ABSOLUT
ABSOLUT (łac. absolutus bezwarunkowy, nieograniczony), to, co pod żadnym względem nie jest ani uwarunkowane, ani ograniczone; w filozofii — byt doskonały, pierwotny, niezależny, bezwzględny, posiadający rację swego istnienia w sobie, pełnia bytu.
Termin absolut wprowadził do filozofii Plotyn na oznaczenie bytu, z którego wszystkie inne byty emanują (prajednia); nie był on jednak twórcą pierwszej filozoficznej koncepcji absolutu, gdyż jej genezę upatruje się u jońskich filozofów przyrody.
Pojęcie absolutu związane jest z typem poznania filozoficznego, stawiającego pod adresem świata pytanie o przyczyny pierwsze, elementy prapierwotne, struktury podstawowe. Różnorodność koncepcji absolutu jest uwarunkowana rozmaitością ujęć poznania filozoficznego i wielością przyjmowanych wizji świata. Absolut w ujęciu filozoficznym nie zawsze utożsamia się z Bogiem religii, zwłaszcza od strony poznawczej. Filozofia tłumaczy bowiem rzeczywistość w aspekcie ontycznym, dla którego ostateczną racją jest istnienie absolutu, podczas gdy religia najczęściej uwzględnia stany osobowe (przeżycia ludzkie) w relacji do Boga jako Osoby. Istnieją kierunki filozoficzne (tomistyczna filozofia bytu), w których najwyższa zasada filozoficzna utożsamia się przedmiotowo z osobowym Bogiem religii.
I. W FILOZOFII STAROŻYTNEJ
Problem absolutu pojawił się po raz pierwszy z postawieniem pytania o ostateczną zasadę (Arche) świata. Odpowiedzi filozofów na to pytanie były różne: absolutem — zasadą jest u Talesa woda, u Anaksymandra — apeiron, u Anaksymenesa — powietrze, u Heraklita — logos, u Ksenofanesa — sfajros (choć z tekstu Metaphisika Arystotelesa [A. 5, 986 b 18 n] wynika, że Ksenofanes uważał ziemię za arche kosmosu), u Parmenidesa — byt. Ujęcia te mają jedną cechę wspólną — wszystkie wskazują na przekonanie o istnieniu absolutu ujmowanego coraz bardziej transcendentnie.
Dla Talesa woda stanowiła sedno przyrody i była symbolem wielopostaciowego bóstwa. Anaksymandra apeiron był „czymś" nieokreślonym, nieogarnionym dla naszego rozumu, podstawowym czynnikiem kosmosu. Anaksymenesa powietrze było w swej istocie życiem. Ksenofanesa sfajros czy ziemia, to kula kosmiczna, w której zawarte było wszystko. Parmenidesa byt stanowi coś jedynego, nie powstającego, niezniszczalnego, niezmiennego, zawsze tożsamego; jest też przedmiotem czci religijnej. Heraklita logos to myśl przenikająca, samoświadoma, byt jedyny, który sam w sobie posiada sens i nie wymaga żadnego uzasadnienia, lecz sam jest zasadą, najwyższym prawem kosmosu. Anaksagorasa nous przybrał postać ducha jednorodnego; w tym absolucie kosmicznym kierującym całą wszechmieszaniną krasis, partycypuje człowiek posiadający ducha, co wskazuje na ścisły związek między absolutem a człowiekiem.
Platona teoria absolutu związana była z jego koncepcją „rzeczywistości rzeczywistej", którą stanowi świat idei, czyli bytów niezmiennych, wiecznych, ogólnych. Na jego czele stoi najwyższa idea — idea Dobra, będąca platońskim absolutem filozoficznym, o którym on mówi, że jest „przyczyną wszechrzeczy w dziedzinie prawości i piękna [...] źródłem prawdy i rozumu" (Rep. 517). Platon nie utożsamiał jednak idei Dobra z Bogiem religii. Bogów (w tym i budowniczego świata) stawia w hierarchii bytów niżej od idei Dobra, choć obdarza ich jej zasadniczymi atrybutami.
W filozofii Arystotelesa absolut występuje jako byt najdoskonalszy, czysty akt, czyli czysta forma, najdoskonalsza substancja, myśl samomyśląca, najdoskonalszy byt żyjący, byt konieczny, niezmienny, istniejący odwiecznie. Absolut wg Arystotelesa jest jedynie pierwszym, nieruchomym poruszycielem (motorem, a nie stwórcą świata, który — podobnie jak absolut — istnieje odwiecznie).
Objawienie chrześcijańskie, wniosło nowe momenty do filozoficznego rozumienia absolutu. Bóg objawienia był Bogiem żywym, Najdoskonalszą Osobą, Pełnią Dobra i Miłości, Stwórcą świata. Ojcowie Kościoła, wypracowując filozoficzną interpretację nauki objawionej, posługiwali się terminologią zaczerpniętą z gr. systemów filozoficznych, zwłaszcza Platona, Arystotelesa i Plotyna. W wyniku eklektycznych zabiegów poznawczych wykazywano zgodność chrześcijańskiego pojęcia Boga z ideą Dobra, Najwyższą Jednią, Czystą Formą. Znalazło to wyraz także w myśli św. Augustyna, ujmującego Boga jako Najwyższe Dobro, Byt niezmienny i wieczny, czy u Pseudo-Dionizego Areopagity, wg którego absolut był Super-Dobrem i Super-Bytem.
II. U MYŚLICIELI ŚREDNIOWIECZA
Rozważania nad naturą i metodami poznania teologicznego m.in. stały się okazją do wysunięcia koncepcji ontologicznego dowodu istnienia absolutu u Anzelma z Canterbury.
Nową pełną koncepcję absolutu wypracował dopiero Tomasz z Akwinu. Jego teoria absolutu nie powstała jako apologia chrześcijańska, ale jako teoria czysto filozoficzna, ostatecznie i autonomicznie (w stosunku do objawienia) wyjaśniająca rzeczywistość. Wiąże się ona z odróżnieniem przez Tomasza poznania racjonalnego (naturalnego) od poznania płynącego z wiary oraz z wypracowaniem nowej — w stosunku do zastanej tradycji filozoficznej, także Arystotelesa — koncepcji bytu. Analiza bytów poznawalnych zmysłowo, bytów złożonych (z istoty i istnienia), zmiennych, niekoniecznych, prowadzi z konieczności do przyjęcia istnienia absolutu jako ostatecznie jedynej przyczyny sprawczej, wzorczej i celowej, wyjaśniającej istnienie bytów niekoniecznych. Absolut u Tomasza jest Czystym Aktem, czyli pełnią istnienia, bytem niezłożonym (prostym), niezmiennym (wiecznym), wszechobecnym, Pełnią Doskonałości, Bytem osobowym (Najwyższą Wolą i Intelektem), bytem duchowym, wewnętrznie niezależnym od materii. To, co w filozofii Tomasza oznacza termin absolut, jest tożsame z tym, co denotuje termin Bóg w religii chrześcijańskiej.
Zmiana koncepcji bytu służącej do wyjaśnienia rzeczywistości spowodowała zmianę w koncepcji a. w filozofii Dunsa Szkota, F. Suareza i ich kontynuatorów. Odrębna natomiast koncepcja poznania wpłynęła na zmianę stanowiska w kwestii poznawalności istnienia absolutu u W. Ockhama i jego zwolenników.
W końcu średniowiecza eklektycznie łączono różne podejścia do problematyki absolutu, co w wyniku spowodowało m. in. ujęcie absolutu jako bytu, który jest absolutną i doskonałą zbieżnością przeciwieństw (coincidentia oppositorum) u Mikołaja z Kuzy. W takiej sytuacji uczona niewiedza (docta ignorantia) oraz formalno-logiczna analiza stały się drogą do poznania absolutu.
III. W FILOZOFII NOWOŻYTNEJ
W filozofii R. Descartes'a absolut jest zasadą, przyczyną, stwórcą świata. W wyniku zaakcentowania porządku idealnego, któremu jednak odpowiada porządek rzeczywistości absolutu stał się przede wszystkim naczelną ideą, ideą-racją, ideą bezwzględnie konieczną. Do poznania absolutu nie dochodzi się dyskursywnie wychodząc od poznania rzeczywistości, ale drogą eksplikacji istnienia idei a. w umyśle ludzkim (wersja dowodu ontologicznego). N. Malebranche ujmował absolut jako nieskończenie doskonały byt, który poznaje w swej substancji istoty wszystkich bytów i ich możliwe działania. Absolut jest tak dalece przyczyną wszystkiego, że byty stworzone są tylko okazją działania absolutu (okazjonalizm). A. jest poznawalny w każdym pojęciowym poznaniu (zalążki ontologizmu).
B. Spinoza pojął absolut panteistycznie, podkreślając, że jest on jedyną prawdziwą nieskończoną, nie stworzoną (causa sui) substancją rozciągłą, przestrzenną, posiadającą nieskończoną liczbę atrybutów, z których myśl i rozciągłość są dostępne umysłowi ludzkiemu. Wg G.W. Leibniza absolut to centralna monada, „zegarmistrz" konieczny do działania i wyjaśnienia zegara świata. T. Hobbes uważał absolut za niepoznawalny ani na drodze analizy, ani rozumowania, twierdząc, że jego natura nie może być przedmiotem filozofii. D. Hume, negując filozoficzną zasadę przyczynowości, wykluczył poznawalność absolutu.
I. Kant w oparciu o nową koncepcję poznania odrzuca a. jako przedmiot teoretyczno-filozoficznego poznania, pozostawiając go jedynie jako ideę unifikującą w dialektyce transcendentalnej oraz jako postulat rozumu praktycznego dla uzasadnienia porządku moralnego. H.A. Taine wprowadza pojęcie absolutu jako abstrakcyjnie ujęte prawa świata. E. Renan pojęcie absolutu utożsamia z ogółem praw rządzących całą rzeczywistością.
U idealistów XIX w. (Fichte, Schelling, Hegel) absolut stał się znowu wyraźnym zwornikiem systemu filozoficznego, różnym od Boga religii. Absolut oznacza nieskończoność, nieograniczoność, bezwzględność, odpowiadające pojęciom najwyższej idei, najwyższej zasady. Dla Fichtego najwyższą zasadą było pojęcie absolutu podmiotowości, dla Schellinga (w pewnym okresie) absolut był nieskończonym, wiecznym rozumem obiektywnym, w którym tożsame jest to, co świadome i nieświadome, ego i non-ego. W filozofii Hegla absolut stanowi całość, która przechodzi dialektyczny rozwój od idei, jako bytu w sobie, poprzez przyrodę, jako byt wyalienowany, do człowieka, który jest bytem w sobie i dla siebie. W człowieku, poprzez ducha ludzkiego, absolut ujawnia się ostatecznie jako byt w sobie i dla siebie w najwyższym przejawie ducha — filozofii.
IV. W FILOZOFII WSPÓŁCZESNEJ
Problematyka absolutu została początkowo ukształtowana pod wpływem filozofii I. Kanta i A. Comte'a. Najpowszechniej występował agnostycyzm co do filozoficznego poznania Boga (J.S. Mill, H. Spencer, E. Littré, E. Durkheim). Spowodowane to było tym, że filozofia przestała być autonomicznym wyjaśnianiem ostatecznym bytowej struktury świata, a stała się dopełnieniem nauk szczegółowych. Stąd pojęcie absolutu nie miało miejsca w scjentystycznych systemach filozoficznych. Absolut występował bądź w filozofii klasycznej, bądź w kierunkach irracjonalnych, zajmujących się jednak dogłębnym rozważaniem świata i życia ludzkiego, przy tym interesowano się głównie problemem istnienia i poznaniem absolutu, nie zaś jego naturą. Stanowiska w tej sprawie można sprowadzić do dwóch grup.
W pierwszej grupie dominuje przekonanie, że poznanie absolutu to sprawa osobistego przeżycia: serce, uczucia, wiara, a nie rozum, są adekwatnymi narzędziami w jego poszukiwaniu. Intuicjonizm (H. Bergson, M. Blondel) dochodzi do absolutu poprzez intuicję, która występuje w różnych postaciach: jako intuicja ontologiczna (M.F. Sciacca), totalitarna (J. Hessen), redukcja intuicyjna (H. Duméry) oraz intuicyjna zdolność afirmacji Boga w oparciu o istniejącą w człowieku niewyraźną ideę Boga (H. de Lubac).
W fenomenologii zagadnienie absolutu występuje w związku z teleologicznym charakterem procesu konstytucji (E. Husserl), jako jeden z możliwych sposobów istnienia — byt pierwotny, aczasowy, będący ewentualną racją faktyczności świata (R. Ingarden), bądź jako swoisty przedmiot przeżycia rel. (M. Scheler).
Według egzystencjalizmu (J.P. Sartre, A. Camus) o przyjęciu lub odrzuceniu absolutu decydują argumenty pozaracjonalne — „skłonności serca" („my go odrzucamy, inni go przyjmują"). Afirmacja absolutu — zdaniem Sartre'a — byłaby negacją człowieka jako źródła wszelkiej wartości, a zwłaszcza jego wolności; istnienie absolutu jest hipotezą kolidującą z nieograniczoną wolnością ludzką.
Filozofia praksistyczna, przyjmując korzyść działania jako kryterium, odrzuca hipotezę istnienia absolutu jako, jeśli nie sprzeczną, to przeszkadzającą w osiągnięciu najcenniejszych wartości.
Kierunki drugiej grupy dochodzą do poznania absolutu na drodze racjonalnej. Czynią to w dwojaki sposób: albo łącząc problematykę poznania absolutu z poznaniem w naukach szczegółowych, zwłaszcza przyrodniczych (E. Whittaker, P. Teilhard de Chardin, C. Tresmontant), albo konstruując dowody istnienia absolutu w ramach filozofii klasycznej. Dominują tu dwa stanowiska: pierwsze posługuje się (pod wpływem J. Maréchala) tzw. metodą transcendentalną (F. Grégoire, K. Rahner, J. B. Lötz, E. Coreth), drugie stosuje metodę filozofii bytu. Polega ona na intelektualnej analizie danych empirycznie bytów otaczającego nas świata, zmierzającej do odczytania ich wewnętrznej struktury oraz wyjaśnienia faktu ich istnienia przez wskazanie ostatecznych racji, jedynie uniesprzeczniających istnienie bytów niekoniecznych.
W analizie metafizycznej bierze się pod uwagę przede wszystkim podstawowe akty bytu: akt istnienia (niekoniecznie związanego z istotą), akt treści (istniejące doskonałości) oraz akt działania bytu. Nie tłumaczą się one wewn. strukturą bytu, ale wymagają dla swego ostatecznego wyjaśnienia istnienia absolutu — Czystego Aktu. Tylko Byt — Pełnia aktualności, Pełnia doskonałości, Czyste istnienie może być racją wyjaśniającą ostatecznie pluralizm bytowy. Zanegowanie istnienia absolutu byłoby nie tylko zaprzeczeniem racjonalności świata, ale także stwierdzeniem jego ontycznej absurdalności (istniałyby byty, które nie mają racji swego istnienia ani w sobie, ani poza sobą). Poznanie istoty absolutu uzyskuje się także poprzez analizę warunków koniecznych i dostatecznych istnienia i właściwości bytów niekoniecznych, przede wszystkim przez negację określeń przysługujących bytom pochodnym. Absolut jest niezłożony, niezmienny, nieograniczony, niematerialny, pozbawiony niedoskonałości, jest Pełnią Osobowości, „Tym, który jest" na mocy swej własnej istoty. Zachodzi więc tożsamość desygnatów pojęcia absolutu z pojęciem Boga chrześcijańskiego. W swej własnej naturze absolut jest transcendentny w stosunku do świata, jest on jednak immanentny dla świata z racji swego działania dającego istnienie i podtrzymującego w istnieniu wszystko, co jest.
V. W FILOZOFII WSCHODU
Odpowiednikiem terminu absolut w filozofii Wschodu są pojęcia: daeva (istota pod pewnym względem wyższa od człowieka) i Iśwara (właściciel, pan, władca, Najwyższa Istota, Najwyższy Pan), które obok treści filozoficznej zawierają także treść religijną.
Iśwara, oznaczający we wszystkich systemach aabsolut, pojmowany bywa dwojako: w systemach filozoficzny Ramanudży, Nimbarki, Wallabhy panenteistycznie, jako byt absolutny (brahman) uosobiony, wyprowadzający z siebie świat i konsekwentnie będący jego przyczyną sprawczą i materialną. Iśwara, chociaż wyprowadził z siebie świat i pozostaje w nim, nie wyczerpał się, nie przeszedł cały w świat (mimo transformacji w świecie); pozostaje nadal nieskończony w swej transcendencji, jest pełnią bytu, wyklucza wszelki byt rzeczywisty, który by istniał poza nim i niezależnie od niego jako przyczyny ; choć jako pełnia bytu, przyczyna sprawcza, uosobienie bytu absolut ten przypomina Boga chrzęść, jest jednak zmienny, przemijający. W filozofii njaji, wajsiesziki i jogi klasycznej, Iśwara nie wyłonił z siebie świata, nie jest jego materialną ani sprawczą przyczyną; ma jedynie moc — sprawuje pełne kierownictwo nad istniejącym odwiecznie światem; jest przez to Najwyższą Istotą, najwyższą duszą, wszechwiedzący, zawsze wolny, nie podległy reinkarnacji. Tak pojęty nie odpowiada pojęciu Boga, choćby z tego względu, że nie jest prawdziwym bytem absolutnym, nie ma w sobie pełni bytu; nie jest stwórcą, gdyż świat i dusze, które nie wyszły z niego, istnieją poza nim.
Inne ujęcie absolutu znajdujemy w mahajanie, ujmującej Byt Najwyższy od strony bardziej negatywnej niż pozytywnej ; jest on niepowstały (akrla), nieprzemijający, niezmienny (avikara), nie przechodzący w empiryczne istnienie (anabhinirvrtta), jest z natury czysty i wolny, jest najwyższą rzeczywistością, szczytem rzeczywistości (bhutakoti), świadomością.
Pojęcie absolutu występuje także w poglądach innych filozofów indyjskich. Wg Nagardżuny (kodyfikator systemu mahajanistycznego — sunjawady) absolut to Byt Najwyższy, któremu przysługuje własne istnienie (svabhava) i który jest rzeczywistością dotykalną w stanach mistycznych ; nie da się pozytywnie określić poza tym, że jest najwyższą prawdą (paramarthatatva), istotą empirycznych elementów istnienia, najwyższą świadomością. Z wywodów Asangi wynika, że absolut jest czystą świadomością (jako jedyna absolutna rzeczywistość), istnieniem czysto duchowym. Absolut ten nie wchodzi w relację ze światem bezpośrednio, ale za pośrednictwem świadomości zbiorowej, która wyrzuca z siebie świat zewnętrzny jako czyste urojenie. Siankara (wedanta), przyjmując naukę o podwójnej prawdzie, stwierdza, że według wyższej prawdy istnieje tylko byt absolutny (brahman) identyczny z najgłębszym pierwiastkiem w człowieku (atman); świat fizyczny, będąc niższą prawdą, jest iluzyjną manifestacją bytu absolutnego, ułudą.
Fragment książki : Encyklopedia Katolicka, tom I - 1989