Niechaj cała natura świata słucha tego hymnu.
Otwórz się, ziemio!
Niechaj wszystko żródlisko deszczów otworzy się przedemną!
Niechaj drzewa się nie poruszają!
Śpiewać będę Pana stworzenia, Pana Wszystkości, Jedynego!
Otwórzcie się, niebiosa!
Uciszcie się, wiatry!
Niechaj nieśmiertelne koło Boga przejmie słowo moje,
Albowiem śpiewać będę stwórcę świata,
Tego który umocnił ziemię, utkwił niebo,
Który nakazał wodzie słodkiej wyjść z Oceanu,
I rozlać się po ziemi zamieszkanej i niezamieszkanej.
Na pożywienie i użytek wszystkich ludzi;
Tego, który nakazał ogniowi promienieć nad wszelkim czynem ludzi i Bogów.
Błogosławieństwo dajmy wszyscy temu, który jest nad niebem, stworzycielowi całej natury.
On jest okiem inteligencyi,
Niech przyjmie błogosławieństwo mych potęg.
Śpiewajcie Jedność i Wszystkość, potęgi, które jesteście we mnie.
Śpiewajcie podług mej woli, wszystkie me potęgi.
Gnosis święta, oświecony przez ciebie,
Śpiewam przez ciebie światło idealne,
Roskoszuję się rozkoszą inteligencyi.
Wszystkie me potęgi, śpiewajcie ze mną;
Śpiewaj, moja Ciągłości!
Sprawiedliwości moja, śpiewaj przezemnie sprawiedliwość!
Moja Pospólności, śpiewaj Wszystkość.
Prawdo, śpiewaj przezemnie prawdę.
Dobro, śpiewaj siebie.
Zycie i światło, od nas ku wam płynie błogosławieństwo.
Błogosławię cię Ojcze, energio moich potęg.
Błogosławię cię Boże, potęgo moich energij.
Twoje słowo śpiewa cię przezemnie.
Przyjmij przezemnie powszechność w słowie, ofiarę słowną.
Oto co wołają potęgi, które są we mnie.
Śpiewają tobie ciebie — Powszechność, spełniają twą wolę.
Ochroń tę powszechność, która jest w nas, o, życie!
Oświeć, o światło, ducha Boga.
Inteligencya bowiem powołuje do bytu słowo twoje, o stwórco ty, który nosisz ducha.
Jesteś Bogiem, a człowiek należący do Ciebie
wywołuje te rzeczy poprzez ogień, powietrze, ziemię, wodę, ducha, poprzez twoje stworzenia.
Znalazłem błogosławieństwo w twej wieczności.
Czego szukam, tom uzyskał od twej mądrości.
Wiem, iż za twoją wolą wygłosiłem to błogosławieństwo.
*