Chmielowski o papieżycy Joannie
z książki - "Nowe Ateny " Benedykta Chmielowskiego
PIERWSZE Fama jest casu uformowana, czyli bajka i Commentum od nieprzyjaciół Kościoła Bożego umyślnie zinwentowane ad vexam, że Rzymską Katedrę osiadła niegdy BIAŁOGŁOWA, JOANNA imieniem. A czyżby rem tam monstrosam et scandalosam, chciał CHRYSTUS in sponsa sua Ecclesia dopuścić? Czyżby pozwolił kluczów Niewieście, która nam Raj zawarła, a grzechowi otworzyła wrota? jako mówi Eklezjastyk Capite 25. a muliere initium factum est peccati? Czyżby Płeć tę a Sacris w Starym i Nowym Testamencie exkludowaną, chciał Kościół Katolicki ad profanationem zażywać? Łotką tylko, ale nie Łódką Piętrową, rządzić ten sexus potrafi. Na skale P. CHRYSTUS Piotrowi Kościół swój wybudować obiecywał, to jest na Płci Męskiej mocnej, in saxo, non in fragili sexu. Cujus valoris byłyby od Niewiasty święceni Kapłani? Ofiary czynione? Nie mógłby w tym Rzym Głowa świata pobłądzić; w Jowisza to tylko głowie, non in Orbis Capite rodzą się i rządzą Niewiasty Minervy. Obiecana Kościołowi Ś. infallibilitas, toć i w takowej Elekcyi nie mógł falli i drugich fallere. Kościół Święty jest Organum Spiritus Sancti; ale na nim resonare nie mogłyby Cecylie, a dopieroż Joanny; Ad potestatem solvendi & ligandi nie potrzeba zdradnych Dalilów, ale Alexandrów. Jeżeli Francya Regnum Christianissimum, od Tronu Królewskiego swego exkluduje Białogłowy, a jakby Stolica Christianitatis, Rzym, błądzić nie mogąca, na Tron Papieski tę Płeć słabą wpuściła? Jeżeli Ecclesia jest sponsa sama, toć sponsum, Męszczyzny potrzebuje ad sui Regimen, Ojca Świętego, nie Matki. A co większa, że sam DUCH Święty u Eklezjastyka Cap. 42, v. 14 dobrze czyniące, źle zaleca: Melior est iniquitas viri, ąuam Mulier benefaciens. Idę ad solidiores rationes: Bają naprzód, że ta JOANNA była Papieżem pod Imieniem JANA VIII około wieku siódmego, między Benedyktem III a Świętym MJKOŁAIEM I cognomento Wielkim. Inni bają, że między LEONEM IV i BENEDYKTEM III, koło Roku 847. Co jest wielkim fałszem ex ipsa successione Papieżów; bo po Leonie IV, według Historyków Anastazego i Onufrego, nastąpił w dni 15 Benedykt III, gdzieżby się ta JOANNA pomieściła i kiedy rządziła w krótkim czasie? Jak by o tym nie wspomniał ANASTASIUS Historyk Żywotów Papieskich, który na Elekcyi Sergiusza II; Leona tego IV, Benedykta III, Ś. MIKOŁAJA I Wielkiego i innych dwóch Papieżów był praesens, jako sam o sobie świadczy; czyliby o tym choć allegorycznie nie namienił? albo inni po nim piszący Historycy dziesięciu, których cytuje Kwiatkiewicz in fraude Haeresiarcharum.
Pokazuje się jedyne i prawdziwe te Commentum i stąd, że tej Papieżce bajecznej jedni naznaczają lat 2 i Miesięcy 5 na Papiestwie; inni rok jeden i dni cztery; a JAN VIII Papież, na którego ta bajka od nieprzyjaciół zdaje się walić, lat 10 i dwa dni Kościołem rządził Chrystusowym, aż po Adryanie II będąc obrany, nie po Leonie IV.
Trzech ten JAN ukoronował Cesarzów, Karola Łysego, Ludwika III, Karola Grubego, według Ottona, Frisigeńskiego Biskupa i Historyka, ale nie Joanna baicczna. Nie zgadzają się i w tym bajacze, że jedni powiadają, że była rodem z Anglii, inni, że z Moguncyi; a JAN VIII był Rzymianin; bają że w Atenach traktowała Studia, których już na ten czas nie było, gdyż dawniej zrujnowane.
A że bajki censury i złe suppozycje bywają non sine fundamento, tak i w tym kłamstwie te były motiva do tak haniebnej kalumnii. Pierwsze, Martinus Polonus Dominikan, Arcy-Biskup Gnieźnieński, ośmnasty po Ś. Woyciechu, Kronikarz, żyjący około Roku 1320, tę bajkę przeczytawszy, na marynesie piórem nanotowaną w Xiędze Sygieberta, także Kronikarza, per praecipitantiam bez konsyderacyi, ją w swoją wpisał Xięgę, a ten unus nullus. Robertus jednak pisząc kontynuacją Kronik Sygiberta nic o tej i bajce w pierwszej edycji Sygiberta nie wspomina, chyba w powtórne Exemplarze owa bajka, na marynesie Kronik jego nanotowaną, przez Drukarzów prostych weszła. Słowa te na marynesie takie były pod Janem VIII Papieżem: Fama est hunc Joannem faeminam fuisse. Nie mówi, że to jest prawdziwa Historia, ale tylko Fama, która saepe addere falso solet.
Drugie motivum tej kalumnii, że ten JAN VIII był bardzo skłonny do płaczu, miętki, delikatny, stąd się mógł zwać Babą, Białogłową, Niewieściuchem. Sigibertus świadczy apud Majolum, że za Jana tego Ósmego była Dama w Moguncji dla rozumu, wymowy i z Klerykami częstej konwersacji PAPISSA nazwana, którą kompanią Rabanus Arcy Biskup Moguncki rozgromił; stąd bajka o Papieżce.
Luitprandus zaś świadczy, że Teodora niejaka, sławna Metresa, Albrachta Xiążęcia Hetrurii Świekra, swoją powagą Janowi XII Papieżowi na tę Godność dopomogła, za co jej mając obligacją, czasem na jej zdaniach polegał i dał okazją mówienia o sobie, że on Niewiastą, a Teodora Męszczyzną zwać się powinna, kiedy Rawenna, Bononia, Rzym od jej rządów prawie dependowały. A tak podobno ta Historia tamtej bajce dała okazją. Zgoła Autorów niezgoda, różność relacji oczywiście pokazują, ze JOANNA PAPISSA tak była na Stolicy Papieskiej, jak Minerwa z mózgu się zrodziła Jowisza, jak Wenus z piany morskiej: Papissa ta jest Filia mendacii, a wychowanka Herezji, wiele uszczypliwie mównych ludzi inseparabilis kompanka.