Badania archeologiczne wykazują istnienie na Morawach wysokiej kultury materialnej i dużego zróżnicowania majątkowego. W Mikulcicach i dawnym Velebradzie (obecnie Stare Mesto w okolicy miejscowości Uherske Hradiste) odkryto wspaniałe zabytki architektoniczne w postaci resztek okazałych kościołów kamiennych w stylu bizantyjskim, sięgających pierwszej połowy IX w.
Odkryto też cmentarze z bogatymi grobami, w których składano zmarłych z bronią i złotymi ozdobami. Morawy wyraźnie górowały wtedy pod względem rozwoju ekonomicznego nad sąsiednimi ziemiami słowiańskimi. Górowały nad nimi również pod względem centralizacji politycznej.
Wielkie Morawy w latach 833–907
O ile w pobliskich Czechach istniał wówczas cały konglomerat drobnych, zwalczających się nawzajem plemion czy państewek plemiennych, o tyle Morawianie stanowili już jedną wielką zwartą całość zdolną do ekspansji na swych sąsiadów. To pozwoliło rodzimej dynastii książęcej Mojmirowiczom na uzależnienie od siebie innych plemion słowiańskich, u których zaczynały się również pojawiać w tym czasie tendencje państwotwórcze.
Pierwszym znanym władcą wielkomorawskim był Mojmir I. W latach 833—836 Mojmir I wygnał z Nitry w Słowacji tamtejszego księcia Przybinę i opanował jego księstwo. Przybina uciekł do Dolnej Panonii i założył tam nowe księstwo słowiańskie. Sięgnięcie po Nitrę godziło we wpływy państwa frankońskiego.
O powiązaniu Przybiny z Frankami świadczy ufundowanie przez niego kościoła Św. Emerama w Nitrze i popieranie akcji misyjnej duchowieństwa niemieckiego w jego księstwie, chociaż sam książę trwał nadal w pogaństwie.
Po rozpadzie imperium frankońskiego w r. 843, kiedy to na mocy traktatu w Verdun powstało odrębne królestwo wschodniofrankońskie, Wielkie Morawy znalazły się w bezpośrednim zagrożeniu. Główną rezydencją królów wschodniofrankońskich stała się
pobliska Ratyzbona.
Do zwierzchnictwa kościelnego nad ziemiami czeskimi, morawskimi i słowackimi wysuwało pretensje bawarskie biskupstwo w Pasawie. Silne, niezależne księstwo wielkomorawskie mogące zjednoczyć przeciw naporowi niemieckiemu ludy południowo-zachodniej Słowiańszczyzny, było solą w oku pierwszego króla wschodniofrankońskiego Ludwika Niemca.
Dla jego osłabienia i podporządkowania swojej władzy Ludwik wyprawił się w r. 846 zbrojnie na Morawy i osadził na tronie księcia Rościsława. W drodze powrotnej wojska niemieckie zostały napadnięte i pobite przez plemiona czeskie.
Rościsław zawiódł pokładane w nim przez Niemców nadzieje. W czasie swego panowania (846— 870) prowadził politykę samodzielną i niezależną. Zmusiło to Ludwika Niemca do urządzenia w r. 855 nowej wyprawy na Morawy, która zakończyła się jednak jego niepowodzeniem.
Wzrost potęgi Wielkich Moraw skłonił Ludwika Niemca do zawarcia w r. 863 sojuszu z graniczącymi z nimi od południowego wschodu państwem bułgarskim.
Przeciwko sojuszowi niemiecko-bułgarskiemu szukał Rościsław oparcia w związkach politycznych ze wschodnim cesarstwem bizantyjskim. Związki te utrzymywały Morawy już od dłuższego czasu. Bizancjum, zainteresowane w szachowaniu Bułgarów od północnego zachodu, nawiązywało już uprzednio kontakty z Morawami. Go tych tradycji mógł teraz nawiązać Rościsław. Wysłane przez niego poselstwo do Konstantynopola zwróciło się w r. 863 z prośbą do cesarza Michała o skierowanie misjonarzy, którzy przeprowadziliby chrystianizację kraju. Należy przypuszczać, że księciu chodziło zarówno o zabezpieczenie się przed wpływem bawarskiego kościoła niemieckiego, jak i o podporę, jaką dawała religia chrześcijańska władcom pastw feudalnych.
Jeszcze w tymże roku (863) zjawili się na Morawach dwaj słynni apostołowie Słowiańszczyzny, Cyryl i Metody, znający dobrze język słowiański Grecy z Salonik. To umożliwiło im dokonanie przekładu najważniejszych tekstów liturgicznych na język słowiański i wprowadzenie słowiańskiego, zrozumiałego dla ludu obrządku nabożeństw chrześcijańskich.
Obrządek słowiański ułatwiał szerzenie „się nowej wiary wśród szerokich rzesz społeczeństwa, a zarazem czynił z państwa morawskiego ognisko, z którego chrześcijaństwo miało promieniować na inne ludy słowiańskie i torować drogę ekspansji politycznej Wielkich Moraw. Wskazuje na to oświadczenie poselstwa Rościsława złożone w Konstantynopolu: „Nasz lud odrzucił od siebie pogaństwo i przestrzega praw chrześcijańskich, nie mamy jednak nauczyciela, który by nam prawdziwą wiarę chrześcijańską wyłożył w naszym języku, aby i inne kraje widząc to do nas się upodobniły".
Cyryl i Metody By umocnić swą pozycję i uzyskać zatwierdzenie liturgii słowiańskiej, Cyryl i Metody wybrali się w latach 867—869 do Rzymu. Papież Hadrian II liturgię słowiańską zatwierdził i mianował Metodego najpierw biskupem, a później podległym bezpośrednio Rzymowi arcybiskupem Panonii. Cyryl w czasie pobytu w Rzymie zmarł.
Tymczasem Morawianie z trudem przeciwstawiali się agresji niemieckiej. W 864 r. Ludwik Niemiec dotarł do Devina pod Bratysławą i zmusił Rościsława do podporządkowania się jego władzy. Natomiast nowa wyprawa w r. 869 zakończyła się niepowodzeniem.
W 870 r. zbuntował się przeciw Rościsławowi jego synowiec i współrządca Świętopełk, panujący z Nitry nad terenami słowackimi. Rościsława uwięziono i wydano Ludwikowi Niemcowi, który skazał go na śmierć, ale w drodze „łaski” karę tę zastąpił oślepieniem i dożywotnim więzieniem.
W czasie przewrotu Świętopełk korzystał z pomocy wojsk niemieckich. Przy ich poparciu został wprawdzie władcą kraju (870—894), ale musiał uznać nad sobą zwierzchnictwo króla frankońskiego. Za jego panowania doszło do uwięzienia Metodego przez Niemców. który przez 3 lata był przetrzymywany w więzieniu biskupa pasawskiego.
Dopiero interwencja papieża Jana VIII spowodowała jego uwolnienie. Jan VIII pod wpływem oskarżeń duchowieństwa niemieckiego, służącego interesom politycznym swego władcy, zabronił jednak używania obrządku słowiańskiego.
Wprawdzie wyjaśnienia Metodego spowodowały następnie wydanie przez tegoż Jana w r. 880 bulli zatwierdzającej ponownie liturgię słowiańską, ale w utrzymujących bliskie kontakty z sąsiednimi ziemiami niemieckimi Wielkich Morawach coraz poważniejsze wpływy uzyskiwało duchowieństwo niemieckie obrządku łacińskiego.
Świętopełk zarzucił Rościsławową ideę oparcia się na własnej słowiańskiej organizacji kościelnej. Po zgonie Metodego w r. 885 jego następca Gorazd został wygnany, a liturgia słowiańska, utrzymująca się jeszcze przez pewien czas; traciła stopniowo na znaczeniu i zanikła.
Wyniesiony przez Niemców Świętopełk został wkrótce przez nich uwięziony i wywieziony z kraju, a władzę przejęli dwaj frankońscy margrabiowie, Wilhelm i Engelschalk. Wywołało to w r. 871 wielkie powstanie ludowe przeciw obcym najeźdźcom. Wtedy Niemcy uwolnili Świętopełka, powierzając mu misję uspokojenia buntu. Świętopełk jednak porozumiał się z powstańcami i wystąpił wspólnie z nimi przeciwko Ludwikowi.
Wojna z Niemcami trwała do r. 874 i zakończyła się pokojem w Forheim, który zapewniał niepodległość państwa wielkomorawskiego, chociaż Świętopełk musiał zobowiązać się do opłacania trybutu królowi wschodniofrankońskiemu. Zabezpieczywszy się przed Niemcami, Świętopełk mógł zająć się poszerzaniem granic swego kraju. Za jego panowania obszar państwa wielkomorawskiego znacznie się powiększył i obejmował poza Morawami i Słowacją: Czechy; Łużyce, Śląsk, Małopolskę i Panonię. W granicach Wielkich Moraw znalazły się więc, zapewne około 880 r., południowe ziemie Polski. Morawianie natrafili tu na organizujące się silne państewka plemienne.
Świadectwem tego jest wiadomość podana przez
Żywot św. Metodego o potężnym księciu Wiślan, który został zmuszony siłą do przyjęcia chrztu na obcej ziemi, czyli na Morawach. Ekspansja morawska przyczyniła się do wcześniejszego zapoznania się z chrześcijaństwem mieszkańców Małopolski i Śląska niż ludności pozostałych ziem polskich. Wpływy morawskie obserwować można w wykopaliskach na terenie Polski południowej.
Potęga zjednoczonego przez Świętopełka państwa słowiańskiego nie dawała spokoju jego niemieckim sąsiadom, którzy wspólnie z napływającymi od schyłku IX w. do Panonii koczowniczymi plemionami węgierskimi zaczęli atakować Morawy. Pod koniec swego panowania Świętopełk z trudem, ale skutecznie odpierał najazdy wrogów i utrzymywał jedność państwa.
Natomiast jego następca Mojmir II nie mógł już zapobiec jego rozpadowi. W 895 r. książęta czescy odpadli od Moraw i uznali zwierzchnictwo niemieckie. Mojmir II, który bronił się wytrwale przeciw Niemcom, został po r. 904 pokonany przez Węgrów. Państwo wielkomorawskie rozpadło się. Jego ziemie zostały bądź obsadzone przez Węgrów, bądź uzależnione od Czech, bądź też usamodzielniły się.
Dzieje Wielkich Moraw to chlubna karta w tradycjach historycznych całej Słowiańszczyzny Zachodniej. „Rzesza Wielkomorawska” zjednoczyła Morawian, Słowaków, Czechów, Serbów połabskich, plemiona śląskie, Wiślan i Słowian panońskich w jeden organizm państwowy, który miał ich bronić przed agresją ze strony ekspansywnego królestwa wschodniofrankońskiego.
Wielkie Morawy były już państwem wczesnofeudalnym dysponującym odpowiednim centralnym aparatem urzędniczym i rozbudowaną siecią administracji terenowej oraz stałą drużyną książęcą. Wzory ustrojowe Wielkich Moraw nie mogły zostać bez wpływu na kształtowanie się aparatu władzy późniejszych państw słowiańskich Europy Środkowej. Wycisnęły one również swe piętno na ustroju państwa węgierskiego.
KULTURA WIELKICH MORAW
Wielkie Morawy zapisały się złotymi zgłoskami w historii kultury europejskiej, a kultury słowiańskiej w szczególności. Były one potężnym ogniskiem kulturalnym w dziedzinie piśmiennictwa, architektury i sztuki promieniującym na sąsiednie ziemie środkowoeuropejskie. Z ich historią łączy się powstanie pierwszych dzieł pisanych w języku słowiańskim, zwanym dziś staro-cerkiewno-słowiańskim, a wywodzącym się od znanego Cyrylowi i Metodemu narzecza Słowian macedońsko-bałkańskich.
Język ten mogli rozumieć wówczas wszyscy Słowianie, ponieważ różnice dzielące mowę poszczególnych ludów słowiańskich były wtedy znacznie mniejsze niż obecnie. Dzięki Cyrylowi powstało pierwsze pismo słowiańskie, zwane głagolicą, zastąpione następnie w X w. przez jego uczniów na wygnaniu w Bułgarii nowym alfabetem słowiańskim, tzw. cyrylicą.
Głagolica utrzymała się jednak przez długie wieki na terenie Chorwacji. Język słowiański dzięki wprowadzeniu własnego pisma stał się wówczas obok łaciny i greckiego jednym z języków międzynarodowych, używanym w piśmiennictwie na znacznych obszarach Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej.
Najdawniejsze zabytki piśmiennictwa słowiańskiego to dzieła powstałe w czasach państwa wielkomorawskiego lub z jego tradycjami związane: teksty liturgiczne ze słynnymi
Kijowskimi kartami (zachowany w oryginale z X w. słowiański przekład łacińskich formularzy mszalnych) na czele, przekład fragmentów
Pisma świętego zapoczątkowany przez Cyryla i dokończony za czasów Metodego, poezja religijna ucznia Metodego Konstantyna Przesławskiego, wreszcie może najważniejsze, najbardziej literacko oryginalne żywoty Cyryla i Metodego, napisane przez uczniów apostołów Wielkich Moraw.
Obok tekstów liturgicznych i literackich należy wymienić również zabytki prawnicze: przekład zbioru praw kościelnych tzw.
Nomokanonu i łączony przez niektórych badaczy także z tradycją wielkomorawską zbiór praw świeckich —
Zakon sudnyj ljudem.
Prace archeologiczne pokazały bogactwo kultury materialnej Wielkich Moraw. Archeologowie odkryli liczne fundamenty kościołów budowanych z kamienia, zarówno rotund, małych kościołów prostokątnych, jak i trójnawowych bazylik. W samych Mikulčicach odkopano resztki 9 świątyń. Odkopano tam też fundamenty dużego pałacu książęcego.
Potężny gród książęcy w Mikulčicach otoczony był wałem obronnym zbudowanym w dolnej partii z kamieni (ława kamienna), na której wzniesiono izbicową konstrukcję drewniano-ziemną. Wykopaliska te są świadectwami żywego rozwoju budownictwa mieszkaniowego, obronnego i sakralnego stojącego na wysokim poziomie i mającego żywe powiązania ze sztuką basenu Morza Śródziemnego.
Wspaniale rozwijało się też rzemiosło artystyczne, zwłaszcza jubilerstwo. Dziś jeszcze zachwyca mistrzowska, godna podziwu precyzja srebrnych i złotych klejnotów (kolczyków, naszyjników, sprzączek itp.) z czasów wielkomorawskich.
*
Fragment książki: Roman Heck, Marian Orzechowski - Historia Czechosłowacji