(...) zanim podążymy dalej, należy przedstawić formalną definicję faktów, które określamy nazwą ofiary (
le sacrifice).
Słowo
ofiara sugeruje bezpośrednio ideę konsekracji (
la consecration), co mogłoby wywołać wrażenie, że obu pojęć używa się wymienne. Nie ulega wątpliwości, że ofiara zawsze zakłada konsekrację. W każdym obrzędzie ofiarnym przedmiot przechodzi z dziedziny świeckiej do dziedziny religijnej, jest konsekrowany, poświęcony. Jednak nie wszystkie akty konsekracji są tej samej natury. Niektóre wyczerpują swe działanie na konsekrowanych przedmiotach, i to niezależnie od tego, czy chodzi o osobę, czy o rzecz. Za przykład może służyć obrzęd namaszczenia. Czy uświęca on króla? Przekształceniu ulega jedynie osobowość religijna króla; nic poza nią się nie zmienia.
Natomiast w wypadku ofiary konsekracja promieniuje poza rzecz poświęcaną; dotyczy między innymi osoby moralnej, która ponosi koszty ceremonii. Wierny, który dostarcza
żertwę (
victime), przedmiot poświęcenia, nie jest u kresu obrzędu tym samym, kim był na początku. Nabył cech religijnych, których uprzednio nie posiadał, lub pozbył się cech niekorzystnych, którymi był dotknięty; wzniósł się do stanu łaski lub wyszedł ze stanu grzechu. W jednym i drugim wypadku zmienił się z punktu widzenia religii.
Ofiarującym nazywamy podmiot, który otrzymuje błogosławieństwa płynące z ofiary lub doznaje jej działania. Tym podmiotem może być zarówno jednostka, jak i społeczność, rodzina, klan, szczep, naród, tajne stowarzyszenie. Gdy chodzi o społeczność, czasami grupa kolektywnie odgrywa rolę ofiarującego, to znaczy cała jest obecna w czasie ofiary; jednak niekiedy deleguje swego członka do działania w jej imieniu. W ten sposób rodzina zazwyczaj jest reprezentowana przez głowę rodziny, a społeczeństwo przez urzędników To jest pierwszy stopień w szeregu zastępstw, które spotkamy na każdym z etapów ofiary.
Jednak w niektórych wypadkach skutki konsekracji podczas obrzędu ofiarnego nie promieniują bezpośrednio na samego ofiarującego, lecz przenoszą się na przedmioty, które w mniejszym lub większym stopniu mają związek z jego osobą. W wypadku obrzędu ofiarnego odprawianego w czasie budowy domu, skutki ofiary dotyczą samego budynku, a nabyte w ten sposób własności będą trwały po śmierci obecnego właściciela. Podobnie rzecz się ma w odniesieniu do pola należącego do ofiarującego, rzeki, przez którą trzeba się przeprawić, składanej przysięgi czy zawieranego przymierza. Wszelkie rzeczy brane pod uwagę podczas składania ofiary nazywamy przedmiotami ofiary. Należy przy tym zauważyć, że skutki ofiary dotyczą również ofiarującego ze względu na sam fakt jego osobistego zainteresowania i obecności podczas odprawiania obrzędu. Promieniujące działanie ofiary jest tu szczególnie wyraźnie widoczne, gdyż wywołuje podwójny skutek: jeden dotyczy przedmiotu, któremu składa się ofiarę, pragnąc na niego oddziaływać, drugi osoby, która wywołuje ów skutek zgodnie ze swą wolą. Niekiedy nawet obrzęd jest użyteczny tylko pod warunkiem owego podwójnego działania. Gdy ojciec rodziny składa ofiarę konsekrującą dom, chodzi nie tylko o przysposobienie budynku do przyjęcia domowników, lecz także o umożliwienie każdemu zamieszkania w nowej siedzibie.
Możemy zatem wskazać na cechę wyróżniającą konsekrację dokonującą się podczas obrzędu ofiarnego: rzecz poświęcona pełni w nim funkcję pośrednika między ofiarującym lub przedmiotem, którego dotyczą dobroczynne skutki ofiary, a bóstwem, do którego ofiara jest zazwyczaj kierowana. Człowiek nie ma bezpośredniego kontaktu z bogiem. To odróżnia ofiarę od większości faktów określanych mianem przymierza krwi, w którym poprzez wymianę krwi dokonuje się bezpośrednie stopienie się życia ludzkiego i boskiego. Nie inaczej rzecz się majak sądzimy, w wypadku pewnych aktów składania w darze włosów, w których ofiarujący podmiot nawiązuje bezpośrednią łączność z bogiem poprzez przekazanie części swej osoby.
Niewątpliwie między tymi rytuałami a ofiarą istnieją zbieżności, jednak należy zachować między nimi wyraźne rozróżnienie.
Jednak cecha charakterystyczna wskazana powyżej nie wystarcza dla odróżnienia ofiary od grupy faktów, które zazwyczaj określa się nazwą darów ofiarnych,
obiat (
l'offrande). Nie ulega wątpliwości, że w każdym darze ofiarnym poświęcany przedmiot pośredniczy między bogiem a ofiarującym, a skutki poświęcenia dotyczą także tego ostatniego. Mimo że każda ofiara jest obiatą, należy pamiętać o istnieniu obiat innego rodzaju. Poświęcony przedmiot bywa składany po prostu jako ex voto. Aktem konsekracji przedmiot przeznacza się bóstwu, lecz samym przeniesieniem do dziedziny religii nie zmienia się jego natury: pierwociny złożone w świątyni pozostają nietknięte i należą do kapłanów.
W przeciwnych wypadkach akt konsekracji niszczy przedmiot składany w ofierze; w wypadku zwierzęcia składanego w ofierze na ołtarzu zamierzony cel osiąga się tylko wówczas, gdy zostanie ono zarżnięte, poćwiartowane lub spalone w ogniu, jednym słowem ofiarowane. Zniszczony w ten sposób przedmiot jest żertwą (
la victime). Nazwę ofiara (
sacrifice) należy zatem zachować dla tego rodzaju obiat.
Trzeba podkreślić, że różnica między tymi dwoma rodzajami działań zasadza się na ich niejednakowej wadze i skuteczności. W wypadku ofiary przywołuje się silniejsze i bardziej niszczycielskie energie religijne.
Wobec tego należy określać nazwą ofiara każdą obiatę, nie wyłączając roślinnej, o ile dar ofiarny, w całości lub częściowo, ulega zniszczeniu, pomimo że zazwyczaj nazwę tę odnosi się wyłącznie do ofiar krwawych. Sądzimy, że takie ograniczenie jest zabiegiem arbitralnym. Nie zapominając o istniejących różnicach, stwierdzamy, że we wszystkich wypadkach chodzi o identyczny mechanizm poświęcenia i nie ma obiektywnych powodów rozróżniania obu typów ofiar. Za przykład może służyć hebrajska
minha, obiata z mąki i placków towarzysząca ofiarom. Chodzi tu o ofiarę w pełnym tego słowa znaczeniu, a Księga Kapłańska nie wyróżnia jej spośród innych ofiar.
Spełnia się ją zgodnie z identycznymi rytami. Część ofiary ulega zniszczeniu w ogniu na ołtarzu, resztę zjadają całkowicie lub częściowo kapłani. W Grecji pewni bogowie dopuszczają na swe ołtarze wyłącznie ofiary roślinne, co oznacza, że istniej ą rytuały ofiarne nie obejmujące obiat zwierzęcych. Podobnie rzecz się ma w wypadku
libacji [ofiary z płynów] z mleka, wina lub innych płynów. W Grecji podlegają one tym samym rozróżnieniom, co pozostałe typy ofiar; niekiedy nawet odprawiano je w miejsce tych drugich. Hindusi do tego stopnia odczuwali zasadniczą tożsamość obu sposobów postępowania, że utożsamiali przedmioty ofiarowane podczas odmiennych form obrzędu.
Wszystkie przedmioty ofiary uznawali za istoty żywe i działali stosownie do tego wyobrażenia. Szczególnie uroczystym ofiarom składanym z rozcieranego w moździerzu ziarna towarzyszyło błaganie rośliny o powściągnięcie zemsty na ofiarniku za uczynione zło. Ciasto wkładane przed upieczeniem do glinianych czerepów upraszano, aby naczynia nie uległy zniszczeniu a przed przystąpieniem do krojenia — o zaniechanie wyrządzania szkody ofiarującemu i kapłanom. Mleko wylewane w libacji (a wszelkie libacje hinduskie spełnia się z mleka lub jego pochodnych) uważano za rzecz ożywioną i utożsamiano jeż samą krową, jej żywotnymi sokami i płodnością. (...)