|
CHRZEŚCIJAŃSTWO
- autor : Rel-Club
21/02/2010 @ 20:58
Prawdziwa historia Jezusa
Kościół już nie zabrania czytania apokryfów, ale wciąż się ich boi. I trudno mu się dziwić – historia słusznych i niesłusznych ewangelii może niejednego człowieka słabej wiary pozbawić jej całkowicie.
Mateusz, Marek, Łukasz, Jan – czterej ewangeliści, ludzie, którzy towarzyszyli Jezusowi, spisywali jego słowa i czyny. Każdy z nich opowiedział je po swojemu, jednak tworzą wspólną historię życia i śmierci Jezusa z Nazaretu. Tak mniej więcej przedstawia się wiedza na temat Nowego Testamentu, jaką dysponuje przeciętny katolik. W tych dwóch zdaniach są co najmniej cztery nieścisłości. Przede wszystkim Jezus nie pochodził z Nazaretu ani z Betlejem. W momencie gdy się urodził, a więc około szóstego–siódmego roku przed naszą erą (przed narodzeniem Chrystusa?), tereny dzisiejszego Betlejem i Nazaretu nie były zasiedlone. Te miejscowości pojawiają się po to, by można było dopasować postać Jezusa do proroctw zawartych w Starym Testamencie. Poza tym twórcy ewangelii, ludzie, którzy ją spisywali, prawdopodobnie nie widzieli Jezusa na oczy, a całą opowieść znali jedynie z ustnych przekazów. Apostołowie nie mogli sami opisać dziejów Jezusa, ponieważ... nie umieli pisać. / czytaj więcej /
BAHAIZM
- autor : Rel-Club
09/02/2010 @ 17:42
“Religie świata - budując mosty między nami” - relacja ze spotkania 1 lutego 2010 Już po raz kolejny warszawska wspólnota bahaicka gościła wyznawców różnych religii. Tym razem spotkanie odbyło się 1 lutego pod hasłem „Religie świata – budując mosty między nami” i było jednym z imprez organizowanych w ramach Światowego Dnia Religii. Program rozpoczęły modlitwy mówione, śpiewane, recytowane w różnych językach (m.in. w hebrajskim, arabskim, staro-cerkiewno-słowiańskim i esperanto) przez przedstawicieli religii takich jak: judaizm, islam, chrześcijaństwo, wiara sikhów, wiary bahá`í.
RELIGIE WYMARŁE
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 13:21
Maat Maat, jak wiele egipskich bóstw o ludzkiej postaci, jest boginią abstrakcyjną. Personifikuje ona ład świata, kosmiczny porządek, którego musieli przestrzegać bogowie, faraonowie i zwykli ludzie. Brak Maat, jej odejście oznacza powrót do pierwotnego chaosu (Nu) i koniec znanego świata 3. Za kapłanów bogini Maat uważa się sędziów, czyli urzędników państwowych, którzy ucieleśniają prawa bytu, prawdy i uniwersalnego porządku 4. Jednakże najwyższym kapłanem, tak samo jak w przypadku wszystkich innych bóstw, był sam faraon.
PODRÓŻE z Arhatem
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 13:14
Zapraszam na wyprawę - Bajkał w 12 dni
- 1 dzien - WARSZAWA - MOSKWA - IRKUCK - 2 dzień - IRKUCK- 3 dzień - WYSPA OLCHON: CHUŻYR; SKAŁA SZAMANA - 4 dzień - OLCHON: PRZYLĄDEK CHABOJ - 5 dzień - OLCHON: JEZIORO SZARA-NUR; SPOTKANIE Z SZAMANEM- 6 dzień - WYSPY MAŁEGO MORZA - 7 dzień - IRKUCK - 8-9 dzień - UŁAN-UDE- 10 dzień - DACAN IWOŁGIŃSKI- 11 dzień - IRKUCK- 12 dzień: - IRKUCK - MOSKWA - WARSZAWA
HUMOR
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 12:51
KATOLICYZM
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 12:40
Watykan o zadaniach szkół katolickich i problemach oświaty Watykan wyraził zaniepokojenie dominacją wśród młodzieży "indywidualizmu, relatywizmu moralnego i utylitaryzmu", a także poważnymi problemami oświaty, głównie na Zachodzie. W dokumencie Kongregacji Wychowania Katolickiego podkreślono, że szkoły, zwłaszcza katolickie, powinny przygotować się tak, aby mogły skutecznie kształtować "silne osobowości, zdolne do oparcia się osłabiającemu relatywizmowi".
RELIGIE WYMARŁE
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 02:09
Kultura duchowa PrusówKultura duchowa Prusów jest nam słabo znana. Prusowie jako lud niepiśmienny żadnych przekazów nie pozostawili. Ze skąpych danych i legend wyłania się jednak pewien obraz życia duchowego tego ludu. W wyobrażeniach Prusów cały świat roi się od niewidzialnych istot boskich, które szumią w powietrzu, zielenią się w liściach, pienią w wodzie. Świat przyrody roi się od demonów, określanych ogólnie wspólną nazwą veles. Każdą izbę zamieszkują kauki – domowe, psotne duszki. Również każda zagroda ma swojego opiekuńczego bożka Żempatisa, któremu oddawano cześć w grudniu przy okazji święta zwanego isventinimas sodibes, czyli poświęcenia zagrody.
CHRZEŚCIJAŃSTWO
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 00:50
Sen w którym żyjemyO Harrym Potterze, „Kodzie Leonarda da Vinci”, o tym, co sądzi o małżeństwach gejów i krucjacie moralnej polskiego rządu, a co najważniejsze, o tym, jak filozofia może pomóc człowiekowi w życiu – z profesorem LESZKIEM KOŁAKOWSKIM rozmawia w Oksfordzie Marcin Fabjański. Nad uliczkami Oksfordu wciąż unosi się duch najsłynniejszych filozofów ludzkości, takich jak John Locke. Czy dlatego nie wrócił pan nigdy do Polski, że w Anglii jest lepszy klimat dla filozofa?– Polska jest moim krajem. Ja nigdy nie emigrowałem. Wyjechałem z Polski, gdy nie miałem tam nic do roboty: nie mogłem nauczać, byłem wyrzucony z uniwersytetu, nie mogłem publikować, bo był zakaz na nazwisko. Ale wyjeżdżałem, myśląc, że za rok, dwa lata wrócę. To się przedłużyło do 38 lat, ale nigdy nie miałem poczucia, że zmieniłem narodowość. Nie jestem żadnym Anglikiem.
RELIGIE WYMARŁE
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 00:39
ZaślubinyZe źródeł wynika, że u Bałtów Zachodnich mogło panować wielożeństwo. Na podstawie relacji z XVI i XVII wieku obrzęd zaślubin w czasach pogańskich wyglądał następująco: Każdy mężczyzna, chcąc się żenić, musiał sobie kupić dziewczynę od jej rodziców za bydło, zboże, skóry lub inne cenne rzeczy. Transakcję zakupu prowadził w imieniu syna ojciec lub, gdy go brakowało, najstarszy krewniak pana młodego. Gdy uzyskano zgodę rodziców dziewczyny i złożona zapłata satysfakcjonowała obie strony, w domu panny młodej wydawano ucztę, na którą zapraszano najbliższą rodzinę z obydwu stron. W czasie uczty dziewczyna wraz ze swymi rówieśnicami zawodziła głośno, wyrażając żal z powodu konieczności opuszczenia domu rodzinnego. Żegnała się uroczyście z ojcem, matką, rodzeństwem, ogniskiem domowym, zwierzętami, a nawet sprzętami i duchami-opiekunami jej dzieciństwa.
ZAGADNIENIA INNE
- autor : Rel-Club
29/01/2010 @ 00:18
WampiryCzym tak naprawdę są wampiry? W ludowych przesądach to krwiopijne stworzenia, często w postaci dusz heretyków, przestępców czy samobójców, które opuszczają cmentarz, aby posilać się ludzką krwią. Samo słowo wampir jest pochodzenia węgierskiego i oznacza prawdopodobnie diabeł lub wiedźma. Już w starożytności obawiano się ich, przykładowo w Mezopotamii czy Grecji. Są również ślady wiary w te stworzenia wśród ludów słowiańskich. Słowiański przesąd mówi, że trup pragnie krwi i wychodzi z grobu, by wyssać ją z ofiar, którymi staja się jego krewni, a następnie inni. Ofiary również zamieniają się w wampiry.
OGŁOSZENIA
- autor : kushtar
28/01/2010 @ 23:52
1 lutego w poniedziałek o godz. 19: 00 „Religie świata – budujemy mosty między nami” - wspólnota bahaicka w Warszawie zaprasza na kolejne spotkanie wyznawców różnych religii.Goście specjalni: rabin Burt Schuman, przedstawiciele kościoła grecko-katolickiego, hinduizmu oraz buddyzmu tybetańskiego. Wieczór rozpoczną modlitwy recytowane lub śpiewane przez przedstawicieli różnych religii. Podczas panelu dyskusyjnego będziemy zastanawiać się, jak budować pomosty między wyznawcami, znajdziemy podobieństwa między religiami oraz zbadamy, w jaki sposób możemy wypracować wspólny plan działania, aby spróbować rozwiązać problemy stojące przed ludzkością. Zobaczcie, jaka niezwykła atmosfera panowała na listopadowym spotkaniu na stronie: www.bahai.org.pl Więcej informacji: 022 371 44 80 lub e-mail: nsa@bahai.org.pl Miejsce: Narodowe Centrum Bahaickie na Ursynowie przy ul. Lanciego 13 lokal użytkowy nr U6 (wysiąść na stacji metra Natolin) Jeżeli chcesz dołączyć do tego przepięknego ogrodu różnorodności – zapraszamy serdecznie!
FILMOTEKA
- autor : Rel-Club
20/01/2010 @ 16:59
Zapraszamy na film! Tajemnica XIX wiekuFilm o życiu Baha'u'llaha >>> Zobacz więcej <<<
PODRÓŻE z Arhatem
- autor : Rel-Club
02/01/2010 @ 02:33
UŚMIECH NIEBIOS(...) Niedawno wróciłem z wyprawy do wilujskiego ułusu w centralnej Jakucji. Był to jeden z etapów mojej podróży w poszukiwaniu świata dawno utraconego przez człowieka Zachodu. Świata przepełnionej sacrum przyrody, gdzie ludzie, duchy, zwierzęta i rośliny żyją w doskonałej Kosmicznej Harmonii. Świata, w którym zerwanie bez potrzeby kwiatu jest grzechem. Świata pięknego, ale i groźnego zarazem. Harmonia bowiem jest bardzo delikatna. Jakiś duch, człowiek, czy zwierzę może ją bardzo łatwo zniszczyć. Skutki takiego zaburzenia równowagi są zazwyczaj fatalne. Niebiańskie Bóstwo jednak nie zostawiło ludzi samych sobie i zesłało szamana, jednostkę, która może przywrócić stan pierwotny przyjmując na siebie wszelkie konsekwencje destrukcyjnych działań. Szamani mają szczególną moc, ale ich życie jest przepełnione równie szczególnym cierpieniem. Jakże to dalekie od potocznego obrazu szamanizmu propagowanego przez różnych „neoszamanów” Zachodu. Według nich szamanizm to nic innego jak swego rodzaju „radosne poszukiwanie wizji dla niej samej”. (...)
CHRZEŚCIJAŃSTWO
- autor : Rel-Club
02/01/2010 @ 02:29
ZapustyZapust, zapusty, ostatki, mięsopusty (czyli pożegnanie - opuszczenie mięsa) to tradycyjne staropolskie nazwy karnawału. W wielu krajach Europy, a już zwłaszcza we Włoszech, które są kolebką zabaw karnawałowych, nazywano tak czas liczony od Nowego Roku aż do wtorku poprzedzającego środę popielcową. Czas ten upływał na ucztach, zabawach i maskaradach.Nazwa pochodzi od łacińsko-włoskiego carnavale. Człony tego słowa caro - mięso i vale - bywaj zdrów oznaczają razem pożegnanie mięsa, a dokładniej wszelkich uczt i zabaw, w związku z nadchodzącym Wielkim Postem. Słowo „karnawał" nawiązuje także do łacińskiego carrus navalis. W starożytnym Rzymie nazywano tak łódź na kołach - ukwiecony rydwan boga Dionizosa, pojawiający się na rzymskich ulicach podczas hucznych obchodów powitania wiosny. Europejskie zabawy karnawałowe mają bowiem swe początki w starożytnych obrzędach zimowych i wczesnowiosennych odprawianych ku czci bogów urodzaju, szczęścia, dobrobytu, słońca życia i światła; przede wszystkim ku czci Saturna - patrona złotego wieku, dobrobytu, sprawiedliwości oraz wspomnianego wcześniej Dionizosa (w Grecji zwanego Bacchusem) boga życia i słońca, patrona wschodzących roślin i kwiatów, a zwłaszcza krzewów winnych i wina.
RELIGIOZNAWSTWO
- autor : Rel-Club
02/01/2010 @ 02:24
Siergiej A. Tokariew Mitologia w historii kulturyLiteratura naukowa dotycząca mitologii jest ogromna. Nie brakuje też prac teoretycznych dotyczących istoty mitologii jako odmiany literatury ludowej albo wyrazu prymitywnej koncepcji świata. Niemniej wiele punktów pozostało do wyświetlenia, zwłaszcza jeżeli chodzi o pochodzenie mitologii i jej rolę w postępie kultury ludzkiej. Istnieją na ten temat poglądy bardzo zróżnicowane a nawet przeciwstawne.
|
|