Chasydyzm
Początki ruchu chasydzkiego datują się na połowę XVIII w., a pierwotnym terenem jego rozwoju były południowo-wschodnie rubieże Polski i Litwy. Ruch chasydzki powstawał w wyjątkowo trudnym historycznie okresie. Nie przebrzmiały jeszcze echa rzezi Chmielnickiego, Rzeczpospolita przechodziła kryzys polityczny - nastąpił rozpad unii Polski z Litwą, a później trzy rozbiory Polski, które w rezultacie wymazały ją z mapy świata. W świecie żydowskim pojawiły się dwa ruchy kabalistyczne i mesjanistyczne, których liderami byli fałszywi mesjasze - Szabataj Cwi i Jakub Frank. Z drugiej strony żydowski świat religijny popadał coraz bardziej w rygoryzm i autorytaryzm rabinów. Życie gmin podporządkowane było oligarchiom zamożnych rodów kupieckich i rabinom, co powodowało wśród ludzi biednych poczucie bezsilności, w praktyce bowiem nie mieli wpływu na losy gminy i swoje własne, zdani na łaskę zamożnych i wykształconych.
Ruch chasydzki, który tworzony był przez lud i dla ludu, stanowił więc formę opozycji wobec władzy możnych, judaizm przyznawał bowiem tego typu oponentom pewne miejsce poza standardową strukturą religijną. Mimo wieku konfliktów, chasydyzm wywalczył sobie (choć późno) miejsce w ramach religii żydowskiej.
Był to ruch mistyczny, zakorzeniony w judaizmie i zgodny z nim, lecz wykraczał poza ramy nauki rabinów i stąd też wynikał ich silny sprzeciw. U jego podstaw legła tradycja kabalistyczna, widząca okruchy Bożej obecności w każdym przejawie stworzenia i twierdząca, że świat istnieje "wewnątrz" Boga, dlatego można Go czcić nawet najprostszymi zajęciami. Niezmiernie ważna była postać cadyka (sprawiedliwego), duchowego mistrza, mającego wedle tej tradycji specjalny kontakt ze Stwórcą i obdarzonego nadnaturalną mocą i mądrością. Cadyk był duchowym przewodnikiem swoich chasydów (hebr. sprawiedliwych, wiernych Przymierzu), często posiadał moc uzdrowieńczą, był pośrednikiem między Bogiem a Jego ludem. Chasydzi przychodzili do niego po radę, z czasem wytworzył się zwyczaj wręczania zapytań czy próśb na małych karteczkach, zwanych kwitłech. Ważnym elementem nauki chasydów było emocjonalne i żywiołowe przeżywanie modlitwy oraz radość i ekstaza, zapamiętanie w śpiewie i tańcu dla Boga. Głośne, pełne muzyki i tańca modlitwy odbywały się w domach modlitwy zwanych sztibłech. Życie w zachwyceniu - tak w skrócie można określić sposób chasydzkiej egzystencji. Tym, który wprawia w owo zachwycenie jest cadyk, tymi, którzy w nim trwają, są jego chasydzi. Cadyk spotykał się z przybyłymi do niego, często z daleka, chasydami zwłaszcza podczas Szabatów i Świąt. Odbywały się wtedy uroczyste posiłki zwane tisz, a uczestniczenie w nich było dla ucznia cadyka zaszczytem.
Baal Szem Tow
Pierwszym i najważniejszym cadykiem był Israel ben Eliezer (ok. 1700 - 1760), zwany Baal Szem Tow (hebr. Pan Dobrego Imienia) lub Beszt od pierwszych liter hebrajskiego przydomka. Urodził się na Podolu, był człowiekiem ludu, nie posiadał ani wykształcenia, ani zacnego pochodzenia. Przyswoił sobie jednak tajniki kabały od legendarnego cudotwórcy, Adama Baal Szema, posiadał też, jak głosi tradycja, zdolność duchowego wniebowstępowania, podczas którego miał spotkać Mesjasza. Gdy dostąpił "oświecenia" (około 1736 r.) zaczął głosić swą naukę wśród ludu. Niewątpliwie odznaczał się ogromną charyzmą, która przyciągała do niego rzesze prostych ludzi szukających i znajdujących w jego osobie pokrzepienie duchowe i cielesne. Baal Szem Tow znany był bowiem z uzdrowień, jakich dokonał podczas swych licznych podróży po kraju; sporządzał także amulety, leczył zaklęciami. W swoich podróżach dotarł aż na Litwę. Gdy stał się znany, na wzór sławnych rabinów utrzymywał własny dwór, początkowo w miejscowości Tołstoje, a później w Międzybożu. Miał wielu uczniów i zwolenników, jednak ich dokładna liczba nie jest znana. Z imienia znanych jest około 30-tu uczniów Beszta. Jego nauka w odróżnieniu od wcześniejszych Baalej Szem charakteryzowała się porzuceniem ascezy dla radosnego i ekstatycznego przeżywania zarówno modlitwy, jak i czynności dnia codziennego. Radość zalecana była zwłaszcza tym, którzy w codziennym życiu doświadczali ucisku czy niedostatku. Dostrzegał w każdym przejawie stworzenia Boże iskry, połączenie między materią a duchem. Temu swoistemu rodzajowi panteizmu, podobnie jak innym ideom głoszonym przez Baal Szem Towa, sprzeciwiały się tradycyjne kręgi ortodoksji żydowskiej. Nie tylko jednak one - wśród oponentów Beszta znaleźli się jego właśni uczniowie: Awraham Gerszom z Kutowa, Nachman z Horodenki oraz Nachman z Kosowa.
Israel ben Eliezer nadał nowy charakter "instytucji" cadyka. Odszczepieńcze ruchy mesjańskie takie, jak sabatjanizm czy frankizm zostały zdyskredytowane i odrzucone przez judaizm. Beszt nie zamierzał podążać ich drogą, rozumiał jednak tęsknotę ludu za Mesjaszem. Dlatego starał się niejako zaspokoić tę tęsknotę przez wskrzeszenie postaci cadyka, który (jak nauczał) zstępuje z wysokości niczym Boża łaska i miłosierdzie. Cadyk według jego nauki nie był Mesjaszem, lecz nie był także zwykłym człowiekiem - sytuował się pomiędzy tymi dwoma. Ponadto cadyków mogło być wielu, jako że nie starali się odgrywać roli Mesjasza.
Drugą innowacją wprowadzoną przez Baal Szem Towa była odmienna forma codziennej modlitwy. Dzięki niej zwykli ludzie mogli dostępować obcowania ze światem boskim poprzez przełamanie bariery swej przyrodzonej egzystencji. Miało to związek z pewną kabalistyczną metodą modlitwy, w której modlący się z modlitewnikiem skupia całą swą uwagę na literach, nie czyta jednak, lecz pragnie, i realne kształty liter rozpływają się, a ukryte w nich boskie znamiona stają się widoczne dla ducha. Człowiek, który dostąpił "wejścia w litery modlitw" wiedział, iż został uznany godnym. Uczył także, iż w modlitwie należy unicestwić swą osobowość, stać się niczym, dzięki czemu tworzy się próżnia, przez którą przepływają słowa modlitwy, nie z istoty człowieka, lecz z samych niebios. Usta mówią, lecz myśli podsuwa duch.
Uczniowie Baal Szem Towa - rozprzestrzenienie i rozwój nauki
Baal Szem Tow pozostawił po sobie, jak już zostało powiedziane, wielu uczniów, spośród których najsławniejsi byli: Dow Ber, Magid (hebr. wędrowny kaznodzieja) z Międzyrzecza, Pinchas Szapiro z Korca, Jakub Josef z Płonnego i Jechiel Michał ze Złoczowa. Kontynuowali oni dzieło rozpoczęte przez Israela ben Eliezera, mieli własnych uczniów i następców, o nich także zachowało się najwięcej przekazów i legend spośród wszystkich uczniów Beszta.
Rola głównego przywódcy ruchu po śmierci Baal Szem Towa przypadła Magidowi z Międzyrzecza, choć sprzeciwiali się mu inni uczniowie Beszta (Pinchas Szapiro z Korca i Jakub Josef z Płonnego) i w rezultacie wycofali się oni z aktywnego przywództwa ruchu. Pozostało z tego okresu dzieło Toldot Jaakow Josef (1780), spisane przez Jakuba Josefa z Płonnego, które stanowiło pierwszą pisaną próbę sformułowania istoty chasydyzmu. Zawierało wiele opowieści Baal Szem Towa i tradycję przez niego ustanowioną. Chasydzi kontynuowali działalność, podróżując i zdobywając nowych uczniów, którzy przybywali do Międzyrzecza, do nowego mistrza, aby słuchać jego nauki. Głównym przesłaniem Magida była wizja świata, w którym Bóg pochyla się nad człowiekiem, niejako zniża się do jego poziomu, aby w ten sposób wychować go łagodnie i troskliwie, tak by do Niego dorósł; podobnie jak w tradycji kabalistycznej, kiedy to Bóg ogranicza się, aby mógł powstać świat. Relacja taka między człowiekiem a Bogiem możliwa jest tylko wtedy, gdy stosunek ten pełen jest żarliwości i głębokiego oddania. Magid był przede wszystkim ekstatykiem, a tendencja ta spełniała się w nauczaniu i wychowywaniu uczniów. Za jego czasów nauka chasydzka rozprzestrzeniła się z Wołynia na północ, po Białoruś, a nawet Litwę, oraz na zachód po Galicję i centralną Polskę. Z tych terenów pochodzą sławni kontynuatorzy ruchu, najwięksi z nich to Szneur Zalman z Ladów, Lewi Izaak z Berdyczowa, Aaron z Karolina i Samuel Szmelke Horowitz z Nikolsburga. W najpełniejszych zachowanych przekazach znajdujemy informacje o kilku innych, jak Menachem Mendel z Witebska, Meszulam Zusja (jid., Zysze) z Annopola, Elimelech z Leżajska, Israel z Kozienic, Szlomo z Karolina i Jakub Icchak z Lublina. Według tradycji Magid pozostawił po sobie trzystu uczniów, około czterdziestu z nich znamy z imienia, przeważnie poprzez ich pisma.
Powstanie dynastii chasydzkich
Wzrost i rozwój ruchu chasydzkiego, zarówno geograficzny jak i liczebny, spowodował w trzecim pokoleniu po Baal Szem Towie (1773-1815) decentralizację jego duchowego przywództwa. Powodami były zarówno względy polityczne - rozbiór Polski i podział administracyjny jej terenów, uniemożliwiający swobodne przemieszczanie się i stały kontakt między ośrodkami, jak i różnice nauk, tradycji i sposobów życia praktykowanych w poszczególnych ośrodkach. Ogromną rolę w procesie decentralizacji odegrali nowi charyzmatyczni przywódcy tworzący nowe tradycje i przyciągający zwolenników, a także presja przeciwników ruchu chasydzkiego. Zmieniły się także sposoby sukcesji przywództwa. Od tego czasu zaczęły powstawać dynastie chasydzkie - rola cadyka przechodziła z ojca na syna, podobnie z pokolenia na pokolenie przekazywana była wśród chasydów wiara w określonego cadyka.
Trzecie pokolenie obfitowało w wielkich charyzmatycznych przywódców, w tym okresie działał Jakub Izaak, Widzący z Lublina, który założył własny dwór jeszcze za życia swego mistrza, Elimelecha z Leżajska, bez jego błogosławieństwa, czy Jakub Izaak, Święty Żyd z Przysuchy, który także działał za życia mistrza, nie opuszczając go jednak, albo wielki prawnuk Baal Szem Towa, Nachman z Bracławia.
Na temat każdego z nich można by snuć długie opowieści i rozważać, który z nich był większym mędrcem czy cudotwórcą. Dla przykładu jednak warto zatrzymać się na chwilę przy jednym z nich, rabbim Zalmanie Szneurze z Ladów. Był on rawem ziem ruskich i miał zamiar udać się do Erec Israel (Ziemi Izraela) wraz z rabbim Mendlem z Witebska, jednak na jego prośbę, a według legendy na polecenie dane mu we śnie, zrezygnował z tego planu. Stał się on później założycielem odrębnego ruchu chasydzkiego na Litwie, zwanego Chabad, od początkowych liter trzech najważniejszych według Kabały hipostaz Boga - Sefirot, zwanych: Chochma - Mądrość, Bina - Rozum i Daat - Poznanie lub Wiedza. Już nazwa szkoły świadczy o kierunku przez nią obranym - poznanie rozumowe miało stać się na powrót drogą wiodącą ku Bogu. Miała ona stanowić pogodzenie rabinizmu i chasydyzmu, zwrócić się ku "racjonalizującej mistyce". Racjonalizm był wyjątkowo charakterystyczny dla Żydów litewskich, spośród których wywodzili się najzagorzalsi przeciwnicy chasydyzmu - mitnagdim (hebr. przeciwnicy, sprzeciwiający się). Jednak nawet ta próba "pojednania" chasydyzmu z rabinizmem nie powiodła się; nie spowodowała nawet załagodzenia konfliktu, a Chabad zachował charakterystyczną dla chasydyzmu żarliwość i żywiołowość.
Wraz z przemianami dotyczącymi duchowego przywództwa, jakie zaszły w trzecim pokoleniu, ruch chasydzki umocnił się względem swoich przeciwników i zdobywał sobie coraz większe wpływy w całej Europie Wschodniej. Przyłączenie Galicji do Cesarstwa Austro-Węgierskiego spowodowało rozprzestrzenienie się chasydyzmu na tereny dzisiejszych Węgier, a później także Rumunii.
Przeciwnicy ruchu chasydzkiego
Głównymi przeciwnikami ruchu chasydzkiego byli rabini, a główny ośrodek opozycji, któremu przewodził Elijah ben Solomon Zalman, Gaon z Wilna, znajdował się na Litwie. Tam też, zwłaszcza w ostatnim trzydziestoleciu XVIII w. opozycja była najbardziej zorganizowana - powstał tam bowiem przeciwny chasydyzmowi ruch mitnagdim, kierowany przez Gaona z Wilna, a później przez jego ucznia Chaima z Wołożyna. Poza tym okresem kontrowersje rozgrywały się na poziomie lokalnym.
Głównymi zarzutami mitnagdim pod adresem chasydów było przedkładanie modlitwy nad studiowanie Tory, które według tradycyjnego judaizmu było główną drogą prowadzącą do Boga. Przeciwnicy widzieli w chasydyzmie, w jego wizjach, ekstazie i cudach niebezpieczne kłamstwa, a także zagrożenie bałwochwalstwem w związku z czcią okazywaną cadykowi. Chasydzi byli także oskarżani o uleganie wpływom sabatanizmu i współczesnego początkom chasydyzmu frankizmu - wykluczonych z judaizmu fałszywych ruchów mesjańskich. Także przejście z aszkenazyjskiego do sefardyjskiego obrządku w sferze modlitw stanowiło wyzwanie dla tradycyjnej ortodoksji na tych terenach.
Sceptyczne oceny ruchu pojawiały się w pismach rabinicznych już za czasów Baal Szem Towa, a w 1772 r. chasydyzm został obłożony klątwą przez rabinów. Palono księgi chasydzkie, pojawiły się ośmieszające ruch pamflety. Chasydzi odwzajemnili klątwę, nakładając na rabinów własną; oni także palili antychasydzkie dzieła. W 1781 r. została nałożona na chasydów najcięższa klątwa - nakazano wygnanie ich ze społeczności, zakazano udzielania im schronienia, spożywania mięsa z ich rytualnego uboju, zawierania z nimi małżeństw oraz prowadzenia interesów, a nawet uczestniczenia w pochówku.
Najboleśniejszą formą wzajemnego zwalczania się przez chasydyzm i rabinizm było wzajemne denuncjowanie u świeckich władz, które niekiedy powodowało aresztowania.
Wraz z rozprzestrzenianiem się w XIX w. coraz silniejszych wpływów haskali - świeckiego ruchu intelektualnego - w świecie żydowskim opozycja przeciwko chasydyzmowi zelżała - nowy wróg odwrócił do pewnego stopnia uwagę ortodoksji. Także prawo rosyjskie ustanowione w 1805 r. gwarantowało każdemu odłamowi judaizmu możliwość ustanawiania własnych władz i budowania własnych synagog, co zapewniło chasydom pewne miejsce pośród innych ośrodków żydowskich, a ponadto pozwoliło im w tym przypadku zyskać przewagę nad mitnagdim.
Choć proces stawania się pełnoprawnym odłamem judaizmu nie był łatwy, pod koniec trzeciego pokolenia chasydów ruch został już uznany przez większość społeczności żydowskiej jako część ortodoksji.
Chasydzi w XIX i XX wieku
Od XIX wi. w ruchu chasydzkim nastąpiło kilka ważnych zmian. Po pierwsze, chasydyzm zdobywszy sobie pozycję na scenie życia żydowskiego, przestał się rozprzestrzeniać, walczył raczej o utrzymanie pozycji, a poszczególne grupy zaczęły angażować się w inne formy aktywności, między innymi w politykę; chasydzi byli zwolennikami partii Agudat Israel. Odejście od kabalistycznych źródeł ruchu i stopniowa utrata duchowego charakteru zaowocowała przekształceniem ruchu w instytucję. Choć proces ten następował powoli i co jakiś czas pojawiały się nurty pragnące wskrzesić chasydyzm Baal Szem Towa, to coraz częściej spontaniczność ustępowała w nim miejsca rutynie.
W XIX w. pojawiło się dodatkowe, obok rosnącej w siłę haskali, zagrożenie dla tradycyjnej duchowości. Był nim syjonizm. Chasydzi sprzeciwiali się jakimkolwiek zmianom w tradycyjnym sposobie życia i odcinali się stanowczo zarówno od syjonizmu, jak i od haskali.
Jedyna innowacja w XIX-wiecznym chasydyzmie dotyczyła faktu, iż chasydzi zaczęli przykładać większą wagę do studiów nad Torą. Pierwsza chasydzka jesziwa (szkoła Tory dla dorosłych mężczyzn) została założona prawdopodobnie przez Abrahama Bornsteina z Sochaczewa około 1860 r., a pod koniec wieku chasydzi Lubawicz zaczęli zakładać własne jesziwy "Tomchej Tmimim", starano się również o założenie jesziwy w Gur (Góra Kalwaria koło Warszawy). Miało to prawdopodobnie na celu uchronienie chasydzkiej młodzieży przed zeświecczeniem.
Podczas I wojny światowej chasydzi często byli zmuszani do opuszczania wsi i miasteczek, w których żyli, zwłaszcza gdy pozostanie w nich zagrażało bezpieczeństwu. Najczęściej chronili się w dużych miastach. Po wojnie, wraz ze zmianą sytuacji politycznej i powstaniem nowych państw (rozpad Austro-Węgier i powstanie Rumunii, Czechosłowacji i Polski), niektóre ośrodki chasydzkie zostały oderwane od swego przywództwa. Najtragiczniejszy los spotkał chasydów rosyjskich, którzy wskutek rozprzestrzeniania się władzy bolszewików zostali oderwani od innych ośrodków w Europie Wschodniej.
Chasydyzm pozostał ruchem konserwatywnym, broniąc się przed wszelkimi zmianami zwyczajów, także dotyczących sposobu ubierania, języka jidysz czy szkolnictwa.
Chasydzi wciąż sprzeciwiali się ruchowi syjonistycznemu, a zwłaszcza jego religijnym odłamom. Jednak przyłączali się do emigracji i po przybyciu do Palestyny zakładali własne wsie i osady, np. Bnej Brak czy Kfar Chasidim. Osiedlali się też w Jerozolimie, w dzielnicy Mea Szearim.
Podczas II wojny światowej centra chasydyzmu w Europie Wschodniej zostały doszczętnie zniszczone, a większość przywódców ruchu zginęła. Po wojnie chasydyzm w Europie Wschodniej, a szczególnie w Polsce nie odrodził się, głównie ze względu na przekonanie, że okazywanie radości tak silnie związanej z obrządkiem chasydów i z ich modlitwą nie byłoby możliwe w miejscu tak strasznej tragedii jak ta, która dotknęła naród żydowski.
Tradycje chasydów odrodziły się natomiast częściowo w Izraelu, Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej za sprawą ocalałych z wojny nielicznych cadyków, chasydów i ich potomków. Diaspora chasydów w Stanach Zjednoczonych istniała już w XIX w., jednak po II wojnie światowej ocaleni dołączyli do niej, podobnie było w przypadku skupisk chasydzkich w Izraelu, które istniały na terenach Palestyny właściwie od zarania dziejów chasydyzmu. (Sam Baal Szem Tow zamierzał udać się do Erec Israel, nie dokonał tego jednak. Powiodło się natomiast Abrahamowi Gerszonowi z Kutowa (1747) i Menachemowi Mendlowi z Witebska i jego chasydom (1777). Początkowo osiedlili się oni w Safedzie, a później stworzyli ośrodki w Galilei, szczególnie w Tyberiadzie).
Stosunek poszczególnych sekt chasydzkich w Izraelu do państwa był i jest bardzo zróżnicowany. Niektóre grupy (np. węgierski Satmer) wciąż zaliczają się do największych przeciwników państwa Izrael - negują zasadność jego istnienia, posuwają się do nie przyjmowania dotacji państwowych, nie płacą także podatków. Inne z nich reprezentują niemal skrajnie odmienną postawę, angażują się w politykę izraelską i popierają osadnictwo na Zachodnim Brzegu Jordanu.
W Europie Wschodniej, na Ukrainie, Białorusi, także w Polsce, znajdują się do dziś dnia grobowce sławnych cadyków. Każdego roku przybywają do nich pielgrzymi z Izraela i Stanów Zjednoczonych, wierzący, że modlitwa przy grobie cadyka szybciej i skuteczniej zostanie wysłuchana przez Najwyższego. Prośby pozostawiane są na małych karteczkach wkładanych w szpary grobowca. Najliczniejsze pielgrzymki na terenie dzisiejszej Polski podróżują do grobu rabbiego Elimelecha z Leżajska.
W ostatnich latach Chabad powraca jednak do Europy Wschodniej (Ukraina, Białoruś, Rumunia, Węgry) i Rosji.
Kobiety w chasydyzmie
Rola i pozycja kobiety w chasydyzmie zmieniła się od czasów Baal Szem Towa i innych charyzmatycznych cadyków osiemnasto- i dziewiętnastowiecznych. Niektórzy historycy chasydyzmu twierdzą, że ruch ten budził w kobietach uczucia religijne i odnawiał ich wiarę. Kobieta nie była tylko "żoną chasyda", ale brała czynny udział w życiu religijnym, nosiła kwitłech do cadyka, radziła się go w sprawach duchowych i ziemskich. Miała także na równi z mężczyzną szansę (choć przypadki takie nie zdarzały się często) zostania cadykiem, jeśli miała odpowiednie predyspozycje i była w tym wspierana przez rodzinę i bliskich. Z opowieści chasydzkich znamy kilka z nich: Jente Jasnowidząca jak mężczyzna nosiła tełes i tefilin, a Beszt mawiał o niej, że "ma oczy, które widzą to, co niewidzialne i uszy, które słyszą to, co niesłyszalne"; Chana Chawa, córka rabiego Mordechaja Twerskiego z Czernobyla służyła radą i błogosławieństwem przybywającym do niej z daleka kobietom; Perele Szapira, córka Magida z Kozienic, sama przyjmowała kwitłech, a rabi Elimelech mawiał, że "Szechina zamieszkała w niej"; Eidele, córka rabiego Szaloma Rokeacha z Bełza wygaszała Torę w Sobotę i dzieliła się z chasydami jedzeniem w czasie tiszu, budząc dumę ojca. Wśród tych i innych kobiet-rebe najsłynniejsza i najdokładniej zachowana jest historia Chany Rochele Werbermacher z Włodźmierza Wołyńskiego, zwanej z jidysz Ludmere Mojd - Dziewica Włodźmierska.
W dzisiejszym ruchu chasydzkim nie przetrwała ta tradycja, a niekiedy także pamięć o kobietach-rebe, szczególnie wśród kobiet chasydzkich, nie jest przekazywana.
Maciek Dobosz
Centrum Edukacyjne Kultury Żydowskiej w Warszawie /Joint/