Termin
mesjasz jest pochodzenia semickiego, ale do języków nowożytnych wszedł poprzez hellenistyczną formę aramejskiego terminu
meszihâ, który oznacza pomazańca (namaszczonego). Hebrajskim odpowiednikiem tego terminu jest
māszīah lub z rodzajnikiem
hammāszīah pochodzący od czasownika
māšah — to znaczy namaszczać.
Namaszczenie natomiast było w Izraelu obrzędem wprowadzającym w pełnienie funkcji religijno — społecznych. Polegało ono na wylaniu z góry na głowę namaszczanego płynnego tłuszczu roślinnego, który następnie z głowy spływał na ramiona i oblewał całe szaty. Używano oliwy z oliwek, jako najbardziej rozpowszechnionej rośliny dostarczającej płynnego tłuszczu.
Przedstawiony obrzęd miał ważne znaczenie symboliczne. Oliwa, tłuszcz, oznaczała moc, siłę, co brało się z prostej obserwacji wskazującej na to, że ludzie posiadający więcej tłuszczu, posiadali też więcej siły. Ta moc spływała na namaszczanego z góry, a więc symbolizowała dar siły otrzymywanej od Boga, spływała na głowę jako najszlachetniejszą część ludzkiego ciała, a potem rozlewała się po całym ciele, obejmując niejako całego człowieka i okrywając go mocą. Człowiek obdarowany mocą z wysoka mógł podjąć swoją funkcję w społeczności Izraela, która miała także charakter religijny, gdyż całe życie narodu wybranego, który zawarł przymierze z Bogiem, podlegało prawu Bożemu i należało do sfery Bożej.
Dla pełniejszego zrozumienia obrzędu namaszczania warto będzie w tym miejscu powiedzieć o świętym oleju do namaszczania. Charakter sakralności oliwy służącej do namaszczania podkreślony został poleceniem, aby przynoszono oliwę czystą. Była ona wyciśnięta z oliwek, które w pełni dojrzały na drzewie, przybierając barwę czarną. Ostateczne przygotowanie oleju należało osobiście do kapłanów.
I tak powiedział Pan do Mojżesza: Weź sobie najlepsze wonności: pięćset syklów obficie płynącej mirry, połowę tego, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnego cynamonu i tyleż, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnej trzciny, wreszcie pięćset syklów kasji, według wagi przybytku, oraz jeden hin oliwy z oliwek. I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania. I namaścisz nim Namiot Spotkania i Arkę Świadectwa, i stół oraz wszystkie jego naczynia, a także świecznik z wszystkimi przyrządami należącymi do niego, ołtarz kadzenia i ołtarz całopalenia z tym wszystkim, co do niego należy, kadź i jej podstawę, aby się stały bardzo święte; i stanie się święty każdy, ktokolwiek się ich dotknie.
Namaścisz też Aarona i jego synów i poświęcisz ich, aby Mi służyli jako kapłani. Do Izraelitów powiesz tak: To jest święty olej namaszczenia dla was i dla waszych pokoleń. Nie wolno go wylewać na ciało żadnego człowieka i nie wolno go sporządzać w takim połączeniu, gdyż jest święty i święty będzie dla was. Ktokolwiek zaś sporządziłby go w takim połączeniu i wylewałby go na niepowołanego, winien być wykluczony ze swego ludu (Wj 30, 22-33).
Zbiór mirry w Somali Namaszczanie olejem, którego sporządzanie według Księgi Wyjścia było ściśle określone przez samego Boga, symbolizowało poświęcenie osoby lub rzeczy do sprawowania świętych funkcji. Dlatego olej ten nazywa się świętym, nadającym świętość, to jest sprawiający oddzielenie od wszystkiego innego i wyłączne przeznaczenie do spraw kultu. Świętość tę trzeba było uszanować przede wszystkim przez to, aby nie sporządzać do innych celów oleju o tych samych składnikach w identycznych proporcjach, tego natomiast oleju nie używać poza jego sakralnym przeznaczeniem. Nieprzestrzeganie tych zakazów powodowało wyłącznie z ludu.
Do przyrządzania oleju namaszczania używano oliwy i czterech bardzo cennych wonności roślinnych, były to mirra, wonny cynamon, pachnąca trzcina i kasja.
Hebrajskie słowo
mor było w różny sposób interpretowane przez rabinów. Ostatecznie przyjmuje się, że oznacza on prawdziwą arabska gumożywicę mirrę, roślinę, dającą ten produkt, identyfikuje się nie bez pewnych wahań jako
Commiphora abyssinica. Żywica wydziela się z rośliny samoistnie w postaci ziaren lub małych grudek, jest przeźroczysta, czerwonawa lub czerwonobrunatna i łamliwa. Naturalnie wypływająca substancja nazywa się mirrą wyborną (
mirra eletta), natomiast przy nacięciu kory zwiększa się wyciek, mirra jednak jest gorszej jakości, ciemniejsza z zanieczyszczeniami i w dużych grudach. W tym wypadku nosi ona nazwę pospolitej (
mirra in sorte). Świętość oleju, do produkcji którego stosowano mirrę, wymagała użycia mirry wybornej. Mirra charakteryzuje się wyjątkowo przyjemnym aromatem i gorzkim korzennym smakiem. W starożytności miała bardzo liczne zastosowania, do balsamowania zwłok, do wytwarzania maści leczniczych oraz jako środek zapachowy do produkcji perfum.
Roślina ta pochodzi z Etiopii i Erytrei, egipska królowa Hatszepsut sprowadziła ją do Egiptu, o czym informują ryciny na ścianach świątyni królowej.
Kolejna wonność w języku hebrajskim oznaczona jest terminem
kinnamon. Najcenniejszy cynamon o najsubtelniejszym zapachu pochodził z Cejlonu, a roślinę, z której go otrzymywano, botanicy identyfikują jako cynamonowiec cejloński (
Cinnamomum zeylanicum Nees).
Pachnącej trzcinie (hebr.
kaneh) odpowiada palczatka imbirowa (
Cymbopogon martinii Stapf). Roślina ta jest rośliną wieloletnią, pochodzącą z północno-zachodnich i centralnych Indii i dostarcza wonnego olejku przez destylację jej części nadziemnych.
Cinnamomum cassia Ostatnią wymienioną przy produkcji oleju namaszczania wonnością (hebr.
kiddah) jest kasja czyli cynamonowiec wonny (
Cinamomum cassia Blume). Roślina pochodzi z Azji południowo-wschodniej (Chiny, Wietnam, Birma). Olej otrzymywano przez destylacje liści, gałązek i niedojrzałych owoców. Służył jako przyprawa i lek, nie był znany w Egipcie, a sprowadzano go przez porty arabskie, stąd Herodot i Diskorydes uważali go za produkt z Arabii.
Botaniczna identyfikacja produktów używanych do sporządzania oleju namaszczania skłania nas do pewnych refleksji. Produkt o wybitnej świętości miał być sporządzony z najznakomitszych wonności świata. Izraelici korzystają z niezwykle jak na tamte czasu rozwiniętego handlu wonnościami i składają Bogu to, co wówczas było najcenniejsze. Religia Izraela, jak zwykle, przejmuje osiągnięcia ludzkości, aby skierować je ku Stwórcy. Świętemu Bogu służą elementy złączone w święty (świętością Boga) olej, przez swoje pochodzenie godny reprezentować dobry świat stworzony przez Boga. Przedziwne jest to dowartościowanie przez Boga wszystkiego, co człowiek potrafi wytworzyć. Przyjęcie do produkcji świętego oleju elementów całego świata jest jednym z przejawów jego sakralizacji, on także uczestniczy w świętości.
Po zidentyfikowaniu składników do produkcji oleju namaszczania zastanówmy się jeszcze nad samą produkcją. Prawodawca określa ilości poszczególnych składników, wyrażając wagi w syklach (szeklach). Znalezione ciężarki pozwalają określić wagę sykla jako 11,17 g, 11,5 g oraz 12,2 g. Różnice prawdopodobnie nie wynikają z niedokładności ważenia, ale ze stosowania różnych miar w różnych sytuacjach. Dlatego znajdujemy określenie sykla świątynnego (
„według wagi przybytku”), którym należało płacić powinności związane ze świątynią (np. Wj 30, 13), a także sykla królewskiego (
„według królewskiej wagi”) w 2 Sm 14, 26. Nie wiemy, która z podanych wyżej wartości sykla odpowiadała syklowi świątynnemu, gdyż w odniesieniu do takiej wartości prawdopodobnie podane są wagi rozważanych wonności. Przyjmując średnią wartość sykla jako 11,4 g, możemy obliczyć, że wymagana waga wonności wynosiła tysiąc pięćset syklów, a więc 17,1 kg.
Do tego należało dodać hin oliwy. Hin był miarą objętości dla płynów i wynosił dwanaście lugin, log natomiast odpowiadał ilości cieczy równej objętości sześciu jaj, co można również podać w litrach. I tak log to 0,3 litra, a hin 3,66 litra. Nie ulega wątpliwości, że ta ilość oliwy nie wystarczała do rozpuszczenia wonności. Komentarz w
Drugiej Księdze Szemot tak wyjaśnia sposób przyrządzania oleju namaszczania:
Zgodnie z prostym wyjaśnieniem tekstu, przygotowanie oleju według tego, co mówi rabi Jehuda (Keriot 5a), zaczynało się od tego, ze najpierw moczono pachnidła w wodzie, aby potem nie nasiąkły oliwą, która była na nie wylewana. Ale nie było to wyłącznie namoczenie w wodzie. Wsypywano raczej rozdrobnione pachnidła do naczynia pełnego wody, a następnie nalewano na to hin oliwy, potem naczynie to ustawiano na innym naczyniu pełnym wody, stawiano razem na małym ogniu i gotowano tak długo, aż wyparowała woda w górnym naczyniu, i wtedy zbierano olej, który pozostawał. W taki bowiem sposób wytwórcy pachnideł przygotowują pachnące olejki. Dlatego Tora nie podaje całego opisu procedury, a mówi jedynie, by sporządzać to w taki sposób, jak robią to wytwórcy pachnideł, gdyż sposób ten był ogólnie znany.
Tak sporządzony, dokładnie według przepisu przypisywanego samemu Bogu, olej służył do poświęcania ludzi i przedmiotów.
Konkretnymi funkcjami religijno — społecznymi, sprawowanie których łączyło się z ideą namaszczenia, były: funkcja króla, kapłana i proroka. Warto zaznaczyć, że określenie namaszczonego w Starym Testamencie prawie zawsze występuje w kontekście wspomnienia Jahwe, zatem staje się to określenie tytułem teologicznym nie mającym analogii na starożytnym Wschodzie. Wszędzie tam władcy i kapłani pozostawali w relacji do bóstwa, ale nie była to nigdzie relacja namaszczenia. Równocześnie odnośny czasownik występuje niemal wyłącznie w kontekście kultycznym, a więc oznacza sakralny akt prawny, poświadczający wybranie przez Boga oraz przekazanie przez Niego odpowiedniej misji.
Według relacji biblijnych króla namaszczano, gdy obejmował panowanie, była to więc forma intronizacji, odpowiadające późniejszym obrzędom koronacyjnym. Według relacji Księgi Wyjścia Mojżesz miał namaścić na kapłanów swego brata Aarona i jego synów. Ponieważ kapłaństwo Starego Testamentu było dziedziczne, z ojca na synów przechodziła też moc namaszczenia i nie potrzeba było więc każdorazowo go powtarzać. Natomiast jeżeli chodzi o proroków, to wyraźnie czytamy o namaszczeniu Elizeusza przez Eliasza, a także powszechna jest świadomość proroków, że zostali wybrani i namaszczeni duchem Jahwe, ale w większości wypadków, nie licząc szkół prorockich, pełnienie funkcji proroka nie było poprzedzone specjalnym obrzędem namaszczenia. Wystarczyło namaszczenie duchowe, dlatego też funkcja prorocka miała wybitnie charyzmatyczny charakter.
Przeglądniemy teksty Starego Testamentu, które mówią o namaszczonym, w cytatach z Biblii Tysiąclecia używany jest termin
pomazaniec.
Rozważany termin znajdujemy przede wszystkim w Księgach Samuela oraz w Psalmach. Księgi Samuela opowiadają o ustanowieniu w Izraelu monarchii i o trzech pierwszych królach: Saulu, Dawidzie i Salomonie. Król jest Pomazańcem Bożym, mesjaszem. Ogólnie o królu jako mesjaszu, choć jeszcze konkretny król nie został ustanowiony, wspomniane jest w pieśni Anny:
Pan wniwecz obraca opornych: przeciw nim grzmi na niebiosach. Pan osądza krańce ziemi, On daje potęgę królowi, wywyższa moc swego pomazańca (1 Sm 2,10).
oraz w proroczej wypowiedzi nieznanego męża Bożego, który przemawiał do kapłana Helego:
Ustanowię sobie kapłana wiernego, który będzie postępował według mego serca i pragnienia. Zbuduję mu dom trwały, a on będzie chodził przed obliczem mego pomazańca na zawsze (1 Sm 2,35).
Na pomazańca powołuje się Samuel w swojej mowie pożegnalnej, w tym czasie pomazańcem był Saul.
Oto jestem. Oskarżajcie mnie przed Panem i przed Jego pomazańcem. Czy wziąłem komu wołu, czy zabrałem czyjego osła, czy komu wyrządziłem krzywdę lub gnębiłem, albo z czyjej ręki przyjąłem dar, aby zakryć oczy na jego sprawę? Zwrócę wam wszystko.
Odpowiedzieli na to: Nie byliśmy krzywdzeni ani gnębieni, nie wziąłeś też niczego z niczyjej ręki.
Rzekł więc znowu: Pan mi świadkiem i dzisiejszy Jego pomazaniec wobec was, że nic nie znaleźliście w moim ręku. Odpowiedzieli: On świadkiem. (1 Sm 12,3-5)
Saul namaszczony przez Samuela
Kolejnym miejscem występowania terminu
mesjasz jest opowiadanie o przybyciu Samuela do domu Jessego dla namaszczenia nowego króla.
Kiedy przybyli, spostrzegł Eliaba i mówił: Z pewnością przed Panem jest jego pomazaniec (1 Sm 16,6).
Dawid kilkakrotnie mówiąc o Saulu lub zwracając się do niego używa określenia
mesjasz.
Odezwał się też do swych ludzi: Niech mię broni Pan przed dokonaniem takiego czynu przeciw mojemu panu i pomazańcowi Pańskiemu, bym miał podnieść rękę na niego, bo jest pomazańcem Pańskim.
Tak Dawid skarcił swych ludzi i nie pozwolił im rzucić się na Saula. Tymczasem Saul wstał, wyszedł z jaskini i udał się w drogę.
Powstał też i Dawid i wyszedłszy z jaskini zawołał za Saulem: Panie mój, królu! Saul obejrzał się, a Dawid rzucił się twarzą ku ziemi oddając mu pokłon.
Dawid odezwał się do Saula: Dlaczego dajesz posłuch ludzkim plotkom, głoszącym, że Dawid szuka twej zguby?
Dzisiaj na własne oczy mogłeś zobaczyć, że Pan wydał cię w jaskini w moje ręce. Namawiano mnie, abym cię zabił, a jednak oszczędziłem cię, mówiąc: Nie podniosę ręki na mego pana, bo jest pomazańcem Pańskim. (1 Sm 24,7-11)
Dawid odparł Abiszajowi: Nie zabijaj go! Któż bowiem podniósłby rękę na pomazańca Pańskiego, a nie doznał kary?
Dawid dodał: Na życie Pana: On na pewno go ukarze, albo nadejdzie jego dzień i umrze, albo zginie wyruszywszy na wojnę.
Niech mię Pan broni przed podniesieniem ręki na pomazańca Pańskiego! Zabierz tylko dzidę, która jest koło jego wezgłowia, manierkę na wodę i pójdziemy. (1 Sm 26,9-11)
Niedobrze postąpiłeś. Na życie Pana! Zasługujecie na śmierć: nie strzegliście bowiem waszego pana, pomazańca Pańskiego. A teraz patrzcie, gdzie jest dzida królewska i manierka na wodę, które były u jego wezgłowia? (1 Sm 26,16)
Pan nagradza człowieka za sprawiedliwość i wierność: Pan dał mi ciebie w ręce, lecz ja nie podniosłem ich przeciw pomazańcowi Pańskiemu (1 Sm 26,23).
Powiedział do niego Dawid: Jak to? Nie bałeś się podnieść ręki, by zabić pomazańca Pańskiego? (2 Sm 1,14)
Dawid zaś wołał w jego stronę: Odpowiedzialność za twoją krew [zrzucam] na twoją głowę! Usta twe wydały o tobie świadectwo, gdy mówiły: Ja zabiłem pomazańca Pańskiego (2 Sm 1,16).
Victor Biennoury - Samuel namaszcza Dawida (1842r.)
Niektóre świadectwa tekstu zawierają także rozważany termin w pieśni żałobnej Dawida po śmierci Saula i Jonatana:
Góry Gilboa! Ani rosy, ani deszczu niech na was nie będzie, ani pól żyznych! Tu bowiem została skalana tarcza mocarzy. Nie, tarcza Saula nie była namaszczona oliwą, lecz krwią poległych, tłuszczem mocarzy. Łuk Jonatana nigdy się nie cofał, i miecz Saula nie wracał daremnie. (2 Sm 1,21-22)
Termin
mesjasz odnosi się następnie do Dawida w Drugiej Księdze Samuela oraz w Drugiej Księdze Kronik.
Do rozmowy wtrącił się Abiszaj, syn Serui: Czy nie powinien umrzeć Szimei, dlatego że pomazańca Pańskiego obrzucił przekleństwami? (2 Sm 19,22).
Tyś zwycięstwa wielkie dał królowi i Twemu pomazańcowi okazałeś łaskę, Dawidowi i jego potomstwu na wieki (2 Sm 22,51).
Oto ostatnie słowa Dawida. Wyrocznia Dawida, syna Jessego, wyrocznia człowieka wyniesionego wysoko, pomazańca Boga Jakubowego, śpiewaka psalmów Izraela (2 Sm 23,1).
Panie Boże, nie odwracaj oblicza od Twego pomazańca, pamiętaj o Twej dobroci wobec Twego sługi Dawida (2 Krn 6,42).
Do Dawida też najczęściej odnosi się nasz termin w Psalmach, może on także oznaczać innych członków dynastii Dawidowej, zasiadających na tronie judzkim.
Królowie ziemi powstają i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi: (Ps 2,2).
Tyś zwycięstwa wielkie dał królowi i Twemu pomazańcowi okazałeś łaskę, Dawidowi i jego potomstwu na wieki (Ps 18,51).
Teraz wiem, że Pan wybawia swego pomazańca, odpowiada mu ze świętych swych niebios, przez możne czyny zbawczej swej prawicy (Ps 20,7).
Pan jest mocą zbawczą dla swojego ludu, twierdzą zbawienia dla swego pomazańca (Ps 28,8).
Spojrzyj, Puklerzu nasz, Boże, i wejrzyj na oblicze Twego Pomazańca! (Ps 84,10)
A jednak odpędziłeś i odrzuciłeś, rozgniewałeś się na Twego pomazańca (Ps 89,39)
Pomnij, o Panie, na zniewagę sług Twoich: noszę w mym zanadrzu całą wrogość narodów,
z jaką ubliżają przeciwnicy Twoi, Panie, z jaką ubliżają krokom Twego pomazańca. (Ps 89,51-52)
Przez wzgląd na sługę Twojego, Dawida, nie odtrącaj oblicza Twego pomazańca! (Ps 132,10)
Wzbudzę tam moc dla Dawida, zgotuję światło dla mego pomazańca! (Ps 132,17)
W jednym miejscu w Psalmach występuje rozważany termin w liczbie mnogiej, odnosząc się także do królów judzkich. Tekst ten powtórzony jest w Pierwszej Księdze Kronik.
Nie dotykajcie moich pomazańców i prorokom moim nie czyńcie krzywdy! (Ps 105,15)
Nie dotykajcie moich pomazańców i prorokom moim nie czyńcie krzywdy! (1 Krn 16,22).
Trzydzieści zatem razy termin
mesjasz odnosi się do namaszczonego króla i to zasadniczo w odniesieniu do pierwszego okresu monarchii w Izraelu.
W hebrajskim tekście Księgi Kapłańskiej rozważany termin czterokrotnie określa kapłana. Warto zauważyć, że już Septuaginta, a za nią wszystkie tłumaczenia, także te, które podane są jako przekłady z języka hebrajskiego, zamieniły termin
mesjasz na określenie
namaszczony kapłan.
To powiedz Izraelitom: Jeżeli kto przez nieuwagę zgrzeszy przeciwko jednemu z przykazań Pana, zabraniających jakiejś czynności, to jest postąpi wbrew jednemu z przykazań: jeżeli ten grzech popełni namaszczony kapłan, tak że jego wina spada na lud, to złoży Panu jako ofiarę przebłagalną za grzech, który popełnił, młodego cielca bez skazy. Przyprowadzi cielca przed wejście do Namiotu Spotkania, przed Pana, położy rękę na głowie cielca, i zabiją cielca przed Panem. Potem namaszczony kapłan weźmie trochę z krwi cielca i wniesie do Namiotu Spotkania. (Kpł 4,2-5)
Namaszczony kapłan wniesie do Namiotu Spotkania część krwi cielca (Kpł 4,16).
Kapłan, który będzie namaszczony na miejsce Aarona spośród jego synów, to samo uczyni. To jest należność wieczysta dla Pana: ta ofiara będzie w całości zamieniona w dym! (Kpł 6,15).
W pozostałych księgach Starego Testamentu termin, który jest przedmiotem naszego zainteresowania, występuje jeszcze pięć razy. W Lamentacjach i w Księdze Habakuka odnosi się do króla w Izraelu, natomiast dwa razy w Księdze Daniela zapowiada przyszłego Władcę — Pomazańca, w proroctwie zaś Deutero Izajasza terminem tym został nazwany król perski Cyrus.
Pomazaniec Pański - nasze tchnienie - schwytany został w ich doły, a myśmy o nim mówili: W jego cieniu będziemy żyć wśród narodów (Lm 4,20).
Wyszedłeś w celu ocalenia swego ludu, w celu wybawienia Twego pomazańca. Zburzyłeś dom bezbożnego, odsłoniłeś fundament aż do nagiej skały (Ha 3,13).
Ty zaś wiedz i rozumiej: Od chwili, kiedy wypowiedziano słowo, że nastąpi powrót i zostanie odbudowana Jerozolima, do Władcy-Pomazańca - siedem tygodni i sześćdziesiąt dwa tygodnie; zostaną odbudowane dziedziniec i wał, w czasach jednak pełnych ucisku.
A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec zostanie zgładzony i nie będzie dla niego... Miasto zaś i świątynia zginie wraz z wodzem, który nadejdzie. Koniec jego nastąpi wśród powodzi, i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia. (Dn 9,25-26)
*