Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Buddyzm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

Medytacja - Medytacja

CO TO JEST MEDYTACJA?
Budda Budda medytujący Patańdżali, twórca podstaw filozofii i praktyki Jogi wylicza osiem metod (procesów), będących jednocześnie stopniami, przez które człowiek może osiągnąć czystość i harmonie umysłu. Jest to tzw. Astaunga Joga, czyli Joga ośmiostopniowa.

Stopnie te wspomagają człowieka w jego drodze od najniższego do najwyższego etapu rozwoju. Nie należy jednak przeskakiwać niektórych etapów, uważając je za mało ważne lub nawet za niepotrzebne. Bez ich realizacji kolejne, wyższe stopnie mogą się nie zrealizować w taki sposób jak być powinno. Może to nawet doprowadzić do zawalenia się żmudnie budowanej budowli.

Stopniami tymi są:
1. Yama - dyscypliny etyczne (powstrzymywanie się).
2. Niyama - samodyscypliny (nabywanie cnót).
3. Asana - pozycje ciała.
4. Pranayama - ćwiczenia oddechowe.
5. Pratyahara - koncentracja.
6. Dharana - skupienie uwagi.
7. Dhyana - medytacja.
8. Samadhi - kontemplacja.
(...)

Jak widać, medytacja stanowi jeden z etapów tej drabinki a jednocześnie jest jedną z podstawowych praktyk Jogi oraz innych systemów filozoficznych i religijnych. W każdym z nich rozwijała się przez wieki na swój sposób. Ma swoje charakterystyczne cechy i podstawy filozoficzne; pokazałem ich różnorodność w dalszych rozdziałach.

W różnych językach określa się ją różnymi terminami, ale sens ich jest zawsze ten sam; dhyana - sanskrycki, zeń - japoński, chan - chińki, soen - koreański, meditatio - łaciński, medytacja - polski.

Jest ona wielką zagadką daną człowiekowi do rozwiązania. Jej tajemnica różnymi drogami przenikała ze Wschodu w świat zachodni. Istnieje pogląd, że świat zachodni dotychczas był daleki od duchowej strony swego rozwoju. Dlatego też wiedza dotycząca medytacji pozostawała u swego źródła. Gdyby się jednak dobrze przyjrzeć, to wiele praktyk znanych już było u nas od bardzo dawna i trudno im odmówić wartości. Od kilku dziesięcioleci świat naszej strefy zaczął się zmieniać w sposób widoczny, przechodząc powoli w kierunku zmian duchowych. Medytacja pojawiła się w ślad za tymi zmianami i od tej pory zgromadziła coraz więcej zwolenników, tych którzy ją praktykują.
(...)

Jednym z celów medytacji jest wznieść się poza zwykłe ograniczenia świadomości ludzkiej i przedostać się do jej wyższych stanów. Może się to stać przez skupienie umysłu, co pozwoli na chwilowe znalezienie się poza jego wpływem. Umysł może wyjść poza swój normalny zasięg, w bezmiar, który nie sposób opisać. Można go jedynie doświadczyć. Umysł zdolny jest doznać pełni Istoty jedynie poprzez proces medytacji.

Nie jest to jednak jedynie relaks, chociaż  ten ostatni jest elementem medytacji. W relaksie nasze ciało i umysł odpoczywają; w medytacji umysł jest aktywny, nawet jeśli jest on pozornie bierny.

Zazwyczaj działamy na płaszczyźnie powierzchniowej, co jest ograniczaniem własnych możliwości. Całkowicie identyfikujemy się z własną osobowością i indywidualnością, które chronią nas jak szczelnie zamknięta muszla. Większość ludzi nie próbuje jej nigdy świadomie otworzyć. Nie potrafimy z niej wyjść na spotkanie z Wiecznością i Doskonałością.
(...)
Sri Aurobindo:
“Medytacja jest pogłębieniem i wzmocnieniem skupienia jakie znamy z innych dziedzin. Może to być skoncentrowanie się na jednym błyszczącym punkcie - trzeba wówczas tak zestrzelić uwagę, abyśmy nic innego poza tym punktem nie zauważali; może to być pojęcie, idea, słowo lub imię, jakieś pojęcie o Bogu, słowo OM, imię Sri Kriszna. Otóż w naszej Jodze robimy podobnie; a zamiast wyobrażać sobie jakiś przedmiot, skupiamy się na wzniesieniu się wzwyż lub przywołaniu pokoju, który nad nami wciąż trwa, albo też na przeniknięciu poprzez zasłonę i wzniesieniu całej świadomości. W ośrodku serca skupia się nasza tęsknota i pragnienie otwarcia się ku żywej boskości, widzimy i czujemy tam wizerunek którejś z postaci Boga. Powtarzanie świętych imion może temu towarzyszyć, ale w takim razie i na nim należy się bardzo skupić, a wówczas imię to jakby samo powtarza się w sercu."
(...)
PRAKTYKA MEDYTACJI
Z samej teorii niczego nie da się osiągnąć, gdyż mądrość i rozwój idą w parze jedynie z praktyką. Teoria może być inspiracją, ale nie daje trwałych wyników. Możemy słuchać tysiące razy, że ogień jest gorący, ale gdy poczujemy go na własnej skórze, stanie się to dla nas pewnikiem, przez nikogo niepodważalnym. Dlatego też nasze rozważania o medytacji musimy kontynuować praktycznie.

W rozdziale tym przedstawiam nieco informacji o sprawach, które mogą się przydać podczas praktyki. Nie są one wiążące, bo każdy ma nie tylko prawo, ale i obowiązek do stworzenia własnego stylu pracy. Niemniej jednak mogą się one stać przydatne, szczególnie na początek. Zapewne więc, wiele z tego co piszę będzie potrzebne, ale później zaczną się pojawiać własne wzorce i zachowania. Na tym etapie określona technika jest bardzo ważna, ale z czasem praktykujący dokona własnych modyfikacji, które również nie będą trwałe. Każdy zauważy w pewnym momencie, że robi to inaczej niż na początku. Nie oznacza to dzielenia technik na zaawansowane i te dla początkujących. To po prostu rozwija się stopniowo.

Najważniejszą rzeczą o jakiej warto wspomnieć jest wytrwałość i regularność. Należy praktykować w miarę możliwości systematycznie. Nie oczekiwać zbyt wielu nieprawdopodobnych efektów z dnia na dzień, lecz cierpliwie kontynuować wybraną przez siebie drogę. Należy to jednak zawsze robić z pełną powagą i miłością do siebie i Boga. Nie jest to pierwsze lepsze ćwiczenie, ale coś, co ma nas przybliżyć do Rzeczywistości. Ale nie wpadajmy też od razu w przesadę, unikajmy poczucia zbyt wielkiej powagi i uroczystości oraz wrażenia, że bierzemy udział w jakimś specjalnym rytuale. Powinniśmy się czuć naturalnie i spontanicznie, ale z szacunkiem dla Celu (“We wszystkim musi być umiar" - Pitagoras).

Dla uzyskania jak najlepszych korzyści w medytacji należy się ciągle uczyć poprzez powtarzanie ćwiczeń tysiące razy, aby pójść na tyle daleko, że to wszystko co przyziemne nie wiąże nas i pozwala na pójście do przodu.

Budda Budda medytujący w pozycji półlotosu Jak wspomniałem w jednym z wcześniejszych rozdziałów, medytacja jest elementem drabinki, po której człowiek winien się wspinać, aby osiągnąć cel. Dlatego też trzeba pracować w sposób kompleksowy. Nie można wybiórczo brać jednego a inne zarzucać. Nie wolno pod żadnym pozorem “bawić się" w medytację. Jest to zbyt poważna sprawa. Nie wyobrażam sobie człowieka, który robiłby to w oderwaniu od pracy nad samym sobą.

Warto zająć się sobą od podstaw, swoim charakterem, swoimi wadami i kompleksami, swoim życiem wewnętrznym (duchowym, jak go nazywają niektórzy). Budowanie własnej struktury daje tę pewność, że pełniej przyjmiemy wyniki medytacji, że będziemy w niej bezpieczni, że potrafimy skorzystać z jej możliwości. Jak to robić? Nie chciałbym odbiegać od głównego wątku książki, więc streszczę to jednym zdaniem: niech każdy skorzysta z rad i wskazówek, jakie daje mu jego własna religia, którą wyznaje, lub w której się urodził, a resztę znajdzie w szerokiej literaturze na ten temat.

W medytacji przekracza się granice tego, co znamy dotychczas. Dochodzi do zatracenia ja i roztopienia się we Wszechświecie, jak kropelka wody w oceanie. Tylko dobrze przygotowany człowiek może zdecydować się na taki krok (stąd tak ważne jest to, o czym pisałem przed chwilą). Dlatego też należy zastanowić się dobrze przed krokiem w Nieskończoność.

“Ryba głębinowa wydobyta nagle na powierzchnię oceanu ginie rozerwana wybuchem własnego ciśnienia, ponieważ organizm jej przystosowany jest tylko do życia pod ciśnieniem. Podobnie, bez przygotowania nie można bezkarnie wdzierać się do Królestwa Rzeczywistości. Nie mógłbyś tam żyć ani chwili, jak ryba bez wody nie wyżyje na powietrzu. Najpierw musisz w sobie ożywić Wieczne, żeby nie powaliło cię przerażenie wobec bezgranicznej próżni, żeby potężna fala oddechu kosmicznego nie wyrzuciła cię jak kłaczek piany na brzeg wieczności" (Omkar).

W medytacji wkracza się niekiedy w głębokie strefy podświadomości. Nagromadzone tam są niezliczone śmieci i brudy naszego życia. Trzeba się ich pozbyć lub zrozumieć je, ale niekiedy bronią się one przed tym, przedstawiając nam okropne i straszne wizje podczas ćwiczeń. Z tymi problemami można dać sobie radę o wiele łatwiej, o ile problem jest nam znany i rozwiązujemy go również na innych płaszczyznach. Łatwiej im przeciwdziałać, jeśli spodziewamy się tego wroga. Upraszczając sprawę: człowiek pracujący nad sobą jest w stanie dużo lżej lub bezboleśnie przyjąć to, co dla innych mogłoby stanowić zagrożenie.

Jeśli ktoś zdecyduje się na praktykę medytacji, powinien unikać używek, szczególnie papierosów, wszelkich alkoholi i narkotyków. Używki powodują niekorzystne zmiany w systemie nerwowym i niewidzialnych ciałach człowieka, a to nie ułatwia, a wręcz przeciwnie, utrudnia praktykę. Najdosadniej argumentuje to L. Żądło: “Medytacja zbliża do Boga, a Bóg i smród wzajemnie się wykluczają". Pamiętajmy, że wtajemniczonymi zostają tylko ci, którzy po prostu praktykują.

Ale jak to zrobić, aby po prostu praktykować medytację? fest tyle metod, ilu mistrzów. Jest tyle szkół, ile programów filozoficzno-religijnych. I tyle nurtów dążących do Celu, ile istnień. Jedynie w ciszy i samotności potrafimy zrobić to, co teraz jest dla nas niezrozumiałe i niejasne. Może więc dlatego tajemnica medytacji utrzymuje się tak długo, bo nie ma przepisu, jak ją praktykować?

Żeby ułatwić rozumienie problemu, przyjmijmy (przynajmniej na początek) pewien schemat. Każde ćwiczenie można podzielić na kilka etapów, które dla początkującego są wyraźnie zaznaczone, dla nieco zaawansowanych powoli zatracają granice między sobą. Nie ma wówczas potrzeby zastanawiania się co i po czym. To się po prostu dzieje. Książka przeznaczona jest jednak w głównej mierze dla początkujących i zagubionych w rozległej wiedzy zwanej medytacją. Wobec tego omówię kolejne etapy, krok po kroku.

Każda, elementarna medytacja składa się z następujących po sobie części:
1. Przyjęcie odpowiedniej pozycji ciała.
2. Wejście w medytację.
3. Trwanie w medytacji i realizacja wybranego wcześniej tematu.
4. Zakończenie medytacji.

W kolejnych rozdziałach scharakteryzuję pokrótce te etapy. Istotne jest, szczególnie dla początkujących, aby starać się nie omijać żadnego z nich. To, co w poszczególnych etapach praktykujący będzie robił, jest jego wolą. Ważne jest jednak, aby nie zapominał o rzeczach podstawowych, jakimi są te wspomniane cztery kroki.

POZYCJE CIAŁA
Trwaj po prostu w ciszy i znieruchomieniu,
jak głębie oceanu wszechświata.

Omkar
Jednym z najistotniejszych elementów w medytacji jest przyjęcie wygodnej, a zarazem bezpiecznej pozycji ciała. Pozycję dobiera się w zależności od warunków, w których medytujemy (byłoby np. śmieszne medytować w pociągu w pozycji lotosu) oraz od kondycji fizycznej praktykującego. Każdy wybierze tę najodpowiedniejszą dla siebie.

Jakie warunki musi spełniać dobra pozycja? Przede wszystkim musi być wygodna, tzn. taka, że zapominamy o ciele podczas medytacji, że nie utrudnia ona siedzenia. Jednocześnie musi być na tyle bezpieczna i stabilna, żeby nie stracić równowagi i nie poranić ciała, gdy równowagę tracimy. Ale nie jest celem samym w sobie. Najlepiej ujął to Omkar: “nie jest ważne, czy podczas medytacji siedzisz, opierasz się, czy leżysz wyciągnięty; ważne jest tylko, żeby odczepiły się, nie powracały i nie przeszkadzały myśli o ciele".

Poniżej przedstawię kilka pozycji ciała, które Mistrzowie różnych filozofii polecają jako najlepsze. Niektóre z nich znane są od starożytności, inne są zupełnie współczesne. Opis tych pozycji jest skrócony i ograniczony jedynie do najistotniejszych elementów. Dla uzyskania szczegółów, odsyłam do szerokiej na ten temat literatury. Przy pozycjach, które znane są w literaturze pod oryginalnymi nazwami, podaję te nazwy oraz język, z którego się wywodzą. Niektóre z pozycji mogą być trudne do wykonania. Nie należy ich więc wykonywać na siłę, aby nie spowodować kontuzji.

Padmasana Budda medytujący - Padmasana Jeżeli czytelnik, mimo trudności w wykonaniu danej pozycji, uzna ją za najwłaściwszą dla siebie, to wskazane jest regularne wykonywanie ćwiczeń pomocniczych, które umożliwią osiągnięcie odpowiedniej ruchomości stawów, mięśni i ścięgien. Dopiero gdy nogi, biodra i kręgosłup są elastyczne na tyle, że pozycja nie stanowi zagrożenia, można ją zacząć stosować w praktyce medytacji.

Ponieważ istnieje też różnorodność w ułożeniu rąk, omówię to zagadnienie osobno. Stąd w opisach pozycji, dłonie wspomniane są symbolicznie.

A. GRUPA LOTOSU:


LOTOS
(sanskr. Padmasana; jap. Hokke-fuza)

Jest to najbardziej klasyczna, starożytna pozycja do medytacji. Usiądź na podłodze. Zegnij prawą nogę w kolanie i przy pomocy rąk umieść stopę w lewej pachwinie. Następnie zegnij lewą nogę i umieść stopę w prawej pachwinie.

Możesz też ułożyć nogi w odwrotnej kolejności. Wyprostuj kręgosłup i miednicę. Dłonie na udach w pobliżu kolan.

(...)


SIAD SKRZYŻNY tzw. “PO TURECKU"
(sanskr. Sukhasana)

Jest to najłatwiejsza pozycja z grupy Lotosu. Jest ona dostępna nawet dla starszych osób.

Wyprostuj kręgosłup i miednicę Dłonie na udach w pobliżu kolan. W wersji uproszczonej można stopy oddalić od pośladków.

Usiądź na podłodze. Zegnij jedną nogę i wsuń stopę głęboko pod udo drugiej nogi. Podobnie zrób z drugą nogą. Uda opierają się na umieszczonych pod nimi stopach w ten sposób, że kolana są skierowane ukośnie ku górze.
 

medytacja
Siad po turecku Pozycja birmańska


POZYCJA BIRMAŃSKA

Jest ona popularna na terytorium Birmy.

Zegnij jedną nogę i przy pomocy rąk połóż stopę na podłodze w okolicach krocza. Następnie zegnij drugą nogę i połóż ją na podłodze przy nodze pierwszej. Obie nogi leżą na podłodze i nie krzyżują się. Wyprostuj kręgosłup i miednicę. Dłonie na udach w pobliżu kolan.

Opisane pięć pozycji z Grupy Lotosu są podstawowymi pozycjami do wykorzystania. Jeżeli pojawią się problemy w ich wykonaniu, można zastosować pomoc w postaci koca lub twardej poduszki, które umieszcza się pod pośladkami przez co zmienia się kąt między osią kręgosłupa i nogami, a pozycja staje się łatwiejsza.

B. GRUPA DIAMENTU:
1. DIAMENT, typ l
(sanskr. Vajrasana)

Uklęknij jak do modlitwy, a następnie powoli usiądź na stopach, umieszczając pośladki między piętami. Kolana i palce u nóg połączone. Wyprostuj kręgosłup i miednicę. Dłonie na udach w pobliżu kolan.

2. DIAMENT, typ 2
(sanskr. Virasana)

Uklęknij jak do modlitwy, a następnie powoli usiądź na podłodze między stopami. Kolana są złączone, stopy z boku pośladków. Wyprostuj kręgosłup i miednicę. Dłonie na udach w pobliżu kolan.

3. DIAMENT, typ 3
(jap. Seiza, Nihon-za)

Uklęknij jak do modlitwy, a następnie powoli usiądź na stopach, umieszczając pośladki między piętami. Kolana są rozstawione na szerokość barków, co daje dużą stabilność pozycji. Palce stóp są połączone. Wyprostuj kręgosłup i miednicę. Dłonie np. na udach w pobliżu kolan.

Opisane trzy pozycje z Grupy Diamentu są podstawowymi do wykorzystania. Można je wykonać w sposób uproszczony, pomagając sobie np. kocem lub pochyloną ku przodowi ławeczką . Dzięki nim, zmniejszając nacisk na kolana i stopy, pozycja staje się wygodniejsza. Diament symbolizuje w Jodze i buddyzmie przejrzystość i niezniszczalność; stąd jego nazwa dla tej pozycji.

medytacja
Pozycja na kolanach ze stołeczkiem Pozycja na kolanach z poduszką

C. SIEDZENIE NA KRZEŚLE:

Budda Pozycja siedząca na krześle

1. POZYCJA EGIPSKA
(sanskr. Maitreyasana)

Pozycja ta jest przydatna dla przeciętnego Europejczyka, gdyż krzesło to nasz podstawowy mebel do siedzenia. Można w tej pozycji medytować w dowolnym miejscu, np. w domu, na ławce, w pociągu. Jest ona prosta do wykonania.

Usiądź na krześle, ale nie opieraj się o oparcie. Krzesło powinno być dopasowane wysokością do sylwetki. Kręgosłup prosty, ramiona ściągnięte do tyłu, głowa prosto. Uda pod kątem prostym do tułowia, podudzia zaś do podłogi. Nogi lekko rozwarte.

Najlepiej siedzieć na brzegu krzesła (nie uciskając tylnych mięśni uda). Dłonie na udach w pobliżu kolan.
(...)

D. POZYCJE LEŻĄCE:

1. LEŻENIE NA PLECACH
(sanskr. Savasana)

Jest to najbezpieczniejsza z pozycji. Polecana jest do niektórych medytacji, np. do medytacji z relaksem. Wskazana w początkowym okresie praktyk medytacyjnych oraz dla wszystkich, którzy mają słaby kręgosłup, zaburzenia równowagi lub inne dolegliwości uniemożliwiające, bądź utrudniające przyjęcie pozycji siedzącej.

Połóż się na plecach, na podłodze, na kocu. Nogi leżą wyprostowane i rozszerzone, ręce obok tułowia. Głowa i szyja prosto.

medytacja
Pozycja leżąca na plecach
Pozycja leżąca na brzuchu


2. LEŻENIE NA BRZUCHU
(sanskr. Makarasana)

Pozycja ta jest również bardzo wygodna, ale przydatna jedynie do krótkich medytacji.

Połóż się na brzuchu, na podłodze, na kocu. Prawa noga wyprostowana, lewa lekko zgięta i stopą zbliżona do prawej nogi. Twarz obrócona w stronę lewą. Ręce ułożone, spodem dłoni do podłogi, na wysokości głowy.


*

 
Fragment książki: Andrzej Bednarz - Medytacja.  Teoria i praktyka

 


Data utworzenia: 15/01/2025 @ 16:23
Ostatnie zmiany: 29/01/2025 @ 23:54
Kategoria : Medytacja
Strona czytana 74 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

 
Trzecie Oczko
k-k-09.jpgStanding Stones.jpg0-mani-nepal.jpgMenhir.jpgtarxientemplesintro.jpg0-mani-2.jpg0-zen2.jpgnowgrange.jpgmenhir-3.jpg0-zen3.jpgk-k-10.jpgGiyorgis_01.jpggobekli-tepe.jpgTiya.JPG0-mani-stone.jpgk-k-11.jpg0-mani-1.jpgk-k-14.jpgEaster-Island.jpgk-k-06.jpgpictographs.jpgspirals.jpgk-k-05.jpg0-mani-nepal2.jpgMenhir-2.jpgstonehenge.jpgk-k-02.jpggavpillar.jpgk-k-04.jpg0-zen-4.jpg0-zen.jpgk-k-01.jpgethiopia.jpgEasterIsland.jpgcarnac.jpgk-k-13.jpgPetroglyph_jqjacobs-utah.jpgdolmen-2.jpgBalance_stonesz.jpg0-zen-5.jpgFremont_petroglyphs,_Sego_Canyon-utah.jpgk-k-12.jpgspirit-stones.jpgsaintsernin.jpgdolmen.jpgoko-kamienie.jpgk-k-07.jpg0-mantra.jpgGreatGallery-utah.jpgk-k-08.jpgk-k-03.jpgnewgrange.jpg0-buddist.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 9622126 odwiedzający

 283 odwiedzających online