4. Atrakcyjność niezależnych ruchów religijnych
Sekty reklamują się jako "jedyne rozwiązanie" problemów osobistych i społecznych, "prawdziwe" poznanie prawdy o sobie i świecie (wschodnie ruchy samoświadomości, jogi i medytacji np. Haare Kriszna, Misja Czajtanii, Kościół Scientologiczny, Transcendentalna Medytacja - TM). Proponują bardzo uproszczone (a więc nieprawdziwe) rozwiązania "wszystkich" najtrudniejszych problemów, uzdrowienie ze "wszystkich" chorób i "prawdziwe" szczęście bez cierpienia już tu, na ziemi. Reklamują się też jako odkrywcy zagubionej czy nowo objawionej prawdy, znawcy psychiki i duchowości człowieka. Posługują się przy tym fałszywymi autorytetami, pseudonaukowymi teoriami i mitami (TM, Kościół Scientologiczny). Przedstawiają się często (dla ukrycia swych prawdziwych celów) jako grupy i organizacje chrześcijańskie, dobroczynne, terapeutyczne czy naukowe.
Sekty przedstawiają świat jako opanowany przez grzech, zło, szatana i skazany na zagładę. Jedynymi "sprawiedliwymi" są członkowie sekty i ci będą uratowani.
Przyczyny wstępowania do sekt (zwłaszcza młodych ludzi) są dość złożone, ale na pierwszym planie sytuuje się kryzys autorytetów (rodziców, nauczycieli, Kościoła, państwa i innych organizacji), rodziny, konsumpcyjne podejście do życia bądź trudna sytuacja ekonomiczna rodzin, a co za tym idzie poświęcanie przez rodziców większości czasu na pracę zarobkową. Brak więzi rodzinnych i przyjacielskich powoduje poszukiwania zrozumienia i miłości gdzie indziej. Kryzys wewnątrz Kościoła sprawia, że jest on odbierany jedynie jako jedna z wielu organizacji. Ważna rolę spełnia też bezrobocie. Sekty wyszukują osoby z problemami, słabe, przed bezpośrednim kontaktem obserwują je, a następnie ofiarują pomoc. Trudno jest potem nie przystać do tak "wspaniałych" ludzi.
Opracowała: Joanna Czerwonka
jaskulmk