Katar to choroba
cz. I
Poniższy tekst jest zalążkiem większej całości poświęconej ruchowi katarskiemu. Jego tematem jest geneza ruchu albigensów związana z pierwocinami chrześcijaństwa. Dzieje dualnych herezji średniowiecznych oraz historię samych katarów spróbuję przedstawić w kolejnych częściach o ile ktokolwiek będzie chciał. Wszelkie uściślenia, uwagi, zachęty oraz "zniechęcacze" do pisania mile widziane.
Ruch katarski rozpowszechniony na przełomie XII i XIII w. we Francji jest w ostatnim czasie przedmiotem zainteresowania nie tylko historyków czy religioznawców. Dzieje się tak za sprawą przeróżnych mniej lub bardziej bałamutnych filmów i książek (żeby wymienić choćby takie "wiekopomne dzieła" jak: "Kod Leonarda da Vinci" czy "Święty Graal, swięta krew"), w których ta grupa religijna przedstawiona jest jako strażnik wielkich tajemnic od których niemalże losy świata zależą.
A kim wlaściwie byli owi tajemniczy heretycy? Źródeł ich religii należałoby szukać u samych początków chrześcijaństwa w okresie formowania się podstawowych zrębów doktryny związanej z tą nową religią. Jak sie wydaje w kształtowaniu poglądów, które potem znalazły swój wyraz w religijnej i społecznej ideologii ruchu katarskiego a także jego organizacji główną rolę odegraly dwa zasadnicze (poza rzecz jasna samym nauczaniem Jezusa) czynniki: pierwszym był pochodzący z Iranu manicheizm drugim ruch gnostycki. Nie jest moim zadaniem dokładne omawianie ideologii i organizacji tych kierunków religijnych, pozwolę sobie jednak zwrócić uwagę na te elementy, które odegraly potem poważną rolę w kształtowaniu wizji świata materialnego i metafizycznego u katarów.
Manicheizm jako mutacja zaratustrianizmu pojawił się w III wieku wraz z jego twórcą i ideologiem - Manim. W ślad za Zoroastrem uważał on iż świat należy rozpatrywać w kategoriach dualnych. Według Maniego odwiecznie istniały dwa królestwa - w pierwszym zasiadał Pan Wielkości władający pięcioma posiadłościami. W jednej z nich - nazywanej posiadłością Zamiaru zamieszkiwal Władca Ciemności, który zaczął atakować Światłość. Jak wiadomo walka Światłości z Ciemnością jest jednym z podstawowych założeń religii albigensów. Według Maniego by zapobiec zagładzie Pan Wielkości powołał do życia Matkę Wszechrzeczy a ona stworzyła Praczłowieka. Ponieważ Mani podobnie jak większość późniejszych dualistów (w tym katarów) uważał rozmnażanie się za zło uznawał, iż owe istoty zostały powołane do życia a nie spłodzone. By zagrodzić Ciemności drogę do królestwa został stworzony Wszechśwat. Pan Wielkości powołał również do życia Zwiastunów, z którym najważniejszy był Jezus.
Katarzy przejęli po Manim pogląd, iż człowiek jest owocem walki Światłości z Ciemnością, dlatego nie może być całkowicie zbawiony zanim światło nie zostanie z niego całkowicie uwolnione. Gdy tak się stanie z natury rzeczy zła materia zostanie zniszczona - sam Wszechświat spłonie w potężnym ogniu, który będzie go trawił przez dokładnie 1468 lat : ). Organizacja kościoła Maniego była wzorem dla wywodzących się z jego nauczania ruców religijnych. Dzielił on swoich wyznawców (podobnie jak później katarzy) na "wybranych" i "sluchaczy". "Wybrani" zostawali wypełnienie Światłem nie mogli więc czynić nic co wiązało się z materią i tym samym Ciemnością. Nie wolno im było zawierać małżeństw, posiadać własności, jeść mięsa czy pić wina. "Sluchacze" mieli dbać o podstawowe potrzeby "Wybranych", których głównym zajęciem było doskonalenie się i głoszenie Słowa.
Drugim praźródłem ruchu katarskiego była gnoza. Jak wiadomo gnoza rozwijała się w pierwszych wiekach istnienia chrześcijaństwa równolegle do ortodoksji. Już w II wieku ideologia gnostycka była dobrze rozwinięta a wśród wyznawców wybitni jej przedstawiciele tacy jak Walentyn, Bazylides i Marcjon. Gnostycy uważali, iż to nie Bóg jest odpowiedzialny za stworzenie świata widzialnego - uznawali go więc za z gruntu zły co dziesięć wieków później przejęli katarzy. Bóg nazywany Ojcem lub Pierwszą Zasadą był bowiem oddzielony od świata licznymi niebiosami. "Standardowo" było ich siedem lub osiem, choć Bazylides naliczył ich 365.
Świat został według gnostyków stworzony przez Demiurga, którego Marcjon utożsamiał z Jahwe ze Starego Testamentu - chciwym i okrutnym despotą. Bóg Prawdziwy ujawnił się człowiekowi tylko raz - zsyłając na ziemię Jezusa by mrocznym naukom Jahwe przeciwstawić ewangelię miłości. Tak jak u Maniego wśród gnostyków popularny był pogląd, że ludzie choć żyją w świecie Ciemności mają w sobie element Światła. Kościół gnostycki dzielił się zasadniczo na trzy części: pneumatyków - przepojonych całkowicie boskością zbawionych za życia, psychików - mających w sobie iskrę Światła, muszących czynić doro by osiągnąć szczęście wieczne oraz hylików - osoby pozbawione Iskry Bożej i skazane na zagładę. Jak widać katarzy po gnostykach odziedziczyli zarówno elementy ideologii jak i organizację.
PEPSI
c.d.n. (jak ktoś będzie chciał)