Barbórka - święto górników i ich patronki świętej Barbary – obchodzone jest 4 grudnia.
Święto rozpoczyna się mszą, w której udział biorą odświętnie ubrani w galowe mundury górnicy. Po mszy następuje przemarsz orkiestr górniczych. W tym dniu organizowane są również uroczyste akademie, spotkania, koncerty, zabawy i bale.
Wtedy też nowi adepci przyjmowani są do grona braci górniczej. Zwyczaj ten wywodzi się ze średniowiecza. Najpierw odbywa się ich ślubowanie, po czym muszą dokonać skoku przez skórę, którą trzyma dwóch seniorów stanu górniczego. Kiedy to zrobią jeden ze starszych górników uderza ich szpadą po ramieniu i opasuje skórą na znak, że są pełnoprawnymi reprezentantami górniczego stanu.
W dniach poprzedzających to święto organizowane są „k
arczmy piwne”, w których biorą udział górnicy oraz osoby wszystkie związane z górnictwem. Ich uczestnicy zasiadają przy dwóch długich stołach, starsi, zwani „starymi strzechami” po jednej, zaś młodsi, określani mianem „młodych strzech” po drugiej stronie. Strony te noszą nazw tablic lewej albo prawej ręki.Uroczystość inauguruje odśpiewanie górniczego hymnu. Podczas biesiady śpiewane są pieśni i piosenki górnicze, zasłużonych nagradza się szpadami górniczymi itp
Rzeźby i wizerunki św. Barbary spotkać można w wielu kościołach, przede wszystkim na Śląsku i w Górach Świętokrzyskich, co wiąże się z faktem, że święta ta stała się patronką górników. Uznawana ja także za patronkę architektów, artylerzystów, chorych na dżumę, cieśli, dzwonników, flisaków, kapeluszników, kaplic cmentarnych, kowali, ludwisarzy, marynarzy, minerów, murarzy, pompiarzy, szczotkarzy, tkaczy, węglarzy, więźniów, wytwórców sztucznych ogni, załóg fortecznych i orędowniczkę w czasie burzy i pożarów oraz ofiarodawczynię dobrej śmierci, która łagodzi mękę konania i daje umierającemu pocieszenie.
Jak głosi legenda święta Barbara była córką bogatego kupca o imieniu Dioskur. Urodziła się w III wieku po Chrystusie w Nikodemie (obecna Turcja). Jej ojciec, zagorzały poganin i wróg chrześcijaństwa zakazał jej kontaktów z chrześcijańska gminą. Kiedy dowiedział się, że złamała ojcowski rozkaz, uwięził Barbarę w kamiennej wieży. Mimo to Barbara przyjęła chrzest. Na wieść o tym ojciec kazał ściąć ją ubiczować, a rankiem następnego dnia mieczem odciął jej głowę. Ledwie to uczynił – padł porażony piorunem zesłanym przez Boga. Podania utrzymują, że męczeństwu Barbary towarzyszyły cuda - w nocy odwiedził ją Chrystus, uleczył jej rany i nakarmił eucharystycznym chlebem.
Według śląskich podań święta Barbara obdarza górników szczególną miłością, ale i też domaga się od nich wyjątkowej czci. Pojawia się w kopalniach, śląc ostrzeżenie przed katastrofami lub wskazując zagubionym drogę wyjścia. W reku trzyma kielich i miecz, zaś cała jej postać lśni białym światłem. Często towarzyszy jej Skarbek – sędziwy i groźny strażnik podziemnych bogactw, który karze wszystkich naruszających górnicze prawo.
W tych ludowych legendach dopatrzyć się można reliktów przedchrześcijańskiego kultu dwóch podziemnych bóstw. Jeśli teoria ta odpowiada prawdzie, Skarbek byłby wzmiankowanym w kronikach Długosza bogiem o imieniu Nyja (odpowiednikiem wschodniosłowiańskiego Welesa/Wołosa), zaś święta Barbara – Marzanny lub Dzidzileyli (czczonej przez wschodnich Słowian pod imieniem Mokoszy). Ten pierwszy był bogiem dostatku i władcą krainy umarłych. Również jego partnerka łączyła w sobie dwie cechy – była bóstwem zsyłającym śmierć oraz pobudzającym nowe życie.
Oprac. Jan Witold Suliga