z popularnością boskiego Uzdrowiciela. Tak więc duża liczba przybytków boskiego lekarza powstaje w okresie klasycznym, zwłaszcza w IV stuleciu p.n.e. kiedy kult Asklepiosa staje się coraz bardziej powszechny, aby rozwinąć się do ogromnej liczby 320 sanktuariów w czasach cesarstwa rzymskiego. Pamiętać jednak należy, że liczba ta oddaje tylko obecny stan wiedzy o ilości przybytków boga i zapewne trzeba by ją jeszcze zawyżyć.
Większość spotykanych charakterystyk asklepiejonów, umiejscawia je poza miastem, w zdrowej okolicy, przeważnie na górskich zboczach lub gajach, gdzie świeże powietrze oraz tryskające w pobliżu mineralne źródła, pomagały powrócić do równowagi zdrowotnej pielgrzymom. Wyobrażenie o takiej lokacji asklepiejonu podyktowane było między innymi notatką Witruwiusza, który w swoim dziele „O architekturze ksiąg dziesięć” przedstawia idealne warunki w jakich powinien znajdować się przybytek boga. Ponadto często jako przykłady sanktuariów Asklepiosa podaje się Epidauros i Kos, które nie tylko spełniały wyżej wymienione warunki, ale zasłynęły w świecie greckim, jako wielkie ośrodki kultu boskiego lekarza, a należy pamiętać, że większość z tych 320 sanktuariów boga, były małymi przybytkami o ograniczonym, lokalnym tylko zasięgu, które spokojnie wegetowały razem z miasteczkami, przy których były położone. Życie wybiera jednak własne drogi i asklepiejony spotykane są również w miastach, gdyż tam koncentrowała się ludzka aktywność, choć zazwyczaj pod względem sanitarnym nie były to najlepiej wybrane miejsca. Jeśli już trzeba wybrać jakiś wzór, wedle którego miały powstawać asklepiejony, to były to po prostu względy praktyczne i tak np. sanktuaria boskiego lekarza często zakładano w portach, gdzie przebiegały ówczesne trasy handlowe.
Przyczyny jak i forma założenia asklepiejonu były rozmaite. Często była to inicjatywa prywatna, kiedy to uzdrowiony obywatel, w wdzięczności za wyleczenie, pragnął wybudować przybytek boga w swoim mieście, jak to było np. przy założeniu Asklepiejonu w Pergamonie przez Archiasa w IV stuleciu p.n.e. Czasami działo się to w bardzo dramatycznych okolicznościach, kiedy to państwo nękane przez zarazę, pragnąc wydobyć się z rozpaczliwego położenia, szukało pomocy u nowych bóstw, czego przykładem może być założenie Asklepiejonu w Rzymie w 293 roku p.n.e. który jest zarazem pierwszym niehelleńskim miastem, w którym poświadczono kult Asklepiosa. Niezwykle ważny udział w propagowaniu kultu boga Uzdrowiciela odegrało Epidauros, które wręcz pełniło rolę misyjną w starożytnym świecie, gdyż znaczna część sanktuariów powstała przy współpracy kapłanów epidauryjskich i specjalnego rytuału, który polegał na przeniesieniu przedmiotów kultowych z Epidauros do nowo zakładanego sanktuarium. Procesji takiej często towarzyszył wąż. Spowodowane to było zapewne potrzebą dowodu fizycznej obecności boga, namacalności w postaci symbolu, który mógł uosabiać jego samego lub jego uzdrawiającą moc. W ten sposób powstały między innymi asklepiejony w Atenach, Sykionie czy Rzymie.
W starożytności liczba znanych asklepiejonów sięgała około 320 przybytków tego boga, lecz wiedzę o tych sanktuariach czerpiemy zaledwie z kilku z nich, gdyż znaczna część z tej dużej liczby nie została przebadana przez archeologów, a wiedzę o nich zawdzięczamy jedynie krótkim wzmiankom u autorów starożytnych. Sztandarowym przykładem w tym zakresie jest brak opracowań dotyczących, położonej w Tesalii Tricce, która była najprawdopodobniej najstarszym sanktuarium Asklepiosa, a zarazem jednym z najważniejszych, jednak brak badań archeologicznych, uniemożliwia wgląd w jej historię, przez co stan wiedzy o początkach kultu Asklepiosa, jak i również jego przybytków pozostaje uboższy. Najpełniejsze opracowanie w literaturze, z pośród asklepiejonów posiadają Epidauros, Kos, Ateny, Pergamon i Korynt.
Kos świątynia Asklepiosa
Przybywający do sanktuariów Asklepiosa by prosić boga o pomoc, musieli poddawać się pewnym specjalnym rytuałom, by móc wejść w kontakt z bóstwem. Pierwszy wymóg dotyczył czystości rytualnej, którą traciło się np. przez kontakt z martwym ciałem, kobietą w ciąży, menstruację czy akt płciowy. Dlatego w sanktuariach bóstw, nie tylko Asklepiosa, w obrębie świętego okręgu zakazane były zgony i porody. Czystość rytualną odzyskiwano dzięki obrządkom, które zazwyczaj polegały na obmywaniu, okadzaniu i niekiedy nawet wstrzymywaniu się przed spożywaniem pewnych pokarmów.
Jednak najważniejszym aktem kultu były ofiary bezkrwawe jak i krwawe. Należy tu zwrócić uwagę, że często formy ofiar, jak i czas oraz ich podmiot, różniły się w poszczególnych sanktuariach boga Uzdrowiciela. Ponadto trzeba pamiętać, że dary w asklepiejonach nie były wyłącznie poświęcane Asklepiosowi, ale również jego rodzinie, jego ojca Apollona często wymieniano nawet na pierwszym miejscu w trakcie składania ofiar. Związane to zapewne było z tym, że w wielu miejscach sanktuaria Asklepiosa powstawały na terenach poświęconych Apollinowi, z którym ostatecznie syn mógł później dzielić wspólnie święty okrąg. Ponadto asklepiejony powstawały w różnych częściach Grecji i nie tylko, w efekcie czego ich forma kultu była sumą wierzeń miejscowych zwyczajów oraz zasad przyniesionych przez religię boga Uzdrowiciela. I tak w Epidauros i ośrodkach, które wywodziły swój początek z tego ośrodka, wstrzymywano się od ofiary z kozy, według miejscowej legendy opiekunki małego Asklepiosa, choć co ciekawe w Kyrene położonej na wybrzeżu afrykańskim, a mającej również epidauryjskie korzenie, ofiarowywano kozy, mimo że pozostałe formy kultu mieli takie same jak Epidauryjczycy.
Dopiero po ofiarach i oczyszczeniu, a czasami nawet poście pielgrzym mógł się poddać kuracji, która odbywała się w specjalnie przeznaczonym do tego pomieszczeniu zwanego abatonem, który najczęściej miał formę zwykłego portyku, gdzie chory kładł się zazwyczaj na skórze zwierzęcia ofiarnego i tam w trakcie snu oczekiwał uzdrowień od boga lub przynajmniej boskiej rady, aby zdrowie odzyskać. Zabieg taki będący formą wyroczni sennej, nazywany jest inkubacyjnym od greckiego enkoimeis, łacińskiego incubatio czyli ułożenie się do snu. Opis takiego wydarzenia zachował się w dziele Arystofanesa „Plutos” i mimo, że zapewne był trochę przejaskrawiony na potrzeby komedii, oddawał prawdziwy przebieg wypadków. Po całym rytuale oczyszczeń kapłani zaprowadzali chorego wieczorem do abatonu, gdzie kazano położyć się pacjentom, następnie proszono o zachowanie ciszy, wygaszano światła i pozostawiano ich samych. Wtedy właśnie w trakcie snu pojawiał się Asklepios wraz ze swoim orszakiem i podchodząc do kolejnych posłań, uleczał lub dawał rady. W przypadku kiedy bóg udzielił tylko rady, następnego dnia chory opowiadał swoje widzenie kapłanom, a ci zalecali odpowiedni tok leczenia. Często się zdarzało, że chory pacjent nie rozumiał dawanych mu we śnie poleceń, skutkiem czego procedura musiała być powtarzana, czasami nawet kilkakrotnie. Innym wyjściem z tej sytuacji, było zastępstwo kapłana, który śnił za pielgrzyma. Było to dozwolone, gdyż bóg zgadzał się na zastępstwo. Często za chorego występowali jego przyjaciele lub krewni, co na pewno było wyjściem praktycznym, bowiem nie rzadko dotknięta chorobą osoba, nie była w stanie przybyć do asklepiejonu.
Po wyleczeniu pacjenci ofiarowywali bogu dary dziękczynne za spełnienie ich próśb. Podarki te przybierały różnoraką postać. Mogły to być pieniądze, kadzidła, laurowe lub oliwne wieńce lub pieśni. Na ścianach świątyń umieszczano płaskorzeźby, które przedstawiały historię choroby i sposób wyleczenia, a przede wszystkim wyleczone części ciała. Wyobrażenia kończyn, genitalii czy piersi kobiecych często były znajdywane na terenie asklepiejonów.
Podobnie jak inne bóstwa, również Asklepios był czczony świętami, które odbywały się regularnie i w pewnych odstępstwach czasu. Nazwy świąt były rozmaite. Wiele z nich zwano Asklepiejami, ich cykl oraz okres obchodzenia był różny, czasem były doroczne, niekiedy odbywały się dwa razy w roku. Istotna częścią takiego święta była procesja, która zazwyczaj zaczynała się w środku miasta i wznosząc pean ku czci boga, kierowała się do świątyni , prowadząc ze sobą zwierzęta ofiarne. Na Kos lekarze wystawili własne procesje ku czci swego patrona. Po przybyciu na miejsce, poświęcano ofiary, często wystawiając łoże, na które kładziono posąg bóstwa, mający symbolizować jego obecność. Procesje i ofiary odbywały się głównie za dnia, lecz nocne święcenia praktykowano również, jak w Atenach i Pergamonie, gdzie mogły być prowadzone nocne biegi z pochodniami. W Lampsakos, koszta ofiar były pokrywane przez świątynny skarbiec, tam Asklepieja odbywały się dwa razy w roku, dzieci z tej okazji miały dzień wolny od szkoły, a niewolnicy byli zwolnieni z prac w tym dniu. Inną częścią uroczystości były agony, które polegały na współzawodnictwie w różnych dziedzinach jak zawody sportowe, popisy recytacji poetyckich, chórów czy przedstawień teatralnych. W II wieku n.e. w Efezie były rozgrywane zawody lekarzy w trakcie Asklepiejów.
Asklepios był czczony jako patron lekarzy i bóg medycyny. Nic więc dziwnego, że w jego sanktuariach aspekt medyczny odgrywał ważną rolę. To właśnie asklepiejony były symbolem jego mocy, którą bóg okazywał, kiedy uzdrawiał chorych pielgrzymów w czasie inkubacji, dokonując często prawdziwych cudów. Historię cudownych wyleczeń znamy dzięki odkrytym inskrypcjom, odnalezionym w asklepiejonach przez archeologów oraz pozostawionym opisom w źródłach pisanych. Próby interpretacji tych ocalałych faktów doprowadziły do podziału zdań pośród naukowców. Pierwsza grupa badaczy odmawiała asklepiejonom medycznej działalności, argumentując że nie uprawiano tam medycyny, ani terapii ścisłej. Były to miejsca święte, gdzie powierzano się opiece boga i oczekiwano cudu, co można by przyrównać do pielgrzymek, które odbywają zrozpaczeni chorzy na Jasną Górę w Częstochowie, oczekując boskiego wsparcia. Kapłani nie byli lekarzami, a sanktuaria w okresie greckim nie posiadały leczniczego charakteru. Zmianę miał przynieść dopiero okres rzymski. Przeciwdziałający tym poglądom badacze, próbowali znaleźć w leczniczych raportach rzeczywiste odbicie dokonywanych zabiegów. Cała sprawa wydaje się trudna do osądzenia, gdyż przetrwałe do czasów obecnych jedynie ogólnikowe opisy przypadków.
Kos świątynia Asklepiosa
Aby ocenić medyczną stronę sanktuariów Asklepiosa, należy zanalizować historie chorób, które dotrwały do czasów współczesnych oraz środki, którymi starano się pomóc choremu. Na pewno niezwykle istotna rolę w procesie leczenia odgrywał sam rytuał, który zapewne w zamiarach miał sugerować pielgrzymowi możliwość, a nawet pewnik uzdrowienia. Można sobie wyobrazić sytuację, kiedy chory przybywał do sanktuarium, zapewne wycieńczony zarówno chorobą jak i podróżą. Następnie musiał się poddać całemu cyklowi oczyszczeń, ofiar, a czasami nawet postów. Dopiero po dopełnieniu tych nakazów, pielgrzym był odprowadzany do abatonu wieczorem, gdzie miał we śnie oczekiwać boga. Jednak po drodze do tej budowli był prowadzony pośród tablic omawiających cudowne wyleczenia, ustawione tam przez wdzięcznych pacjentów, dając w ten sugestywny sposób choremu do zrozumienia, że tu wszystko jest możliwe. Ponadto należy uwzględnić motyw wiary, chory przybywając do asklepiejonu, chciał wierzyć, że bóg jest w stanie mu pomóc, co w sytuacji dramatycznej w jakiej znajdował się, musiało potęgować jego uczucie wiary w cuda i swoje uleczenie. W takim stanie, kiedy pacjent miał głowę przepełnioną własnymi, zdrowotnymi problemami, to jest możliwe, że jego podświadomość w śnie mogła dopuszczać medyczne widzenia. Niewykluczone jest również używanie przez kapłanów środków odurzających, co mogło pomagać przy poważniejszych zabiegach jak i ewentualnych wizjach, które mógł mieć chory w tych warunkach.
Część chorób w tym „cudownych wyleczeń” próbowano wyjaśnić jako przykłady psychonerwic, w histerii i w innych czynnościach chorobowych układu nerwowego, czego dowodem może być ta odnaleziona inskrypcja: Nikanor kulawy. Gdy siedział w świątyni, jakiś chłopiec porwał mu szczudło i uciekł z nim. Wówczas Nikanor zerwał się i pobiegł za nim i odtąd był zdrowy. Podobne przypadki występują we współczesnych szpitalach.
Historia Euhipposa natomiast ukazuje już przypadek, wyleczony inkubacyjnie, a który może wskazywać na zabieg chirurgiczny, dokonany w trakcie snu pacjenta: Euhippos nosił grot w swojej szczęce od sześciu lat. Kiedy przybył do świątyni, bóg w trakcie snu wyciągnął grot z jego szczęki i włożył mu go w dłonie. Następnego dnia Euhippos odszedł uzdrowiony z grotem w swych dłoniach.
Bardzo dużo przypadków wymienia ukąszenia węża czy wylizanie rany przez psa jako powodów szybkich uzdrowień. Oczywiście nie należy podejrzewać kapłanów o masowe wykorzystywanie tej „zwierzęcej„ medycyny, lecz warto zwrócić uwagę na rzeczywistą przydatność tych zwierząt w medycynie. U psa udowodniono, że w jego ślinie obok innych składników występuje penicylina, a dzięki swym wyostrzonym zmysłom, pies potrafi rozpoznać chorobę genetyczną, a nawet przewidzieć atak serca.
Jednak oprócz „cudownych wyleczeń” dotrwało do czasów obecnych szereg opisów zwykłych schorzeń, które próbowano leczyć przez medycynę naturalną. Wiemy o próbach leczenia tasiemca, wrzodów, wszawicy, bólach głowy, ślepoty, bezpłodności, bólach żołądka, łysiny, gruźlicy, nadwagi. Na przeróżne schorzenia kapłani zalecali pacjentom długie spacery, częste kąpiele w ciepłej jak i zimnej wodzie, gimnastykę, posty i dietę, zioła, szeroko wykorzystywano miód, który ma właściwości bakteriobójcze, maści. Czasami też polecano dyskusyjne środki jak picie krwi koguta i spożywanie popiołu ze stosu ofiarnego. Osobom, które podejrzewano o schorzenia psychiczne, zalecano terapie polegające na wysłuchiwaniu specjalnego rodzaju muzyki czy uczęszczanie na przedstawienia teatralne.
Podsumowując problem stosowania medycyny w asklepiejonach, autor niniejszego eseju uważa, że sanktuaria musiały być czymś więcej, niż tylko miejscami, gdzie modlono się o pomoc, co pokazuje choćby żywotność instytucji asklepiejonów, które przetrwały tyle wieków w dobrej kondycji, dzięki rzeszom pielgrzymów przybywających tam, dla których medyczna pomoc mogła być namacalnym dowodem mocy boga. Inskrypcje, które dotrwały do czasów obecnych, pokazywały całą gamę przypadków medycznych od najbardziej błahych, po te zupełnie nieprawdopodobne, których część można było wytłumaczyć przez np. choroby nerwicowe, działanie psychoterapii. Natomiast te sprawy już całkowicie niesamowite można wyjaśnić świadomą polityką kapłanów, którzy chcąc zaakcentować moc boga, stawiali go naprzeciw nieprawdopodobnym przypadkom. Należy bowiem pamiętać, że opisy wyzdrowień mimo, że wystawiane przez pacjentów, były inspirowane przez kapłanów, którzy by nie dopuścili, by coś niepożądanego pojawiło się na tabliczkach, a te zwykłe przypadki pokazują zazwyczaj zdrowy rozsądek kapłanów. Znamienne jest również zachowanie Asklepiosa, który postępuje jak prawdziwy lekarz, pyta on pacjentów o ich bolączki, badając, pielęgnując, a czasami operując swoich podopiecznych, podaje im medykamenty i rady, na koniec żądając zapłaty. Różnica między jego działaniami, a tymi zwykłych lekarzy polega na ich „cudowności” oraz błyskawicznym skutku.
Mimo tak istotnej roli kultu Asklepiosa oraz jego sanktuariów dla kultury greckiej, same asklepiejony pod względem wystroju architektonicznego nie wykształciły jakiś oryginalnych form. Oczywiście architektura Kos czy Epidauros może być porównywalna pod względem wspaniałości budowli z takimi ośrodkami panhelleńskimi jak Olimpia czy Delfy, jednak ich architektura stanowi jedynie odzwierciedlenie prądów i tendencji panujących w greckiej architekturze w danym okresie. Nawet tak charakterystyczna i niezbędna dla funkcjonowania asklepiejonu budowla jak abaton, jest zazwyczaj tylko zwykłym portykiem. Plan sanktuariów Asklepiosa oraz powstających w nich budowli był pochodną kultu boskiego lekarza, a także zwykłej praktyczności oraz mądrej polityki osób nimi zarządzających. Powstające w świętych okręgach konstrukcje takie, jak stadiony i teatry, służyły nie tylko na okazyjne święta czy nawet do praktyk leczniczych, lecz miały także za zadanie przyciągać pielgrzymów, razem ze zgromadzonymi w nich dziełami sztuki, przez co z czasem, asklepiejony stały się centrum życia towarzyskiego, zajmując ważne miejsce w kulturze helleńskiej.
Pomyślność Asklepiosa nie skończyła się wraz z upadkiem politycznym państw greckich. W okresie imperium rzymskiego jego popularność nie tylko nie zmalała, ale wręcz zaczęła wzrastać. W dobie synkretyzmu religijnego kompetencje Asklepiosa, nie ograniczają się już tylko do uzdrawiania ludzi. Teraz zostaje on postrzegany jako bóg troszczący się także o duszę, wartości moralne oraz przygotowanie do życia pozagrobowego. Szacunek Rzymian dla religii boskiego Uzdrowiciela dobrze ilustrują uchwały rzymskiego senatu, które potwierdzają przywileje uzyskane przez asklepiejony w poprzednim okresie. Sukces Asklepiosa wydaje się tym większy, że w tym tyglu religijnym jaki stanowiło cesarstwo rzymskie, grecki patron nie był jedynym bóstwem o kompetencjach lekarskich. Znakomite odzwierciedlenie popularności Asklepiosa można zauważyć w polityce religijnej Antoninów, która propagowała kult boskiego lekarza. Na inskrypcji pochodzącej z czasów panowania Marka Aureliusza i Lucjusza Werusa, Asklepios jest nazywany Conservator Augusti co oznacza, że był on teraz odpowiedzialny za pomyślność panującego cesarza. Dowody oddania synowi Koronis wykazywał już poprzedni władca Antoninus Pius, który znacznie przyczynił się do rozbudowania Asklepiejonu w Pergamonie, a w przybytku boga na Kos przeprowadził znaczne renowacje, po tym jak wyspę dotknęło straszliwe trzęsienie ziemi. Także odnowił sanktuarium boga w samym Rzymie, znajdujące się na wyspie Tybr. Asklepiejony w tym okresie tętnią życiem, są odwiedzane nawet przez osoby panujących cesarzy, jak Marek Aureliusz i Karakalla, wizytujących Pergamon. Boski lekarz odgrywa także ważną rolę w religijnych planach Juliana Apostaty, który na wzór chrześcijaństwa pragnął stworzyć pogański kościół, aby zwalczyć wiarę Chrystusa. Asklepios w teologii Apostaty nazywany jest Zbawcą wszystkich i strażnikiem nieśmiertelnych.
Podobieństwa pomiędzy Chrystusem a Asklepiosem i wynikające stąd niebezpieczeństwa, dostrzegali już starożytni chrześcijanie. Zarówno Jezus jak i jego grecki konkurent byli synami boga i ziemskiej kobiety, obaj propagowali i prezentowali swoim życiem najwyższy stopień etyki. Obaj uzdrawiali ludzi, często dokonując cudów, dzięki czemu przydomek Zbawiciel, był najczęściej używany w związku z ich osobami, choć przykład ten uwydatnia również różnice pomiędzy obydwu bogami. Asklepios nie wymagał od osób przez siebie leczonych wiary, lecz tylko dobrego charakteru, natomiast Chrystus pomagał nawet grzesznikom. Jezus podobnie jak Asklepios za swe dobrodziejstwa dla ludzi poniósł śmierć, by ostatecznie zmartwychwstać, pokonując w ten sposób śmierć. Nawet ikonografia wykazuje podobieństwa pomiędzy obu bogami. Chrześcijańskie malowidła z katakumb często przedstawiały Chrystusa z brodą, w greckim chitonie, a czasami nawet z laską. Analogie te bardzo niepokoiły chrześcijan, którzy obawiali się, aby Chrystus nie został w końcu uznany za emanację Asklepiosa. Chrześcijańskie pisma pełne są inwektyw na greckiego konkurenta, starano się podważać „cudy” tego demona, próbując zdyskredytować Asklepiosa jako szarlatana. Naturalnie pogańscy pisarze nie pozostawiali dłużni. Smutnym epilogiem tej walki, a także pewnego rodzaju symbolicznym końcem asklepiejonów, może być zburzenie sanktuarium boga Uzdrowiciela w Ajgaj w Cylicji w 331 roku n.e. na rozkaz cesarza Konstantyna Wielkiego, przy ochoczym udziale miejscowych chrześcijan. Jednak triumfujące chrześcijaństwo było zmuszone zapłacić pewną cenę za swoje zwycięstwo, aby całkowicie nawrócić zwolenników Asklepiosa, przywiązanych do starych wierzeń, musiało przejąć pewne jego cechy i tak w kościołach pod wezwaniem śś. Cyrysa i Jana, św. Tekli, śś. Kosmy i Damiana praktykowano leczenie poprzez inkubację.
autor: Patryk Borowiecki - 31 maj 2005
źródło:http://argonauci.info/content/view/14/1/
Data utworzenia: 28/05/2012 @ 04:39
Ostatnie zmiany: 12/05/2013 @ 20:00
Kategoria : Grecja
Strona czytana 19373 razy
Wersja do druku
|
|